Katarzyna TS: Przegraliśmy wojnę o prawdę. Rozdziobią nas żydowskie kruki i wrony
Dziś odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. „Jesteśmy po to, aby dawać społeczeństwu bezpieczeństwo!” – zapewnił premier Morawiecki. „My musimy być w polityce ludźmi bez skazy, to jest trudne, człowiek jest z natury grzeszny. Ale musimy starać się robić wszystko, by nic nam nie można było zarzucić, żeby wszystkie zarzuty, które wobec nas padają, były tylko tymi wymyślonymi” – oświadczył prezes Kaczyński. Przepraszam, ale nie mogłam na to patrzeć. Nie po tym, co w ciągu ostatnich kilku dni zrobiły polskie władze na tzw. odcinku wojny o prawdę. A zrobiły tyle, że tę wojnę już przegraliśmy. Niestety, niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.
Piszę ten felieton z bólem serca. Piszę go dla tych, którzy – tak jak ja – głosowali na prezydenta Andrzeja Dudę oraz Prawo i Sprawiedliwość, ale którzy – w przeciwieństwie do mnie – bagatelizują, a nawet znajdują wytłumaczenie dla tego, co się stało. Nie, nie chodzi mi o to, żeby opozycja totalna wróciła do władzy. Chodzi mi o to, żeby uświadomić Wam, że za błędy PAD i PiS zapłacimy straszną cenę. Już tę cenę płacimy, ale będzie jeszcze gorzej.
Zobaczcie, co się stało przez kilkanaście lat od decyzji śp. Lecha Kaczyńskiego, który jako minister sprawiedliwości wstrzymał ekshumację w Jedwabnem. W oczach światowej opinii publicznej Polacy zostali mordercami Żydów gorszymi niż Niemcy. Taką mamy markę. Przyznacie, że nie jest to atut. Wprost przeciwnie. Co w tej sprawie zrobił prezydent Andrzej Duda i rząd RP? Czy ich działania skutkują zmianą tej narracji? Nie. Ich działania tę narrację legitymizują. A co gorsza, polskie władze właśnie odebrały Polsce jedyną możliwość obrony przed żydowską nagonką przyprawiającą Polakom ohydną gębę. Polskie władze odebrały nam możliwość powoływania się na świadectwa polskich Żydów zamordowanych przez Niemców podczas Holokaustu. Zamordowani polscy Żydzi już nas nie obronią i to jest „zasługa” prezydenta Dudy i rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Zapytacie, jak to możliwe? Zapytacie, co ta Kaśka opowiada? Zapytacie, czy ona nie przesadza? Nie przesadzam. Za kilka lat Polska i Polacy będą postrzegani jeszcze gorzej niż dziś, a gigantyczne roszczenia żydowskie wobec nas będą miały wsparcie całego świata. Za kilka lat rozdziobią nas żydowskie kruki i wrony. I nikt się za nami nie ujmie. Takie będą konsekwencje polityki uprawianej przez PAD i PiS. Bo chociaż w wielu sprawach PAD i PiS pozostają w konflikcie, w jednej sprawie idą ręka w rękę. Tą sprawą są relacje polsko-żydowskie.
Zacznijmy od tego, co zrobił, a raczej czego nie zrobił prezydent Andrzej Duda podczas wizyty prezydenta Izraela. Prezydent Duda nie zareagował na skandaliczne słowa prezydenta Rivlina, a potem stwierdził, że te słowa nie padły. Jakie to słowa? „Polska ziemia umożliwiła realizację przerażającej, ludobójczej ideologii Hitlera”; „Holokaust to rezultat antysemityzmu, który doprowadził do rzezi Żydów, rezultat ideologii nazistowskiej, która rozkwitła na polskiej ziemi”; „To był teren, który pozwolił nazistom robić wszystko, co chcieli – nie tylko w Polsce, ale w całej Europie”; „Nie ma wątpliwości, że wielu Polaków walczyło z nazistowskim reżimem, ale nie można zaprzeczyć, że Polska i Polacy przyłożyli rękę do eksterminacji”.
Te słowa – według prezydenta Dudy, ministra Szczerskiego i wielu prawicowych internautów – mają być fejkiem puszczonym przez izraelskie gazety. Ale to nie fejk. Te słowa są zapisane w oficjalnym komunikacie rzecznika prezydenta Izraela udostępnionym przez izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. To komunikat relacjonujący spotkanie obu prezydentów w Krakowie.
Jak wygląda akcja polskiej dyplomacji wobec tak potwornego oskarżenia? Wygląda nijak. Polska dyplomacja udaje, że nic się nie stało. Jeśli nic się nie stało, to znaczy, ze prezydent Rivlin miał rację, a polska dyplomacja legitymizuje słowa o „ideologii nazistowskiej, która rozkwitła na polskiej ziemi”. Jeśli nic się nie stało, to znaczy, że polska dyplomacja przyłącza się do słów o polskiej ziemi, która „umożliwiła realizację przerażającej, ludobójczej ideologii Hitlera”. A to znaczy, że wizerunkowo Polska została zaorana i posypana solą. Zostaliśmy nazistami i ludobójcami, a polskie władze to przyklepały.
