Napis „Wołyń 1943” zamalowany przez służby miejskie Krakowa. Policja szuka sprawców „wykroczenia”

napis na cokole pomnika w Krakowie/ fot. Facebook
18

Gdyby kilka tygodni temu ktoś powiedział, że przypominanie o ludobójstwie na Wołyniu będzie w Polsce ścigane przez policję jako wykroczenie, nikt by w to nie uwierzył. A jednak! Oto do czego doprowadził ukrainofilski amok.

W połowie marca działacze i sympatycy Stowarzyszenia Maj77 pomalowali w kolory flagi ukraińskiej cokół pozostały po pomniku radzieckiego marszałka Iwana Koniewa przy ul. Armii Krajowej w Krakowie. Miał to być gest solidarności z Ukrainą zaatakowaną przez Rosję. Inicjatorem akcji był poseł Platformy Obywatelskiej Bogusław Sonik.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

We wtorek (26.04.2022) na cokole pojawił się napis „Wołyń 1943” przypominający o ukraińskim ludobójstwie na Polakach, które nigdy nie zostało rozliczone. Celem ukraińskiej polityki jest relatywizowanie tego ludobójstwa, a nawet jego negowanie. Obecnie każdy, kto przypomina o tej czarnej karcie w ukraińskiej historii, jest stygmatyzowany jako „ruska onuca” i „agent Kremla”.

Zdjęcie cokołu z napisem „Wołyń 1943” zamieścił w mediach społecznościowych aktywista miejski Paweł Hałat. Krakowska „Gazeta Wyborcza” nazwała napis „prowokacją”. Poseł Sonik oświadczył, że go zamaluje, bo chociaż „Wołyń jest traumą w polskiej pamięci” to „dziś piszemy zupełnie nową kartę w stosunkach z Ukraińcami, odkładając na później wyjaśnianie historycznych zaszłości”. Stwierdził też, że „takie działania jak te napisy będą powtarzane, bo Moskwie zależy na skłóceniu za wszelką cenę Polaków z Ukraińcami”.

Napis został zamalowany przez służby miejskie na polecenie władz Krakowa. Natomiast krakowska policja wszczęła postępowanie pod kątem art. 63a Kodeksu wykroczeń, tj. w sprawie umieszczenia napisu w miejscu publicznym bez zgody zarządcy obiektu, za co grozi ograniczenie wolności lub grzywna do 5 tys. złotych.

Tak oto doczekaliśmy czasów, w których w Polsce ściga się osoby przypominające o ludobójstwie dokonanym na Polakach. Kiedyś nie wolno było mówić o Katyniu. Dziś nie można mówić o Wołyniu. Czy to jest wolna Polska?

Źródło informacji: Wyborcza.pl, PAP, Facebook

Zobacz też:

Katarzyna TS: Negowanie Rzezi Wołyńskiej polską racją stanu?

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Marcin Malik mówi

    Dobra przyznam się. To ja to napisałem. Akurat był tani lot z UK więc specjalnie przyleciałem aby pochwalić się że potrafię pisać. Także, to ja jestem tym sprawcą, którego szuka policja. Oznacza to, że krakowska policja może już przestać szukać.

    Na dole trzeba było dopisać: „Katyń też pamiętamy”. Ciekawe do którego napisu by się przyczepili? Mogłaby wyjść niezła hipokryzja wybrańców Krakowa.

  2. Marianna mówi

    Polacy z Ukraińcami już są dawno skłóceni, wyjąwszy tych, którzy mieli przodków Ukraińców a zamieszkałych w Polsce.

  3. AntyPOPiS mówi

    Pod rządami socjalistów z PiS-u doczekaliśmy czasów, że żydzi i Ukraińcy są stawiani ponad Polakami. Ukraińcy nie muszą płaci podatków w Polsce, mają większe zasiłki socjalne nawet od polskich obywateli!
    W nowo wybudowanych mieszkaniach, które miały być zasiedlone przez ubogie polskie rodziny zostali zakwaterowani Ukraińcy.
    Ale to nie koniec! PiSdzielcy chcą budować za pieniądze Polaków mieszkania w Polsce dla tych ukraińskich pomiotów zbrodniarza Bandery!!!

    Łukasz JASINA z MSZ powiedział prawdę, że on i jego PiS to posłuszni słudzy Ukraińców!

