Ośmieszyć Orła Białego! Po naszej interwencji usunięto sprofanowane godło. Młodzież dziękuje, a dyrekcja liceum chowa głowę w piasek
Gdy Polska żyje 100. rocznicą odzyskania niepodległości, czynu jakiego dokonali nasi przodkowie marzący o tym, aby swoją krwią i pracą doprowadzić do odrodzenia się Orła Białego będącego symbolem walki o Polskę, służby mundurowe wykrywaniem osób odpalających race na Marszu Niepodległości w Warszawie i spalających znak rozpoznawczy brukselskiego kołchozu, wrocławskie służby mundurowe wypowiadają wojnę hasłom, za które ginęli żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, a we wrocławskim XIII Liceum Ogólnokształcącym profanowane jest godło polskie. Nie jakieś tam godło, ale symbol który łączy pokolenia Polaków i chroniony jest przez polskie prawo. To zniewaga nie tylko nas, żyjących synów i córek narodu polskiego, ale zwłaszcza dla tych, którzy gotowi byli cierpieć męczarnie w imię Ojczyzny.
Na szczęście, po naszej interwencji, o czym poinformowali nas uczniowie szkoły, sprofanowane godło zostało usunięte z korytarza. Nasza interwencja okazała się skuteczna, o czym nie miała odwagi poinformować dyrekcja liceum. Niestety, jak zaznaczają uczniowie i absolwenci placówki, po dyrektor liceum Urszuli Spałce, niczego dobrego w zakresie patriotyzmu, nie można się spodziewać. Cieszy jednak reakcja licealistów, którzy na adres redakcji wysłali liczne podziękowania za nagłośnienie sprawy z prośbą, by pomóc im w walce z lewacką propagandą w ich szkole. Oczywiście pomożemy!
Interwencja udana! Plakat zniknął ze szkolnego korytarza! https://t.co/q0VSDPgzxc
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 15 listopada 2018
Generał Haller, który wprowadził do Polski w kwietniu 1919 roku doskonale wyszkolone pułki polskiego wojska tworzone na Zachodzie, w swoim rozkazie dla żołnierzy stwierdził: Pamiętajcie, że niema dziś żadnych różnic, jest jeden Żołnierz Polski, którego droga krew kreśli granice Państwa. I choć różny mundur was kryje, duch ma być jeden, bo towarzyszem broni lub kolegą jest dla nas każdy, należący do wojska polskiego i noszący orła białego jako godło1.
W tym czasie tworzono w kraju liczne nowe pułki, mające bronić wywalczonej niepodległości. Wśród zgłaszających się ochotników było wielu, którzy od zaborców doświadczyli przeraźliwych represji za bycie Polakam. Przykładowo, w czasie formowania 64 .pułku piechoty (grudziądzki) miała miejsce następująca scena: (…) Wchodzi nieśmiało chłopczyna. „Co chcesz, chłopcze? – pyta go urzędujący sierżant. Chłopiec się wstydzi, rumieni, ściska w drzących rękach czapkę, wreszcie szepcze zupełnie po cichutku: „Ich möchte beim polnischen Milităr dienen”. (Chciałbym służyć w polskim wojsku). Sierżant patrzy nań zdumiony: „Chłopcze! Ty nie umiesz przecież po polsku! – Chłopczynie cisną się łzy do oczu, spogląda na orła białego, wiszącego na ścianie. Sierżant, sam Pomorzanin, zrozumiał tę niemą odpowiedź: Prusacy wydarli chłopcu z ust język polski, lecz pozostało serce polskie. Przygarnął do siebie chłopię z nad Bałtyku i zrobił z małego patjoty dzielnego i wiernego polskiego żołnierza2.
Równo sto lat temu „Gazeta Świąteczna” pisała do swoich czytelników (…) Są rzeczy, które stanowią świętość narodową. Do tych należy nasze odwieczne godło, znak narodowy, Orzeł biały w koronie królewskiej. Wrogowie Polski przez półtora wieku prześladowali tego naszego Orła, tropili go z zajadłością i tępili wszędzie, bo chcieli wyrwać go z naszej pamięci i zohydzić lub poniżyć w oczach narodu. Wiedzieli dobrze, że jest to znak naszej jedności, potęgi i chwały i naszej odrębności polskiej w rodzinie wszystkich narodów (…) Naród polski wzniósł dziś wysoko w górę swoje godło narodowe, wydobytego z ukrycia w głębi serc Orła białego. Wysoko ponad Polską całą załopotały znów jej święte sztandary narodowe, biało-czerwone (…) Godło to jest własnością całego narodu i nikomu niewolno samowolnie go zmieniać, ani, co gorsza, poniżać3
Przez lata zaborów zdawano sobie sprawę z siły jaka drzemie w edukacji szkolnej wpływającej na młode pokolenia, które w zależności od ukształtowanej świadomości będą żyć ku chwale Ojczyzny lub wbrew niej. W okresie zaborów, za walkę o patriotyczną świadomość, polskie dzieci były represjonowane m.in we Wrześni, gdzie zabraniano im odmawiania modlitw w języku ojczystym, a w zaborze rosyjskim zakazano nauczania historii Polski i języka polskiego, aby tylko „zrusyfikować” umysł młodego pokolenia. Tysiące Polaków walczyło o polską szkołę, do której mogliby posłać swoje młode Orlęta, aby w murach szkół hartować w nich miłości do Polski, a ci byli gotowi żyć i walczyć dla kraju.