Czy można zrobić coś jeszcze gorszego? Okazuje się, że tak. Tym razem rolę grabarza polskich starań o pokazanie prawdy wziął na siebie rząd premiera Morawieckiego. Sekretarz premiera Andrzej Pawluszek poinformował, że polskie władze doprowadziły do odwołania gali w Konsulacie RP w Nowym Jorku, podczas której dr Ewa Kurek miała odebrać nagrodę im. Jana Karskiego przyznaną jej przez polonijny Komitet Dialogu Polsko-Żydowskiego. Ale na odwołaniu gali się nie skończyło. „Kierownictwo Komitetu poinformowało konsulat, że nowa data zostanie ustalona w terminie późniejszym oraz że zostaną wybrani nowi laureaci” – czytamy w oświadczeniu Konsulatu RP przesłanym „Gazecie Wyborczej”. Co na to przedstawiciele Komitetu? „W tym roku Komitet Dialogu Polsko-Żydowskiego nominował konsula generalnego w Nowym Jorku Macieja Golubiewskiego, publicystę Matthew Tyrmanda i autorkę wielu książek historycznych opartych na żydowskich źródłach dr Ewę Kurek. Wyraźnie jednak te kandydatury nie spodobały się w pewnych kręgach w Polsce i w USA” – informuje Komitet. Uhonorowanie dr Ewy Kurek „ściągnęłoby falę krytyki na Komitet i jego przyjaciół”.
Czy to fejk wymyślony przez Wyborczą? Nie sądzę. Wyborcza wylała na dr Ewę Kurek wiadro pomyj, a teraz z radością informuje o zablokowaniu uroczystości i nagrody. Podkreślam, że informację o skierowanej przeciw dr Kurek akcji polskich władz potwierdza sekretarz premiera Morawieckiego w wypowiedzi dla Associated Press.
Co tak wzburzyło przeciwników dr Kurek? Okazuje się, że „winą” dr Kurek jest opisanie realiów życia w getcie warszawskim, w tym hucznych zabaw elity żydowskiej, która balowała na całego, gdy żydowska biedota umierała z głodu na ulicach. Opisanie tych faktów ma „obrażać uczucia ocalonych z Holokaustu”. A że takie są fakty? Tym gorzej dla faktów!
Dr Ewa Kurek niczego nie wymyśliła. Wszystkie podawane przez nią informacje pochodzą z autentycznych żydowskich źródeł. Pochodzą od naocznych świadków tamtych dni. Dr Kurek po prostu cytuje zamordowanych polskich Żydów, którzy opisywali haniebne zachowanie żydowskiej elity.
Jak zatem wyglądało życie w getcie, o którym dziś nie chce słyszeć strona żydowska, a za opisanie którego dr Ewa Kurek jest niszczona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości?
„Na tych samych ulicach, gdzie za dnia obserwowało się sceny horroru, wśród mrowia dzieci chorych na gruźlicę i wymierających jak muchy, wzdłuż ciał czekających na wózki zamiataczy ulic natrafiało się na sklepy pełne najwspanialszych dań, restauracje i kawiarnie, w których serwowano najkosztowniejsze dania i trunki. (….) Klientela tych lokali składała się głównie z żydowskich agentów gestapo, żydowskich oficerów policji, bogatych kupców, którzy robili interesy z Niemcami, szmuglerów, handlarzy obcą walutą i tym podobnych ludzi. Najgorszym gniazdem pijaństwa i rozpusty była Britannia. Godzina policyjna nie była przestrzegana wobec klientów tego lokalu. Oni mieli wesołe całe noce. Ucztowaniu, pijaństwu i hulankom towarzyszyły rytmy jazz-bandu. O świcie, gdy rewelersi odchodzili, ulice były już pełne nagich ciał przykrytych gazetami. Pijacy niemal nie zwracali na nie uwagi, potykając się o tego typu przeszkody na swej drodze. Wokół restauracji i kawiarni krążyły ludzkie cienie, obrzmiałe z głodu, które czołgały się za przesyconymi jadłem pijakami, żebrząc o jakiś skrawek. Tamci zwykle odsuwali je gniewnie na bok, za zakłócanie im miraży luksusu i dobrobytu. Naziści nakręcali filmy z takich biesiadnych orgii, aby pokazać „światu”, jak dobrze żyli Żydzi w getcie” – to opis naocznego świadka Bernarda Goldsteina, który w getcie zajmował się pomocą dla potrzebujących (tłum. Jerzy Robert Nowak)
„Podczas ostrej, mroźnej zimy 1941-1942 na każdym kroku oglądałem pół nagie dzieci leżące na ulicach dzielnicy żydowskiej. Tysiące żydowskich kobiet, elegancko ubranych i wyperfumowanych, spacerowało koło nich z obojętnością (…) rzadko Żydzi otwierają swoje portfele dla innego Żyda, który przymiera z głodu” – pisał przebywający w getcie rabin Szymon Hurberband (tł. Jerzy Robert Nowak)
A jakie informacje zostawił nam najsłynniejszy kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum? „Szał zabaw przechodzi wszelkie granice. Opowiadają mi, że codziennie o godzinie szóstej, siódmej z rana widzi się ludzi powracających z sal tanecznych, z balów, z balonikami w rękach na wpół pijanych, śpiewających na ulicy jak za dobrych przedwojennych czasów (…) W „Melody Palace” odbyła się zabawa karnawałowa z konkursem na najpiękniejsze nogi. Getto tańczy (…) Po tamtej stronie mówią: „bawi się jak w getcie”. Getto tańczy. Mnoży się bezustannie ilość nowych nocnych lokali. Na Żelaznej – „Palermo” z gabinetami, na ul. Nowolipie 18- „Casanova”.
