Powstaje film dokumentalny o ukraińskim ludobójstwie na Polakach i banderyzmie w XXI wieku!
Stwórzmy razem film dokumentalny o ukraińskim ludobójstwie na Polakach w latach 1939-1947 oraz banderyzmie w XXI wieku – pisze Jacek Międlar, autor książek, a zarazem reżyser i producent filmu.
Pieniądze z tej zrzutki pomogą nam uzupełnić budżet i zrealizować pierwszy tego typu film dokumentalny, a tym samym przywrócić pamięć o tych, o których zdaje się, że zapomniały polskie i ukraińskie instytucje państwowe. Zależy nam, by ten film zebrał jak największą widownię w Polsce i za granicą, dlatego udostępnimy go na wszelkich możliwych platformach i kanałach oraz zapewnimy napisy w językach: ukraińskim i angielskim.
Jesteśmy w posiadaniu kilkudziesięciu wywiadów ze Świadkami ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, które przeprowadziłem [autor opisu: Jacek Międlar] w latach 2019-2023. Fragmenty tych nagrań wykorzystujemy w produkcji filmu, gdyż uważamy, że to relacje Świadków są dziś najcenniejszym dowodem w sprawie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach i to właśnie im, Świadkom tych wydarzeń, w pierwszym rzędzie winniśmy udzielić głosu. Ponadto w filmie m.in. zostaną zawarte wypowiedzi ekspertów (profesorów z zakresu historii i politologii), działaczy społecznych oraz „szeregowych” obywateli.
Już (16.11.2023 r.) jesteśmy na etapie nagrywania rozmów z ekspertami i działaczami społecznymi oraz opracowywania – co jest niezwykle czasochłonne – materiałów archiwalnych przez lata zbieranych przez Jacka Międlara. Przed nami jeszcze wiele dni zdjęciowych, podczas których odwiedzimy wiele miejsc w Polsce i za granicą. Z wiadomych względów, w tym zakresie nie chcemy zdradzać szczegółów. Następnie przejdziemy do tworzenia animacji, tak, by film został stworzony na jak najwyższym poziomie w kategorii „film dokumentalny”. Następnie dopracujemy podkład dźwiękowy, specjalnie skomponowany przez Marię, a w zasadzie zupełnie na koniec produkcję przekażemy na ręce lektora oraz tłumaczy.
50 tys. złotych, które chcemy uzbierać ma na celu uzupełnić nasz budżet już wcześniej zasilony dzięki hojności dwóch Polaków ze Stanów Zjednoczonych – ogromnie dziękujemy! Pieniądze zostaną przeznaczone na promocję filmu, paliwo na wyjazdy, wypożyczenie sprzętu oraz pełne wynagrodzenie dla wszystkich osób zatrudnionych przy tworzeniu filmu.
W powstanie filmu m.in. są zaangażowane następujące osoby:
– Jacek Międlar – publicysta, redaktor naczelny portalu wPrawo.pl, autor książek „Moja walka o prawdę”, „Polska w cieniu żydostwa. Wielcy Polacy o Żydach”, „Sąsiedzi. Ostatni Świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach”.
– Katarzyna Treter-Sierpińska – publicystka portalu wPrawo.pl, absolwentka archeologii i Nauczycielskiego Kolegium Języka Angielskiego UW. Pracowała jako nauczyciel i tłumacz (m.in. dla ONZ). Autorka książek „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba” oraz „Kowidowe getta”.
– Kamil Nowakowski – fotograf studyjny i fotoreporter, telewizyjny operator kamery, kierownik produkcji kina niezależnego związany z grupą filmową HOLEINMOON, współtwórca krótkich, internetowych form filmowych.
– Dariusz – montażysta filmowy i telewizyjny z ogromnym doświadczeniem, twórca animacji filmowych.
– Maria – wokalistka, pianistka, kompozytorka, autorka tekstów, nauczycielka śpiewu, absolwentka Wydziału Jazzu na PANS w Nysie. Od wielu lat występuje na estradzie w Polsce i zagranicą. Aktualnie tworzy muzykę rozrywkową w zespole Mary Drama.
Najwyższa pora, by w dobie permanentnego powielania kłamstw historycznych, powstał film dokumentalny o ukraińskim ludobójstwie na Polakach i banderyzmie. Zróbmy to wspólnie. Wesprzyj nasz projekt i bądź jego częścią!
Na szczególną uwagę zasługuje wpis internautki na temat powstającego filmu:
W kamienicy, w której mieszkam, na 15 mieszkańców – 10 osób to Ukraińcy. W mniejszych miejscowościch może tego tak nie widać, ale duże polskie miasta, szczególnie centra, są przez nich zdominowane. Widać to też w komunikacji publicznej. Są takie pory i miejsca – jak np. okolice dworców w weekendy, kiedy ciężko na ulicy spotkać Polaka. Dosłownie.
Kiedyś przez 2 lata pracowałam i mieszkałam w Niemczech. Wiele osób mi wtedy mówiło „zobaczysz, zostaniesz już tam”. Ja za każdym razem odpowiadałam, że moim celem jest powrót do Polski, bo w Polsce jest mój dom i tutaj czuję się u siebie. Rzeczywiście, wróciłam, ale w mojej ojczyźnie nie czuję się już jak u siebie.
