Kolejny paszkwil na Polskę w niemieckiej telewizji: „Dzisiejsza Polska to demagogia i kłamstwo”
20 stycznia br. niemieckojęzyczny kanał 3sat finansowany przez trzy publiczne telewizje (niemiecką, austriacką i szwajcarską), wyemitował film pt. „Rewolucja kulturowa po polsku”. Autorem tego dzieła jest Andrzej Klamt, który wyemigrował w 1979 r. z Polski do RFN. Klamt jest absolwentem uniwersytetu we Frankfurcie nad Menem, gdzie studiował na wydziale slawistyki i nauk filmowych. Co serwuje nam polski emigrant za niemieckie pieniądze?
Najpierw mamy sceny z Marszu Niepodległości i informację, że to manifestacja skrajnej prawicy. Żeby nie było wątpliwości, w dalszej części filmu sceny z MN „ubogacono” materiałami z Internetu wskazującymi, że Polacy to po prostu hajlujący naiziole.
Autorytety uwiarygodniające ten przekaz to reżyser Krystian Lupa, historyk sztuki Anda Rottenberg, były dyrektor Narodowego Starego Teatru w Krakowie Jan Klata oraz dziennikarz TVN Rafał Betlejewski.
„Dzisiejsza Polska to demagogia i kłamstwo; pozostaje głucha na argumenty innych” – oświadcza Lupa na początku filmu, a na końcu jedzie po bandzie: „System chce postawić w stan oskarżenia społeczeństwo. Ten rodzaj manipulacji widzimy w systemach totalitarnych takich jak komunizm czy faszyzm. To dzieje się teraz u nas”.
Co ma do powiedzenia Anda Rottenberg? „Dzisiaj cenzura jest nieformalna, nie polega na tym, że się czegoś zakazuje, tylko że się nie finansuje, że się nie daje dotacji. Drugą sprawą jest to, że zmienia się dyrektorów teatrów. Teatr poszedł na pierwszy ogień partii PiS (…) Myśmy zapomnieli po komunie jak to jest, kiedy władza oczekuje od kultury, żeby pełniła rolę propagandową. Oczywiście te 20 lat wolności przyzwyczaiło artystów do tego, żeby wypowiadać się swobodnie, ale trudno jest im zamknąć usta”.
Jan Klata ubolewa: „To bardzo przykre, że ludzie, którzy nazywają siebie konserwatystami, stosują bolszewickie metody”.
Rafał Betlejewski dowodzi, że Polacy to banda ksenofobów nieczułych na cierpienia uchodźców.
W filmie mamy również tezę o sojuszu Tronu z Ołtarzem na wzór rosyjski oraz narzekanie, że zacofany Kościół w Polsce nie chce otworzyć się na nauczanie papieża Franciszka.
Nie obyło się bez dramatycznej relacji o samotnym sprzeciwie samospaleńca Piotra Szczęsnego, który dokonał samobójstwa w proteście przeciw reżimowi, co – jak mówi lektor – „wstrząsnęło całym krajem”.
Niemieckiej telewizji poskarżyła się też Katarzyna Lubnauer opowiadając o buncie polskiego społeczeństwa, któremu PiS odbiera prawa obywatelskie
Ogólny wydźwięk filmu jest następujący: Polska to kraj zacofany, w którym rządzi bezduszna dyktatura wspierana przez katolicki ciemnogród i nazistowskie bojówki, co stanowi zagrożenie dla światłej i postępowej Europy.
Link do tego „arcydzieła” TUTAJ.
Źródło: tvp.info, 3sat.de
Nasi „Umiłowani przywódcy” doprowadzili do tego, że antypolonizm nie tylko jest dozwolony (niekaralny), ale często nawet się opłaca.
A czego się spodziewać, po filmiku sponsorowanym przez niemiecka, austriacką i szwajcarską telewizję? To przecież materiał na zamówienie, nie pierwszy i nie ostatni. Szkalowanie wszystkiego co polskie, nawet tego, co Polskę przypomina jest obecnie trendy. Od tworu zwanego „parlamentem” europejskim, poprzez rządy państw tracących niemałe pieniądze na zmianach w polskiej gospodarce, po koterie trzęsące politycznym światem Europy. To rozwój wybielania Niemiec i ich roli w eksterminacji milionów Polaków, to kontynuacja prania resztek mózgów europejskich idiotów wierzących w ideologie multi kulti. Teraz pytanie. Kto to napisał? Cytuję: „Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów”.
Cytat ze wspaniałej ksiązki, wspaniałego Polaka, wielkiego pisarza, Henryka Sienkiewicza „Pustyni i w Puszczy”… Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów – tak mówi ojciec do Stasia. Reżimowy, polskojęzyczny polonofob /delikatnie mówiąc/, Żakowski nazwał tę powieść rasistowską!!!! Po tego typu wypowiedziach od razu znać kto Polak a kto….eskimos roszczeniowiec, pasożyt!
Tak!!! Prosta, ze wszech miar prawidłowa i sprawiedliwa zasada, bez względu na przynależność rasową, etniczna i światopoglądową owego „łba”.
Prawo do obrony własnej, obrony rodziny, ojczyzny jest i obowiązkiem niezbywalnym.
Dobrze, że są jeszcze rodacy, którzy to wiedzą i rozumieją.
Widzą, że tu im nikt nie podskoczy, to jadą jak po ruskiej kobyle. A tu nzaistowska manifestacja (ochraniana przez policję )z podziękowaniami R.Hessowi: https://reporters.pl/12105/niemcy-to-nadal-kraj-nazistow-oto-jak-czcza-zbrodniarza-ru
Niemcy od zawsze KOCHAJĄ POLSKĘ I POLAKÓW