A teraz wspomnienie Władysława Szpilmana: „Przed „Nowoczesną” nie wolno było ustawiać się żebrakom. Tędzy portierzy przeganiali ich pałkami. W podjeżdżających tu rikszach rozpierali się wytworni mężczyźni i kobiety, którzy zimą ubrani byli w drogie wełny, latem zaś przywdziewali drogie kapelusze i francuskie jedwabie. Aby dotrzeć do przestrzeni chronionej pałkami portierów musieli, z wyrazem oburzenia na wykrzywionych twarzach, torować sobie drogę laskami przez zgraję żebraków. Nie rozdawali nigdy jałmużny.”
Takich świadectw jest mnóstwo. To są świadectwa żydowskie. To są opisy naocznych świadków. Ale te opisy, te świadectwa „nie przechodzą do żadna rubryka”. I polski rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości, organizuje nagonkę na osobę, która na te świadectwa się powołuje.
Dr Ewa Kurek została też odsądzona od czci i wiary, ponieważ napisała, że getta były postrzegane przez Żydów jako upragniona autonomia, której nie udało im się wcześniej uzyskać od polskich władz. To ma być przykład jej antysemityzmu i „obraza ofiar Holokaustu”. No to zapraszam do zapoznania się z cytatem z dziennika szefa warszawskiego Judenratu Adama Czerniakowa z maja 1941 roku: „Dziś z rąk Niemców odebrałem nominację na burmistrza autonomii żydowskiej w Warszawie”.
To prawda, że gdy Czerniakow zorientował się, że nie chodzi o autonomię, lecz o eksterminację, popełnił samobójstwo. Ale nie zmienia to faktu, że Żydzi wierzyli, iż otrzymują od Niemców to, o co tak długo zabiegali – swoje własne mini-państwa. I o tym – opierając się na żydowskich źródłach – pisze dr Ewa Kurek w książce pt. „Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939 – 1945”. To ta książka wywołuje potworne wycie wyznawców religii Holokaustu i budowniczych przemysłu Holokaustu. A posłuszny temu wyciu polski rząd doprowadził do zablokowania nagrody dla dr Ewy Kurek, żeby nie drażnić strony żydowskiej. Powtarzam – głos zamordowanych polskich Żydów już nas nie obroni i to jest „zasługa” Prawa i Sprawiedliwości.
Są czyny, które mają konsekwencje przez stulecia, chociaż w danej chwili mogą wydawać się mało istotne. Dziś istotna wydaje się Polakom konwencja PiS, podczas której usłyszeli, że dzieci dostaną po 300 zł na szkolne wyprawki; że kobiety w ciąży będą miały zapewnione darmowe leki; że CIT zostanie obniżony z 15% do 9%; że będzie niższy ZUS dla małych firm; że zostaną opodatkowane wielkie galerie handlowe. Wszystko ładnie pięknie. Jest tylko jeden problem – żeby zrealizować to, co dziś politycy PiS obiecali Polakom, Polska musi przetrwać jako suwerenne państwo, które nie daje sobie w kaszę dmuchać. Jak ma tego dokonać kraj, któremu jego własny rząd pozwolił urobić najgorszą możliwą opinię, czyli kraju nazistów, ludobójców, współsprawców Holokaustu, morderców Żydów? Jak ma przetrwać kraj, o którym światowa opinia publiczna ma jak najgorsze zdanie i którego ewentualne zniknięcie z mapy Europy zostało już propagandowo usprawiedliwione? Jak ma przetrwać kraj, którego władze zachowują się jak dzieci we mgle i nie widzą, że budują na piasku, a nie na skale?
Powtarzam – nie krytykuję PAD i PiS, żeby zrobić miejsce dla Tuska, hochsztaplerów z Platformy Obywatelskiej i oszołomów z Nowoczesnej. Krytykuję PiS, bo ciągle jeszcze mam nadzieję, że pod wpływem krytyki ze strony swoich wyborców PiS opamięta się i zawróci z tej szaleńczej drogi, na którą wepchnął nas wszystkich pod dyktando Żydów bezwzględnie realizującymi swoje interesy.
Niestety, ale Polacy stali się w olbrzymiej większości politycznymi i etnicznymi daltonistami. Nie potrafią odróżniać obcych od swoich, a co gorsze, nie chcą nawet tego robić i nie chcą wybierać swoich. A później zdziwienie, rozgoryczenie, rozpacz a często także unicestwienie. Za polityczną głupotę trzeba płacić. Za kosmopolityzm trzeba płacić. Za miłość obcego kosztem siebie i swoich trzeba płacić. Za przyjęcie narzuconych nam przez obcych rytuałów, obrzędów, zwyczajów nie tylko w Polsce ale co tragiczne i w Kościele Rzymskokatolickim trzeba płacić. A jest nas w Polsce już tak mało !
