Konfederacja w obronie praw wyborczych Polaków za granicą. Głosowanie w konsulatach może być niewykonalne [WIDEO]
Czy nowelizacja kodeksu wyborczego narusza prawa wyborcze Polaków głosujących za granicą? W środę (8.04.2020) Konfederacja złożyła pismo do marszałka Senatu z prośbą o wystosowanie w tej sprawie zapytania do Sądu Najwyższego.
– Napływało do nas wiele pytań od Polaków za granicą o to, czy ktoś pomyślał w jaki sposób będą mogli głosować. Wedle wypowiedzi odpowiedzialnego za procedurę wyborczą ministra Jacka Sasina, głosowanie poza granicami kraju ma się odbyć bez zmian. Przypominamy, ze to właśnie PiS zlikwidował głosowanie korespondencyjne dla Polaków za granicą i wygląda na to, ze nie zamierza go przywrócić – powiedział poseł Krzysztof Bosak podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Bosak podkreślił, że to budzi niepokój Polonii. Normalna procedura wymaga podróży do konsulatów, a to w tej chwili jest niemożliwe, ponieważ w wielu państwach ustanowione są i mogą być ustanowione do maja ścisłe reguły kwarantanny obejmującej również zakaz przemieszczania się. Głosowanie w konsulatach może być więc równoznaczne ze złamaniem prawa obowiązującego w danym państwie i jednocześnie narażeniem zdrowia i życia głosujących.
Źródło informacji i cytatów: Twitter, Facebook
Zobacz też:
J. Międlar: Wyborcze scenariusze, czyli PiS pod gilotyną i totalna inwigilacja [WIDEO]
No i bardzo dobrze. Jakim prawem mają głosować?
Tam płacą podatki to niech głosują na makaronów trampkóf i innych.
Do ujadaczy. Mówię o tych co są tam w innym trybie niż kontrakt na wyjazd z Polskiej (tak przymiotnik, ale nie mogę inaczej) firmy.
No właśnie ja zamierzam żyć w Polsce więc dopóki jestem obywatelem to chcę głosować i mieć do czego wracać. Polonia przynajmniej nie zagłosuje za 500+.
Ludzie, którzy wybrali życie na obczyźnie mają decydować o tym, jak będziemy my żyli w Polsce?