„Nowy burdel dla wszystkich”. Konferencja o gender i edukacji seksualnej zakłócona przez aktywistów LGBT [WIDEO]

aktywiści LGBT zakłócają wykład o gender i ideologii LGBT/ fot. Twitter Dariusz Matecki
4

W poniedziałek (9.12.2019) na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie odbyła się konferencja pt. „Ideologia LGBT i gender. Doświadczenia państw UE i polityka UE” zorganizowana przez europosłów PiS Beatę Kempę i Patryka Jakiego. W konferencji wzięli udział m.in. ks. prof. Paweł Bortkiewicz, prof. Andrzej Nalaskowski i ks. prof. Dariusz Oko. Podczas wykładu na salę wtargnęli aktywiści LGBT z tęczową flagą i kartkami z napisem „Człowiek, nie ideologia”. – Nawet nie pozwalają przeprowadzić w spokoju dyskusji na Uniwersytecie Papieskim. To jest ideologia, za którą stoi przemoc ideologiczna i finansowa. Tutaj mamy tego przykład – skomentował tę akcję ks. Oko.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Początkowo konferencja miała odbyć się na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale uczelnia odmówiła wynajęcia sali. – Uniwersytet Jagielloński odmówił mi organizacji debaty i konferencji o gender. Nie podobał się temat. Zawsze mi się wydawało, że uniwersytety są miejscem wymiany różnych poglądów – skomentował tę decyzję Patryk Jaki.

Podczas wykładu ks. Prof. Dariusz Oko przestawił szokujące materiały dydaktyczne do edukacji seksualnej w Niemczech. Jedna z lekcji przeznaczona dla 15-latków zatytułowana jest „Nowy burdel dla wszystkich”. Zadaniem uczniów jest zaplanowanie domu publicznego dla osób wszystkich orientacji oraz przygotowanie kampanii reklamowej, która zachęci do odwiedzania tego miejsca osoby niechętne tego typu „atrakcjom”, czyli katoliczki i muzułmanki. Celem lekcji jest zdobycie przez dzieci „osobistej wolności w korzystaniu z usług seksualnych i oferowania usług seksualnych”. Materiały te, nakłaniające 15-letnie dzieci do prostytucji, są dopuszczone przez rząd RFN jako element edukacji seksualnej.To jest standard genderowy. Przed tym się bronimy. Gdyby ktoś w Polsce przeprowadzał takie lekcje, powinien być w kajdankach wyprowadzony ze szkoły” – skomentował ks. Oko. Relacja z konferencji poniżej.

Mój komentarz: Wielokrotnie ostrzegałam przez edukacją seksualną według wytycznych WHO, którą aktywiści LGBT chcą narzucić jako obowiązkową w polskich szkołach. Podczas rozmowy w telewizji wRealu24 przestrzegałam, że jest to działanie mające na celu nakłanianie dzieci do prostytucji. Ostrzegam po raz kolejny: jeśli rodzice nie zachowają czujności i pozwolą na edukowanie swoich dzieci przez aktywistów LGBT, to te dzieci zostaną nauczone, że prostytucja jest OK. I będą się prostytuować przekonane, że robią słusznie. Tu nie chodzi o tolerancję i szacunek do drugiego człowieka. Tu chodzi o deprawację i hodowlę małoletnich prostytutek obojga płci. Trzeba być ślepym i głuchym, żeby tego nie rozumieć.

W mojej książce „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba” obszernie piszę o dramatycznych skutkach edukacji seksualnej i ofensywy gender w krajach zachodnich. Książka do nabycia w sklepie internetowym TUTAJ.

Źródło informacji: Twitter, Facebook

Zobacz też:

„Dziecięce prostytutki”! Jak niszczą dzieci ws. edukacji seksualnej? Katarzyna Treter u Roli!

 

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Elżbieta mówi

    Pani Katarzyno,
    a co robić jeśli szkoła nie propaguje w żaden sposób LGBT, za to w klasie jest jedynie kilkoro uczniów, którzy mają zdrowe poglądy na te sprawy. Reszta jest jak najbardziej tolerancyjna, część deklaruje się jako homo, bi, inni twierdzą, że uwielbiają gejów, dziewczyna na dyskotekę szkolną przychodzi ze swoją dziewczyną. A moja córka jako „homofobka” na mikołajki dostaje tęczową torbę?

  2. Elżbieta mówi

    Kochani,
    jeśli nikt mi nie odpowiada, nie podejmuje tematu na portalu, na którym przecież rozumie się ten temat bardzo dobrze, to gdzie mamy szukać wsparcia i rady? Jak poradzić sobie z takimi problemami? Przecież nie ja jedna jestem w takiej sytuacji jeśli chodzi o szkołę.
    Pilnujemy, żeby organizacje zewnętrzne nie wchodziły do szkół, słuchamy co przekazują uczniom nauczyciele i myślimy, że jest bezpiecznie.
    Tymczasem uczniowie są wyszkoleni przez media i sami wykonują krecią robotę, żeby przekonać/zmusić do akceptacji pozostałych.

    1. Katarzyna Treter-Sierpińska mówi

      Pani Elżbieto,
      Wobec zmasowanego medialnego nacisku propagandowego trzeba starać się uświadomić dzieciom, że padają ofiarą kłamstwa i manipulacji. Każdy przypadek jest inny i to rodzic najlepiej wie, jak dotrzeć do swojego dziecka i wytłumaczyć mu, że ofensywa ideologii LGBT nie jest „walką o tolerancję”, ale metodą ogłupiania i terroryzowania ludzi. To nie jest łatwe, ale to jedyny sposób.

    2. Elżbieta mówi

      Pani Katarzyno,
      dziękuję za Pani opinię. To naprawdę ważne, żeby człowiek mógł chociaż w niewielkim zakresie choćby usłyszeć zdanie rozsądku od osoby, która wie co się dzieje.
      Oczywiście dziecku tłumaczę, ale wiele godzin w szkole przebywa o otoczeniu sympatyków LGBT. Tabu zostało przełamane i tylko pozostaje mieć nadzieję, że mój wpływ, z Bożą pomocą, będzie silniejszy.
      Dobra wiadomość jest taka, że zgłosiłam sprawę do pani pedagog. Przeprowadziła rozmowę w klasie opartą na szczęście na faktach (zwykle nauczyciele w takich sytuacjach wygłaszają ogóle pogadanki, z którymi nikt się nie identyfikuje), czyli na przykładzie prezentu dla mojej córki, która nie wspiera LGBT, a dowcipny darczyńca dostał uwagę. Jestem zbudowana jej mądrym podejściem. Mam wrażenie, że poprawi to sytuację w klasie, ale darczyńca, pomimo zdawkowych przeprosin i deklaracji złożonej pod naciskiem, że kupi jej prezent, który ją ucieszy, nie prezentuje postawy rokującej jakąś zmianę.
      Pozdrawiam serdecznie.
      Wkrótce zabieram się za lekturę Pani książki. Mojej córce bardzo podoba się okładka. „Przez okładkę do książki” – zaciekawiła ją. 🙂

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.