Żydzi nienawidzą katolików, a Kościół Rzymskokatolicki ( podobnie jak i inne chrześcijańskie sbory, cerkwie itp. ) pod żydowską okupacją. Dalsze szokujące fakty :
https://www.youtube.com/watch?v=hV-otnYHcoQ
Tak jak biskupi obrażają Pana Jezusa Chrystusa, poniżają Kościół Katolicki , katolików, popełniają grzechy śmiertelne organizując dni judaizmu czy islamu, tak Andrzej Duda po raz kolejny poniża Polskę i Polaków ! ( w którym rzędzie kazano mu stanąć ?!
https://www.facebook.com/robertwinnickipubliczny/photos/a.747792725265334.1073741831.394579780586632/1852276488150280/?type=3
Myślę, że gdyby nadal żyli Żołnierze Niezłomni, zwani Żołnierzami Wyklętymi nie byłoby w Polsce większych problemów z akceptacją dla poniższego, jakże aktualnego i nieodzownego programu polityczno-moralnego w celu przywrócenia w Polsce NORMALNOŚCI i zrzucenia jarzma okupanckiego :
1 Pełna Intronizacja Jezusa Chrystusa Króla Polski , 2 Wprowadzenie penalizacji za antykatolicyzm i antypolonizm oraz likwidacja penalizacji za tzw. antysemityzm, bo jest nadużywana przez Żydów do walki przeciw mówieniu prawdy o nich 3 Anulacja wszelkich długów zaciągniętych przez okupantów, 4 Nacjonalizacja dziko sprywatyzowanych, poniżej wartości rynkowych, przedsiębiorstw wraz z gruntami pod nimi a także obcych ośrodków dywersyjno-medialnych, 5 Odszkodowania za zbrodnie na narodzie polskim, za straty materialne i terytorialne od Niemców, Rosjan, Żydów, Ukraińców, Litwinów 6 Wprowadzenie kary śmierci, bez przedawnień, dla zdrajców, malwersantów, morderców, 7 Ścisła współpraca z kresowiakami i „Polonusami”, 8 Efektywne zagospodarowanie polskich bogactw naturalnych, 9 Znaczące obniżenie podatków, 10 Władza, gospodarka, finanse i handel w Polsce dla Polaków
Chcesz Żyda na Króla Polski ? Spadaj do Izraela!
Vade Retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana – Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas! Crux Sacra Sit Mihi Lux. Non Draco Sit Mihi Dux!
Być może III. wojna światowa, zniszczenie Izraela przez Iran i najazd wojsk chińskich na Rosję – uratują nas! A póki co – JUDE chcą od nas wyszlamować kasę [1 bln PLN], a prawdę mają gdzieś! A w przyszłości: skoro Polin ma być europejskim węzłem logistycznym – to chcą nim [po zawłaszczeniu] zarządzać! O przyszłości Unii Europejskiej, mocarstwa USrael [i jego XXI-wiecznym kondominium nad Wisłą: JUDEOpolonii], dżihadzie i 3. wojnie światowej – zob.: ‘2021, Moonwars’ (na: docer.pl)
Jak sobie pościelisz tak sie wyśpisz. Nikt nas nie uratuje jak tego sami nie zrobimy. Trzeba ruszyć spasione dupska i wyjść na ulice dając kopa polskojezycznym pasozydom.
Tak, trzeba. Tylko, że ci których potomstwo mogłoby poderwać nas do walki, zostali pomordowani przez najeźdźców i ich sługusów. Ich kości leżą od Polski po Kamczatkę. A dzisiejsi Polacy, są jak stado kur które lis wyłapuje i dusi na ich oczach. Dużo gdakania, trzepotu skrzydeł i bezładnego biegania – byle to nie ja tym razem.
Po zrywie solidarnościowym, po kolejnym oszustwie Polacy się (chyba) poddali.
„Pełna micha i radio „Poemat”… Tylko że żal nie koni, a żal wielopokoleniowych marzeń, walki i ofiar naszych przodków.
Polacy się nie poddali, tylko czekają na wodza lub kilku takich, którym się uda oderwać Polaków od komputera i wyprowadzić na ulice.
Co ty mieszasz , na ulice chcesz wyprowadzać bezbronnych ludzi ? Widowisko ci się marzy ? A idź ty po rozum do głowy , tylko nie zabłądź .
Jeżeli te słowa były fejkiem izraelskich gazet, to polski rząd powinien chyba tym mocniej się przeciwstawić, zamiast olewać sprawę?
Kolaboracja i zdrada wewnętrzna.
http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/jedwabne/getto_warsz2.html
„Dnia 21 lutego 1943 r.. wykonano na kilku żydowskich gestapowcach wyroki śmierci, na Leonie Skosowskim („Lolek” — został wtedy tylko ranny), Pawle Wlodowskim, Areku Weintraubie, Chaimie Mangelu i Lidii Radziejowskiej. Dnia 28 kwietnia 1943 r. na ul. Warmińskiej zlikwidowano Luftiga — Żyda, agenta gestapo, który pracował jako tłumacz w warsztatach kolejowych na Pradze.
