Połamał krzyż w centrum miasta! Sąd go uniewinnił

Sędzia J. Wolniakowska / Fot. Twitter-Dariusz Matecki
10

Dziś (10 lipca 2019) w Sądzie Rejonowym w Szczecinie zapadł skandaliczny wyrok. Wojujący antyklerykał Tomasz L., który trzy lata temu połamał krzyż na placu Grunwaldzkim w Szczecinie, został uniewinniony. Po rozpoznaniu sprawy pana Tomasza L. o to, że w dniu 18 stycznia 2016 roku w Szczecinie na placu Grunwaldzkim znieważając publicznie przedmiot czci religijnej poprzez połamanie krzyża symbolizującego wartości chrześcijańskie obraził uczucia religijne (…) sąd orzeka: uniewinnia Tomasza L. od popełnienia zarzuconego mu czynu – orzekła sędzia Sądu Rejonowego w Szczecinie Joanna Wolniakowska.

Oskarżony nie wyrażał skruchy. Podczas rozprawy i w rozmowie z mediami tłumaczył, że jest ateistą i krzyże nie powinny znajdować się w miejscach publicznych.
Chciałem uporządkować przestrzeń publiczną i wydaję mi się, że miałem do tego prawo, żeby odstawić tą konstrukcję, żeby ona nie musiała być w tym miejscu. To nie jest żadne miejsce kultu religijnego. Szczęście w nieszczęściu, że ta konstrukcja runęła i na szczęście nie zrobiła krzywdy ani mnie, ani mojej partnerce – powiedział dla Radia Szczecin.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O komentarz do sprawy poprosiłem radnego miasta Szczecin, Dariusza Mateckiego:
– Tomasz L. to wojujący antyklerykał. Zanim połamał krzyż, na drodze administracyjnej próbował doprowadzić do jego usunięcia z placu Grunwaldzkiego. Gdy ostatecznie jego wnioski zostały odrzucone przez urząd miasta, prawdopodobnie w wyniku frustracji mężczyzna upił się i połamał krzyż.

PRZECZYTAJ: J. Międlar: Połączenie stalinizmu z cyrkiem! Usłyszę zarzuty za spalenie portretu Mazowieckiego i potępienie „grubej kreski”! [WIDEO]

Mec. Bartłomiej Sochański, pełnomocnik prawny osób, które poczuły się pokrzywdzone zniszczeniem symbolu chrześcijan, zapowiada apelację od wyroku.
Sąd bardziej zajmował się legalnością posadowienia krzyża niż obrazą uczuć religijnych – mówił po rozprawie oskarżyciel posiłkowy mecenas Bartłomiej Sochański. – Mnie się kojarzy takie orzeczenie rosyjskiego sądu w sprawie Zbrodni Katyńskiej, kiedy sąd powiedział, że oczywiście są dowody na to, że polscy oficerowie zostali zabici strzałem w tył głowy, bo są dowody w postaci czaszki i kuli, która przeszyła jedną i drugą stronę czaszki, ale nie ma dowodu na to, kto strzelał. 

Nie da się ukryć, że wyrok szczecińskiego sądu jest wyrokiem haniebnym, będącym równocześnie paliwem do przemysłu pogardy wobec chrześcijan, który przez środowiska lewicowe rozpalany jest do czerwoności. Rodzą się pytania: Czy my żyjemy w kraju gdzie Polacy i katolicy są traktowani jak pasożyty? A może jesteśmy obywatelami państwa, gdzie Polacy i katolicy nie mają już żadnych praw? Komentarzem do dzisiejszego wyroku niech będzie poranna wizyta policji u mnie w domu. Napuszczony przez prokuraturę funkcjonariusz miał mnie doprowadzić do prokuratury, by postawić mi zarzuty za potępienie postkomuny i spalenie wizerunku Tadeusza Mazowieckiego, tj. o czyn z art. 256 § 1 k.k.: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wszystko wywrócone do góry nogami.

Przeczytaj także:

J. Międlar: Połączenie stalinizmu z cyrkiem! Usłyszę zarzuty za spalenie portretu Mazowieckiego i potępienie „grubej kreski”! [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. zyzio mówi

    W ten sposób dowiadujesz się Jacku, w którą stronę wieje wiatr historii!

  2. Hammurabi mówi

    A ja spytam mądrzejszych, bo nie rozumiem. Skoro władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym i jeśli wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne i nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny a wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób oraz
    nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych, to co miała na myśli ta pani z łańcuchem na szyi?
    Jaki byłby wyrok, gdyby ów popapraniec postąpił podobnie z symbolami żydowskimi? Gdyby dajmy na to połamał jakąś menorę? Co wówczas by powiedziała ta pani z łańcuchem na szyi? Jak zachowałyby się media? Ilu bojowników o wolność ochrypłoby od ciągłego wrzasku?

    1. Aloha mówi

      Ale tylko spójrzcie na twarz tej pani z łańcuchem -wyaźnie tęskni za rozumem. Zastanawiam się, czy od czasów PRL-u coś zmieniło się w kwestii przyjęć na studia prawnicze i robienia aplikacji?

  3. Mieczysław Boński mówi

    Parodia sądu , teraz wynaturzeni z lgbt będą plugawić symbole religijne do woli .

    1. Spostrzegawczy mówi

      Polska jest nieprzerwanie od 1939 roku pod okupacją internacjonalistycznych Żydów. Najwyższy czas zerwać kajdany niewoli !

  4. gojek mówi

    Czy można pozostawić to bez odzewu? Czy ta pinda w todze za takie wyroki pozostanie bezkarna (skarga do Ziobry to minimum)? Jak długo jeszcze Polacy będą tolerować ten wrzód na naszym państwie (aj waj, sądownictwo)?

  5. Tomasz mówi

    Ten wyrok to paranoja. Ciekawe czy tak samo zostało by uniewinnione sprofanowanie symboliki żydowskiej lub np. buddyjskiej lub islamskiej??

  6. ANTYKOMUNA mówi

    Wolne sądy? Wolne żarty chyba…….

    1. Fruuu mówi

      Czyli sędzia stał się wspoliwnnym? Nie jestem religijnym czlowiekiem(choć każdy w coś wierzy…) ale wiekszosc moich bliskich jest. Tym bardziej Polski wkórw mnie ogarnia by bronić przesladowanych(a może to wkórw slowianski;) mimo iż nasi dziadkowie podczas 2 wojny pewnie czuli to samo a dziś widzimy skutki, nie zamierzam tego zmieniać… Pozdrawiam Jacku i twardym bądź nie MNIENTKIM

  7. Marceli mówi

    Ziomek powinien dostać ze 100 godzin prac społecznych, bo mimo, że ma dziewczynę i tatuaż, to jednak konstytucja RP zajmuje wyrazne stanowisko w sprawie obrażania uczuć religijnych innych osób. Sędziował wielbiciel darmowych batoników z supermarketu. ?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.