P. Krzemiński: Męczeństwo Maryi według O. Fredericka Williama Fabera
„O wytrwałość więc na drodze pobożności ciągle nam starać się potrzeba. A jednym z najpewniejszych środków nabycia tej łaski, jest właśnie nabożeństwo do Boleści Matki Przenajświętszej. W nich to przedstawia nam Ona, jak to zobaczymy rozważając je szczegółowo, najwyższy wzór niezachwianej wytrwałości, a którą sam Duch Święty wyraża w tym jednym słowie Stała, gdy mówi w Ewangelii, że Obok krzyża Zbawiciela Stała Matka Jego – J. 19, 25 (Frederick William Faber, Matka Bolesna, Warszawa 2021, tłum. O. Prokop Kapucyn, str. 105)
Nawrócony z anglikanizmu na katolicyzm O. Frederick William Faber pozostawił po sobie być może najgłębsze rozważania na temat siedmiu boleści Maryi, jakie kiedykolwiek zostały napisane. Dzieło Matka Bolesna zostało przetłumaczone przez zmarłego w opinii świętości O. Prokopa Kapucna (Jana Tomasza Leszczyńskiego), którego pisma cieszyły się dużą aprobatą Ojca Świętego Piusa IX.
Wyjaśnienie siedmiu boleści Maryi zostało poprzedzone obszernym rozdziałem dotyczącym męczeństwa Maryi. Każdy zainteresowany poznaniem całej głębi myśli O. Fabera może sięgnąć po książkę.
Czytelnik zdziwi się, kiedy po raz pierwszy spotka się z określeniem „męczeństwo Maryi”. Wiemy, że Najświętsza Maryja Panna doczekała spokojnej starości, a kiedy zakończyła swoją wędrówkę na tym świecie, została wniebowzięta z duszą i ciałem do nieba, o czym poucza nas dogmat katolickiej wiary. O jakim męczeństwie tu mowa? O. Faber przekonuje, że o największym z możliwych nie wliczając kaźni Zbawiciela, którego nie doświadczył żaden największy męczennik chrześcijański, nawet św. Szczepan!
Wyobraźmy sobie najczystsze możliwe stworzenie, które nie zostało dotknięte zmazą grzechu pierworodnego, urodziło samego Boga – Słowo Wcielone, wychowało je i obdarzyło najczulszą opieką, a potem zobaczyło Jego straszną mękę krzyżową i usłyszało najgorsze obelgi miotane na samego Syna Bożego. Maryja widziała jak jedenastu apostołów uciekło od Chrystusa w chwili najcięższej próby. Najświętsza Maryja Panna zdawała sobie sprawę dzięki Duchowi Świętemu, że męka Pana Jezusa Chrystusa ma odkupić cały rodzaj ludzki. Wiedziała też, że znakomita większość ludzkości wzgardzi Ofiarą Chrystusa, że Jego Święta Krew, która jest w stanie usprawiedliwić każdego, zostanie zmarnotrawiona przez tych, którzy ostatecznie się Jej wyrzekną. Tych wszystkich męczarni doświadczyła Najświętsza Maryja Panna. O. Faber przekonuje, że gdyby nie cud, Maryja umarłaby z bólu.
Czy jesteśmy sobie w stanie uzmysłowić większe męczeństwo stworzenia Bożego od tego, którego doświadczyła Matka Zbawiciela? Czy jakiekolwiek stworzenie mogło bardziej znienawidzić grzechów, które przybiły Pana Jezusa do krzyża? Właśnie dlatego, że odpowiedź na oba pytania brzmi „nie”, Maryja cieszy się największą po Bogu chwałą nieba i jest Królową wszystkich aniołów, świętych, męczenników, dziewic i wyznawców. Niech wszyscy, którzy nie mają nabożeństwa do Maryi, zastanowią się nad tym, że w niebie jest jej oddawana największa cześć po Bogu. I nie jest to żadna przesada.
W tradycyjnej teologii katolickiej nauczano, że Pośredniczką do Chrystusa jest Maryja, a Pośrednikiem do Boga Ojca jest Chrystus (patrz: Katechizm maryjny o. Gabriela Roschini OSM lub encykliki maryjne Leona XIII). Te prawdy przypomina nam dzieło O. Fabera. Dzisiaj odchodzi się od tej perspektywy na rzecz „osobistej relacji” z Chrystusem. Matka Boża bardziej jest traktowana jako „dodatek” do Chrystusa niż „Pośredniczka Wszelkich Łask”, która jest naszą główną Orędowniczką i Pocieszycielką.
A jednak istotą chrześcijaństwa jest cierpienie, to jego owocem jest miłość. Każdy chrześcijanin musi wziąć swój krzyż i naśladować Chrystusa. O. Faber przekonuje, że najłatwiejszym i najzaszczytniejszym sposobem na dźwiganie go, jest nabożeństwo do Matki Bolesnej. Kto lepiej przeprowadzi nas przez Drogę Krzyżową od Maryi, która jako Matka Boga stała pod krzyżem i widziała każdy akt poniżenia, jaki spotkał Zbawiciela?
Uczcijmy zatem Matkę Bolesną i polecajmy Jej nasze modlitwy i intencje, Ona nas zaprowadzi do Chrystusa. Amen.
Przeczytaj także:
P. Krzemiński: Dokonajmy intronizacji Najświętszego Serca Jezusa w naszych rodzinach!
Werset Jana 19, 25 brzmi:
„A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.”
Dlaczego wyrywasz z kontekstu jednego wersu biblijnego fragment, który miałby „udowadniać” fałszywą, katolicką „naukę” o, współodkupicielstwu” (tfu), katolickiej „Maryji” (nie mylić z Matką Jezusa)?
Czy Maria, żona Kleofasa i Maria Magdalena też są katolickimi „współodkupicielkami” (tfu)?
Jesteś „lepszy” w manipulowania maluczkich i niewiedzących, niż „Świadkowie Jehowy”!
Gratuluję!
*Wersu =wersetu, języki mi się pomyliły, sorry.
Prawda w oczy kole!
Czy z powodu różnicy między Prawdą Biblijną, a „nauką” kościoła rzymsko-katolickiego kasujecie merytoryczne wpisy?
🤡🤡🤡
Bronka, zamiast wynajdywać jakieś drobne błędy w tekście, których nie ma, zastanowiłabyś sie nad wielką tajemnicą jaką jest Matka Boga -Theotokos
Zastanów się od kogo Apostołowie dowiedzieli się o młodości Pana Jezusa? Od Józefa? Zły trop…
Od kogo się dowiedzieli o Zwiastowaniu Pańskim? Kto skrywał tajemnice zawierające przepowiednie Symeona i prorokini Anny? Otóż wszystkie te tajemnice przechowywała Najświetsza Maryja Panna, a Apostołowie pod natchnieniem Ducha Świętego spisali co im przekazała Niepokalana. Taka jest prawda Ewangelii, której nie możesz ścierpieć. Pan Jezus trzydzieści lat pozostawał w ukryciu, żył dla swojej Matki z swoją Matką. Nauczał tylko trzy lata.
