Tęczowe rondo w Szczecinie! Czy ofensywa ideologii LGBT ma jakieś granice?
Trwa zmasowana ofensywa ideologii LGBT. Pod pretekstem tolerancji homopropagandziści usiłują zawłaszczać przestrzeń publiczną oznaczając ją swoimi barwami, czyli sześciokolorową tęczą. Czy są jakieś granice tego ataku? Najwyraźniej nie ma i lobby LGBT nie spocznie dopóki nie naznaczy każdej ławki, chodnika i ulicy. W Szczecinie postanowili agitować na rzecz tęczowego ronda przy zbiegu ul. Wąskiej i Niedziałkowskiego i przez dwa dni (23.11 i 24.11) zbierali podpisy pod projektem uchwały, która chcą złożyć podczas sesji Rady Miasta we worek (26.11.2019)
– Tęcza to symbol radości, pokoju, otwartości i tolerancji. Szczecin potrzebuje znaku, wokół którego będzie można się jednoczyć – mówi organizator akcji. – Rondo stanie się najbardziej rozpoznawalnym punktem w Szczecinie, przyciągnie rzesze turystów oraz umili codzienność wielu mieszkańców mijających go na co dzień. Radosna, kolorowa przestrzeń ożywi miasto. Stanie się miejscem spotkań, zachęci do fotografowania – dodaje.
Grupa mieszkańców Szczecina, oburzona homopropagandową ofensywą, zbiera podpisy pod petycją „Nie dla tęczy w Szczecinie”. Piszą w niej, że nie zgadzają się na powstanie tęczowego ronda w swoim mieście. „Rondo nie ma nic wspólnego z tolerancją. Tolerować to nie znaczy afirmować i propagować. Tęcza została ukradziona dzieciom. Pod jej płaszczykiem kryje się propagowanie ideologii LGBT. Trzeba bronić mieszkańców przez wyznawcami tej ideologii. To atak na związek kobiety i mężczyzny. Nasz protest jest organizowany w obronie tradycyjnych wartości. Inicjatorzy tęczowego ronda zapowiadają „prowadzenie lekcji edukacyjnych o tolerancji” w Teatrze Lalek Pleciuga. To skandal! Szczecin powinien być wolny od ideologii LGBT” – czytamy w petycji. Link TUTAJ.
Źródło informacji: Głos Szczeciński, avaaz.org
Zobacz też:
Pan Bóg odpowiedział już na pytanie z tytułu artykułu.
Brzmi ona: deszcz ognia i siarki z nieba. To był koniec ich ofensywy.
nasrać na to
Szczecin to skomunizowane , lewackie miasto. Wystarczy spojrzeć na wyniki wyborów od `89 r. Nie ma na to rady. Tamtejsza ludność polskojęzyczna w referendum głosowała by za przyłączeniem do Niemiec. Taki mamy klimat.
Bardziej bym to widział w kolei, jako znak informujący maszynistę o zbliżaniu się do ciemnego tunelu