Powszechnie znana afera Hotelu Polskiego (lipiec 1943 r.), też jest dziełem żydowskich zdrajców (główny agent — naganiacz Leon Skosowski i Adam Żurawin — żyje w USA). Wpajali oni w swych współwyznawców przekonanie o specjalnym propagandowym, wypuszczaniu ich do krajów neutralnych. Działali na polecenie gestapo — Hahna i Brandta — ściągnęli około 2000 bogatych Żydów mających za ogromne pieniądze kupić paszporty zagraniczne. Niemcy ich ograbili i pomordowali (część wysłali do obozów), nielicznych wypuścili, w tym kilkudziesięciu swoich agentów dla działań propagandowych na rzecz Niemiec —patrz C. Arch. sygn. 202/XV-2. tom 2. k. 158, przechodzili ci Żydzi przez luksusowy obóz w Bergen Belsen i Vittel we Francji, oczekując na wymianę za towary z USA, byli internowani, ocaleli (a Rząd polski na emigracji posyłał im pomoc !!).
Ilość Żydów — agentów gestapo była tak duża, że działalność ich zaczęła obejmować nie tylko dzielnicę aryjską Warszawy, ale i całą Generalną Gubernię. Stali się oni szczególnie niebezpieczni przez perfidne przybieranie maski ludzi prześladowanych i szukających pomocy u Polaków. Zdrajcy ci, szybko zaczęli zapełniać listy zdemaskowanych agentów gestapo, zestawiane przez Armię Krajową i inne organizacje polskie. Wyroki na nich zaczęły się sypać na terenie całej Generalnej Guberni. Wiadomo nam było o działaniu zdrajców we wszystkich skupiskach żydowskich. Np. w Krakowie działali dwaj znani agenci gestapo — Żydzi — Zeligncr i Forster. Forster zdołał nawet zmontować szeroko rozgałęzioną siatkę konfidentów. Po likwidacji getta krakowskiego (13 marca 1943 r.) pojawiły się jesienią 1943 r. w Krakowie, dwie zorganizowane grupy gestapo, rekrutujące się z Żydów. Specjalizowały się one w wykrywaniu ukrywających się Żydów w tzw. aryjskiej części miasta. Pierwszą taką zbrodniczą grupę stanowili: Diamand, Julek Appel, Natan Weissman i Stefania Brandstatter-Poklewska, a drugą: Forster, Marta Purec-Porzecka, Rosen, Goldberg. Loffler. Kleinbcrger, Kerner, Pacanower, Rosen, Rotkopf, Taubman, Weininger i wielu innych. Większość z nich —jako w końcu bezużytecznych — zlikwidowało gestapo.
W Sosnowcu działał słynny agent gestapo. Żyd o nazwisku Meryn. Podobnie. jak w Warszawie. Żydzi — agenci gestapo działali również w getcie łódzkim. Słynni byli agenci lubelscy Hoflego, którzy jeździli z nim na akcje likwidacyjne w ramach akcji „Reinhard”. Wiele też słyszało się o żydowskim zdrajcy, SD-manie Jerzym Ryperze, który działał pod koniec 1943 r. na terenie Lidy. oraz wielu innych. Pamiętnikarze skupisk żydowskich, wzmiankują stale o ich haniebnej działalności, o roli Judenratów i policji żydowskiej (którym Niemcy zawdzięczają ułatwioną formę wywózki Żydów do obozów zagłady).
Wniosek nasuwa się przykry. Żydów — agentów gestapo, zdrajców, szmalcowników i kolaborantów, było dużo. Swoją ilością biją oni proporcje występujące w innych nacjach, okupowanej przez Niemców Europy. Było to następstwem najwyższego bestialstwa i niespotykanej w dziejach świata ekstermnacji, jaką wobec nich zastosowano. Pchał ich do lego instynkt samozachowawczy. Ale to ich nic usprawiedliwia. Czasem nieopatrznie zrobiony krok, czy złośliwy donos, odcinał ich od społeczeństwa i pchał na drogę zdrady, z której nie było powrotu. I jeśli mieli z tego powodu jakieś wyrzuty sumienia, to głuszyła je świadomość omalże absolutnej władzy nad ziomkami, władzy, która w dodatku miała dla nich arcyprzyjemne formy i ramy zewnętrzne. Cóż za buta i napuszenie biły z postawy eleganta Sternfelda czy Lejkina… To samo, tylko z dodatkiem wyjątkowej banalności obserwowało się u Szmerlinga i Brzezińskiego — zbirów z Umschlagplatzu. Rozsmakowali się w zdradzie oprawnej w luksusy i zbytek. Wiedzieli, że po ich łotrowskiej robocie, czekają na nich wymyślne rozrywki w Palais de Dance , Sztuce, Hotelu Brytania i restauracji ..Casanova” w towarzystwie prawdziwych, niemieckich gestapowców— Ubermenschów. Dawało im to poczucie zadowolenia, czasowego szczęścia i satysfakcji. Wiedzieli, że będą żyć raczej krótko, bo znali nienawiść do nich ich braci, ale w jakim luksusie.