Bronka, zamiast wynajdywać jakieś drobne błędy w tekście, których nie ma, zastanowiłabyś się nad wielką tajemnicą jaką jest Matka Boga -Theotokos
Zastanów się od kogo Apostołowie dowiedzieli się o młodości Pana Jezusa? Od Józefa? Zły trop…
Od kogo się dowiedzieli o Zwiastowaniu Pańskim? Kto skrywał tajemnice zawierające przepowiednie Symeona i prorokini Anny? Otóż wszystkie te tajemnice przechowywała Najświętsza Maryja Panna, a Apostołowie pod natchnieniem Ducha Świętego spisali co im przekazała Niepokalana. Taka jest prawda Ewangelii, której nie możesz ścierpieć. Pan Jezus trzydzieści lat pozostawał w ukryciu, żył dla swojej Matki z swoją Matką. Nauczał tylko trzy lata. Jak wielką tajemnicą jest Maryja!
Nikt nic nie kasuje, ja sam próbuję piąty raz zamieścić komentarz.
Zamiast wynajdywać jakieś drobne błędy w tekście, których nie ma, zastanowiłabyś sie nad wielką tajemnicą jaką jest Matka Boga -Theotokos
Zastanów się od kogo Apostołowie dowiedzieli się o młodości Pana Jezusa? Od Józefa? Zły trop…
Od kogo się dowiedzieli o Zwiastowaniu Pańskim? Kto skrywał tajemnice zawierające przepowiednie Symeona i prorokini Anny? Otóż wszystkie te tajemnice przechowywała Najświętsza Maryja Panna, a Apostołowie pod natchnieniem Ducha Świętego spisali co im przekazała Niepokalana. Taka jest prawda Ewangelii, której nie możesz ścierpieć. Pan Jezus trzydzieści lat pozostawał w ukryciu, żył dla swojej Matki z swoją Matką. Nauczał tylko trzy lata
Pawełku, drogie dziecko, to nie są „drobne błędy w tekście” – tylko wyrywanie z kontekstu, a dokładnie pomijanie niedogodnych dla katolików faktów.
Tak właśnie postępują „Świadkowie Strażnicy”. 😋
P. S.
Mój wpis wczoraj „zniknął” w cudowny sposób, myślałam, że to wasza robota.
Jeżeli tak nie było,to zwracam honor. 😉
CHRZEŚCIJANIN MA MODLIĆ SIĘ DO STWÓRCY, NIE DO STWORZENIA.
PRZEZ JEZUSA CHRYSTUSA.
P. S.
Pisałam to już 100 razy i dalej nic nie dociera? ☹️
P. S.
A czy Józef nie umiał mówić? 😉😋
Pawełku, drogie dziecko, i nie wyskakuj mi tu zaraz z katolickim kłamstwem, że protestanci nie „lubią” Matki Christusa.
Miriam, albo MARIAM, po aramejsku, została wybrana przez Boga, żeby Jezus przyjął postać człowieka, żeby Słowo ciałem się stało.
I na tym rola tej kobiety się skończyła.
Otrzymała Ducha Świętego w Wieczerniku, razem z Uczniami i po tym wydarzeniu znika z kart Słowa Bożego.
Przypisywanie Jej „współodkupicielstwa” (tfu) jakiegoś jest:
BLUŹNIERSTWEM PRZECIWKO BOGU. ☹️
Pawełku, czym są Ewangelie?
Dobrą Nowiną o Zmartwychwstanie, kogo?
CHRYSTUSA, CHRYSTUSA, CHRYSTUSA i jeszcze raz: CHRYSTUSA!!!
Nie Jego Matki, nie Saula, nie Judy nie Szczepana.
P. S.
Polecam u Kapusty na kanale: „czy Maria jest stworzeniem?”
Mikołaj jest katolikiem, możesz to obejrzałeć. 😉
*Zmartwychwstaniu, miało być oczywiście.
Literówka, sorry.
*obejrzeć, pośpiech w pisaniu, sorry.
Przypominam ostrzeżenie papieża Piusa XI z encykliki Lux Veritatis temporumque testis:
„Słusznie więc Sobór Efeski także ze swej strony odrzuca przewrotną naukę Nestorjusza, którą już roku poprzedniego pod wpływem Ducha świętego Biskup Rzymski potępił.
A ludność Efezu tek wielka ogarnęła cześć do Bogarodzicy Dziewicy, taką zapałała miłością, że dowiedziawszy się o wyroku Ojców Soboru w żywiołowym wybuchu radości zwołała ich i przy blasku gorejących pochodni w pochodnie do mieszkań odprowadziła. Przepotężna zaś Bogarodzicielka, przyglądając się wdzięcznie z wyżyn niebieskich dziwnemu temu widowisku, otoczyła niewątpliwie macierzyńską swoją czułością i szczególnym swoim orędownictwem synów swoich w Efezie i wszystkich świata katolickiego wiernych, którzy przez podstępną herezję nestorjańską w wielką popadli udrękę.
Z dogmatu Bożego macierzyństwa wypłynęła jakby z źródła żywego szczególna łaska Maryi i najwyższa jej po Bogu godność. Mało jeszcze. Przepięknie pisze o tym Tomasz z Akwinu: „Najśw. Dziewica z tego powodu, że jest Matką Bożą, posiada pewną godność nieskończoną, pochodzącą z nieskończonego dobra, jakiem jest Bóg”(30). Myśl tę wytłuszcza i rozwija obszerniej Cornelius a Lapide: „Najśw. Dziewica, mówi, jest Matką Bożą; przeto góruje ponad wszystkimi aniołami, także ponad serafiny i cherubiny. Jest Matką Bożą; posiada zatem takiej miary czystość i świętość, że po Bogu większej świętości wyobrazić sobie nie można, jest Matką Bożą; jakiekolwiek więc któryś z świętych otrzymał przywileje (w zakresie łaski uświęcającej), ona ich przed wszystkimi dostępuje (In Matth. I,6)”.
Czemu więc Nowinkarze i wielu akatolików zwraca się tak zjadliwie przeciw czci, którą okazujemy Bogarodzicy Dziewicy, jakbyśmy podbierali cześć, winną tylko samemu Bogu?
Czyż nie wiedzą ani też nie zastanawiają się nad tym uważnie, że dla Jezusa Chrystusa, który tak gorącą żywił ku Matce swej miłość, nie może być rzeczy milszej niż uczczenie jej zasłużone, głębokie umiłowanie oraz pozyskanie sobie skutecznego jej orędownictwa przez naśladowanie jej najświętszego przykładu?”
