Konfederacja znów w TVP. W roli głównej Winnicki i dojne krowy. Czy cenzura i kpiny z komitetu to efekt nacisków żydowskiego lobby z ADL?
Telewizja publiczna, ramię w ramię z Polsatem, TOK FM i mediami grupy ITI uparcie cenzuruje przedstawicieli jednego z pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość. Nie dość, że nie są zapraszani do programów publicystycznych, to pomija się ich w oficjalnych sondażach. Tak było w czwartkowym wydaniu „Wiadomości” TVP, podczas którego omawiano wyniki sondażu Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu”. Wynika z niego, że Konfederacja przekracza próg wyborczy. Ta informacja nie znalazła się jednak na ustach prezenterki telewizji publicznej oraz na prezentowanej grafice.
#Wiadomości | PiS liderem najnowszego sondażu poparcia mógłby liczyć na 45 %poparcia. Druga KO na którą chce głosować 26% badanych. Na SLD swój głos oddałoby 14 % osób. Do Sejmu weszłoby jeszcze PSL. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego. pic.twitter.com/x5qFlUyLf8
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) September 26, 2019
Tego samego dnia, po głównym wydaniu „Wiadomości” w programie TVP Info „W tyle wizji” znów pojawiła się Konfederacja. Oczywiście, jak można się domyśleć, przedstawiono ją w sposób prześmiewczy czy po prostu chamski. Bohaterami programu prowadzonego przez Ogórek i Świetlika byli Robert Winnicki i… dojne krowy.
Pomijana w sondażach i cenzurowana @KONFEDERACJA_ pojawia się w TVP Info #wtylewizji
Bohaterem @RobertWinnicki, a w tle dojne krowy.
Wrócił temat Muminków.
Śmiać się czy płakać?
Pod rozwagę: https://t.co/sDWXXDN7ix pic.twitter.com/I0V0o6Uk30— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) September 26, 2019
Oczywiście, w sytuacji gdyby Konfederacja była regularnie przedstawiana w mediach publicznych, gdyby była uwzględniana w sondażach, a jej reprezentanci zapraszani do debaty, to ich satyryczne przedstawienie naprawdę mogłoby bawić. Tak jednak nie jest. Konfederacja albo pojawia się w telewizji w takie formie jak w programie „W tyle wizji”, albo nie ma jej wcale.
To nie są standardy demokracji, o której perorują przedstawiciele mainstreamowych obozów politycznych. To nie są standardy wolności słowa. To nie jest wreszcie spełnianie priorytetowego obowiązku mediów opłacanych z pieniędzy polskich podatników, czyli rzetelny przekaz informacji na temat realnej sytuacji panującej w kraju. To nie jest szacunek do obywateli, spośród których około 5% opowiada się za komitetem wyborczym numer 4. Skąd biorą się te obce cywilizacji łacińskiej standardy?
Kilka dni temu tak zwana Żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (Anti-Defamation League), odpowiedzialna za dorzucanie do pieca przemysłu holokaustu opublikowała raport, w którym przed politykami Konfederacji przyprawiając im gębę zwolenników „supremacji białej rasy”. W raporcie żydowskich lobbystów pada m.in. nazwisko posła Roberta Majki, który w tych wyborach nie kandyduje do Parlamentu, a który w jednym z nagrań na YouTube przestrzegał przed… „supremacją żydowską” w Polsce. To wystarczyło, by dorobić mu gębę „polskiego ekstremisty”. Padło także nazwisko lidera Ruchu Narodowego, Roberta Winnickiego, który nie słynie z radykalnych wypowiedzi. Czemu zawinił żydowskim lobbystom? W maju bieżącego roku był zaangażowany w organizację marszu przeciwko żydowskim roszczeniom, a co roku angażuje się w przygotowanie patriotycznego Marszu Niepodległości. Dla Żydów z ADL to powód, by zarzucić Winnickiemu „promocję białej supremacji w Polsce”.