Mieszkam drzwi w drzwi z przesiedleńcami. Na co dzień częściej słyszę język ukraiński niż polski. Z nim budzę się rano i z nim zasypiam wieczorem. Do wszystkiego się można przyzwyczaić, ale nie można się przyzwyczajać do kłamstwa.
Okłamuje nas (Polaków i Ukraińców) władza (polska i ukraińska). Zakłamują historię, nie podają prawdziwych pobudek swoich decyzji. Fałszują rzeczywistość, rozmydlają fakty, manipulują odbiorem.
Jacek Międlar jest „zwykłym obywatelem”, który na własną rękę postanowił z tą polską i ukraińską władzą (a też amerykańską) podjąć walkę. Siły nierówne – poświęca swój prywatny codzienny czas, swoje życie zawodowe, pieniądze i bezpieczeństwo, ABYŚ TY MÓGŁ POZNAĆ PRAWDĘ.
Od kilku lat przeprowadzał i nagrywał wywiady z seniorami – osobami, które na własnej skórze przeżyły tortury, jakie Ukraińcy zadawali Polakom. Przeprowadził chyba kilkadziesiąt takich wywiadów jeżdżąc po Polsce i po prostu robiąc robotę, którą POWINNO wykonać państwo polskie, a za którą nikt mu nie zapłacił (w internecie można odszukać wiele nagrań z tych wywiadów). W państwie, które stoi po stronie swoich obywateli, normalnym jest, że zbrodnie na nich dokonane dokumentuje się i rozlicza, upamiętnia. W Polsce nie. Przez dziesiątki lat to zaniedbano – nie zebrano zeznań świadków, aż do dziś, gdy już niewielu z nich pozostało przy życiu. Czy nasze władze czekają, aż ostatni świadkowie umrą? W ostatniej chwili zrobił to Jacek Międlar. Sam i za swoje pieniądze. Gdyby nie jego heroiczna praca – nikt by tych ludzi już nie usłyszał. Nikt nie dowiedziałby się o tym, jakie tragedie się wydarzyły.
Teraz ten „zwykły obywatel” – taki jak Ty – podjął się produkcji filmu o tym, czego dowiedział się od starszych ludzi zamieszkujących wschodnie tereny Polski. Znowu sam, na własną rękę, bez żadnej pomocy od państwa polskiego…
I tu mam do Ciebie prośbę – do każdego z moich znajomych – o wsparcie produkcji tego filmu, ponieważ jest to bardzo ważne. Film będzie nakręcony z tłumaczeniem na trzy języki – polski, ukraiński i angielski. Pozwoli to na poznanie prawdy nie tylko przez Polaków, ale też przez Ukraińców. Bo nie tylko w Polsce jesteśmy okłamywani – Ukraińcy na Ukrainie również. Każda władza ma swoją propagandę.
Wracając do mnie. Chciałabym żyć z moimi sąsiadami w szczerych relacjach, bez podejrzeń, domysłów i przemilczanych tematów.
Masakry, które wydarzyły się wielokrotnie (sic!) w historii naszych narodów spowodowane były tym, że kolejne pokolenie nie znało przeszłości, historii poprzedniego. Za każdym razem Polacy milczeli ze strachu albo z powodu przeżytej traumy. Ukraińcy natomiast – wiadomo – niewygodnie było mówić o tym, że ojciec rąbał siekierą kobiety a ta obiadowa zastawa, to z jej domu.
Dzisiaj jest inaczej, bo mamy środki masowego przekazu, techniczne możliwości utrwalania zeznań i pierwszy raz współczesne pokolenie ma szansę dowiedzieć się o tym, co wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu, gdy już żyliśmy ze sobą drzwi w drzwi… Gdy już byliśmy znajomymi, współpracownikami, przyjaciółmi czy nawet współmałżonkami.
Dlatego proszę Was o zrobienie choć minimum – czyli wpłatę na tę zbiórkę i udostępnienia.
Po utworzeniu filmu, zostanie od rozpowszechniony na wszystkich możliwych kanałach. Za darmo. Zapłaćmy producentowi za pracę, odwagę i troskę o nas.
Osobiście dziękuję.
TYLKO PRAWDA NAS WYZWOLI
Przeczytaj także:
Na taki cel sypmy groszem.
Polecajmy wszystkim znajomym i nie tylko wspomożenie tego, tak b. potrzebnego dzieła. Mam ogromny szacunek dla Pana Jacka, niezwykłego człowieka.
https://marucha.wordpress.com/2023/11/22/rzad-pis-zgodzil-sie-na-upamietnienie-grupy-upowcow-jako-walczacych-za-wolna-ukraine/#more-124522
Następnym krokiem będą pomniki Hitlera, Himmlera i zydowskich morderców z UC? Aha, moze jeszcze ulica von dem Bacha-Zelenskiego i aleja SS w jakimśmieście… Wszystko w ramach „poligramoty histerycznej”, serwowanej przez zydobanderowski (za)rząd w warszawce…
Jeśli zapomnisz wspomóc owe DZIEŁO niech ci się przyśni te 200 tys. okrutnie zarezanych Kresowych Rodaków. Zapomnieli o Nich rządzący Rzeczpospolitą a nawet tępią tych co o ofiarach pamiętają. Pan Bóg banderosługom srogo dokopie.