To nie jest żart! Ukraiński klub zagra w polskiej ekstraklasie
Od sezonu 2022/2023 siatkarska PlusLiga zostanie poszerzona do 16 zespołów. Na pierwszy rzut oka: nic nadzwyczajnego. Ligi zmieniają swoje nazwy, kurczą się i rozszerzają. Problem tkwi gdzie indziej. Do polskiej ekstraklasy obok mistrza Tauron 1 Ligi BBTS Bielsko-Biała przystąpi… klub z Ukrainy.
Chodzi o Barkom Każany Lwów. Gdyby istniały racjonalne przesłanki, iż oto piękne miasto Lwów wraca do macierzy, to nie byłoby powodów do niepokoju. Jednak na chwilę obecną nic na to nie wskazuje, a mimo to Ukraińcy będą grali w jednej lidze razem z Polakami.
Po pierwsze, jakim prawem zagraniczny klub będzie brał udział w rozgrywkach organizowanych dla polskich zespołów, a po drugie, jakim prawem Barkom Każany Lwów został przypisany do ekstraklasy? Mając na uwadze, że poziom siatkarski polskich klubów jest na najwyższym, światowym poziomie, to wrzucenie do worka z polskimi zespołami z ekstraklasy klubu z mizernej ligi ukraińskiej jest jak zestawienie klubu piłkarskiego ze środka tabeli I ligi z takimi zespołami jak Śląsk Wrocław, Legia Warszawa czy Lech Poznań.
– To historyczna data dla siatkówki. Polska siatkarska społeczność zrobiła naprawdę wiele, byśmy mogli zagrać w PlusLidze. Dla Ukrainy to ważna sprawa. Każda informacja o sporcie dziś przyjmuje się ciszej niż w normalnych czasach, gdy nie było wojny, ale nie zmienia to faktu, że nasza gra w PlusLidze będzie dobra dla całego ukraińskiego sportu. Chcemy także podtrzymywać naszego ducha walki, liczymy, że wojna pójdzie w dobrym kierunku. Musimy na boisku i wokół niego robić wszystko, by pomóc w tym zwycięstwie. Jak nie uda nam się już w tym sezonie być wysoko w PlusLidze, to spróbujemy być w czołówce w następnych. Chcemy być orzechem włoskim, na którym łamać sobie będą zęby inne zespoły – Olega Barana, prezesa ukraińskiego klubu, cytuje portal Sport.pl.
Zdaniem Artura Popko, prezesa Polskiej Ligi Siatkówki, ściągnięcie Bakary Każany Lwów ma na celu ściągnięcie na trybuny Ukraińców, który w Polsce mamy miliony.
To nie pierwsza dziwna decyzja w świecie siatkówki. W kwietniu informowano, że Ukraina zastąpi Rosję w tegorocznych mistrzostwach świata siatkarzy. Turniej finałowy, na przełomie sierpnia i września, odbędzie się w Polsce i Słowenii.
Przeczytaj także:
W Rzeszowie otwarto przychodnię tylko dla ukraińskich uchodźców
Bardzo dobrze, niech grają. Polacy nie zostawiają sąsiadów w potrzebie.
„Chcemy także podtrzymywać naszego ducha walki, liczymy, że wojna pójdzie w dobrym kierunku.” Ciekawe o jaki kierunek chodzi?
Ukraińcy od kilkudziesięciu lat codziennie korzystają z ludobójstwa na Polakach i nie zamierzają przestać.
Może jednak jest to jakiś mały krok powrotu miasta do macierzy.
Już na początku trzeciej żydolewackiej okrągłostołowej jej aktywiści mówili o budowie wspólnego społeczeństwa i oto demontaż Polski i budowa UKRPOLIN ulega przyśpieszeniu i widzimy jego realne kształty
Wasz instynkt samozachowawczy, wypisywacze powyższych głupot, śpi albo o drogę pyta. Nie wspomnę o uczciwości w stosunku do własnego państwa i społeczeństwa.
Nasza Ojczyzna ma mężnych zuchów, dzielnych mężczyzn w rurkach, z tlenionymi włoskami, w jednej rączce srajfonik, w drugiej papieros elektroniczny. Nie zginiemy !
Skoro Izrael gra w Mistrzostwach Europy, to ukry moga grac w polskiej ekstraklasie. Takie czasy, ze chlop jest baba, a baba chlopem.
Z innej beczki. Ambasador upadliny znowu sie na nas zesral, a my przyjelismy to dzielnie na klate. Czy mozna upasc jeszcze bardziej.
1. na widowni będą mieli niczym nieograniczoną możliwość wywieszania flag, transparentów i wykrzykiwania swoich haseł. 2. to wszystko będzie transmitowała TV czyli będzie to mnożone razy 1 000. 3. jest to pierwszy krok w kierunku Unii – powolne gotowanie żaby, jeśli „możemy” mieć wspólną ligę to możemy mieć wspólne państwo. 4. niemiecki dziennikarz Tilo Jung bronił polskiej sprawy w 77 lat po II WŚ, polscy „dziennikarze” milczeli.
To może Pogoń Lwów w końcu zagra w polskiej lidze. Takiemu klubowi trzeba pomóc