Strona internetowa „Plotki o Niemczech” ma zniechęcić uchodźców do przyjazdu do Niemiec
Angela Merkel uparcie twierdzi, że jej decyzja o otwarciu granic dla setek tysięcy islamskich uchodźców była słuszna. Okazuje się jednak, że Niemcy co innego mówią, a co innego robią. Oficjalnie wszystko jest w porządku i wszyscy uchodźcy są mile widziani. W rzeczywistości Niemcy chyłkiem wycofują się z „Willkommenskultur”, która spowodowała zalanie Europy gigantyczną falą islamskich migrantów oczekujących dolce vita za pieniądze europejskich podatników. Niemiecki MSZ uruchomił stronę internetową RumoursAboutGermany.info (Plotki o Niemczech), przy pomocy której chce zniechęcić niewykwalifikowanych migrantów do przyjazdu do Niemiec.
Na stronie prostowane są nieprawdziwe informacje, jakimi przemytnicy nakłaniają migrantów do skorzystania z ich usług przy przerzucie do Europy. Przemytnicy opowiadają im m.in., że Niemcy zarezerwowały 800 tys. miejsc pracy dla afgańskich uchodźców; że w podarunku powitalnym każdy uchodźca dostaje 2 tys. euro; ze Niemcy dają dom każdemu uchodźcy; że ci, którym nie spodoba się w Niemczech, dostaną wizę kanadyjską; że niemieckie korporacje przyjmują do pracy 5 tys. uchodźców dziennie.
Na stronie nie tylko zdementowano te plotki, ale również podano informację, że pracę w Niemczech mogą znaleźć wyłącznie osoby z wysokimi kwalifikacjami biegle mówiące po niemiecku. Uchodźcy dowiadują się również, że ich życie w Europie wcale nie będzie łatwe i przyjemne, warunki w obozach dla uchodźców nie są komfortowe, pomoc finansowa jest skąpa, a większość azylantów zostanie odesłana do krajów pochodzenia.
Strona jest dostępna w języku angielskim, arabskim i francuskim. „Chcemy uniknąć sytuacji w których ludzie, w i tak trudnej sytuacji, wybierają się w podróż z niewłaściwymi oczekiwaniami i wyobrażeniami” – informuje niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych na stronie kampanii. „Dlatego największym plotkom przeciwstawiamy obiektywne informacje” – wyjaśnia MSZ.
Źródło: rumoursaboutgermany.info
A teraz wyobraźcie sobie, co by było, gdyby podobny serwis uruchomiły „prawaki”. Czyż nie oskarżenia o islamofobię, rasizm, ksenofobię, faszyzm i mityczną „mowę nienawiści”?
Taka stronka, to gaszenie pożaru domu szklanką wody. Jedyne, co może zniechęcić kolejne tabuny migrantów, to – niestety – świadectwa tych, którzy z Europy uciekli. Tylko co może zmusić migranta do ucieczki? Z pewnością nie obozy przejściowe, złe warunki, czy „niskie kieszonkowe”. Jedyna siła mogąca to sprawić, to my, Europejczycy. A że narzędzia dobiera się odpowiednio do awarii… Pewnie rozumiecie co mam na myśli? dla ułatwienia – nie myślę o głaskaniu po główkach.