Prostak! Wałęsa nazwał minister edukacji „krową”! Jest odpowiedź rządu
Wałęsa stacza się na dno...
Lech Wałęsa przekracza już wszelkie granice dobrego smaku. Tym razem rozwścieczyła go wczorajsza debata w Sejmie z okazji Dnia Dziecka, gdzie młodzi ludzie przejechali po komunistycznych zdrajcach niczym walce po asfalcie. Były współpracownik Służb Bezpieczeństwa nie mógł tego przeboleć, dlatego w sprawie opublikował oficjalny komunikat na Facebook’u, w której od Wałęsy dostało się minister edukacji Annie Zalewskiej oraz samym dzieciakom. Bolkowi nie spodobały się okrzyki „precz z komuną”, a szefową resortu edukacji nazwał „krową”.
– Ten spektakl w sejmie na dzień dziecka jest totalną pomyłką. Dzieci nie mają dojrzałej świadomości i wyrobionych poglądów. Toteż można nimi manipulować. I właśnie do tego dochodzi w naszym sejmie. Co takie dziecko może wiedzieć o Lechu Wałęsie? A skandowanie „precz z komuną” przypomina mi filmy archiwalne, kiedy niemieckie przedszkolaki hajcowały na cześć Hitlera. Tyle samo wiedziały co robią co nasze dzieci dziś w sejmie. Wstyd – gdzie jest minister edukacji ta krowa?! Edukować a nie manipulować i nakazywać dzieciom robić rzeczy, o których nie mają pojęcia – pisze Wałęsa.
Wałęsa sugeruje, że dziecko niewiele może wiedzieć o Lechu Wałęsie. Być może Wałęsa w ich wieku nie czytał książek, ale po lekturze publikacji Sławomira Cenckiewicza naprawdę można dobrze prześwietlić życiorys szczęściarza w toto-lotka.
Na wpis byłego prezydenta prędko odpowiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek:
– Wpis na Facebooku pana Lecha Wałęsy jest niedopuszczalny i skandaliczny. Taka wypowiedź byłego prezydenta nie licuje z powagą urzędu, który piastował. Pan Lech Wałęsa powinien jak najszybciej przeprosić panią minister Annę Zalewską za te obraźliwe słowa – powiedział Bochenek.
Źródło: Facebook, PAP
Waldemar mówi :
Czasami na stare lata człowiek staje się agresywny i złośliwi, ale to wiąże się z jakąś chorobą.
Minister oświaty nie jest pierwszą osobą, którą LW obraża.
Taki prosty człowiek od samej młodości, aż do dnia dzisiejszego.
Rozumiem że teraz młodzi ludzie z dostępem do internetu „nie mają dojrzałej świadomości”.
Według niego młodzi ludzie mogą być dalej manipulowani jak za czasów komuny, hmm widocznie zapomniał że czasy się zmieniają i teraz młodzi są bardziej świadomi niż za jego czasów kiedy był dzieckiem.
Wystarczy dobrze przeszukać internet w danym temacie i wszystko się dowiadujesz co potrzebujesz w kilka minut, jeśli się nie wie czy to prawda to szukasz dalej i znajdujesz prawdę ukrytą za kłamstwem.
Internet to skarbnica wiedzy, a Wałęsa o tym zapomniał.
Coś go w dupę musiało ugryźć skoro tak pięknie pokazuje swoją prawdziwą mordę. Co tam Lechu, totek nie wszedł?