Międlar u Łukszy o przyczynach wydalenia o. Pelanowskiego z zakonu i o książce „Polska w cieniu żydostwa” [WIDEO]
Zapraszamy do obejrzenia rozmowy Jacka Międlara z Krzysztofem Lechem Łukszą na antenie telewizji wRealu24. Ze względu na cenzurę wprowadzoną przez YouTube film został opublikowany dopiero 25 grudnia, chociaż rozmowa odbyła się przed Świętami Bożego Narodzenia. Tematem rozmowy była m.in. nowa książka Jacka „Polska w cieniu żydostwa” (do nabycia w sklepie internetowym TUTAJ) oraz bulwersująca sprawa wydalenia z zakonu paulinów o. Augustyna Pelanowskiego. Czym zakonnik naraził się swoim przełożonym?
– Sprawa o. Pelanowskiego może mam wyjaśnić, jakie jest status quo Kościoła – wyjaśnia Międlar. – Poza tym, że o. Pelanowski głosił rekolekcje i konferencje w Internecie, był ojcem duchownym w zakonie paulinów na Skałce w Krakowie. O. Pelanowski od wielu lat walczył z homoseksualizmem wśród księży i wśród kleryków. Był w tym bardzo niewygodny. Wraz z nastaniem papieża Franciszka zaczął wskazywać na błędy Franciszka w zakresie katolickiej nauki społecznej Kościoła, do czego ma dopust każdy ksiądz, ponieważ kwestie katolickiej nauki społecznej wypowiadane przez papieża nie są ex cathedra, nie są dogmatem. Można je krytykować, można z nimi dyskutować. Jak najbardziej jest to zgodne z dyscypliną kleru. To się nie podobało zakonowi paulinów i o. Augustyn Pelanowski został odesłany na pustelnię – mówi Międlar.
Potem zaczęły docierać nieprawdziwe informacje, jakoby nie była to kara, ale w rzeczywistości to była kara za wypowiedzi na temat Franciszka i za walkę z homoseksualizmem wśród kleryków i w zakonie paulinów. O. Pelanowski był zamknięty w pustelni, ponieważ „jego wypowiedzi nie wpisują się w mainstream, w główny nurt Episkopatu”. – Zakon paulinów jest związany z gigantycznymi pieniędzmi, a jeżeli wypowiedzi reprezentantów tego zakonu nie wpisują się w główny nurt, to automatycznie można zakręcać złoty kurek – wyjaśnia Jacek. Posłuchajcie koniecznie!
Obszerne informacje o patologiach w Kościele znajdziecie w książce Międlara „Moja walka o prawdę”. Informacje, które ujawnił kilka lat temu, a za które został suspendowany jako rzekomy „gorszyciel”, są dziś wiedzą powszechną. Jeśli ktoś nie czytał jeszcze pierwszej książki Jacka, serdecznie polecamy jej lekturę. Książka do nabycia w sklepie internetowym TUTAJ.
Zobacz też:
Sprawa O. Pelanowskiego pokazuje dobitnie czym jest dzisiejszy „Kościół” i kto gra w nim „pierwsze skrzypce” potwornie fałszując. Racice nieumiejętnie ujęły instrument i brzdąkając fałszywie ośmieszają ten „kościół”. Na szczęście my wierzymy Bogu, a nie hierarchom porównanym do „pobielanych grobów z których wali smród i zgnilizna”. Nie wiem, czy będę miał rację, gdyż to pokaże przyszłość, ale powinniśmy rozpocząć budowę Nowego Kościoła, Kościoła Chrystusowego, gdyż tego „istniejącego” nie sposób oczyścić.
Paradoksalnie dobrze się dzieje, że tacy Duchowni, jak O. Pelanowski są wyrzucani lub sami odchodzą, gdyż:
1) zwykli ludzie, tacy jak ja, mają możliwość opowiedzenia się za Prawdą, Dobrem i Sprawiedliwością,
2) niezwykli ludzie, tacy jak O. Pelanowski, mogą być Bożym zaczynem budowy Nowego Kościoła nieekumenicznego, Chrystusowego.
Pomyślności w Nowym Roku
Masz rację kolego. Zdaje się że jesteśmy świadkami „oddzielenia” lub inaczej wyboru strony po której się opowiadamy.
Jacku! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Myślę, że warto zapoznać się z ciekawym artykułem o walce diakona Andrieja Kurajewa w Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z „lawendową mafią” (i nie tylko) – i jej [póki co] swoistym finałem – b. podobnym do tego co Cię spotkało. Mam odesłanie do portalu wpolityce.pl [https://wpolityce.pl/kosciol/533745-znany-rosyjski-teolog-prawoslawny-zostanie-wykluczony], który [jak się zorientowałem] ma u Ciebie status prohibitu [oe ipso może trafić np. do śmieci].
Proszę zgłosić Pańskie bezzasadne oskarżenie p-ko prokuratorowi z Wrocławia – do Prokuratora Generalnego RP, jako bezpodstawne i mające treści wybitnie antypolskie oraz mające cechy zdrady narodowej.
Czyli niech Pan zmieni status prokuratora – oskarżyciela – w oskarżonego!
W piśmie wskazana jest sygnalizacja, że brak podjęcia kroków prawnych przez Prokuratora Generalnego p-ko temu prokuratorowi z Wrocławia, będzie przyczynkiem złożenia zawiadomienia o przestępstwie z racji niedopełnienia swoich uprawnień służbowych p-ko Zbigniewowi Ziobrze.
PS. Niech Pan nie przejmuje się tym, że pan Ziobro może olać Pana zawiadomienie, oni będą się bać przyszłej odpowiedzialności karnej, to są tchórze. A sytuacja na świecie jest bardzo dynamiczna.
Ojciec Pelanowski to nie pierwszy, któremu odbiło, a pamiętajmy przestrogę Tadeusza Boy-Żeleńskiego, że „odbiło” nie przytrafia się wyłącznie tzw. przygłupom, gdyż „paraliż postępowy najzacniesze trafia głowy”. Dominikanin Girolamo Savonarola też nie ustrzegł się wyniosłej „misyjności”; bagno gorliwej, świątobliwej… pychy szybko go wessało po tonsurę.