PILNE! Gowin przedstawia projekt konstytucyjnego zapisu o członkostwie Polski w UE
– Śladem najsilniejszych państw europejskich -Francji i Niemiec – ale także Węgier V. Orbana warto wprowadzić rozdział europejski do Konstytucji. Przedstawiam gotowy projekt: porządkuje relacje PL-UE, stabilizuje naszą obecność w UE, ale też wyznacza granice ingerencji unijnych – napisał na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin.
„Rzeczpospolita Polska jest członkiem Unii Europejskiej, która szanuje suwerenność i tożsamość narodową państw członkowskich. Członkostwo Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej służy celom Konstytucji i nie narusza zasad, o których mowa w jej preambule i rozdziale I, konstytucyjnych wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela oraz konstytucyjnych zasad finansów publicznych” – czytamy w projekcie.
Śladem najsilniejszych państw europejskich -Francji i Niemiec – ale także Węgier V. Orbana warto wprowadzić rozdział europejski do Konstytucji. Przedstawiam gotowy projekt: porządkuje relacje PL-UE, stabilizuje naszą obecność w UE, ale też wyznacza granice ingerencji unijnych. pic.twitter.com/9PdAfBD2cf
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) 3 maja 2019
Mój komentarz: Szybko idzie. 1 maja premier Morawiecki stwierdził: „Warto rozważyć różnego rodzaju uchwały, czy rozważyć wprowadzenie do Konstytucji w taki sposób, żeby nikt nigdy nie kwestionował obecności Polski w Unii Europejskiej”. 3 maja w południe prezydent Duda oświadczył, że jest przekonany o konieczności wpisania do konstytucji obecności Polski w UE. 3 maja po południu jest już gotowy projekt wicepremiera Gowina, w którym czytamy „Rzeczpospolita Polska jest członkiem Unii Europejskiej”. Wszystko inne w tym projekcie to nic nie warte dodatki, które służą mydleniu oczu i osłodzeniu Polakom konstytucyjnego wpisania ich do eurokołchozu. „Dobra zmiana” przystąpiła do likwidacji państwa polskiego według wytycznych kanclerz Merkel!
Przeczytaj też:
Katarzyna TS: Koniec żartów! Albo Polexit, albo witajcie w IV Rzeszy
zgadza się, następnym krokiem sprzedawczyków z PIS będzie wpisanie do Konstytucji ochrony flagi i godła Unijnego (niedawno to gdzieś czytałem) oraz ustawowo zabronienie antysemityzmu. tak oto przez garstkę sprzedawczyków tracimy niepodległość…
antysemityzm już od lat dziewięćdziesiątych jest konstytucyjnie zabroniony! poczytaj sejmowe uchwały co do poprawek do Konstytucji! dlatego zydostwo się tak obrzydliwie panoszy bo moze mowic co chce, jak chce i kiedy chce GDYŻ KAZDĄ NIEWYGODNĄ DLA NICH PRAWDĘ MOZE SWOBODNIE UZNAĆ ZA …ANTYzMITYZM I ŻĄDAC PENALIZACJI GLOSICIELA PRAWDY!
Wypowiedzi prez. Dudy i min. Gowina pokazują, że obecni politycy (zarówno rządzący, jak i opozycyjni) w Polsce nie potrafią samodzielnie i skutecznie działać dla dobra wspólnego Polaków i Państwa Polskiego. Smutne jest okłamywanie przez nich Polaków. Najpierw oddali UE kawał suwerenności Państwa – zwierzchność prawa unijnego na prawem polskim – a teraz próbują nam wmawiać, że jakikolwiek zapis w konstytucji ochroni naszą suwerenność w relacjach z UE. UE nie liczy się przecież z polskim prawem, jak to pokazał proces legislacyjny dot. reformy sądów. Wpisywanie jakiejkolwiek zależności Polski od jakiejkolwiek organizacji osłabia suwerenność a nie wzmacniają, szczególnie wtedy gdy są poważne zastrzeżenia wobec tej organizacji, zwłaszcza, gdy się ma minimalny wpływ na jej funkcjonowanie. Politycy opamiętajcie się – tu nie chodzi o czapkę gruszek, ale o przyszłość Polaków i Polski. Bez Polski i Polaków będziecie tylko lokajami.
