Samochód wjechał w pochód karnawałowy w Niemczech. Sprawca działał umyślnie. Wśród rannych są dzieci
W poniedziałek (24.02.2020) w niemieckim miasteczku Volkmarsen (Hesja) samochód wjechał w pochód karnawałowy. Sprawca działał umyślnie. Według świadków samochód przyspieszył wjeżdżając w tłum. Ok. 30 osób zostało rannych, w tym 7 ciężko. Wśród rannych są dzieci. Policja nie wyklucza zamachu.
BREAKING: Car plows into crowd in German town of Volkmarsen, injuring at least 15 people mainly kids, the driver has been arrested, motive not known. pic.twitter.com/PNdOGTOSpB
— News_Executive (@News_Executive) 24 lutego 2020
Do zdarzenia doszło o godz. 14.30. Srebrny mercedes kombi wjechał w grupę osób uczestniczącą w pochodzie karnawałowym. Samochód zatrzymał się dopiero po przebyciu ok. 30 metrów. Kierowca to obywatel RFN w wieku 20-30 lat. Mężczyzna został ujęty przez funkcjonariuszy. Policja osłaniała go przed tłumem usiłującym dokonać samosądu.
„Na podstawie sytuacji panującej na miejscu nie można wykluczyć zamachu” – informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hesji. Policja apeluje, żeby w sieci nie rozpowszechniać nagrań z miejsca zdarzenia. Wszystkie pochody karnawałowe w Hesji zostały odwołane.
Źródło informacji: dw.com
Zobacz też:
Arcybiskup Mediolanu nie zamyka kościołów. Wydano oficjalny KOMUNIKAT
No proszę jaka kraina praworządności. Policja osłaniała mordercę przed wymierzeniem mu słusznej i adekwatnej kary. Sprawiedliwość jest wtedy kiedy ją orzeka i wykonuje „władza ludowa”. Gdy sprawiedliwość wymierzają obywatele czyli zwierzchnik władzy to jest to samosąd który władza penalizuje.
Coś tu jest bardzo nie tak.
Choćby po tym widzimy kto jest sługą a kto panem.
Ciapaty?