Spłonęły żydowskie marzenia! Gross napisze „Złote Żniwa 4:0”? [SKRÓT MECZU POLSKA-IZRAEL]
Polacy rozstrzelali żydowskich kopaczy. Wynik 4:0 z żydami okupującymi Palestynę naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza że nasi piłkarze byli o klasę lepsi. Żydzi udowodnili po raz kolejny, że walka nie jest ich dobrą stroną. Zdecydowanie lepiej wychodzi im kolaboracja i strzelanie do palestyńskich dzieci.
Co tu dużo mówić. Polscy piłkarze, niesieni dopingiem milionów Polaków zagrali swój najlepszy mecz w teoretycznie najsielniejszym rywale. Co sprawiło, że polscy kopacze byli tak mocno zmotywowani? Żydowskie roszczenia? Kampania nienawiści? A może po prostu chcieli żydom utrzeć nosa, przynajmniej na boisku, ponieważ polska władza nie ma na tyle odwagi? Żydowskie marzenia o szybkim awansie do europejskiej, piłkarskiej elity, spłonęły niczym biały fosfor, 10 lat temu zrzucany na bezbronnych Palestyńczyków uwięzionych w Strefie Gazy. I to jest piękne.
Krzysztof Piątek, już w 35. minucie rozpoczął ostrzał żydowskich kopaczy. Z ostrego kąta wpakował piłkę prosto w bramkę. Tym razem nie było charakterystycznych pistoletów. A są zawsze. Czyżby ktoś ostrzegł napastnika z Mediolanu, że cieszynka El Pistolero może zostać odebrana jak wezwanie do „holokaustu na narodowym”? Kto wie. Żydzi nie podchodzili do tego spotkania jak do zwykłego meczu. Dlatego też ja, nie podchodzę do niego jak do zwykłego spotkania piłkarskiego. Podczas konferencji prasowej rozczulali wspomnieniami o „zagładzie”, a ich ogólnoplemienne, holokaustowe mitomaniactwo i kampania antypolonizmu zabrnęły już tak daleko, że wszystkiego można się po nich spodziewać. Lepiej dmuchać na zimne. Po Piątku strzelał: Lewandowski (z karnego), Grosicki (stadiony świata) i młodziutki Kądzior.
Dla polskich piłkarzy mecz z żydami to był naprawdę spacerek. Nic dziwnego, przecież „wyssaliśmy antysemityzm z mlekiem matki”. Czekam na kolejny tom „jego obrzydliwości” Jana T. Grossa „Złote Żniwa 4:0”.
Przeczytaj także:
Agenci ABW „zaprosili” Jacka Międlara na spotkanie. O co chodzi?! [WIDEO]
Bardzo dobrze pokazala Polska druzyna ze nie ma litosci nad Zydowskim przeciwnikiem
To był holokaust ! To im się należało !!!!!!!!!!!!!
To antysemityzm ! 4:0
tfu ,w rewanżowym meczu bukmacherzy stawiają O : 447
Szkoda ze nie ma stadionu w Oświęcimiu.
Po pierwsze, od kiedy Izrael leży w Europie?! Po drugie, każdy gol to wyraz antysemityzmu, który Polacy wyssali… [itd.]; wygląda, że po ostatnich działaniach zwiazanych z rekonkwistą „447” – wzrósł on czterokrotnie; Po trzecie: nie pamiętam, by nasze władze, zwykle szukające – po sportowym zwycięstwie – medialnej sławy pogratulowały naszemu winning team! Czyżby starsi i mądrzejsi bracia zakazali i teraz jest to „BE”?!