Znowu Bronka muszę Ci przypominać katechizm, już trochę męczy, ale trzeba ewangelizować błądzących:
195. Czy winniśmy czcić także świętych?
Także świętych, a zwłaszcza Najświętszą Maryję Pannę, winniśmy czcić, ale czcią inną i niższą, czyli czcią szacunku, abyśmy ich mieli w poszanowaniu i zyskiwali sobie ich opiekę.
196. Jak się nazywa cześć, oddawana Bogu, a jak cześć oddawana świętym i Najświętszej Maryi Pannie?
Cześć, oddawana Bogu, nazywa się czcią uwielbienia, czyli latriae; oddawana świętym – czcią uszanowania czyli duliae; cześć oddawana Najświętszej Pannie – czcią wyższego uszanowania czyli hyperduliae.
197. Czy winniśmy czcić także relikwie męczenników i innych Świętych, żyjących z Chrystusem?
Relikwie męczenników i innych świętych, żyjących z Chrystusem, winniśmy także czcić, gdyż ich ciała były żywymi członkami Chrystusa i świątynią Ducha Świętego, a Chrystus wskrzesi je na żywot wieczny i obdarzy chwałą; przez te relikwie ludzie otrzymują od Boga liczne dobrodziejstwa.
198. Czy i świętym obrazom trzeba oddawać należną cześć i uszanowanie?
I świętym obrazom należy oddawać cześć i uszanowanie, gdyż cześć, którą się im oddaje, dotyczy osób, które one przedstawiają; skutkiem tego przez znaki czci, którą im oddajemy, wielbimy samego Chrystusa i wyrażamy szacunek dla Świętych, których one są podobiznami.
199. Czemu tedy Bóg w Starym Testamencie zabronił rzeźb i obrazów?
Bóg w Starym Testamencie nie zabronił rzeźb i obrazów bezwzględnie, lecz nie pozwolił ich używać do nabożeństwa sposobem pogańskim, aby nie doznała uszczerbku cześć Boga prawdziwego skutkiem oddawania czci Boskiej obrazom.
Katechizm Kard. Gasparriego
Zastanów się Bronka na chwilę, Sam Bóg, Słowo Wcielone, było poddane Maryi, jako że Chrystus przestrzegał czwartego przykazania, słuchał swojej Matki nawet wtedy, kiedy prosiła go o cud w Kanie. Najświętsza Maryja Panna cieszy się po Bogu największą czcią, ponieważ tylko ją Pan Bóg uchronił od zmazy grzechu pierworodnego, uczynił Niepokalaną i Oblubienicą. Zbawienie przyszło przez Maryję, dlatego nazywamy ją Współodkupicielką. Jak wielki brak szacunku okazuje Panu Jezusowi ten, kto nie czci Matki Jego! Nie wiesz, że nie przychodzi się do Jezusa inaczej niż przez Jego Matkę?
Czyli dla Ciebie Bogiem jest Maria, śmiertelny człowiek?
Tyle razy Ciebie prosiłam, żebyś nie argumentował mi katolickimi, ludzkimi pismami – nie mają one żadnego autorytetu, są wymysłami, urojeniami, jak np. tzw. „objawienia” schizofreniczki Faustyny.
TYLKO NATCHNIONE SŁOWO ŻYWEGO BOGA POSIADA AUTORYTET, PONIEWAŻ WYCHODZI OD SAMEGO STWÓRCY!!!
P. S.
Jezus nigdy nie nazywa w Biblii Miriam swoją matką, zawsze zwracam się do niej per kobieto, NIEWIASTO ,również w Kanie Galilejskiej, dziwne nie prawdaż?
JEZUS JEST BOGIEM, NIE MA POCZĄTKU, ANI KOŃCA, NIE MA TEŻ ŻADNEJ „MATKI” ,jak śmiertelny człowiek.
P. S.
Masz rację, ewangelizacja pogan może być męczonca, ale żaden trud nie jest na marne, na CHWAŁĘ BOŻĄ!!!
Żeby chociaż jeden katolik nawrócił się do Jezus Chrystusa!!! AMEN!!!
*męcząca, sorry, literówka. 😉
Ale to już jest bluźnierstwo ciężkiego kalibru:
„niepokalana” przekazywała Apostołom???
Co takiego???
Duch Święty przekazywał Słowo uczniom Jezusa.
A Miriam była dziewicą najpóźniej do urodzenia Jezusa, po tym urodziła jeszcze czterech synów i przynajmniej dwie córki.
Zajmij się, chociaż teoretycznie, procesem rozmnażaniem człowieka, to nie będziesz wypisywał bredni.
Tak sobie poczytałem…
Dla ścisłości Pawle, o ile pamiętam słowa, to „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie. Gdybyście mnie znali, znalibyście też mego Ojca”…
I jeszcze to: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”…
Cóż… Dogmaty…
Ale dyskutujcie dalej.
„Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło.” Łuk. 19, 10
Hammurabi tak znasz wiarą katolicką jak… i tu się powstrzymam. Tak Chrystus jest Jedynym Pośrednikiem do Boga, a kto jest pośrednikiem do Chrystusa? Pomyślałeś o tym choć przez chwilę? Sługa Boży O. Mateo Crawley-Boevey SSCC Apostoł Intonizacji Serca Pana Jezusa chyba nie znał dogmatów kiedy pisał: „Podobnie jak nikt nie zna Ojca i nie idzie do Ojca jak tylko przez Słowo, tak analogicznie powiedzieć może, że nikt nie pozna Króla, jak tylko przez Serce Królowej, nikt nie dochodzi do Niego inaczej, tylko przez Tę, która na zawsze stała się przybytkiem Jezusa – przez Maryję” „Jezus Król Miłości, O Boevey str. 246
Ale co tam on: Leon XIII, Pius XI czy Pius XII, którzy pisali to samo w encyklikach papieskich też nie znali dogmatów? Zna je Hammurabi! A Ty Bronka nie oskarżaj jak faryzeusze o bluźnierstwo, bo jeśli się mylisz, to ty ciężko bluźnisz.
1. Wszyscy, którzy wiernie mi służyć będą odmawiając różaniec otrzymają pewne szczególne łaski.
2. Wszystkim odmawiającym różaniec przyrzekam moją szczególniejszą opiekę i wielkie łaski.
3. Różaniec będzie potężną zbroją przeciw piekłu, wyniszczy pożądliwości, usunie grzechy, wytępi herezje.
4. Cnoty i święte czyny zakwitną – wyprosi obfite boże błogosławieństwo; serca ludzkie odwróci od próżnej miłości świata, a pociągnie do miłości Boga i podniesie je do pragnienia rzeczy wiecznych; o, ileż dusz uświęci ta modlitwa.