    Najwyższa pora odsunąć od władzy lewactwo z PiSraela, bo w przeciwnym razie zamiast Polski będziemy mieli UKRO-POLIN, gdzie Polacy są obywatelami II kategorii!

  4. Adam mówi

    Ukraina to taki sam syf jak Rosja.Pytanie tylko dlaczego my na to dziadostwo ukrainskie mamy doplacac?

  5. anonim mówi

    POLINcja szuka sprawców ,,wykroczenia”. Szukają ,,bandytów” którzy napisali prawdę?

  6. Wojciech mówi

    żółto-niebieskie pod taką samą ochroną jak tęczowe

  7. ech mówi

    Jacy są naprawdę ukraińcy to wszyscy się przekonają jak przyjadą tu do swoich panienek i żon, heroje. Już niedługo i już jest za późno . Niestety nic się nie da zrobić. Ręka już w nocniku.

  8. Michu. mówi

    Jakie wykroczenie? Takie są fakty. Wołyń jest haniebną kartą dla Ukrainy. Nie ma za co ścigać.

  9. Misiek13 mówi

    Jakim trzeba byc skorwysynem zeby tak Polske i Polakow pluc?????????????

  10. Diekabr mówi

    Też szukam sprawców wykroczenia. Szanowni sprawcy, ilu by Was nie było – kolejka w barze na mój koszt. Szacuneczek.

  11. W K mówi

    Tę ścigającą policję wysłać na front wschodni.

  12. Bodo mówi

    Dodam jeszcze 1944 . W 4 dni ukraińcy z SS gali jen zamordowali 40.000 cywilów!

  13. Polak mówi

    Samo nazwanie przez Stowarzysza Sonika Ludobójstwa Wołyńskiego „wyjaśnianiem historycznych zaszłości” ewidentnie świadczy, że mamy do czynienia z neobanderowcem. Niestety nie wycieliśmy komuny w 89-tym z pzpru i solidarności, więc mamy wykwit takich kreatur/agentur/wasali, etc., etc.

  14. Piotrx mówi

    Jak się zmienia stanowisko w zależności od sytuacji – Minister Błaszczak o BANDEROWSKICH MORDACH na Polakach – a dzisiaj mamy knebel na mówienie prawdy o tych zbrodniach

    (stenogram z tego posiedzenia i na stronie 145 jest ta wypowiedź)

    https://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter8.nsf/0/8A830BB065F39EBAC12581090069328B/%24File/40_b_ksiazka_bis.pdf

    Sprawozdanie Stenograficzne z 40. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
    w dniu 21 kwietnia 2017 r.(drugi dzień obrad)

    Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zacznę od tego, że rząd polski nie akceptuje metod właściwych dla systemów totalitarnych, w tym wysiedleń. Nie czujemy się także spadkobiercami totalitarnej władzy. Chciałbym też podkreślić, że omawiając sprawę, trzeba uwzględnić jej aktualny kontekst, a więc porównywanie wydarzeń w istocie nieporównywalnych, tzn. wysiedleń z 1947 r. i rzezi wołyńskiej. Takie porównania niestety pojawiają się, szczególnie za naszą wschodnią granicą.

    Dziś na Ukrainie spotykamy się z kultem Bandery, a więc człowieka odpowiedzialnego za zbrodnie wobec Polaków, ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu w 1943 r. Przypomnę, że wówczas w bestialski sposób wymordowanych zostało ponad 100 tys. Polaków, w tym kobiet i dzieci. W medialnej przestrzeni można spotkać wie-le wypowiedzi pana Piotra Tymy żalącego się, że rząd polski nie dofinansował obchodów 70. rocznicy akcji „Wisła”. Poleciłem swoim współpracownikom prze-prowadzenie kwerendy wypowiedzi pana Piotra Tymy pod kątem potępienia banderowców i nie zna-lazłem takiej wypowiedzi.

    Pan może machać ręką, oczywiście, bo pana, jak widać, nie interesuje to, że ponad 100 tys. ludzi zostało bestialsko wymordowanych.

    Chciałbym przypomnieć także uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 2016 r. w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943–1945. Przypomnę fragment tej uchwały: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia godnego pochówku wszystkim odnalezionym ofiarom, od-dania należnej czci i szacunku niewinnie zamęczonym i pomordowanym, sporządzenia pełnych list ofiar”.

