Rabini oskarżają krakowską Gminę Żydowską o malwersacje i żądają jej rozwiązania
Trwa serial pt. żydowsko-żydowska wojna o synagogę Ajzyka w Krakowie. Streszczenie poprzednich odcinków: krakowska Gmina Żydowska wyrzuca Fundację Chabad Lubawicz z synagogi oskarżając chasydów o nielegalne korzystanie z budynku, dewastację i sprowadzenie zagrożenia pożarowego poprzez podpięcie instalacji elektrycznej do generatorów. Chasydzi ogłaszają „giewałt” na cały świat i twierdzą, że umowa najmu jest ważna, a Gmina uniemożliwia im korzystanie z ich własności, w związku z czym skierują sprawę do sądu (pełnomocnikiem Chabad Lubawicz jest Roman Giertych). Naczelny rabin Polski Michael Schudrich apeluje o otwarcie synagogi, a następnie przechodzi przez płot i bezskutecznie usiłuje dostać się do budynku, żeby zabrać pozostawione tałesy i tefiliny. Gmina Żydowska organizuje konferencję prasową, podczas której oskarża Chabad Lubawicz o nadużycia religijne, nielegalny handel w budynku synagogi i nękanie goja, który prowadzi koszerny sklep. Rabin Schudrich słyszy, żeby się nie wtrącał, bo nie zna sytuacji. Prywatne rzeczy pozostawione w synagodze Ajzyka zostają oddane właścicielom, a Tora trafia do rabina Schudricha. Żydzi organizują modły na ulicy, przed bramą zamkniętej synagogi.
A teraz kolejny odcinek, czyli rabini oskarżają władze krakowskiej Gminy Żydowskiej o nepotyzm, malwersacje, korupcję i blokowanie rozwoju życia żydowskiego w Polsce. Żądają również rozwiązania Gminy oraz przeprowadzenia audytu finansowego. Oświadczenie rabinów Aviego Baumola i Eliezera Gurary’ego zostało zamieszczone na Facebooku. Oto jego najciekawsze fragmenty.
„Jest też brzydka strona żydowskiego Krakowa, tajemnica, o której wszyscy wiedzą, ale nikt nie mówi o niej publicznie. Dotyczy to oficjalnej społeczności żydowskiej – Gminy Żydowskiej. (…)Przez większą część ostatniej połowy XX wieku gmina żydowska w Krakowie była biedna, ponieważ nie miała żadnego źródła dochodów poza darowiznami. Potem nastąpił 1989 r. I koniec komunizmu, a wkrótce potem prawo zwrotu żydowskiej nieruchomości publicznej. Oznaczało to, że został on zwrócony do Oficjalnej Gminy Żydowskiej. Niemal z dnia na dzień gmina stała się jedną z najbogatszych instytucji żydowskich w Polsce z nieruchomościami wartymi dziesiątki milionów dolarów. Wraz z gentryfikacją Kazimierza w ciągu ostatnich 30 lat i szybkim wzrostem turystyki żydowskiej każda synagoga, budynek mieszkalny i sklep, które obejmujemy, przełożyły się na miliony dolarów możliwych dochodów dla społeczności żydowskiej.
Niestety niemal żadna część z tych środków nie została publicznie przeznaczona na budowę żydowskiego życia w Krakowie. Co stało się z tymi wszystkimi pieniędzmi? Gdzie jest dochód dziesiątek tysięcy złotych z wielu nieruchomości przynoszących comiesięcznie dochody z wynajmu? Odpowiedź brzmi: nikt nie wie. Czemu? Ponieważ przez ostatnie 70 lat jedna rodzina była odpowiedzialna za gminę żydowską i nikt nie ma dostępu do dokumentacji finansowej tej społeczności. Prezes gminy sprawuje władzę od ponad 20 lat, a jego córka jest jego wiceprezesem. Mają niewielką radę złożoną z pięciu członków i nie pozwalają zaangażować się nikomu spoza ich własnego kręgu. (…)
Wszyscy, których spotykamy, mający związek ze społecznością żydowską w Krakowie, przewodnicy, odwiedzający rabini, przywódcy świata żydowskiego, po wysłuchaniu raportów o tym, co się tutaj dzieje, zadają to samo pytanie: „Czy rodzina Jakubowiczów nadal kontroluje wszystkie finanse w społeczności i wstrzymuje żydowskie życie? ”. Wiedzące westchnienie, wymowny jęk, a potem rozmowa idzie dalej.