Obecnie, w teoretycznie wolnej Polsce, symbole narodowe są ośmieszane, a elity narodu, jakimi powinni być przedstawiciele oświaty czy funkcjonariusze policji, polską młodzież faszerują karykaturą patriotyzmu, obywateli represjonują za gotowość walki w obronie narodu, a równocześnie ścigają tych, którzy palą unijną szmatę, symbol brukselskiego kołchozu. Komu zależy na tym, by z polskiej młodzieży wychować na zakompleksionych Europejczyków a nie dumnych Polaków?
1 S. Bobrowski, Zarys historji wojennej 44-go Pułku Strzelców Kresowych, Warszawa 1929, s. 11.
2 K. Rogaczewski, Zarys historji wojennej 64-go Grudziądzkiego Pułku Piechoty, Warszawa 1929, s. 6.
3 Dziwne zarządzenie, „Gazeta Świąteczna” 1918, nr 51 (1977), s. 4.
Przeczytaj:
Orzeł w barwach tęczy! We wrocławskim liceum sprofanowano godło. Dyrekcja milczy…
Ktos poniosl konsekwencje za to ?
nie no co ty… w bananowej republice?????
Martwi mnie mój cały Dolny Śląsk.Widać że jest najbardziej zażydzony i zlewacony.Mam nadzieję że niedługo odzyskamy jako prawdziwi Polacy nie tylko ziemie zachodnie,ale całą Polskę wyczyścimy z żydostwa i lewactwa.
Wasz portal widocznie zmaga się z deficytem pomysłów na nowe propagandowe artykuły skoro pod „ostrzał” brane jest nawet dziecko (bo to właśnie uczeń liceum wykonał plakat). W 13 liceum znaczna większość uczniów jest tolerancyjna, a osoby nagłaśniające ten incydent to jednostkowe przypadki.
To dziecko jest kształtowane przez rodziców, nauczycieli i środowisko. To, czego „dokonało”, obrazuje stan świadomości a nie talentu. Wraz z tym plakatem usunięta nie tylko „z korytarza” ale ze szkoły powinna być dyrektorka.
Rodzi się tu pytanie. Co to takiego „tolerancja”? Tolerancja w wydaniu takich jak Ty? Gdzież są jej granice? Czy w ogóle je posiada?
Wiesz czemu przez lata zaborów, okupację i terror sowiecki nikomu nie udało się pokonać Polaków? Zastanów się!
Zostaliśmy zwyciężeni, jednak nie pokonani właśnie dzięki świętościom szarganym przez tych, których nazywasz „większością”.
Jako uczeń masz prawo pytać. Masz obowiązek się dowiadywać, szukać i poznawać, dyskutować i bronić swoich racji – „ale Świętości nie szargać bo trza by święte były”!
A przy okazji licealisto wiesz z czego ten cytat?
Tolerancyjna znaczy nic więcej jak głupia XDDDDDDDD Jak można tolerować chorobę ?
„uczeń mówi” zabrał głos w obronie „dziecka”??????? Tolerancyjna większość uczniów – ciekawe – co ta większość toleruje? Plucie na Ojczyznę? Zostań najlepiej w tej swojej szkole tzw. liceum XIII we Wrocławiu pod kierownictwem tzw. nauczycielki-dyrektorki urszuli spałki i nie wystawiaj nosa za drzwi… pod kierownictwem może przeżyjesz .. bo samemu nie dasz rady pustaku-naiwniaku…..
Tj, nie do pomyślenia profoanwoac godło wlasnego kraju. Hanba, zrobic porzadek z dyretkorka tej szkoly. Wychodzi, ze uczniowie musza walczyc o godnosc stajac naprzeciw dyrektora szkoly.
A nie pomyśliliście może że ten uczeń chciał tym przekazać że w Polsce żyje dużo różniących się od siebie osobó i może nie zgadzają się we wszystkich kwestiach ale to właśnie oni tworzą ten kraj
Uwaga ! Do wszystkich wrocławskich patriotów , kolejna interwencja potrzebna. Ohydna antypolska tablica pamiątkowa za zgodą rektora A. Jeziorskiego i Polakożercy R. Dutkiewicza , została zainstalowana na murach Uniwersytetu Wrocławskiego. Tablica upamiętnia metropolitę lwowskiego Andrzeja Szeptyckiego – hitlerowskiego kolaboranta i prowokatora rzezi wołyńskiej. Ta tablica nie może tam zostać !
ludzie przeciez to jest typ orla masonskiego
z otwarta korona i gwaizdami masonskimi na skrzydlach
zastanowcie sie co piszecie,nie znacie historii ?
Z kim i z czym ta szkoła się rózni? Czy to aby nie ta szkoła, do której chodziły dzieci premiera?