Katarzyna TS: Zjednoczona Prawica dziarsko maszeruje ku lewicy
We wtorek (24.05.2022) rząd Mateusza Morawieckiego przyjął uchwałę w sprawie ustanowienia Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania na lata 2022-2030. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej „głównym celem polityki równego traktowania jest wyeliminowanie dyskryminacji z życia społecznego w Polsce”. Celem programu jest „przeciwdziałanie naruszaniu zasady równego traktowania, w szczególności ze względu na: płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną”. Jednym z priorytetów przyjętego programu ma być „przeciwdziałanie i poprawa efektywnego ścigania przestępstw z nienawiści”, a także „promowanie języka opartego na szacunku i rzetelnych źródłach informacji w celu ograniczenia szerzenia się mowy nienawiści”.
Z czym mamy do czynienia w tym dokumencie? Mamy do czynienia z polit-poprawnym aparatem pojęciowym, który wprowadziła lewica w ramach „walki z faszyzmem”, czyli dążenia do dekonstrukcji społeczeństwa opartego o tradycyjne wartości. Pod przykrywką pięknie brzmiących hasełek o „równym traktowaniu” i „wyeliminowaniu dyskryminacji”, krok po kroku wprowadzana jest cenzura i eliminacja wszelkich poglądów, które lewactwo wskazuje jako „faszystowskie”. Szczególnym rodzajem kija na niepokornych jest wprowadzenie określenia „mowa nienawiści”, które to określenie wykorzystywane jest do piętnowania i dyskryminowania osób wyrażających się krytycznie na temat lewackich pomysłów przebudowy świata. I taki dokument przyjmuje rząd Zjednoczonej Prawicy! Mało kto zwraca na to uwagę, ponieważ uwaga opinii publicznej skupiona jest na wojnie na Ukrainie. Do tego mamy rosnąca inflację, zapowiedzi kolejnej fali kowida i najnowszy wynalazek propagandy strachu, czyli małpią ospę. Przy tych plagach rządowy plan „wyeliminowania dyskryminacji w Polsce” wydaje się mało ważnym pypciem na języku. A to nie jest pypeć. To jest niebezpieczny wrzód!
Przypominam, iż będąc w opozycji Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, że jeśli dojdzie do władzy, to natychmiast wypowie genderową Konwencję Stambulską. I co? I nic. Konwencja obowiązuje, ideologia gender ma się w Polsce coraz lepiej, a do rządowego dokumentu trafiła postulowana przez lewicę walka z dyskryminacją ze względu na orientację seksualną. Do kompletu mamy „poprawę efektywności ścigania przestępstw z nienawiści”. To jest woda na młyn takich organizacji jak Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którego założyciel Rafał Gaweł został skazany za oszustwa i uciekł do Norwegii, gdzie przedstawił się jako ofiara prześladowań politycznych i dostał azyl.
22 maja 2022 roku Gaweł zamieścił na Facebooku wpis, w którym o rządzie premiera Morawieckiego napisał, że składa się on „z szowinistycznych nacjonalistów i fundamentalistów katolickich”. Dwa dni później owi „szowinistyczni nacjonaliści i fundamentaliści katoliccy” przyjęli uchwałę wdrażającą skonstruowany według lewicowych wytycznych program, który przewiduje realizację „kampanii społecznych mających na celu przeciwdziałanie dyskryminacji i kształtowanie tolerancji”.
Gdy słyszę o „kształtowaniu tolerancji”, to robi mi się zimno. Jak pokazała praktyka, owo kształtowanie nie ma nic wspólnego z ewangelicznym „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”. Wprost przeciwnie. Tolerancja ma być nietolerancją dla „wrogów tolerancji”, czyli wszystkich tych, którzy przeciwstawiają się lewicowemu terrorowi. Wrogiem tolerancji jest zarówno ten, kto sprzeciwia się aborcji, jak i ten, kto użyje określenia „Murzyn”. Wrogiem tolerancji jest ten, kto ostrzega przed masową migracją, jak i ten, kto nie zgadza się, żeby jego dziecko było „edukowane” przez faceta udającego kobietę. Wrogiem tolerancji jest ten, kogo oburza profanacja kościołów, jak i ten, kto nie używa genderowej nowomowy nazywanej „językiem neutralnym płciowo”. Wrogiem tolerancji jest każdy normalny człowiek, który nie dał sobie uprać mózgu hasłami o walce o tolerancję.