To wszystko musi się skończyć. Związek Kongregacji Religijnych Polski ma w sytuacjach awaryjnych możliwość rozwiązania każdej, pojedynczej gminy. Czy są lepsze powody do rozwiązania Gminy Krakowskiej, niż trwonienie pieniędzy, nieprzejrzystość finansowa, ewentualna działalność przestępca, groźby i zastraszanie żydowskich turystów przez dziesiątki lat? (…) Kraków ma dziś potencjał bycia jedną z najwspanialszych historii żydowskiego przebudzenia i światła w świecie żydowskim, po cudownej historii Państwa Izrael. Niestety, jest to zakłócone przez niewypowiedzianą korupcją i kontrowersje. (…)
Świat żydowski powinien stanąć po stronie krakowskich Żydów i zmusić Związek Żydowskich Kongregacji Religijnych w Polsce do żądania, aby Gmina Krakowska otworzyła wszystkie swoje księgi, poddała się audytowi finansowemu, wykazała przejrzystość w swoich działaniach biznesowych i prawnych oraz otworzyła członkostwo w celu odzwierciedlenia rzeczywistości, jaką jest istnienie setek krakowskich Żydów, którym uniemożliwiono przystąpienie do wspólnoty, których oddalono lub nigdy nie okazało się im żadnego zainteresowania”.
Mój komentarz: Apeluję do urzędników, polityków i władz RP – za żadne skarby świata nie mieszajcie się do tej awantury! Każda ingerencja w tę żydowsko-żydowską wojnę zostanie natychmiast wykorzystana przeciw Polakom i posłuży do nagonki na „antysemitów”. Nie zazdroszczę sędziemu, który będzie prowadził sprawę pomiędzy Gminą i Chabad Lubawicz. Każdy wyrok może zostać uznany za przejaw „polskiego antysemityzmu wyssanego z mlekiem matki”, a żydowska propaganda tylko czeka na pretekst, żeby opluć Polaków.
Źródło cytatów: Facebook
Przeczytaj też:
Według Ministra Edukacji Izraela, mieszane małżeństwa wśród amerykańskich Żydów to „drugi Holokaust” wolna-polska.pl
Czyli corka prezydenta Trumpa dokonala holokaustu, bo wyszla za maz za zyda, a Trump posrednio macza w tym palce. A poniewaz usrael to nasi podobno sojusznicy, wiec my rowniez ponosimy za ten akt Trampowny odpowiedzialnosc. Szykujmy kase na odszkodowanie.
Na razie to zdjęcia z walk żydowsko-żydowskich o nieruchomość stanowią ilustrację do artykułu w Jerusalem Post o (polskim) antysemityzmie w Europie: https://m.jpost.com/Opinion/The-battle-against-antisemitism-is-the-battle-for-Europes-future-595391
Dr Stanisław Krajski opowiadał nie tak dawno też o jakiejś rodzinie żydowskiej, która trzęsie rynkiem warszawskich nieruchomości, w tym stawianych drapaczy chmur. Myślę, że Konfederacja, jakbyśmy ją wybrali, najszybciej zajęła by się tymi sprawami i jako jedyna nie bała by się oskarżeń o tzw antysemityzm. Wszak Stanisław Krajski czy Grzegorz Braun to rycerze prawdy.
Dobrze by było gdyby Żydzi uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa,zostali katolikami i zlikwidowali wszystkie gminy.Modliło się o to wielu świętych,od św.Pawła z Tarsu,św.Allfonsa Ratisbone,aż po św.Maksymiliana Kolbe.Było by to najlepsze i dla nich i dla całego świata.
Znaki Wszechmocnego mówią, że już niedługo tej żydowskiej hucpy!
„Nie zazdroszczę sędziemu, który będzie prowadził sprawę…”. No nie zazdroszcze, ale i nie zaluje go, po to zapewne potomek tych, co ich sowieci przywiezli i wsadzili na stolki. Kiedy zacznie sie rozprawa trzeba bedzie sprawdzic jego drzewo genealogiczne.
Jak to pięknie brzmi jak się żydzi okładają pałami oskarżeń
Żyd przeciw żydowi ,toż to jawny antysemityzm.