Nie żyje żołnierz raniony nożem przez migranta na granicy z Białorusią. Kto jest winny?
28 maja 2024 roku, jeden z tysięcy migrantów, który chciał się nielegalnie dostać do Polski z terenu Białorusi, ugodził nożem polskiego żołnierza. Napastnik przełożył rękę przez szczeliny między przęsłami stalowej zapory i w ten sposób zadał cios w okolice żeber. Żołnierz zmarł wczoraj (6.06.2024 r.) w szpitalu.
Do ataku na polskiego żołnierza doszło we wtorek, 28 maja, ok. godz. 4.30 na polsko-białoruskiej granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Żołnierz z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej został pchnięty nożem przez migranta znajdującego się po drugiej stronie zapory. Został ranny w okolicach klatki piersiowej i został przewieziony do szpitala w Hajnówce, a następnie do placówki w Warszawie.
– Zmarł w czwartek w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy — podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
„… krwi własnej ani życia nie szczędzić”
Z przykrością informujemy, że 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy zmarł ugodzony nożem żołnierz 1 Brygady Pancernej.
Pomimo udzielonej pomocy w… pic.twitter.com/v06xhWDb9n
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) June 6, 2024
Większość polskiego społeczeństwa nie ma wątpliwości, że do tragedii doprowadziły akcje propagandowe środowisk kojarzonych z Koalicją Obywatelską, Lewicą, Kurdej-Szatan, Ostaszewską i Holland, twórcą paszkwila sugerującego, że na granicy polsko-białoruskiej przebywają pokojowe nastawione matki z dziećmi.
Polacy jasno wskazują, że winni są także dowódcy i zwierzchnicy sił zbrojnych. Podkreślamy, że chodzi o realnych dowódców i zwierzchników – obciążanie prezydenta Andrzeja Dudy wydaje się być wysoce niesprawiedliwe. Tusk, Kosiniak-Kamysz, dowództwo żandarmerii wojskowej – oni są winni. Dlaczego? Bo to za ich wiedzą i nakazem, Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy podczas pełnienia służby oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców, tym samym obniżając morale wśród wojskowych i sugerując, że jeśli jeszcze raz użyją broni w celu obrony terytorium Polski, to poniosą tego surowe konsekwencje (do wydarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia 2024 roku w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne). Rozumiecie? To tak jakby zastraszyć lekarzy: „Jeśli będziecie leczyć, zakujemy was w kajdanki i postawimy zarzuty”. To istne zastraszanie, które doprowadziło do tego, że 28 maja 2024 roku, wojsko polskie zamiast strzelać do uzbrojonych migrantów, czekało, aż jeden z żołnierzy zostanie raniony przez napastników. I tak został raniony, że wyzionął ducha – niech mu Bóg wynagrodzi, za służbę Ojczyźnie!
Wojsko Polskie, pełne wsparcie, jeśli trzeba to strzelajcie! pic.twitter.com/NWybP6sflw
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) June 6, 2024
Cicho tam. pic.twitter.com/7fcFPKhhx0
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) June 6, 2024
Przeczytaj także:
Grzegorz Braun zdjął ukraińską flagę z kopca Kościuszki. Flaga ponownie wróciła na maszt!
Tzw. „elity” jak ognia boją się wszystkiego, co nosi znamiona siły, zorganizowanej grupy czy nawet wojska.
Dlatego użycie broni jest obwarowane wieloma – delikatnie ujmując – bzdurnymi przepisami.
„Ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej” głosi, że: „nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu”, jest przesłanką do użycia broni. Tylko czymże jest ów „niebezpieczny przedmiot”?
Śmierć i to całkiem niepotrzebna śmierć młodego Polaka w świetle aresztowania jego kolegów którzy ośmielili się użyć broni, jest dowodem, że interpretacja słów tej ustawy pozostawia zbyt wiele miejsca na radosną twórczość polityków i służących im wiernie aparatów ścigania przymusu oraz wymiaru. Wygląda to tak, że nóż w rękach migranta jest niewinną zabawką a widelec znaleziony w trawie bronią masowego rażenia!
Ludzie którzy stoją za prześladowaniem żołnierzy broniących naszej granicy bez względu na stopień, wiek, płeć i zapatrywania, powinni ponieść takie konsekwencje, by ich następcy już nigdy nie ośmielili się dowolnie interpretować ustaw.
I gdzie teraz sie podziała żydówka, córa komucha A.Holland?
Wyobrażacie sobie co by się działo jakby zginął jakiś nachodźca? Nawet jakby przypadkiem się przeziębił? Albo w jakimś domu modlitwy naszych panów szybka wyleciała? ;).
POLACY do boju–w..dolic w powietrze ten po/pis targowica/lewica, pederaści i wszystkich wrogow bez napletka ..z naszej POLSKI! Polska należy do NARODU POLSKI… Śmierć wrogom Polski.
Polacy, walczmy w swoich środowiskach, o umysły POLAKÓW!!
Kamizelka kuloodporna ratuje życie.
@ Ad Podobnie jak hełm w niektórych okolicznościach, czołg, albo rewolwer ;).
W tytule pytanie; kto jest winny? Jak ktoś nie wie, to na wszelki wypadek powiem -swołocz z Nowego Yorku, przynajmniej tak powiada mój sąsiad. To oni wpędzają do europy nachodźców, to oni doprowadzili do ogromnych zniszczeń połnocną Afrykę i zachodnią Azję, to oni okradają Ukrainę, to oni likwidują nasze państwo itd, itd