Kibice i fajnopolacy, czyli dwa obrazki z sierpnia 2017
Dwa obrazki z sierpnia 2017 roku. Obrazek pierwszy: oprawa na meczu Legii Warszawa upamiętniająca 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Obrazek drugi: pracownicy knajpy „Bułka z masłem” turlają się po wiązankach ułożonych 1 sierpnia pod pomnikiem rtm. Pileckiego we Wrocławiu. Kibice i fajnopolacy. Demoliberalna propaganda nazywa tych pierwszych faszystami, rasistami, ksenofobami i i bandytami. Natomiast fajnopolacy są według niej radośni, otwarci, tolerancyjni i europejscy. Demoliberalny establishment nienawidzi kibiców. Demoliberalny establishment kocha fajnopolaków. Dlaczego?
Kibice to jedyna zorganizowana grupa, której establishment nie zdołał ani przekupić, ani zastraszyć, ani rozbić. Jeśli rozpatrywać ruch kibicowski jako młodzieżową subkulturę, to zauważcie, że inne subkultury takie jak mods, rockers (najwcześniejsze, z końca lat 50.), rodzimi bikiniarze, gitowcy, później hippie, punk, skinheads i pewnie parę innych – wszyscy oni zniknęli. A jeśli istnieją, to jako szczątkowe, marginalne ruchy. Tacy ostatni Mohikanie. Natomiast subkultura kibicowska istnieje w Polsce nieprzerwanie od początku lat 70. i za kilka lat będzie świętowała pół wieku.
Owszem, ruch kibicowski ewoluował. Jednak fundamenty, na jakich go oparto, wciąż trwają i kolejne pokolenia, przejmujące pałeczkę na trybunach, hołdują im tak samo jak protoplaści. I to jest solą w oku demoliberalnego establishmentu, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że żadne młodzieżowe lewackie ruchy nie będą w Polsce masowe. Tu wciąż za wizerunek bandyty Guevary, czy założoną „dla jaj” koszulkę z sierpem i młotem, zwyczajnie dostaje się „klapsa w dziąsło” i nikt nie prowadzi żadnych uświadamiających dyskusji.
Kibice są zagrożeniem dla demoliberalnych elit, ponieważ rozbijają w pył ich polit-poprawną narrację będącą narzędziem do budowania totalitarnego eurokołchozu zaprojektowanego przez włoskiego komunistę Altiero Spinellego w jego Manifeście z Ventotene. Skoro państwa narodowe mają zniknąć, a przeszłość ma zostać zakłamana w taki sposób, żeby dać ideologiczne wsparcie budowniczym tego eurokołchozu (czyli Niemcom), to każde działanie uderzające w polit-poprawną pralnię mózgów jest śmiertelnym zagrożeniem dla tego projektu. Dlatego oprawa powstańcza wywołała takie wycie, a Legia została ukarana przez UEFA. Kibice pokazali bowiem niewygodną prawdę nazywając rzeczy po imieniu, a w demoliberalnej narracji na prawdę nie ma miejsca. W demoliberalnej narracji są „polskie obozy zagłady” i garstka nazistów, która sterroryzowała poczciwych Niemców. Nie może być inaczej, bo przecież Niemcy, jako realizatorzy manifestu z Ventotene, muszą w ludzkiej świadomości istnieć jako ci dobrzy, a nie jako ci, którzy wymordowali miliony.
Demoliberalny establishment i jego propaganda nienawidzą kibiców, ponieważ kibice są strażnikami pamięci, a eurokołchoz jest budowany na niepamięci. Europejczycy mają zapomnieć o swoim dziedzictwie. „Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie” – hasło kampanii reklamowej Tigera zilustrowane gestem „f**k” pod adresem Powstania Warszawskiego, to jest właśnie przesłanie dzisiejszych demoliberalnych elit. A co na to kibice? Oto jedna z wielu akcji, które przeprowadzili: „Oddajmy Im Imię”, czyli tablica, na której wyryto nazwiska żołnierzy batalionu Czata 49 ze Zgrupowania „Radosław”, którzy zginęli w zbombardowanym domu na ul. Mławskiej i zostali pochowani jako NN. Szczegóły znajdziecie w dwóch poniższych linkach.
https://www.facebook.com/LegiaPamietamy/posts/697883090315951
https://www.facebook.com/LegiaPamietamy/posts/904890346281890
Reasumując, kibice jako zorganizowana, nieprzekupna i zwalczająca lewacką narrację grupa są wrogiem numer jeden dla demoliberalnych elit budujących eurokołchoz. Natomiast flagowym produktem demoliberalnej propagandy są fajnopolacy, czyli odmóżdżone i zakompleksione kołki próbujące udowodnić swoją europejskość i nowoczesność tarzając się po wiązankach kwiatów złożonych przy pomniku rtm. Pileckiego. To do takich jak oni Tiger kierował swoją reklamę i jestem przekonana, że fajnopolacy byli nią zachwyceni. Ależ to było postępowe i europejskie, c’nie?
http://dziennikelblaski.pl/461033,Autobus-z-elblaskimi-kibicami-zaatakowany-kolo-Starogardu-Gdanskiego.html#axzz4qzYN2ROL
Pseudokibice w barwach Lechii wybiegli z lasu przy drodze krajowej nr 22 i zatrzymali autokar, którym jechało 40 fanów Olimpii. Zaczęli uderzać w pojazd różnego rodzaju kijami i pałkami, gnietli blachy i próbowali wybić szyby. Kierowca jednak nie otworzył drzwi, a żaden z pasażerów autokaru nie wyszedł na zewnątrz.
Wreszcie kierowcy udało się odjechać z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Przeczytaj cały tekst: Autobus z elbląskimi kibicami zaatakowany koło Starogardu Gdańskiego – Dziennik Elbląski http://dziennikelblaski.pl/461033,Autobus-z-elblaskimi-kibicami-zaatakowany-kolo-Starogardu-Gdanskiego.html#ixzz4qzYvNH7p
Legia miałaby zaatakować Olimpię? To tak, jakby TVN zaatakował Tuska…
@M. Mówi, a teraz Ty zadaj sobie trochę trudu i odszukaj relację z tego zajścia napisaną przez kibiców Olimpii, którzy byli w tym autobusie. Przekonasz się osobiście ile kłamstw powielasz. A to Ty przecież jesteś ten lepszy nowoczesny, europejski. Prawda?
Jakoś autor artykułu zapomniał o ustawkach, handlu narkotykami w wychwalanym środowisku. Na wszystko wystarcy hasło-wytrych: lewaki?
że niby te gimbusy tarzające się w kwiatach to elity liberalne? Autoreczka lubi cherrypicking.