Okropne! Algierczyk dodawał Brytyjczykom fekalia do jedzenia! Czy ta tym polega islamska miłość?
Algierczyk Sahnoun Daifallah otruwał Brytyjczyków. Posiłki doprawiał swoimi fekaliami. Nadal nie został deportowany i przebywa na Wyspach. Tak wygląda faworyzacja fundamentalistów islamskich w zachodniej Europie.
Algierski imigrant chciał otruć jak największą grupę Brytyjczyków. W pubie Air Balloon Pub w Birdlip swój mocz i kał dodał do posiłku, a następnie udał się do księgarni Waterstones w Cirencester, gdzie polewał środkiem książki. Dwa dni później muzułmanin robił to samo w Tesco w Quedgley oraz w Morrisonie w Abbeydale. Do podobnego zdarzenia doszło w dwóch innych firmach.
Przebywający w Anglii od 2011 roku, już cztery lata Algierczyk przebywa w ośrodku dla deportowanych. Do dnia dzisiejszego nie poniósł poważnych konsekwencji swojego zachowania. 54 miesiące spędzone w ośrodku deportacyjnym kosztowały podatników 155 tys funtów, a koszty sądowe wyniosły kolejne 100 tys. funtów. Skażone jedzenie, które trzeba było zniszczyć, miało wartość £700,000.Czy to nie kolejny dowód na to, że islamiści są faworyzowani na zachodzie Europy?
Źródło: thesun.co.uk, ndie.pl
Lewaki powiedza, ze to po prostu recycling.
Śmieć
to swiadczy o kuchni dzemojadow,ze po smaku nic nie zauważyli.
A w kebabach to myslicie ze jest inaczej. Dziwie sie ze Polacy kupuja to g****.
Ja nie kupowałem nigdy