5. Dusza, która poleca mi się przez różaniec – nie zginie.
6. Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie różaniec święty, rozważając równocześnie tajemnice święte nie zostanie pokonany przez nieszczęście, nie doświadczy karzącej bożej sprawiedliwości, nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym – wytrwa w łasce i osiągnie życie wieczne.
7. Prawdziwi czciciele mego różańca nie umrą bez sakramentów świętych.
8. Chcę, aby odmawiający mój różaniec, mieli w życiu i przy śmierci światło i pełnię łask, aby w życiu i przy śmierci uczestniczyli w zasługach świętych.
Opis: fragment, 15 obietnic Matki Bożej dla odmawiających Różaniec, dane błogosławionemu Alanowi z La Roche.
Bronka, a to Ty nie wiesz, że Litania Loretańska Nazywa Maryję Królową Apostołów? Litania według Ciebie jest bluźnierstwem?
Kyrie eleison, Christe eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, – módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko miłosierdzia,
Matko łaski Bożej,
Matko nadziei,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pociecho migrantów,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo Aniołów,
Królowo Patriarchów,
Królowo Proroków,
KRÓLOWO APOSTOŁÓW,
Królowo Męczenników,
Królowo Wyznawców,
Królowo Dziewic,
Królowo Wszystkich Świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo Wniebowzięta,
Królowo Różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
– przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
– wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
– zmiłuj się nad nami.
W okresie wielkanocnym:
P.: Raduj się i wesel, Panno Maryjo, Alleluja.
W.: Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.
Módlmy się: Boże, który raczyłeś uweselić świat przez zmartwychwstanie Syna swego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, daj prosimy, abyśmy przez Jego Rodzicielkę, Maryję Pannę, dostąpili radości życia wiecznego. Przez Chrystusa, Pana naszego.
W.: Amen.
A teraz cytat kończący dyskusję i zadający Szach Mat wrogom Maryi.
Sługa Boży O. Crawley-Boevey Apostoł Serca Jezusa, Jezus król miłości, Warszawa 2019, str 269-270
„Skoro jednak światło Ducha Świętego odnowiło i oświeciło ich dusz, wówczas po raz pierwszy, niby instynktownie, oczy jedenastu spoczęły z uwielbieniem, czcią i miłością na Tej, co w pomorze i milczeniu pod przewodnictwem Piotra była obecna przy jawnych narodzinach Kościoła. Odtąd jest Ona Królową Wieczernika i Mistrzynią apostołów. Odtąd widzimy Ją nieraz, z pewnością codziennie, otoczoną jedenastu apostołami. Pragną oni przed pójściem na zdobywania świata posiąść całkowite pouczenie o Jezusie. Z synowskim zaufaniem oraz z czcią ustawicznie wzrastającą, zarzucają Maryję pytaniami. Pragną wiedzieć, poznać do głębi wszystkie sceny i tajemnice, które Ona jedna zna i które przechowała starannie w swym Sercu, oczekując chwili zesłania Ducha Świętego. Maryja zaś rozumiejąc że Kościół ma prawo do skarbów, które Jej Syn oddał rozdziela je z matczyną troskliwością, odkrywając i wyjaśniając tajemnice życia Jezusa.”
A teraz faryzeusze i uczeni w piśmie rozrywajcie swoje szaty kapłańskie, których nie macie. Zastanawia mnie gdzie Ci Polacy Patrioci, te Dumne Polaki, Ci Polacy Katolicy, kiedy na polskim portalu obraża się Matkę Chrystusa, Królową Ludzkości i Królową Polski??? Gdzie jesteście?
To oczywiste, że Apostołowie zanim spisali Pismo Święte korzystali z wszelkich przekazów ustnych, Św Paweł sam napisał: „Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy” Św. Paweł, Rm 10, 17 Nie napisał, że wiara bierze się z tego co napisane, ale z tego co się słyszy! Ponieważ tak powstawała Tradycja Katolicka i Apostolska. Maryja jest Matką Kościoła, bluźniąc jej, bluźnicie Chrystusowi i to jeszcze bardziej obraźliwie, niż jakbyście to robili bezpośrednio. Analogicznie do sytuacji kiedy bardziej nas boli, kiedy obrażają naszą Matkę niż nas samych.
Pawełku, drogie dziecko, czy zacząłeś coś ćpać, czy te brednie od wina mszalnego? 😀
O pardon, „zapomniałam”, że katoliki nie piją Krwi Chrystusa i sami wykluczają się ze zbawienia! Szach mat. 🤡 🤡 🤡
A gdzie Jezus powiedział, że chrześcijanin musi przychodzić do Niego przez jakiegoś „pośrednika”??? 😀😀😀
Rozdział i werset ze Słowa Bożego proszę! 😋
P. S.
Apostoł Paweł nauczał, że wiara jest ze słuchania…… owszem, ale czego??? 🤡🤡🤡
SŁOWA BOŻEGO!!!!
WYCIE CZCICIELI DEMONA Z CZARCIEJ GÓRY NASILA SIĘ!!!!
TRUP NIE MOŻE BYĆ ŻADNĄ „KRÓLOWĄ”!!!!
🤡🤡🤡
Jesteś lepszy od „Świadków Strażnicy” w manipulacji i zakłamaniu.
Oni wyrywają z kontekstu „przynajmniej” całe wersety biblijne.
Nie masz niczego, na „potwierdzenie” twoich katolickich kłamstw, tylko wycie: „Bo wielki i piękny jest bałwan częstochowski”!!!
Ale to już było… Apostoł Paweł w Efezie. ☹️
Tysięczny raz wypominam Ci, że nie masz znajomości najbardziej elementarnych prawd wiary katolickiej, które powinny znać dzieci przystępujęce do Eucharystii. W Eucharystii jest cały Pan Jezus ze swoim Ciałem i Swoją Krwią. Czy w tobie Bronka krew sobie pływa niezależnie od Twojego Ciała, lewituje sobie po twoim organizmie?
Nie wiem jak bardzo trzeba być zagubionym człowiekiem, żeby tak bluzgać Matce Zbawiciela, ile ciemności wylewa się z kazdych Twoich Słów i jeszcze sobie ubzdurałaż, że lepiej rozumiesz słowa Pawła Apostoła od jego Następców, którzy stworzyli katolicką doktrynę religijną.
Nic do Ciebie nie przemówi, ani Ewangelia, ani Pan Jezus ani Kosciół.
Twoja wolna wola.
*ubzdurałaś
Pawełku, drogie dziecko, tajniki religii rzymskiej rzeczywiście mało mnie intersują, bo jest to pogaństwo, nie mające wiele wspólnego z tym, co naucza Pismo Święte.
Ale nie bądź za pewny siebie, ciocia Bronia, zna dość dobrze katechizm kk, żeby móc prowadzić rozmowy ewangelizacyjne z tymi biednymi, zwiedzionymi, prostymi katolikami, których spotykam na mojej drodze do zbawienia.