Z lewacką „walką o tolerancję” jest tak samo jak z komunistyczną „walką o pokój”. Nie chodzi ani o tolerancję, ani o pokój. Chodzi o walkę, której celem jest zniszczenie normalności. Jeśli rząd, który mieni się prawicowym, przyjmuje dokument, w którym pojawia się lewicowa retoryka, to wniosek może być tylko jeden: Zjednoczona Prawica dziarsko maszeruje ku lewicy. I nie mówię tu o socjalistycznym modelu gospodarczym, który w pocie czoła buduje rząd Morawieckiego, ale o sferze pojęciowej, która dewastuje dorobek cywilizacji łacińskiej.
To, co kiedyś było odstępstwem od normy, dziś jest stawiane za wzór do naśladowania. O żadnym równym traktowaniu nie ma już mowy. Jest pochwała dewiacji i afirmacja zaburzeń, a kto ma odwagę nazwać rzeczy po imieniu, ten jest wrogiem tolerancji. Zamiast postawić temu tamę, Zjednoczona Prawica wchodzi w ten nurt. I prawie nikt już nie zwraca na to specjalnej uwagi.
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz też:
Katarzyna TS: Powszechna grabież, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy
Wiadomo. Giedroyciowi odmieńcy to lewica. Potrafią zadłużać Polskę i nic więcej.
Pani Katarzyno! Od lat piszę, ze nazywanie pisu „prawicą” powinno być traktowane jako dowcip dekady!.. Od lat pisdzę, ze pisjudeomarksiści to głęboka zydokomuna w taktycznym sojuszu z największymi „obrotowymi” w byłej Polsce, watykańską zarazą! Watykańczycy ustawią się zawsze z wiatrem i zawsze wiedzą, gdzie są konfitury…
Pis to partia socjalistyczna. Niestety socjalistom predzej czy pozniej koncza sie nie swoje pieniadze.
Pieniądze już się skończyły. Polska już jest bankrutem.
Tak czy siak za PO byśmy to już mieli, a za PIS będziemy mieć, PIS-PO jedno zło
No nie wiem czy nikt nie zwraca na to uwagi. Od dwóch lat PIS i jego administratorzy państwem są w galopie do komunizmu gospodarczego i społecznego, a nawet terroru. Gdyby działo się to wolno, to może ludzie by nie skojarzyli faktów, ale to tempo w przyjmowaniu lewackich pomysłów jasno pokazuje, że mamy do czynienia z lewacką kliką mafijną defraudująca państwowy pieniądz i prowadzącą niszczącą politykę zagraniczną. Przez czas jaki im został do wyborów (jeśli dopuszczą do nich) mogą jeszcze wiele zniszczyć, zbyt wiele..
Pis (Zjednoczona Prawica) to raczej kopia przedwojennej sanacji.
Wszystko robione głównie pod żyda , ukra i ta śmierdzącą złodziejską i oszukańczą lewicę . Kto zajmie się nami – ludzmi o słowiańskich korzeniach , Polakach ? Bo jak na razie mamy zrezygnować ze wszystkiego , dla wcześniej wskazanych . Jak długo pozwolimy tym qwom panoszyć się w naszym domu ?
@Krzysztof Najciekawsza jest rola Ukraińców w tym wszystkim.
Wydaje mi się, że są oni jedynie narzędziami, które zostanie użyte do ostatecznego rozwiązania kwestii polskiej.
W każdym razie preferencje jakimi się cieszą w Polsce mają na celu chyba jedynie zantagonizowanie ich z Polakami.