PRZECZYTAJ: J. Międlar: „Zapier*alajcie”! Niech zwycięży głupota [WIDEO]
Wiele wskazuje na to, że cenzura Konfederacji nie jest jedynie wymysłem demoliberalnych mediów, Jacka Kurskiego czy Jarosława Kaczyńskiego, który nie chce dopuścić, by w Sejmie narodziło się coś bardziej na prawo od PiS-u. To efekt zagranicznego lobbingu, dla którego wszystko co patriotyczne i sprzeciwiające się wszelkiej maści imperializmom w tym żydowskiemu bezprawiu, winno zostać skazane na zagładę. Dokładnie takimi samymi kategoriami, w okresie XX-lecia międzywojennego i po II wojnie światowej, kierowały się żydkomunistyczne bojówki (Bund, Kombund, Ferejnigte) oraz stalinowscy oprawcy, dla których wszystko co prawe zasługiwało na podeptanie i zrównanie z Adolfem Hitlerem, który wymordował miliony niewinnych Polaków i Słowian.
Przeczytaj także:
„Jacek Międlar szerzy radykalny antysemityzm” – informuje najnowszy raport Uniwersytetu w Tel Awiwie
Polsat nie cenzuruje. Rano był Bosak o 20 będzie Winnicki. Oczywiście dwa razy zaliczyli ostatnio dodane wpadki ale nie cenzurują skoro praktycznie co drugi dzień jest ktoś z Konfederacji.
„Z frontu walk w Polin. Spiker zapowiada: za chwilę nadamy relację z frontu ciężkich starć w Polin. Najbardziej zaciekłe walki nasze oddziały toczą w okolicach i w samym mieście Kroke (Kraków). Jest tam nasz korespondent wojenny – major Jonny Izaraels.
– Hallo Jonny!
– [nieco przeciągając, podekscytowanym głosem à la Max Kolonko] Taaak! Siądźcie wygodnie w fotelach i oglądajcie! Za to pewno dowódca nagrodzi naszego kaprala tygodniową przepustką! To był piękny strzał! Trzeba go koniecznie zobaczyć na filmie w zwolnieniu! Buntownik po prostu nakrył się nogami! Z ponad dwóch kilometrów snajper naszej niezwyciężonej armii zastrzelił uzbrojonego tubylca! Prosto w głowę, gdy to zwierzę rzucało w naszą stronę kamieniami! Za chwilę też zastrzelił jego uzbrojonego syna, który puszczał podpalone latawce w narodowych barwach! W sumie dzisiaj nasz snajper może się poszczycić doskonałym wynikiem: na pewno trafił dwunastu nastoletnich gojów, którzy brali udział w nielegalnych rozruchach. Nie darmo generał-gubernator okupowanych terytoriów Michael Phollop dosłownie zasypał ulotkami w jidysz miasta oraz wsie. Ostrzegł w nich te brudne zwierzęta, że noszenie flag lub godła byłego ich państwa, świętowanie rocznic, wszelkie zgromadzenia, manifestacje, odmowa pracy, nie płacenie podatków, nie poddanie się chipowaniu, zakrywanie twarzy, rzucanie kamieniami, robienie wideo lub zdjęć, lub nagrywanie żołnierzy w trakcie wykonywania swoich obowiązków, a to w celu zakłócenia morale obywateli i żołnierzy lub w celu destabilizacji państwa, słowem: jakikolwiek opór w dowolnej formie – będzie karany śmiercią! Za masowe protesty gojów, by nauczyć ich moresu, nasza artyleria ulokowana na wzgórzu Vavele ostrzela późnym popołudniem położone poniżej miasto! I tak wiele dzielnic Kroke już płonie, a horyzont zasnuwa dym, gdyż nasze lotnictwo w wielu miejscach zrzuciło napalm! Podam też meteorologiczną ciekawostkę, że na niebie nad Kroke pojawiła się niezwykła chmura: Cumulus Flammagenitus. Takie obłoki pojawiają się podczas erupcji wulkanów czy pożarów buszu. Do ich powstania konieczna jest wysoka temperatura i sporo pary wodnej. Relacjonował: Jonny Izaraels.