To, jak funkcjonuje ludzki układ krążenia, nie ma nic, ale to nic wspólnego z DROGĄ I ZBAWCZĄ KRWIĄ ZBAWICIELA.
Więc, nie odwracaj kota ogonem o 180 °, jak to często masz w zwyczaju, z braku merytorycznych argumentów.
Jeżeli Jezus nakazał PIĆ SWOJĄ KREW I JEŚĆ JEGO CIAŁO NA PAMIĄTKĘ JEGO ŚMIERCI, za nasze grzechy, to chrześcijanie wypełniają nakaz Chrystusa.
Nie wiem, jak to jest u katolików? 😉😋
Jeżeli ktoś nie czyni tego, sam wyklucza się ze zbawienia!
I żadnym płaczem, ani tupaniem nogami tego nie zmienisz. (Podstawę biblijną przytaczałam tu wiele razy, mam nadzieję, że znasz ją już na pamięć?).
Co do Miriam, Matki Zbawiciela, nigdy nie użyłam, niech mnie Bóg od tego uchowa, złego słowa w stosunki do Niej. Owszem, nabijam, się często i gęsto z niemych bałwanów, stworzonych ręką ludzką, którym poganie cześć oddają, idąc na zatracenie i wieczne potępienie. ☹️ Ale te bałwany nie mają nic wspólnego z Matką Jezusa.
P. S.
Dziś nie mam już czasu, ale jak go znajdę, zrobię Tobie zestawienie, co naucza Słowo Boże, a co naucza katechizm kk., to nie jednemu szczęka opadnie, w jakim zwiedzeniu żyje. Amen.
Paweł a kto jest pośrednikiem do pośrednika będącego pośrednikiem pośrednika?🤔
Bardzo trafne pytanie!
I dodała bym jeszcze, czy tacy „pośrednicy” są w ogóle potrzebni?
„Przyjdźcie do mnie WSZYSCY, … a ja dam wam ukojenie”. Kto to powiedział?
Z ostatniej chwili:
„KSIĄDZ TYLKO MACAŁ”
wypowiedź pana Wojdy o podległym mu pedofilu w czarnej kiecce. ☹️
Po owocach poznacie ich. ☹️
Pawełku, polecam gorąco u Mikołaja ostatni jego program: „Jak modlić się Słowem Bożym”.
Każdemu innemu katolikowi, jak również osobom szukającym Boga, polecam ten kanał na YouTube: Dobra Nowina.
Mikołaj Kapusta, prowadzi go, jest katolikiem, po katolickiej teologii, tak, że bez obawy, drodzy katolicy, przy oglądaniu nie wyskoczy z ekranu Luther i nie ugryzie was w wasze katolickie tyłki.
Hammurabi i tym komentarzem pokazujesz nie tylko ignorancję, ale konpletny brak szacunku do religii katolickiej. Ciekawe, jeszcze wczoraj imputowałeś, że przypominasz mi dogmaty. To Cię informuję, że zdanien wszystkich teologów maryjnych tytuł Maryi Pośredniczki Wszelkich Łask jest już uznaną prawdą Magisterium i może zostać uznany za dogmat wiary katolickiej. Odsyłam do pracy O. Garrigou-Lagranga OP „Matka Zbawiciela a nasze życie wewnętrzne”. Pośredniczką Wszelkich Łask, czyli wszystkich jakie stają się naszym udziałem, ona we wszystkim pośredniczy między Chrystusem a ludźmi. Śmiej się z tego, ale przynajmniej nie ośmieszaj się twierdząc, że znasz dogmaty, bo nie znasz elementarnych prawd katechizmu.
Trudno się dyskutuje czy przy takiej liczbie komentarzy i przy tym, że co trzeci komentarz nie wchodzi na stronę. Zamieszczam odpowiedź jeszcze raz, choć uważam, że walczę z wiatrakami.
Hammurabi, tym komentarzem pokazujesz nie tylko ignorancję, ale kompletny brak szacunku do religii katolickiej. Ciekawe, jeszcze wczoraj imputowałeś, że przypominasz mi dogmaty. To Cię informuję, że zdaniem wszystkich teologów maryjnych tytuł Maryi Pośredniczki Wszelkich Łask jest już uznaną prawdą Magisterium i może zostać uznany za dogmat wiary katolickiej. Odsyłam do pracy O. Garrigou-Lagranga OP „Matka Zbawiciela a nasze życie wewnętrzne”. Pośredniczką Wszelkich Łask, czyli wszystkich jakie stają się naszym udziałem, ona we wszystkim pośredniczy między Chrystusem a ludźmi. Śmiej się z tego, ale przynajmniej nie ośmieszaj się twierdząc, że znasz dogmaty, bo nie znasz elementarnych prawd katechizmu.
Tylko o tej mniemanej „pośredniczce” nic nie wspomina Słowo Boże.
Jeżeli Słowo Boże nic o tym „katolickim dogmacie” nie mówi, a katechizm kk. tak, to kto ma rację?
STWÓRCA czy stworzenie?
Szacunek dla religii? Brak szacunku dla religii?
A kto Ci Pawle dał prawo decydowania i orzekania? To już trąci pierwszym z siedmiu grzechów głównych!
Bóg właśnie wolną i nieprzymuszoną wolą oraz zdolnością odróżniania dobra od zła upodobnił nas do siebie bo nie o naszą nędzną powłokę doczesną tu chodzi.
Twoim, Bronki, moim i każdego świadomego człowieka jest samodzielne myślenie a nie łykanie przetworzonych przez innych papek. Rozumiesz?
„Pobożne” ale bezmyślne powtarzanie słów, zdań i twierdzeń po kimś z myśleniem niewiele ma wspólnego.
To z tego jak boskie przykazania wypełniałeś, kim byłeś, będziesz się kiedyś tłumaczył tak jak każdy z nas któremu było dane je poznać – bez wyjątku.
Póki co zmierzasz w kierunku w którym podążał Orygenes, tylko nie naśladuj go we wszystkim, zwłaszcza w dążeniu do harmonii duchowej…
Podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy powyżej, obiema rękami.
Hammurabi, Orygenes był niestety heretykiem, nie wiem czy uważasz się za katolika czy nie, ale jeżeli tak, to raczej ty naśladujesz Orygenesa nie ja. Jeżeli obrona wiary katolickiej i czci Najświętszej Maryi Panny to dla Ciebie grzechy główne, to masz poprzewracane wszystkie klepki w głowie w sprawach religijnych. Może jesteś bardzo mądry, dobry na ludzki sposób, udało Ci się w życiu, jesteś życzliwy dla innych, ale w nie masz zielonego pojęcia o tym czym jest wiara. Wiara jak nauczał Św. Tomasz z Akwinu jest „Aktem rozumu, przekonanego o prawdzie Bożej z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga”. Tak więc jeżeli nie przylgnąłeś rozumem do tego co Kościół podaje Ci do wierzenia, to choćbyś nie wiem jak był dobrym człowiekiem, jesteś na drodze prostej do zatracenia.
