Jacek Międlar do min. Brudzińskiego: „Dlaczego nie łapiecie tych, którzy grożą śmiercią mojej rodzinie?”
Minister Joachim Brudziński chwali się wszem wobec, że policja zatrzymuje autorów internetowych wpisów, w których padają groźby karalne. – Dziś kolejne zatrzymania przez @PolskaPolicja osób które w swej nienawistnej, internetowej retoryce posuwają się do gróźb karalnych wobec innych. Zapewniam, że nie będą to akcje tymczasowe i pokazowe. Policja będzie konsekwentna i bezwzględna, ale nie zatrzymamy tej oszalałej spirali, nie zatrzymamy nienawiści jeżeli nie nastąpi opamiętanie i refleksja, u wszystkich. WSZYSTKICH! Najwyższy czas na opamiętanie i refleksję. Niestety nie można już napisać: „póki nie jest za późno”. – napisał Brudziński na Twitterze.
Dziś kolejne zatrzymania przez @PolskaPolicja osób które w swej nienawistnej, internetowej retoryce posuwają się do gróźb karalnych wobec innych.Zapewniam, że nie będą to akcje tymczasowe i pokazowe.Policja będzie konsekwentna i bezwzględna,ale zatrzymamy tej oszalałej spirali 1)
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 17 stycznia 2019
2) nie zatrzymamy nienawiści jeżeli nie nastąpi opamiętanie i refleksja, u wszystkich. WSZYSTKICH! Najwyższy czas na opamiętanie i refleksję. Niestety nie można już napisać: „póki nie jest za późno. „
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 17 stycznia 2019
Do wpisu szefa MSWiA odniósł się na Twitterze Jacek Międlar. – Skoro policja z taką łatwością wyłapuje „hejterów” z sieci, to dlaczego nie potrafi znaleźć autora listów z groźbami pod moim adresem, wrzucanymi do skrzynki na listy? Odciski palców. Wokoło monitoring. BTS. Czy jestem Polakiem gorszej kategorii? – pyta Międlar.
Ponawiam: Skoro policja z taką łatwością wyłapuje „hejterów” z sieci, to dlaczego nie potrafi znaleźć autora listów z groźbami pod moim adresem, wrzucanymi do skrzynki na listy? Odciski palców. Wokoło monitoring. BTS. Czy jestem Polakiem gorszej kategorii?
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 17 stycznia 2019
– Dlaczego Pan nie odpowiada? Na śmierci PA robicie tanie promo?! Dlaczego nie łapiecie realnych przestępców, którzy w obecności śmiejących się policjantów grozili i oblewali mnie jakimiś roztworami? Dlaczego nie łapiecie tych, którzy fatygują się i groźby wrzucają do skrzynek? Możecie mnie nienawidzić, ale do jasnej…, skoro do skrzynki na listy wrzucono groźby zamordowania mojej córki (ktoś się specjalnie pofatygował) i nic…, a ekscytujecie się, bo złapaliście jakiegoś chlejusa, co przed monitorem krytykował PA, to kim wy jesteście?! – pisze Międlar. Pomimo kilkukrotnego ponowienia pytania, odpowiedzi brak.
Dlaczego Pan nie odpowiada? Na śmierci PA robicie tanie promo?! Dlaczego nie łapiecie realnych przestępców, którzy w obecności śmiejących się policjantów grozili i oblewali mnie jakimiś roztworami? Dlaczego nie łapiecie tych, którzy fatygują się i groźby wrzucają do skrzynek? https://t.co/6zmTNsSshH
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 17 stycznia 2019
Możecie mnie nienawidzić, ale do jasnej…, skoro do skrzynki na listy wrzucono groźby zamordowania mojej córki (ktoś się specjalnie pofatygował) i nic…, a ekscytujecie się, bo złapaliście jakiegoś chlejusa, co przed monitorem, krytykował PA, to kim wy jesteście?! @jbrudzinski
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 17 stycznia 2019
Mój komentarz: Jesteśmy świadkami bardzo groźnej pokazówki w wykonaniu policji i ministra Brudzińskiego. Jaka ma być skala aresztowań internetowych „hejterów”? Wszyscy do paki? Jak pokazuje przykład Jacka Międlara, celem policyjnej pokazówki nie są ci, którzy grożą śmiercią jemu i jego rodzinie. Tutaj sukcesów w ściganiu nie ma. Czy policja aresztowała już fanów Jurka Owsiaka, którzy grozili śmiercią Barbarze Pieli? Tu też sukcesów nie widać. A groźby karalne wobec Kai Godek? Policyjnych sukcesów brak. O co więc chodzi?
To proste. Akcja Brudzińskiego i policji nie ma na celu realnej ochrony bezpieczeństwa osób, wobec których padają groźby karalne. Ta akcja to element zastraszania społeczeństwa według eurokołchozowych wytycznych w zakresie walki z tzw. mową nienawiści. Nie czarujmy się, działania policji aresztującej „hejterów” nie ograniczą się do wpisów zawierających groźby karalne. Celem tej akcji jest totalna cenzura mediów społecznościowych. Celem jest stłumienie wszelkiej krytyki eurokołchozowych pomysłów na urządzanie świata. Reasumując, celem jest zaprowadzenie polit-poprawnego terroru. I w tym bierze udział rząd Prawa i Sprawiedliwości pod pozorem zatrzymywania spirali nienawiści po zabójstwie Pawła Adamowicza.