Widać, że nie chodzi tu o prawdę, ale kamuflowanie coraz większego poddaństwa wobec UE, USA, Izraela …
III RP to nie kraj tylko firma zarejestrowana w usa do sprzedaży Polski. W PRL były zapisy o przewodniej roli partii komunistycznej i przyjaźni z zsrr a dziś ze związkiem sowieckim bis w brukseli mają być – zgroza
ci ludzie muszą się zawsze „wywiązywać” względem swoich Właścicieli i Mocodawców,
tak samo w 1976r. do Konstytucji PRL wniesiono zapis, że :PRL już na stałe trwałym sojuszem z ZSRR:
I mamy rok 2019 , i w Menu to samo
Zgadza się jesteśmy przedmiotem nie państwem musimy wyjść Na ulicę pokazać Polska krew, że jesteśmy I będziemy za swoim krajem za swoimi obyczajami i kultura, religia, że to Nasz kraj nie jakaś rzecz co można ot tak sobie wziąść
pazerny gowin, co to kiedys darł japę ze na chleb mu brakuje z ministerialnej pensji niech ssssssp…la!!! niech sssss…..la do izraela, albo na księzyc, droga wolna, nikt go nie przymusza do pracy w ministerstwie! poszedł won!
A co się stanie z Polską, gdy Unia Europejska przestanie istnieć? Będzie wtedy jakaś podstawa do istnienia Polski?
Lokaj zawsze wie na której półce stoją konfitury, kiedy ogon podkulić a kiedy nim przymilnie pomerdać a to są lokaje. Bez pana…….. ni cholery
Od pewnego czasu pojawiają się w przestrzeni publicznej opinie, zainicjowane przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę proponującego referendum m.inn. w tej sprawie w roku 2018 r., o konieczności wpisania do Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej naszej przynależności do Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego tj.NATO. Ze względu na powagę urzędu prezydenta nazwę tą inicjatywę kulturalnie, nielogiczną.
W naszej konstytucji możemy wpisywać tylko to na co mamy wpływ i o czym możemy samodzielnie decydować. Natomiast w sprawie naszej przynależności do UE czy NATO jesteśmy tylko jedną ze stron umowy. Nasza konstytucja nie jest nadrzędną nad przepisami prawnymi UE czy NATO i ta przynależność zależy od woli dwóch stron umowy. Jeżeli ten obowiązek wpiszemy do konstytucji a druga strona wypowie nam tą umowę, po prostu zrezygnuje z naszego udziału lub po prostu wyrzuci nas z tej organizacji, to jak to będzie wyglądać z tym wpisem do konstytucji, do kogo się poskarżymy?. Ponadto umowy można za obopólną zgodą zmieniać, gdy zajdzie tak potrzeba a konstytucja to jest poważniejsza sprawa.
Powody dla wyrzucenia z danej organizacji mogą być różne, łatwo sobie wyobrazić że np. wybierzemy władze Rzeczpospolitej które nie spodobają się partnerom, nie zrealizujemy zaleceń bo to będzie niekorzystne dla naszych interesów lub tożsamości narodowej, w razie zagrożenia wojennego mogą zerwać umowę itd., itp. Możemy też my zrezygnować, jeżeli ten związek okaże się przeżytkiem i jest dla nas szkodliwy.
Dlatego uważam, że wnioskowanie w tej tak absurdalnej sprawie, bardzo źle świadczy o postawie i stanie umysłowym tych osób. A może naszą przynależność do ONZ też wpisać do konstytucji, takie absurdy można mnożyć
Toć to oczywista zdrada! Za coś takiego należy się kula w łeb! Mam nadzieję, że kiedyś polscy patrioci odbiją nasz nieszczęśliwy kraj z rąk zaprzaństwa spod znaku POPiS i wymierzą adekwatne kary!