Jeżeli uważasz, że moje słowa są za mocne. To przeczytaj sobie pierwsze zdania Wyznania Wiary Świętego Atanazego Wielkiego, Ojca i Doktora Kościoła, pogromcy herezji ariańskiej:
„Ktokolwiek chce być zbawionym, przede wszystkim potrzeba, aby wyznawał Katolicką wiarę. Której jeśliby kto nie zachował całej i nienaruszonej, ten niewątpliwie zginie na wieki. Wiara zaś Katolicka jest ta: abyśmy Boga jednego w Trójcy, a Trójcę w jedności czcili. Ani nie mieszając osób, ani nie rozdzielając istoty. Inna jest bowiem osoba Ojca, inna Syna, inna Ducha Świętego. Lecz Ojca i Syna i Ducha Świętego jedno jest Bóstwo, równa chwała, współwieczny majestat.
Jaki Ojciec, taki Syn, taki Duch Święty.
Niestworzony Ojciec, niestworzony Syn, niestworzony Duch Święty.
Niezmierzony Ojciec, niezmierzony Syn, niezmierzony Duch Święty.
Wiekuisty Ojciec, wiekuisty Syn, wiekuisty Duch Święty.
Wszelako nie trzej wiekuiści, lecz Jeden wiekuisty.
Jako też nie trzej niestworzeni, ani trzej niezmierzeni, lecz Jeden niestworzony i Jeden niezmierzony.
Także wszechmogący Ojciec, wszechmogący Syn, wszechmogący Duch Święty.
A jednak nie trzej wszechmogący, lecz jeden Wszechmogący.
Tak Ojciec Bogiem, Syn Bogiem, Duch Święty Bogiem.
A przecie nie trzej bogowie, lecz jeden jest Bóg.
Tak Ojciec Panem, Syn Panem, Duch Święty Panem.
A przecie nie trzej panowie, lecz jeden jest Pan.
Gdyż jak pojedynczo każdą osobę, Bogiem i Panem wyznawać Chrześcijańska prawda nam każe,
tak trzech bogów lub trzech panów utrzymywać Katolicka religia zabrania.
Ojciec od nikogo nie utworzony, ani stworzony, ani zrodzony.
Syn od Ojca samego jest nie utworzony, ani stworzony, ale zrodzony.
Duch Święty od Ojca i Syna, nie utworzony, ani stworzony, ani zrodzony, lecz pochodzący.
Jeden więc Ojciec nie trzej ojcowie, jeden Syn nie trzej synowie, jeden Duch Święty nie trzej duchowie święci.
A w tej Trójcy nic wcześniejszego albo późniejszego, nic większego albo mniejszego, ale wszystkie trzy osoby są sobie współwiekuiste, i równe.
Tak więc we wszystkim i wszędzie, jak już wyżej powiedziano, i w Trójcy jednść,
i w jedności Trójcę czcić należy.
Kto więc chce być zbawionym, tak niechaj o Trójcy trzyma.
Ale potrzeba też jest dla wiekuistego zbawienia, Wcielenie Pana naszego Jezusa Chrystusa wiernie wyznawać.
Jest więc wiarą prawą, byśmy wierzyli i wyznawali, iż Pan nasz Jezus Chrystus Syn Boży, jest Bogiem i Człowiekiem.
Bogiem jest zrodzonym z istoty Ojca przedwiecznie, a człowiekiem urodzonym z istoty Matki na ziemi.
Bóg doskonały, człowiek doskonały z duszy rozumnej i ciała ludzkiego złożony.
Równy Ojcu wedle Bóstwa: niższy od Ojca wedle ludzkiej natury.
Który chociaż Bogiem jest i człowiekiem: nie dwóch jednak lecz jeden jest Chrystus.
Jeden zaś nie przez przemianę Bóstwa w ciało: lecz przez przybranie ludzkiej natury do Bóstwa.
Jeden najzupełniej, nie przez zlanie się natur, lecz przez jedność osoby.
Albowiem jak dusza rozumna i ciało jeden jest człowiek, tak Bóg i człowiek jeden jest Chrystus.
Który cierpiał dla zbawienia naszego, zstąpił do otchłani, trzeciego dnia zmartwychwstał.
Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Na Którego przyjście wszyscy ludzie zmartwychwstaną z ciałami swoimi, i zdadzą rachunek z uczynków swoich.
A którzy dobrze czynili pójdą na żywot wieczny, którzy zaś źle na ogień wieczny.
Ta jest wiara katolicka której jeżeli kto wiernie i mocno nie wyznaje, zbawiony być nie może.”
A jak ktoś chce poznać katolickie nauczanie o Najświętszej Maryi Pannie, to niezawodnie zawsze polecam „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” Św. Ludwika de Montfort, a przeczytamy w nim:
„Kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca.”
Źródło: Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Instytut im. Ks. Piotra Skargi, Kraków 2006, s. 12-13
Dzieło Św. Ludwika dostało nie tylko imprimatur, ale jeszcze później reimprimatur, żeby uciąć wszelkie dyskusje o tym czy wyraża wiarę katolicką czy nie. Nawracajcie się i odmawiajcie różaniec, póki Pan Bóg dał wam w swej łasce, jeszcze trochę czasu.
Jakie to szczęście, że chociaż Pawełek „wie”, co to jest wiara!!! 😉😀
Ale wyobrażenia Pawełka o „wierze”, odbiegją diametralnie od tego, co głosi Słowo Boże??? ☹️
I co teraz zrobimy, żeby osiągnąć zbawienie??? ☹️
Uwierzymy Pawełkowi i katechizmowi kk., czy
Bogu? 😀
A propos „różańca”, Apostoł Paweł przestrzega chrześcijan, przed paplanie „modlitw” w kółko, jak poganie.
I co teraz zrobić , paplać „zdrowaśki”, jak poleca Pawełek? ☹️
Czy uciekać od pogaństwo, jak nakazuje Apostoł Paweł? 😀
*przed paplaniem, ostrzegałam Apostoł Paweł oczywiście. 😉
*odbiegają, miało być oczywiście, sorry literówka.
Bronka, a wiedziałaś, że w Dziejach Apostolskich już występuje kult relikwii? Uważasz, że Dzieje Apostolskie to pogańska księga? Już pierwsi chrześcijanie korzystali z szat po świętych, które miały moc czynienia cudów. Jest o tym konkretny fragment w Piśmie Świętym, ale ponieważ znasz je tak na wylot, że jak z karabinu maszynowego każdy mój tekst obrzucasz cytatami ze Słowa Bożego, jak to określasz, poszukaj sobie sama tego fragmentu.
