Skandaliczny wyrok! Ograniczenia dla akcji „Stop pedofilii”. Co to może oznaczać?
Organizacja LGBT Tolerado wytoczyła proces Fundacji Pro-Prawo do życia, domagając się m.in. zaprzestania prowadzenia przez fundację ogólnopolskiej kampanii społecznej „Stop Pedofilii”, która polega na informowaniu Polaków o konsekwencjach praktyk homoseksualnych, powiązaniach między homoseksualizmem a pedofilią oraz ostrzeganiu rodziców przed tzw. „edukacją” seksualną.
Na wniosek aktywistów LGBT, Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał postanowienie aby na czas trwania procesu ograniczyć Fundacji możliwość prowadzenia akcji „Stop Pedofilii”, w celu zabezpieczenia roszczeń Tolerado. Sąd zakazał wolontariuszom fundacji publikowania zdjęć homoseksualistów z tęczową flagą wraz z takimi hasłami jak: „Pederaści żyją średnio 20 lat krócej”, „Czyny pedofilskie zdarzają się wśród homoseksualistów 20 razy częściej”, „Tacy chcą edukować twoje dzieci. Powstrzymaj ich.”, „70% zachowań na AIDS dotyczy pederastów”, „91% dzieci wychowywanych przez lesbijki i 25% wychowywanych przez pederastów jest molestowanych”.
Zakaz dotyczy banerów wielkopowierzchniowych, plakatów, ulotek, stron internetowych fundacji oraz nadruków na pojazdach i komunikatów dźwiękowych z megafonów.
PRZECZYTAJ: Katarzyna TS: Pedofile wszystkich krajów, łączcie się!
Fundacji ograniczono nie tylko możliwość informowania Polaków o powiązaniach między homoseksualizmem i pedofilią oraz o konsekwencjach oddawania się praktykom homoseksualnym, ale również mówienia o epidemii AIDS wśród homoseksualistów, co jest powszechnie znanym faktem, zarówno naukowym jak i statystycznym. Sędziowie przyznali równocześnie, że działania Fundacji Pro-Prawo do życia mają duży i realny wpływ na opinię społeczną w całej Polsce.
Postanowienie gdańskiego sądu jest nieprawomocne. Fundacja zapowiedziała, że będzie się od niego odwoływać a akcja „Stop Pedofilii” będzie kontynuowana
Nasz komentarz: Nie jesteśmy zaskoczeni. Przed takim scenariuszem przestrzegamy od dawna. Gdy jeszcze w 2017 roku alarmowaliśmy, że kolejnym krokiem na drodze fundamentalistów LGBT będzie depenalizacja pedofilii, co Jacek Międlar tłumaczył m.in. na przykładzie amerykańskiej organizacji NAMBLA, wielu pukało się po głowie. Wielu działaczy LGBT mówi wprost: „Pedofilia to sposób wyrażania homoseksualizmu, a pedofile są jak rodzice”. Z wykorzystaniem manipulacji „ad hitlerum” (WIĘCEJ TUTAJ), walki o „równości” oraz dzięki przychylności sądów, ocieplanie wizerunku gwałcicieli dzieci będzie postępowało powoli wszak nieustępliwie.
Źródło: Materiał prasowy „Fundacji Pro Prawo do Życia”
Przeczytaj:
Na katolikow mozna pluc, az po brodzie slina cieknie.
A na antykatolikow ani jednego zlego slowa.
To juz bylo. Nazywalo sie demokracja socjalistyczna. Za udzial w procesji Bozego Ciala wybijano zeby. A za slub koscielny zamrazano kariere zawodowa, albo przesuwano na nizsze stanowisko.
Prawem naszym winien byc Dekalog, bo inaczej spokojnym ludziom po prostu nie dadza zyc.
Było trochę inaczej, jednak nie wszyscy to przeżyli. Ja, tak. Nie spotkałem się z „wybijaniem zębów”, za to miałem w klasie kilku kolegów ochrzczonych, mimo wysokich stanowisk rodzicieli w tzw. „aparacie władzy”.
To, co się dziś dzieje, nie ma precedensu. Jednak kto ponosi za to winę? Kościół – instytucja? Pewnie tak, jednak wspólnie z wiernymi, którzy wybierając „święty spokój”, rozzuchwalają zboczone towarzystwo. Tu krzyczysz… A potrafisz tak samo na zebraniu rodzicielskim? Potrafisz walnąć pięścią w stół, kiedy wszyscy pospuszczają uszy po sobie? Pewnie nie, więc nie gardłuj i posługuje się na przyszłość faktami, nie plotkami.
Pewnie jestes z pokolenie mlodszy albo lepiej. Wobec tego nie mam juz szans na uderzenie piescia na zebraniu rodzicielskim. A w przeszlosci tak robilem.
Komuna nie byla caly czas taka sama, to fakt. Ale wspomnij taka postac jak ks. Popieluszko. Jego zyciorys jest dosc dokladnie opisany, wlaczajac w to szykany, wiec faktografia jest, choc skapa. A ks. Popieluszko zyl w czasach, gdy komuna byla zdecydowanie juz ogladzona i przyjazna czlowiekowi. Swiadkowie czasow wczesniejszych gdy bylo inaczej, juz odchodza. Wkrotce bedziesz juz spokojnie opowiadac o dobrej komunie i zlym Kosciele i nikt Ci nie zaprzeczy.