Podaję nazwiska najbardziej znanych policjantów żydowskich i agentów gestapo: Komendantem był ppłk policji polskiej Szeryński, jego z-cami Michał Czapliński i adw. Jakub Lejkin — który w lipcu 1942r. został k-ntem z dodanym mu z-cą Józefem Erlichem. Marian Hendel był inspektorem policji, oficerowie Flirstenberg i First (zastrzeleni z wyroku podziemia w 1943 r.), dr Sierota syn znanego kantora zaufany Gancwcicha. kier. tzw. żydowskiego pogotowia ratunkowego przy ..13″, Sachsenhaus ojciec i syn, bracia Zachariasz. as agentów dr Alfred Nossig, Adier, Nuss, Orlean, Lesselbaum, Halber, Langier, Zelman, Bachrier, Anders, szef Umschlagplatzu krwawy Szmerling, Regina Just, Szpunt, Szajer, Hurwicz, Hcring, Beharier, Gurman, Milek Tine, Świeca, Estorowicz, Konerstein, Warszawiak, Blumsztajn, adw. Gleichweksler, adw. Bramerson, adw. Zajdłer, adw. Nowogródzki, adw. Palatyński, adw. Ćwiejko-Załęski i inni adwokaci, którzy mieli stopnie oficerskie w policji, kpt. Fleischman, Luftig, Chaim Mangel, Gumplowicz, Markowicz, Supp, Ulla Regina, Herc, Lutcnberg vel Laturski, Toffel Zofia, Turkas Doba, Żurawin, Skosowski, Wlodawski, Weinraub, Radziejowska i wielu innych. W końcu sami Niemcy mieli ich dosyć i 24 V 1942 r. urządzili nocną rzeź kierownictwu „13″. Szefowie Gancweich i Sternfeid uratowali się ucieczką, ale zabici zostali ich najbliżsi współpracownicy Lewin, Mendel, Gurwicz, kuzyn Gancweicha Szymonowicz. Po tym sprawa przycichła i policja żydowska nadal pełniła zdrajczą służbę. Dotarcie do takich z wyrokiem było b.trudne, dlatego przeważnie dożyli do 1943 r. Mniej ważni zdrajcy szybciej doczekiwali się kary. Np. b. bokserski mistrz Polski Rotholc — popularny „Szapsio” tak dokuczył ludziom swoją pałką policjanta, że na prośbę samych Żydów dostał karę ciężkiej chłosty, którą egzekwował na nim członek mojego oddziału Teodor Niewiadomski. W zestawieniu z nim, biedacy idący podczas akcji Hoflego dobrowolnie na śmierć, też dla mirażu chwilowego szczęścia, tylko w postaci bochenka chleba i kilograma marmolady, stanowili razem obraz z najkoszmarniejszych snów.
Zdrada i wydawanie Żydów przez samych Żydów miała nieraz akcent rozpaczy i złości za nieprzyjęcie ich do ukrywającej się grupy. Jako tego przykład podaję fakt wydania w samym lipcu 1944 r. około 20 Żydów ukrywających się na ul. Nowowiniarskiej 14 u Marczaka. Mieli oni luksusowe schowanie z łazienką, z telefonem, w piwnicy, pod mieszkaniem Marczaka. wejście do piwnicy było przez szafę. Jakaś Żydówka z 7-letnią dziewczynką przez zemstę za odmowę przyjęcia jej do wspólnoty wydala całą grupę. Niemcy wywieźli ich i pomordowali. Marczak dostał się w ich ręce następnego dnia i zginął. Powyższe dane potwierdziła mi po wojnie mieszkanka tego domu Danuta Wróblewska.
Pora na wstępne zbilansowanie ilości zdrajców z getta warszawskiego.
Było ich ca 10 000 osób. Z tego w policji było (rotacyjnie) ca 2 500. Specjalnych agentów Gestapo i „Żagwi” było ponad 1 000 osób. W kolaboracyjnej Gminie Żydowskiej było ponad 6 000 osób; z tego za szczególnie zdrajczych. biorących udział w specjalnym wyzysku i ekonomicznym wyniszczaniu narodu, w wyniszczaniu przesiedleńców i skazywaniu ich na śmierć głodową uważano co najmniej 2 500 osób. Te 10 000 stanowiło w 1941/42 r. ca 2% ogółu społeczności getta; zaś w skali krajowej dochodziło do tego dziesiątki tysięcy ludzi, gdyż byli oni w każdym getcie. Wywodzili się oni ze sfer zamożnych, plutokracji, inteligencji, dużo pracowników policji. Im mniejsze getto tym procent zdrajców był większy. Nie ma możności ustalenia ich liczby, skoro sami Żydzi i ŻIH ich ukrywają, skoro Kneset w 1950 r. uchwalił nie pociąganie ich do odpowiedzialności karnej. To jest niemoralne !