Obejrzyj:
Nienawiść po zabójstwie Pawła Adamowicza | J. Międlar [WIDEO]
No właśnie: jak to jest że tu się nagle aresztuje „internetowych” troli a policja i pan minister nie potrafią aresztować osób które realnie grożą Jackowi Międlarowi śmiercią????? Pani Barbarze Biela też grożą i też nic!!!! A czy pan Radosław Sikorski zostanie aresztowany za publiczne grożenie dorżnięciem watah???? A co z innymi? KODziarze? Pan Niesiołowski?
Brudziński to pies Kaczyńskiego który urwał się teraz z łańcucha i probuje kasac ludzi za bzdurne wpisy w necie.Prawdziwi przestepcy chodzą wolno i jak beda chcieli zabic to nie beda tego rozgłaszać w internecie
PiS to lewactwo na żydowskiej smyczy. Starego PiS-u już nie ma, zostały fajtłapy w stylu „Plecaka” Kuchcińskiego, Płaszczaka, uciekinierzy z Platformy i resztki po gieremkowskiej Unii Wolności. Robią to co pani Mosbacher każe.
Klątwa nie ukarana. Nergal nie ukarany. Zniewagi przeciw Panu Bogu w Trójcy Przenajswietszej Jedynemu miliony razy gorsze niż przeciw ludziom, a w okupowanej Polsce bezkarne. Oprawcy żydowscy, upainscy, hitlerowscy, stalinowscy bezkarni. Szwindlarze, przekretasy na polskim majątku narodowym bezkarni. Grożący księżom katolickim śmiercią bezkarni. Bluzgajacy w miejscach publicznych, miejscach pracy bezkarni. Mordujacy małe niewiniatka i ich promotorzy bezkarni. Wyrzucajacy Polaków na bruk bezkarni.Itd itp. To przedsionek piekła.
Wszystko to na naszych oczach i przy naszej bierności.
Panie Jacku glosowalem na PIS ale teraz widze tych ludzi obludnych mowia i pisza co w danej chwili wypada to nie moja bajka <<< Pozdrawiam pana i zycze powodzenia
Bruździński ty dzbanie!
Bo chodzi o to, że władza popuszcza w galotki i dlatego zrobił się raban. Boją się teraz o własne tyłki, żeby jakiś desperat nie wyskoczył ze scyzorykiem w trakcie ich wystąpień pod publiczkę
Dobrze,że pan jest,panie Jacku!Dzięki panu jest jeszcze jakaś nadzieja.Bóg z Panem i z pana Rodziną.
„Dlaczego nie łapiecie realnych przestępców, którzy w obecności śmiejących się policjantów grozili i oblewali mnie jakimiś roztworami? Dlaczego nie łapiecie tych, którzy fatygują się i groźby wrzucają do skrzynek”?
Panie Jacku, trudno oczekiwać, by służby tropiły i łapały same siebie!
Zadanie Brudzińskiego jest proste – wsiąść za pysk narodową prawicę i umożliwić lewactwu bezkarne działanie. Tak chcą nasi panowie.
PiS ma wybory już przegrane!!! Szubrawcy oszukali Naród bardziej niż ta banda POzłodziei! Najwazniejsze Ustawy i w ogole prawo w Polsce, każdą literę kazdej ustawy, konsultują i to na kolanach z żydami. Hanba, ustawa o IPN, o Sądach, itd.itd. wszystko przerżnęli koncertowo i jeszcze, urągając Polaków inteligencji, bredzą o sukcesie! A teraz po smierci prezydenta Gdanska zamiast za dupę wziąc organizatora imprezy czyli owsiaka, to polują na jakąś gówniarzerię internetową! Zamiast chronic takich ludzi jak „matka kurka” jak J. Międlar, jak Barbara Piela to chronią lewako-libertynów i ich lewko-libertynski bełkot o tzw. mowie nienawiści czy holo cos tam.
Jacek Międlar jest osobą, która może ma dobre intencje, ale nie potrafi ogarnąć swoich emocji. Nie ma za grosz zmysłu politycznego, tego w dobrym znaczeniu.
Sam sieje nienawiścią z powodu frustracji niemożności wpływania nie nieciekawą rzeczywistość.
Ale to błędna droga.
W ten sposób zraża do siebie ludzi umiarkowanych. I skończy jako ekstremista. Oby nie źle i za wcześnie.
Na medytację buddyjską nie będę namawiał. Ale taka modlitewna, gdzieś w klasztorze, choćby na2 tygodnie, to by się przydała…
Niech Pan Międlar weźmie przykład np. z Dmowskiego.
Jeśli chce się zmieniać świat, Polskę, trzeba to robić z głową, a nie krzykiem.
A jeśli się tego nie rozumie, to znaczy, że się nie dorosło do wielkich spraw.
Jeśli ma się w sobie szacunek do każdego człowieka, to nawet wrogowie będą szanować takiego przeciwnika.
A jak jest tylko przerzucanie się nienawiścią, to tylko debata i działania prowadzą do konfliktu. I wojny.
Taki np. Orban potrafi współpracować prawie z każdym, u nas nie ma prawie takich polityków.
No chyba że Pan Jacek nie chce być politykiem, tylko zadymiarzem. Ale to nie droga do jakiejkolwiek zmiany Polski. A jedynie do kanalizowania ekstremistów.