Co do różańca, to jest to wielka broń dla katolików, z jej pomocą zwalczamy wszelkie herezje np. takie jakie codziennie szerzysz. Gdybym nie odmawiał różańca, nie miałbym żadnych sił na walkę, a dzięki niemu mam siłę przypominać takim: Dumnym Polakom, Bronkom, Hummurabim itp. katechizm katolicki
Na nic się zda wysiłek zmierzający do zaradzenia dekadencji, w jakiej znalazło się społeczeństwo świeckie, jeżeli rodzina będąca początkiem i fundamentem całej społeczności ludzkiej nie zacznie się stosować z całą gorliwością do prawa Ewangelii. I stwierdzamy, że, do należytego wypełnienia tego trudnego zadania, jest stosowny przede wszystkim zwyczaj odmawiania Różańca w rodzinie. (…) Zatem raz jeszcze nie wahamy się stwierdzić publicznie z całą stanowczością, że pokładamy wielką nadzieję w Różańcu Matki Bożej jako wielkim remedium na zło naszych czasów.
Autor: Pius XII
Źródło: encyklika Ingruentium malorum, 15 września 1951
„Od kiedy moc diabła została zmiażdżona przez pokorę i mękę Jezusa Chrystusa – mówi kardynał Hugues – dusza uzbrojona rozważaniem tajemnic życia naszego Pana stała się praktycznie nie do pokonania, a jeżeli Szatan stara się dokuczyć takiej duszy, to z pewnością zostanie sromotnie pokonany. Induite vos armatarum Dei, «obleczcie się w zbroję Bożą, abyście się mogli ostać wobec zasadzek diabelskich» (Ef 6,11)”. Uzbrój się zatem w broń Boga, Różaniec Święty, a zmiażdżysz głowę diabła i nie ulegniesz żadnym jego pokusom. Dlatego nawet sama materialna postać różańca jest tak straszna dla diabła, że święci wykorzystywali ją, aby go spętać i wygnać z ciał tych, którzy byli spętani. Takie zdarzenia nieraz zostały opisane.
Autor: św. Ludwik Maria Grignion de Montfort Źródło: Tajemnica Różańca Świętego, Wydawnictwo M, Kraków 2010
Ze względu na swą kompozycję różaniec jest najdoskonalszą formą modlitwy. Stanowi mocną obronę naszej wiary, a w tajemnicach, będących przedmiotem naszej kontemplacji, wskazuje nam wzniosły wzór cnót. Pośród licznych form pobożności wobec Maryi najbardziej ceniona i rozpowszechniona jest piękna modlitwa różańca świętego. Przypomina w doskonałym zestawieniu wielkie tajemnice Jezusa i Maryi: ich radości, cierpienia i zwycięstwa.
Autor: Leon XIII
Źródło: „Zawsze Wierni” nr 5 (174), wrzesień-październik 2014, s. 108.
Tak, tak potężną moc ma różaniec, to za jego sprawą upadną wszystkie herezje z protestancką na czele. Nasza Matka Najświętsza Maryja Panna zmiażdży wszystkie błędy wymierzone w realną, prawdziwą i substancjalną obecność Jej Syna w Eucharystii. Tu na ziemi nie ma innego Chrystusa od tego, który jest w Najświętszy Sakramencie. Dziś jest On cichy i ukryty, jutro albo pojutrze (metafora) może przyjść powtórnie, ale już w chwale jako Sędzia Sprawiedliwy, który rózgą żelazną przywróci należną mu cześć i uklęknie przed nim każdy, nie ważne czy wierzy, czy nie, kiedy przyjdzie ten czas wspomnicie te teksty z wprawo, które obrzucaliście błotem, bredniami i błędami teologicznymi.
W którym miejscu Pismo Święte nakazuje czcić kawałki trupa? Czyli tzw. „katolickie relikwie”?
🤡 🤡 🤡
Może jest coś „zakrytego” w Słowie Bożym, dostęonego tylko dla katolików? 😀
Stawianie „Dumnego Polaka” na jednym podium ze mną, może go urazić.
😋 Więcej wrażliwości w stosunku do ludzi. 😉🤡🤡🤡
A jeszcze, o obecności Jezusa, jeżeli się dwóch albo trzech zgromadzi w imieniu moim, jestem wśród nich, nauczał Zbawiciel, ale nic nie wspomniał, że jest „obecny” w katolickich wypiekach? 😀
Czy coś „przeoczyłam w Piśmie Świętym? 😀 😋
P. S.
Obejrzyj chociaż u Mikołaja „Jak modlić się Słowem Bożym”, zamiast peplać „zdrowaśki”. ☹️
@Paweł
Orygenes był heretykiem???
Pomimo uznania niektórych jego poglądów za błędne jednak zaliczany do grona „Ojców Kościoła” – heretykiem?
Święty Kościoła Koptyjskiego i błogosławiony przez Mariawitów – heretykiem?
No, to Pawle kolokwialnie rzecz ujmując pojechałeś po bandzie… Ciekawe kiedy zaordynujesz komuś „widelec heretyka”.
Jest zaliczany do pisarzy starochrześcijańskich, a także, mimo że niektóre jego teorie uznano za błędne, do Ojców Kościoła. Święty Kościoła Koptyjskiego[4] i błogosławiony w Kościołach tradycji mariawickiej.
„Widelec heretyka”, excellent!!! 😀
Hammurabi jesteś kłamcą, Orygenes nie jest żadnym Ojcem Kościoła, a mariawityzm jest paskudną obrzydliwą schizmą i herezją w jednym.
Na wikipedii jest podana nieprawdziwa informacja, jak czerpiesz wiedzę o religii z wikipedii, to nie dziwią mnie brednie, które wypisujesz. Mariawici zostali jak Luter i jego pobratymcy potępieni przez papieża.
P.S. O tym kto jest Ojcem Kościoła decyduje następca Piotra. Orygenes nie jest Ojcem Kościoła, nie został nawet beatyfikowany, ani kanonizowany. Jego poglądy na temat preegzystencji dusz, jego metafizyka itp. są sprzeczne z Objawieniem, to że Kościół swoją doktrynę w tej kwestii dopracował po śmierci Orygenesa nie ma żadnego znaczenia, ponieważ cały depozyt wiary katolickiej mieścił się już w Piśmie Świętym i Tradycji Apostolskiej, a więc przed Orygenesem.