Im więcej lat upływa po wojnie, tym bardziej łagodnieją oceny przestępstw okupacyjnych i coraz mniej się o nich mówi. Ludzie odstępują stopniowo od ścigania nawet winnych przelewu bratniej krwi a nawet i krwi rodzinnej, znam takie wypadki. Wielu żydowskich zdrajców wojnę przeżyło. Wielu z nich zdołało szybko wyjechać z Polski wraz z nagrabionymi majątkami, jak np. dr Michał Weichert prezes Żydowskiej Samopomocy Społecznej z wyrokiem śmierci ŻOB, dziś żyjący w Izraelu; jak węgierski Żyd — dr Izrael Kastner. Nikt dziś już nie dochodzi ich przestępstw, bo zbyt mało pozostało świadków. Wielu sprawców w ogóle nie zostało do dziś zdemaskowanych, z uwagi na tajny charakter ich przestępczej służby. Jak trudno ich znaleźć, świadczą mozolne, długotrwale poszukiwania głównych inicjatorów przestępstw wojennych. Klasycznym tego przykładem była sprawa Eichmana. Niektórych zbrodniarzy i siewców nienawiści między ludźmi, ściga się jednak dalej dla celów wychowawczych, tak dla całych narodów, jak i dla niektórych polityków, którzy lubią wojenkę. Ale jak trudno to idzie, jak nikły ich procent staje przed tendencyjnie liberalnymi sądami w RFN czy Austrii, ilu wbrew obciążającym dowodom zwolniono od win i kary, bądź ograniczono im karę do fikcji. Tym niemniej trzeba o tym mówić i pisać, żeby złu zamykać drogę na przyszłość. Tu dużą rolę gra biuro Szymona Wiesenthala- choć żydowskich kolaboracjonistów chroni, nie ściga, będąc sam o to posądzony i oskarżony !…”
Czy PIS nie robi kolejnego skoku na bogactwa naturalne Polski chcąc je oddać w szpony żydowskich grandziarzy i tylko dlatego mydli Polakom oczy kolejnymi obietnicami ochłapów finansowych na otarcie łez? ! A co z Kopalnią Krupiński, wokół której są biliony zakopane w ziemi ?! PETYCJA !
http://www.citizengo.org/pl/signit/159730/view
Niedoszłe państwo żydowskie na Lubelszczyźnie
http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/land/land1.html
http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/land/land.html
„Plany niemiecko-żydowskie budowania państwa żydowskiego na ziemiach polskich dziwnie przemilczane są dzisiaj w historiografii pierwszej i drugiej wojny światowej. Ilu Polaków zdaje sobie sprawę jak wielkiego niebezpieczeństwa uniknęliśmy ? Żydzi żałują jednak, że nie udało im się zrealizować marzeń o Judeopolonii. Może dlatego tak nas stale szkalują, żeby pod zarzutem polsko-niemieckiej kolaboracji antyżydowskiej ukryć swoją antypolską kolaborację z Niemcami. ..”
Państwo żydowskie na Lubelszczyźnie
Okazuje się, że o planach zbudowania państwa żydowskiego na Lubelszczyźnie, o czym pisałem w poprzednim numerze Opoki w Kraju nauka żydowska wie od dawna. Anglojęzyczna „Encyclopedia Judaica” wydana w Izraelu w roku 1971 zawiera następujące informacje pod różnymi hasłami:
Pod hasłem „Holocaust” jest podrozdział pt. Nazistowskie pomysły o terytorialnym „rozwiązaniu kwestii żydowskiej”. Jest tam mowa o Madagaskarze oraz o koncentrowaniu Żydów w rezerwacie Lublin i Nisko (t. 8, str. 854). W Nisku miała być stolica Lublinlandu.
Pod hasłem „Lublin” jest mowa o tym, że „przez pewien czas Naziści mieli zamiar zamienić region lubelski w rezerwat dla Żydów, aby tam skoncentrować Żydów z Niemiec, z okupowanej części Polski i innych krain inkorporowanych do Rzeszy. Pod koniec 1939 ok. 5000 uchodźców dotarło do Lublina, a w lutym 1940 r. 1300 ze Szczecina (…) W kwietniu 1940 plan stworzenia rezerwatu żydowskiego w Lublinie oficjalnie odrzucono”. Eksterminacja i wywózka Żydów z Lublina rozpoczęła się jednak dopiero w marcu 1942 r. (t.ll str, 544-546).
Pod hasłem „Polska” napisane jest, że „więcej jak 50 gmin żydowskich było deportowanych w całości lub częściowo do dystryktu lubelskiego między jesienią 1939 a majem 1940 r.”. Zdolnych do pracy brano do obozów pracy a „kobiety, dzieci i starców deportowano zamkniętymi wagonami towarowymi do Lublina i Kielc” (str. 754-755). Dalej w podrozdziale „Lublin District” napisane jest: „Początkowo wschodnia część dystryktu Lublin uważana była za „Rezerwat żydowski” i systematycznie deportowano tam Żydów z części Polski inkorporowanej do Rzeszy, z samej Rzeszy, z protektoratu Czech i Moraw i z Austrii. Józefów, Izbica Lubelska, Krasnystaw i Zamość to niektóre z miast, które stanowiły punkty koncentracji dla tych deportantów. Lokalną ludność wysiedlano, by zrobić miejsce dla nowych przybyszów. Nawet po zaniechaniu tego planu „Rezerwatu żydowskiego” , dziesiątki tysięcy Żydów z Niemiec, Czechosłowacji i Austrii nadal napływała do dystryktu (…). Ideologowie nazizmu uważali Lublin za rezerwuar „Światowego Żydostwa” i przypuszczalnie utrzymywali tajne kontakty ze społecznościami wszędzie .” (str. 764-765)…..