Wielu z Was pomyśli: to fikcja! To nie możliwe, nie w XXI wieku, nie w Europie! Czyżby?! Od drugiej połowy XX wieku armia USA na Bliskim Wschodzie realizuje cele polityczne planu tzw. ‘wielkiego Izraela’! Skutkiem tego izraelscy sąsiedzi (tej chwili jeszcze poza Iranem) zostali obdarzeni ‘amerykańską demokracją’, czyli chaosem i nędzą! A Żydzi bezkarnie uskuteczniają ludobójstwo na Palestyńczykach i Syryjczykach! A cały świat na to NIE reaguje! Nie w Europie? Przecież ‘demokrację’ pomogli też Amerykanie zbudować Ukraińcom nad Dnieprem! Z podobnym skutkiem! Mniej więcej od dwudziestu lat, tzn. od czasu, gdy przemysł holokaustu zgromadził dokumenty dotyczące pożydowskiego majątku w amerykańsko-izraelskim kondominium [(z łac. con- = ‚współ-‚, dominium = ‚panowanie’) – kolonia lub inne terytorium zarządzane wspólnie przez dwa lub więcej państw-metropolii)] Polin – trwały przygotowania do zaatakowania naszego kraju. Filosemityzm i/lub zażydzenie rządzącej sitwy [wystarczy przypomnieć dowcip z okresu rządów premiera Mazowieckiego: Czym się różni rząd w Warszawie od tego w Tel Awiwie? W zasadzie niczym. Choć my mamy jednego Syryjczyka (nazwisko jednego z ministrów) – od tamtego czasu nie wiele się zmieniło!] oraz kompradorska uległość wobec mocarstw – ułatwiła im to. Podpisanie przez prezydenta USA D. Trumpa rasistowskiej ustawy JUST 447 stwarza prawny przyczółek do zagarnięcia naszego narodowego majątku, przechwycenia władzy w Polin i zorganizowania tubylcom ‘polskich obozów pracy’! W XXI wieku, w Europie – Holokaust nas również może spotkać! Już wcześniej Anglosasi wielokrotnie nas sprzedawali, przedostatnio: w Jałcie i Teheranie. Wtedy to spotykało nas ludobójstwo czy to z rąk niemieckich żołdaków, czy NKWD-owskich siepaczy. Baczmy, by historia znów się nie powtórzyła!”
Nie popieram Konfederacji ze względu na Korwina. Zaraz wyleje się na mnie fala hejtu.
@Janusz…Co chciałbyś w ramach „hejtu” usłyszeć, bo „argument” w postaci Korwina, to kpina. Głosuj na Gowina, Glińskiego, Gosiewską,…. i całą resztę tego socjalistyczno syjonistycznego g0wna. Kiedy w przyszłości obudzisz się z kacaPiSkiej hipnozy, to pamiętaj że był czas by zachować się przyzwoicie…
jeden Korwin nic nie zdziała (może sobie gadać tak jak inni politycy gadają głupoty) więc stawiajmy na resztę Polaków.
W żadnym ugrupowaniu czy partii nigdy nie będzie tylko takich ludzi, których popieramy. Zobacz, czy w jakiejkolwiek partii są sami spoko ludzie. W pis od groma durniów, w PO jeszcze lepiej. W konfederacji jest ich zdecydowanie najmniej. Lepszej sytuacji nie będzie, nie ma się co łudzić.
Widać z tego, że Żydzi i szabesgoje boją się Konfederacji jak diabeł święconej wody.
Konfederacja na pewno ma mój głos. A 7ydy niech się od Polski i Polaków odpie….lą !
Czego potrzebuje złodziej by bezkarnie, w białych rękawiczkach uprawiać i żyć z tego niecnego procederu? Po 1 ciszy i spokoju; po 2 nie zwracania na siebie uwagi okradanych i skierowanie jej na kogoś zupełnie innego; po 3 głupiego i przekupnego, łasego na pochlebstwa stróża; po 4 poczucia bezkarności i ukrywania się za tarczą statusu nietykalnej,niesłusznie krzywdzonej przez okradanych – ofiary! I po 5 wszystkimi dostępnymi środkami eliminować, dyskredytować i stygmatyzować wszystkich mogących okradanym otworzyć oczy i uszy nagłaśniając, pokazując palcem i kierując na złoczyńców światła reflektorów i cień podejrzeń! Może taka, delikatna metafora to poetyka nieprzystająca do „obowiązującej” powszechnie w sieci wulgarnej „kawy na ławę”. Ale takie już moje skrzywienie, by czytający włączył myślenie i wyobraźnię.
Flex, masz moje poparcie…