    Chcę też podkreślić, że rząd polski popiera wejście Ukrainy do rodziny narodów europejskich. Dążymy do jak najlepszych stosunków z Ukrainą, ale muszą one być oparte na prawdzie.

    Odrzucamy oczywiście zasadę retorsji, ale domagamy się symetrii. Ja nie znam przypadków, żeby rząd ukraiński finansował miejsca upamiętnienia rzezi wołyńskiej, a zacytowany fragment uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej…

    (Poseł Sławomir Nitras: Senatu.)

    Sejmu. Pan też nie pamięta, ale 22 lipca ub.r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę, jesz-cze raz odczytam, w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943–1945. A więc cytowałem to, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia. Pokazuje to, że nie ma zachowanej zasady symetrii. I to jest odpowiedź na po-stawione pytania. Dziękuję. (Oklaski)

  15. Tadeusz mówi

    Kraków Hmmm! Tam nawet polska flaga jest wieszana na końcu ,po fladze ukrainy i fladze miejskiej, wbrew obowiązującym przepisom prawnym. No cóż cała Galicja.

  16. Piotrx mówi

    Jak się zmienia stanowisko w zależności od sytuacji – Minister Błaszczak o BANDEROWSKICH MORDACH na Polakach w 2017 r – a dzisiaj mamy knebel na mówienie prawdy o tych zbrodniach

    (stenogram z tego posiedzenia)

    https://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter8.nsf/0/8A830BB065F39EBAC12581090069328B/%24File/40_b_ksiazka_bis.pdf
    SprawozdanieStenograficznez 40. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
    w dniu 21 kwietnia 2017 r.(drugi dzień obrad)

    Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zacznę od tego, że rząd polski nie akceptuje metod właściwych dla systemów totalitarnych, w tym wysiedleń. Nie czujemy się także spadkobiercami totalitarnej władzy. Chciałbym też podkreślić, że omawiając sprawę, trzeba uwzględnić jej aktualny kontekst, a więc porównywanie wydarzeń w istocie nieporównywalnych, tzn. wysiedleń z 1947 r. i rzezi wołyńskiej. Takie porównania niestety pojawiają się, szczególnie za naszą wschodnią granicą.

    Dziś na Ukrainie spotykamy się z kultem Bandery, a więc człowieka odpowiedzialnego za zbrodnie wobec Polaków, ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu w 1943 r. Przypomnę, że wówczas w bestialski sposób wymordowanych zostało ponad 100 tys. Polaków, w tym kobiet i dzieci. W medialnej przestrzeni można spotkać wie-le wypowiedzi pana Piotra Tymy żalącego się, że rząd polski nie dofinansował obchodów 70. rocznicy akcji „Wisła”. Poleciłem swoim współpracownikom prze-prowadzenie kwerendy wypowiedzi pana Piotra Tymy pod kątem potępienia banderowców i nie zna-lazłem takiej wypowiedzi.

    Pan może machać ręką, oczywiście, bo pana, jak widać, nie interesuje to, że ponad 100 tys. ludzi zostało bestialsko wymordowanych.

    Chciałbym przypomnieć także uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 2016 r. w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943–1945. Przypomnę fragment tej uchwały: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia godnego pochówku wszystkim odnalezionym ofiarom, od-dania należnej czci i szacunku niewinnie zamęczonym i pomordowanym, sporządzenia pełnych list ofiar”.

    Chcę też podkreślić, że rząd polski popiera wejście Ukrainy do rodziny narodów europejskich. Dążymy do jak najlepszych stosunków z Ukrainą, ale muszą one być oparte na prawdzie.

    Odrzucamy oczywiście zasadę retorsji, ale domagamy się symetrii. Ja nie znam przypadków, żeby rząd ukraiński finansował miejsca upamiętnienia rzezi wołyńskiej, a zacytowany fragment uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej…

    (Poseł Sławomir Nitras: Senatu.)

    Sejmu. Pan też nie pamięta, ale 22 lipca ub.r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę, jesz-cze raz odczytam, w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943–1945. A więc cytowałem to, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia. Pokazuje to, że nie ma zachowanej zasady symetrii. I to jest odpowiedź na po-stawione pytania. Dziękuję. (Oklaski)

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.