Mówi się, że Kaczyński mógłby spocząć obok brata na Wawelu. Myślę, że jednym z warunków byłoby pokazanie Żydom, gdzie ich miejsce.
na wschodzie nieźle kolaborowali ! jest wiele zapisów jak sympatyzowali z oprawcami !
Jestem pod wrażeniem tego tekstu! A piszę to jako męski szowinista bardzo sceptyczny wobec kwalifikacji kobiet do zajmowania się polityką. Tu jednak zdejmuję czapkę z głowy! Odważny i bardzo rzeczowy artykuł. Gratuluję!
To straszne,ale do światowej wojny dojdzie i to nie długo.Będzie dużo ofiar ale nie ostanie się zaden zyd.
Dzień dobry.
Liczyłem na jakiś bardziej bezpośredni kontakt do autorki. Cóż, bez sukcesu.
Mam dość ważne pytanie. Czy oprócz Gazety Wyborczej, Newsweeka, OKO.pl czy NaTemat – ma jakiekolwiek źródło, które mówi o tym, że to z inicjatywy rządu wręczenie nagrody zostało odwołane? Ja nic takiego nie znalazłem. Na stronie Instytutu, nic nie jest napisane. W żadnym innym medium, nie ma informacji o tym dlaczego gala została odwołana. Jedyna informacja do jakiej udało mi się dotrzeć, to odmowa Konsulatu, do wynajęcia sali. Przewodniczący komitetu dialogu polsko-żydowskiego, nie wspomniał o tym, że laureaci będą inni. Dlatego też nie do końca rozumiem o co chodzi w tym całym felietonie.
Chętnie dowiedziałbym się, kto zasiada w jury które podejmuje decyzję kto otrzyma rzeczoną nagrodę. Szkoda, że autorka tak bardzo skupiła się na świętym oburzeniu tego, że pani Ewa jest nielubiana, a nie przybliżyła samej sytuacji, która ją zainspirowała.
Przyznam szczerze, że osobiście nie widzę tej całej kapitulacji o której pisze autorka. Jak na razie polski rząd całkiem zgrabnie walczy o dobre imię Polski.
Mam radę na przyszłość. Gorąco polecam powoływanie się na źródła. „W oczach światowej opinii publicznej Polacy zostali mordercami Żydów gorszymi niż Niemcy” – co o tym świadczy? Skąd to wiadomo. Jednak odniosę się jeszcze do Prezydenta Izraela. Wg ks. Henryka Zielińskiego, przemówienie w Polsce miało inny tekst, niż ten który został opublikowany w Izraelu. Taką informację ks. Zieliński wygłosił podczas programu „Salon dziennikarski” w dn. 14.04.2018 r. Jeśli jest to prawda, to może dlatego właśnie prezydent Andrzej Duda nie zareagował na skandaliczne słowa o których pisze autorka? Jeszcze raz powtarzam. Źródła! To, że autor jest o czymś przekonany, nie znaczy, że jest to prawdą.
Pozdrawiam serdecznie.
Kiedy trzeba krytykować PIS, PAD i całe to podłe towarzystwo. Oni są antynarodowcami, jak można się z nimi tak szczypać?! Są normalne partie, Wolność, Kongres Nowej Prawicy, Ruch Narodowy, a nawet w Kukizie się znajdą sensowne osoby.
Autorka niepotrzebnie się asekuruje fragmentami typu: „Powtarzam – nie krytykuję PAD i PiS, żeby zrobić miejsce dla Tuska, hochsztaplerów z Platformy Obywatelskiej i oszołomów z Nowoczesnej. Krytykuję PiS, bo ciągle jeszcze mam nadzieję, że pod wpływem krytyki ze strony swoich wyborców PiS opamięta się i zawróci z tej szaleńczej drogi, na którą wepchnął nas wszystkich pod dyktando Żydów bezwzględnie realizującymi swoje interesy.”
…….
Trzeba powiedzieć jasno: PiS jest partią zdrady od samego początku swojego istnienia, tak jak wszystkie inne partie chadeckie w Europie. Zostały one stworzone przez globalistów po to, aby blokowały wejście na scenę polityczną partii autentycznie narodowych. PiS na wszystkich płaszczyznach zdradził Polskę – zarówno podczas swoich pierwszych rządów w l. 2005-07, jak i podczas obecnych. Alternatywami dla PiS są Ruch Narodowy i Pobudka (mam nadzieję, że się dogadają i wystawią wspólną listę w przyszłych wyborach parlamentarnych oraz wspólnego kandydata na prezydenta. PiS niczego nigdy nie zmieni na korzyść naszego narodu, bo istnieje właśnie po to, aby blokować takie zmiany.
PS. https://www.cda.pl/video/1017043f9
Ruch Narodowy nie ma pojęcia o gospodarce niestety także nie mają co się pchać
To już bez znaczenia jak o nas mówią…