Nigdy nie twierdziłem i nie stwierdzę, że komuna była „dobra”. Zbyt wiele widziałem i to nie tylko wydarzenia z sążnistych artykułów prasowych, dokumentów filmowych. Miałem wątpliwe szczęście, urodzić się i żyć w tych „ciekawych” czasach.
Napisałeś o „wybijaniu zębów” co jest wierutną bzdurą i „szykanach” za praktyki religijne. Komuniści idiotami nie byli. Doskonale potrafili sterować ogłupioną dzięki propagandzie częścią społeczeństwa. Wielką, przytłaczającą wręcz większością społeczeństwa!
W tamtych czasach informacji szukało się nasłuchując zakłócanej „Wolnej Europy” i słuchając przekazów ustnych.
To były naprawdę inne czasy, do których przykładasz dzisiejszą miarkę!
Czasy na tyle inne i wredne, że nawet Kościół po śmierci Wyszyńskiego układał się z komunistami prowadząc nieoficjalne rozmowy w duchu porozumienia. Dzięki temu, w Polsce leżącej plackiem pod sowieckim buciorem w ogóle mógł istnieć, bo już np. w Czechosłowacji czy NRD realia były naprawdę inne. O współpracy księży ze służbami nawet nie wspominam.
Nie byłem świadkiem tych rozmów więc nie mogę i nie mam prawa ich oceniać . Jednak zastanawiające jest to, że za tzw. „komuny” wybudowano (ze sztucznie piętrzonymi problemami oczywiście) wiele kościołów sal katechetycznych w których prowadzono lekcje religii, co było ewenementem na skalę całych demoludów. Zachowywano pewną równowagę pomiędzy działaniami wrogich sobie światopoglądowo instytucji!
Przeczytaj co na ten temat pisze ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski:
„Najgorsze było odkrycie, że wśród wielu wspaniałych i gorliwych kapłanów archidiecezji krakowskiej, w tym osób, które znałem i ceniłem, znaleźli się w czasach PRL-u także tajni współpracownicy SB. Zwróciłem się z tym problemem do władz kościelnych. Na pierwszy list nie dostałem odpowiedzi, na drugi odpisano mi lakonicznie, polecając mnie opiece Matki Boskiej. W końcu po kolejnej próbie uzyskania jakiegoś stanowiska w tej kwestii usłyszałem, że są to sprawy, które dzisiaj nikogo już nie interesują, i że najlepiej, abym – jak argumentowano: dla dobra Kościoła – dał sobie z tym spokój. Długo zmagałam się sam z sobą. Zastanawiałem się, co w tej sytuacji zrobiłby mój nieżyjący przyjaciel, ksiądz Kazimierz Jancarz, kapelan nowohuckich robotników. Doszedłem do wniosku, że on – właśnie dla dobra Kościoła – nie poszedłby w tej sprawie na kompromis. Przeczuwałem, że problem tzw. lustracji duchowieństwa wcześniej czy później stanie się problemem publicznym. (…)
Na początku 2006 roku zdecydowałem więc zaapelować publicznie do moich współbraci księży o samooczyszczenie. Stało się to w czasie spotkania działaczy Solidarności z dziennikarzami, na którym to spotkaniu jeden z naszych przyjaciół, robotnik z Nowej Huty, przyznał się do współpracy z SB i przeprosił za to swoich kolegów”…
Wobec powyższego, ksiądz Popiełuszko, był niczym norwidowski „gwiaździsty dyjament”, wiekuistego zwycięstwa zaranie!
Twie pierwsze zdanie jest nieprawdziwe. To zdarzylo sie w mojej rodzinie, wiec bzdura nie jest. Prawda jest, ze system terroru nie moze tluc rowno po wszystkich, bo by byl bunt ludzi bez wyjscia. Ale spoleczenstwo zastraszano. Strachem trzeba sterowac. Aby strach, ktorym chce sie sterowac jednak byl, kogos trzeba przesladowac. Na kogos musi pasc. I padlo m.in.na mych krewnych. Na ks. Popieluszke wiele lat potem tez. Stad wiem.
Jeszcze jednego nie doceniasz. Komun bylo pare. Gierkowska to jak lukierek. Gomulkowska tez byla w miare znosna w porownaniu ze stalinowska, poststalinowska i hitlerowska /Hitler tez byl z socjalistow, wiec nazwa komuna do niego pasuje, kartki, obowiazkowe dostawy, aborcja i inne postepowe osiagniecia; tu stalinizm jawil sie niemal jak wyzwolenie, ale tylko w swej poczatkowej fazie
Nowy, lepszy ŚWIAT!
sąd może sobie wyglaszać postanowienia sprzeczne z porządkiem społecznym, taki sąd jest do dup… y – a jego nakazy może sobie wsadzić w litery … na pohybel dewiantom a jak nie to rozpędzić towarzycho! i niech sobie pruja ryje na cały swiat
Zakaz sądu nie moze i nie powinien byc dla normalnych ludzi wiążący. Dlatego proponuje dalej robić swoje a zakazem z sadu ewentualnie podetrzec sobie 4 litery