„Znamy z historii wiele zjawisk, które można zaliczyć do charakterystycznie uczonych herezji. Herezja Orygenesa, który głosił odwieczność dzieła stworzenia i wierzył w ostateczne zbawienie wszystkich dusz, włączając potępione anioły, jest takim właśnie przypadkiem. Orygenes umarł w 254 roku, a nauka jego była potępiona parokrotnie w V i VI stuleciu; ostateczne potępienie nastąpiło na drugim soborze konstantynopolitańskim w 553 roku”
A teraz czekam Hammirabi aż przeprosisz za to, że wprowadzasz ludzi w błąd. To co piszesz jest bardziej szkodliwe niż wulgaryzmy i bluźnierstwa Bronki, bo ty po prostu fałszujesz katolicyzm, ona przybajmniej uczciwie stoi w opozycji do Kościoła.
No a kto decyduje o tym, kto będzie następcą Piotra?
Zważ, że pomimo zapewnień o wsparciu „Ducha Świętego” od zawsze te sprawy obracały się wokół polityki, interesów frakcji, koterii a nawet upodobań niekoniecznie pasujących do celibatu.
Co pasuje – jest akceptowane a co narusza bezpieczeństwo interesów – jest potępiane.
Poglądy św. Jana z Damaszku zostały tuż po jego śmierci potępione a on sam ekskomunikowany, zaś po kilkunastu latach „wiatr się obrócił i na soborze w Nicei uznane…
Orygenes to jedynie przykład.
Dziś również nadęci purpuraci roszczą sobie wyłączne prawo decydowania o tym kto, co i jak.
Ma ktoś inne zdanie – ma milczeć. Ma ktoś wiedzę o przestępstwach biskupich żołnierzyków – również ma milczeć.
Został ktoś skrzywdzony przez takowych – ma milczeć i pokutować.
Młody jesteś i z całą pewnością doczekasz chwili, kiedy niejaki Szeptycki „świętym” zostanie, bo brak już pośród „jędraszewskich” et consortes kogoś tak zdecydowanego i poukładanego, jak kardynał Wyszyński.
Jeśli więc o „przeprosiny” chodzi, to raczej tacy jak Ty przepraszać powinni za współudział, choć same przeprosiny funta kłaków nie są warte bez refleksji i zmian.
Hammurabi, Orygenes nigdy nie został uznany przez Rzym za Ojca Kościoła, a jest to jedyny wyznacznik dla wiary rzymsko-katolickiej. Jakoś na angielskiej wikipedii nie ma tego błędu i wielce ostrożnie piszą: „Origen is considered by some Christian groups to be a Church Father”, przez jakieś samozwańcze grupki sobie może być obierany ojcem, ale na pewno nim nie jest, ponieważ nigdy jego poglądy nie zostały zrehabilitowane ani przez papieża, ani przez sobór. Wiele tekstów, które napisał być może i rozwoju teologii, ale nie zmienia to faktu, że jego teorie na temat preegzystencji dusz i eschatologii są po prostu nie przyjęcie i słusznie Kościół je odrzucił i potępił. Mam wrażenie drogi Hammurabi, że coś tam słyszałeś, coś tam czytałeś, ale nie wgłębiłeś się w te rzeczy, lakonicznie rzucasz zdaniami i myślisz, że porzucę Matkę Kościół, bo coś tam przeczytałeś o Św. Janie Damasceńskim. No to obrałeś sobie złą strategię. Nie wiem co ma Twoje komentarze do omawianej tematyki Maryjnej.
Rzuciłem pobieżnie okiem na problem, Św. Jan Damasceński odrzucił Filioque, a więc formułę, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna, którą wyraża nasze Credo. Nie zmienia to faktu, że jest świętym i Ojcem Kościoła, a Credo zostało ustalone potem na Soborze Konstantynopolitańskim I. Nie zmienia to też faktu, że dzisiaj każdy, kto odrzuca Filique już jest heretykiem, ponieważ Kościół się na ten temat wyraźnie wypowiedział i causa finita. Ja Ci proponuję, żebyś zaczął badać twórczość np. Tomasza z Akwinu, który jest Doktorem Powszechnym Kościoła, jest on najpewniejszą ostoją dla teologów. Też się mylił np. co do niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny, nie zmienia to faktu, że to praktycznie na nim opiera się cała potrydencka filozofia katolicka.
Dyskusja z fanatycznym, katolickim faszystą –
mówiąc delikatnie – z nie za wysokich lotów intelektualnych – to strata czasu.
Hammurbi – szach mat! Bravo! 😀😉
*Hammurabi, miało być oczywiście, sorry, literówka. 😉
Bronka, obrażaj mnie jak chcesz, będę bronić choćby jednego artykułu katolickiego Credo.
A propos „katolickie” Credo, samo Słowo Boże miażdży katolickie herezje!
„Gdy przyjedzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od OJCA, Duch Prawdy, który od OJCA wychodzi, złoży świadectwo o mnie.”
Ewangelia według Apostoła Jana 15, 26
OTO SŁOWO BOŻE!
Hmmm, a gdzie tu jest mowa, że Duch Święty od Syna również pochodzi???
FILIOQUE, TO KATOLICKA HEREZJA!
ZACZNIJ SAMODZIELNIE MYŚLEĆ!!!
NIE ŁYKAJ BEZREFLEKSYJNIE KATOLICKIEJ „PAPKI”!
CZYTAJ SŁOWO BOŻE I PROŚ DUCHA ŚWIĘTEGO O POZNANIE PRAWDY!
@Bronka
Na fanatyzm nie ma lekarstwa. Wszelkie argumenty będą odrzucane.
Kościół po tysiąckroć skompromitowany, żerujący na przyrodzonym człowiekowi strachu przed tym co będzie, manipulujący przez wieki ludzkimi umysłami, staje teraz przed problemami które nawarstwiały się niczym cuchnące warstwy w augiaszowej stajni. Na światło dzienne wychodzą skandale obyczajowe czy finansowe które nie są jedynie znakiem naszych czasów. Wcześniej nikt nie miał odwagi zadzierać z jakże wpływowym Kościołem a i możliwości informacyjne były żadne.
Niestety fanatyzm gorszy jest od faszyzmu, bo nie pozostawia żadnego miejsca na samodzielne myślenie. Dotyczy to nie tylko wiary ale również innych aspektów życia. Ot choćby polityki migracyjnej, klimatycznej, demograficznej czy podejścia do holocaustu. Narzucone poglądy staja się prawdami a dzięki wielorakim narzędziom opozycja staje się wdeptanym w ziemię i marginalizowanym tworem.
Póki co, król – czyli Europejczycy – paraduje nago poprawiając nieistniejące szaty ale nikt nie ma odwagi mu tego powiedzieć.
@ Hammurbi
Zgadzam się w 100%.
Szczególnie tragicznie jest to, że młodzi ludzie przestali używać umysłu.
Upadek szkolnictwa jest zamierzony.
Sorry, ale nie chcę się już rozpisywać, „obudzonych” ludzi nie potrzeba budzić.
A reszta…?
Pozdrawiam w każdy razie przy Święcie Zesłania Ducha Świętego, jak by nie było to jeszcze europejska tradycja.