Na pohybel czerwonym! „Polska. Śladami Żołnierzy Wyklętych. Przewodnik”
Na pohybel czerwonym (komuchom i ich neomarksistowskim bękartom) wydawnictwo Aromat Słowa opublikowało przewodnik „Polska. Śladami Żołnierzy Wyklętych” autorstwa Moniki Karolczuk. Jednego z bohaterów tej książki Antoniego Hedę „Szarego” miałem okazję poznać, kiedy razem protestowaliśmy przed Sejmem przeciwko żydowskim żądaniom likwidacji krzyża papieskiego na Żwirowisku w Oświęcimiu.
Monika Karolczuk na kartach swojego przewodnika ukazała historię i miejsca związane z polskimi bohaterami, dzieje ich walki z komunistycznym okupantem powojennych ziem polskich. Czytelnicy na kartach przewodnika znajdą informacje o pomnikach, tablicach, muzeach, izbach pamięci, i nielicznych grobach – ciała większości pomordowanych polskich bohaterów komuniści poukrywali i do dziś ich nie odnaleziono. Tekst przewodnika ilustrują liczne mapki i fotografie. Publikacje kończy indeks osobowy i miejsc.
Na kartach przewodników opisani są:
Zdzisław Badocha „Żelazny” AK
Marian Bernaciak „Orlik” AK
Zdzisław Broński „Uskok” AK
Lukasz Ciepliński „Pług” AK
Hieronim Dekutowski „Zapora” AK
Jan Dubaniowski „Salwa” AK
Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” NSZ
August Emil Fieldorf Nil” AK
Henryk Antoni Flame NSZ
Józef Franczak „Lalek” ostatni żołnierz wyklęty zabity przez SB w 1963 roku.
Ksiądz Władysław Gurgacz „Sem” PPAN
Antoni Heda „Szary” AK
Franciszek Jerzy Jaskulski „Zagończyk” AK
Józef Kuraś „Ogień” AK
Leopold Okulicki „Niedźwiadek” AK
Witold Pilecki „Witold” AK
Jan Rodowicz „Anoda” AK
Jan Sałapatek „Orzeł” AK
Danuta Siedzikówna „Inka” AK
Stanisław Sojczyński „Warszyc” AK
Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” AK
Leon Taraszkiewicz „Jastrząb” AK, Edward Taraszkiewicz „Żelazny” AK,
Antoni Żubryd „Zuch” NSZ
AntyPiSowscy bojówkarze non stop epatują ofiarami żołnierzy wyklętych. Warto przypomnieć, że kiedy Żołnierze Wyklęci walczyli o Polskę demokratyczną i wolnorynkową, to ich ofiary walczyły o to, by w Polsce wprowadzić komunistyczne zniewolenie i nędze.
Sowieci po wejściu na ziemie polskie w 1944 roku kontynuowali antypolski terror, rozpoczęty 17 września 1939. Władza komunistów oznaczała powszechne zniewolenie, powszechny terror, odebranie prawa do wiary, zachowania tradycji, wychowania dzieci w wierze i patriotyzmie, likwidacje demokracji, wolności politycznych, oraz zapaść cywilizacyjną i nędze. Sowieci przynieśli ze sobą nie tylko zniewolenie, terror, nędze, ale bród i choroby. Pod sowiecką okupacją odebrano ludziom własność, swobodę działalności handlowej i gospodarczej, skazano na upodlenie.
Przeciwko tej komunistycznej rzeczywistości walczyli Żołnierze Wyklęci. Za tą komunistyczną rzeczywistością opowiadały się ofiary Żołnierzy Wyklętych, kolaborujący z komunistycznym okupantem białoruscy chłopi, i przede wszystkim odgrywający niewspółmiernie wielką rolę w bezpiece (w stosunku do swojego odsetka w populacji) Żydzi.
Po drugiej wojnie światowej Europa stał się areną konfrontacji dwu odmiennych systemów. Z jednej strony komunizmu, reprezentowanego przez sowietów, który likwidował wolny rynek i demokrację. A z drugiej strony zachodu, który stał się ostoją demokracji i wolnego rynku (dziś, kiedy na zachodzie szaleje neomarksistowskie zniewolenie nie wolno zapominać, że pół wiek temu zachód był dobrym miejscem do życia).
Polacy, a szczególnie Żołnierze Wyklęci jednoznacznie identyfikowali się z zachodem, a nie wschodem, czyli sowietami. Żołnierze Wyklęci walczyli o to, by Polska stała się częścią demokratycznego i wolnorynkowego zachodu.
Dla Żołnierzy Wyklętych oczywiste było to, że miejsce Polski jest w obozie demokracji i wolnego rynku, a nie komunistycznej tyrani politycznej, społecznej i gospodarczej. Wiec, nawet jeżeli nie głosili manifestów politycznych, to oczywiste jest to, że walczyli o Polskę demokratyczną i wolnorynkową, a nie o komunistyczny kołchoz bez demokracji i wolnego rynku (o co walczyły ofiary Żołnierzy Wyklętych).
Po II wojnie światowej, za zgodą USA i Wielkiej Brytanii, Polska znalazła się pod faktyczną sowiecką okupacją. Sowiecki okupant i jego polskojęzyczni kolaboranci (często żydowskiego pochodzenia) mordowali polskich patriotów. Celem komunistów była biologiczna zagłada potencjalnej opozycji. Polscy patrioci przeważnie mieli do wyboru albo walczyć i zginąć, albo dać się zamordować od razu.
Przez okres PRL pamięć o żołnierzach wyklętych była zakazana. W III RP wbrew dominującym klasie postkomunistów i ich konfidentów pamięć o bohaterach odradza się w młodym pokoleniu. Tradycją stały się doroczne marsze ku czci żołnierzy wyklętych organizowane przez młodych nacjonalistów w całej Polsce.
Celem żołnierzy wyklętych była niepodległa i suwerenna Polska, demokracja i zapewnienie wolności obywatelskich, zachowanie katolickiego charakteru Polski i gospodarki wolnorynkowej. Ich przeciwnicy mieli za cel uczynienie z Polski koloni sowieckiej, odebranie Polakom wszelkiej wolności, zniszczenie polskiej tożsamości.
Podstawą komunistycznego aparatu terroru byli sowieccy dowódcy. Podlegali mi polskojęzyczni komuniści (pełniący funkcje dowódcze Żydzi i zazwyczaj podlegli im Polacy, Ukraińcy i Białorusini). W walkach z polskimi patriotami brały udział sowieckie wojska NKWD, oddziały ludowego Wojska „Polskiego”, Korpus Bezpieczeństwa Publicznego, bezpieka i milicja.
Według danych z „Atlasu polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956” liczebność podziemia antykomunistycznego szacuje się w 1945 roku na około 200.000 Polaków. Około 10% z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. (20.000) Ich walka nie byłaby możliwa dzięki szerokiego wsparcia ludności cywilnej.
Żołnierzom wyklętym udało się zlikwidować około 12.000 umundurowanych komunistów, około 1.000 umundurowanych sowietów, około 10.000 nieumundurowanych funkcjonariuszy komunistycznych. Po stronie polskiej w bohaterskich walkach zginęło około 9.000 żołnierzy wyklętych, około 2.500 z 5.000 skazanych na śmierć komuniści zabili w więzieniach.