J. Międlar: Posłuszny biskup przepraszał za Jedwabne, a teraz chce jechać do Izraela. „Idź precz!”

Bp Rafał Markowski i wokalista Grzegorz Markowski / Fot. TVN
22

Dotychczas o bp. Rafale Markowskim Polska słyszała tylko dwa razy. Po raz pierwszy w 2013, gdy media rozpisywały się o nominacji biskupiej dla brata popularnego wokalisty Grzegorza Markowskiego z Perfektu. Drugi raz w lipcu 2017 roku, gdy nieopodal świadomie zaniedbanego kirkutu, Żydów przepraszał za zbrodnie w Jedwabnem. Kościół z ogromnym bólem ogarnia tych synów narodu polskiego, szczególnie tych katolików, którzy brali udział w tej kaźni. (…) To jest wielki ból i wyrzut sumienia, za który to ból wszystkich braci i siostry narodu żydowskiego przepraszamy – powiedział sufragan archidiecezji warszawskiej. W czyim imieniu przepraszał? Na pewno nie w moim. Nie jestem Niemcem, ale dumnym Polakiem.

PRZECZYTAJ: Jacek Międlar sprzedaje koszulki „Nie przepraszam za Jedwabne”. Poseł Szczerba zgłasza sprawę do prokuratury

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Prawdopodobnie przepraszał w imieniu Konferencji Episkopatu Polski, którego szef, a zarazem inicjator Dni Judaizmu w Polsce abp Stanisław Gądecki na każdym kroku Żydom „robi dobrze”. Wystarczy wspomnieć atak rzeczonego hierarchy na Eucharystyczny Ruch Młodych z Poznania (2014), którego członkowie chcieli zorganizować grę miejską opartą na wydarzeniach z XIV wieku, kiedy to żydzi sprofanowali Najświętszy Sakrament. Odpowiedź abp. Gądeckiego była jednoznaczna: Zorganizujecie grę to zostaniecie zdelegalizowani! Czego obawiał się hierarcha, który polskich nacjonalistów obrzuca anatemami, a z talmudycznymi szowinistami w synagogach klepie się po plecach i nawet wywija łamańce w najlepsze (2016 – uroczystości z okazji 1050-rocznicy Chrztu Polski)? Patrząc na jego biografię, a zwłaszcza spis publikacji naukowych, w których co drugi tytuł tyczy się tematyki żydowskiej, rzec można, że hierarsze bliżej bliżej do Naczelnego Rabina w Polsce niż do szefa polskiego episkopatu. A gdyby młodzież organizowała grę miejską o żydowskich napletkach, zapewne otrzymali by stosowne błogosławieństwo, w dodatku na piśmie!

Biskup Rafał Markowski, przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem (nota bene organu powołanego przez wspomnianego abp. Gądeckiego) kryteria przełożonego spełnia gorliwie, kierując się znanym w wyższych strukturach kościelnych „ślepym posłuszeństwem”. Jeśli ktoś myśli, że w lipcu 2017 roku biskup Markowski tak sobie chlapnął przed dziennikarzami, że „przeprasza za Jedwabne”, to się grubo myli. Markowski jest jedynie biskupem pomocniczym i w nosie ma kurialne finanse, o które w zamian za otaczanie szczególną troską, dbają talmudyczni mecenasi, a które leżą na sercu przewodniczącemu KEP. Bp Markowski zrobił to co się od niego wymaga. Bezczelnie mówiąc – Polakom pokazał środkowy palec, a żydów „polizał” tam, gdzie Słońce nie dociera, bo na tym zależy jego przełożonemu. To nic, że IPN nie chce udostępnić dokumentów nt. Jedwabnego. To nic, że Żydzi łżą jak psy, wciskając Polakom kit o niezgodności przeprowadzenia ekshumacji z żydowskim prawem. Za zachodnią granicą, ekshumacje na żydach przeprowadzane są bez większych problemów. Czyżby to prawo obowiązywało tylko w Polsce? To nic, że świadkowie jedwabieńskiej masakry, na przykład Hieronima Wilczewska w obszernej relacji nie pozostawia żadnych wątpliwości: W Jedwabnem mordowali Niemcy, a Polacy po Żydach mieli zostać spaleni jako drudzy. Abp Stanisław Gądecki i jego „posłuszni” pomocnicy robią co się da żeby tylko nie zmasakrować żydowskiej, opartej na kłamstwie, religii holokaustu, która swojego bożka ulokowała w niewielkiej miejscowości na Podlasiu. Jeśliby tylko uderzono w to nekrofilskie bałwochwalstwo, episkopat z miejsca zostałby posądzony o antysemityzm, kurki z pieniędzmi zostałyby wstrzymane, a symboliczna wódka w kurialnych barkach zaczęłaby się kończyć.

Aby na „pisowskiej kampanii antysemityzmu” (tak twierdzą polit-idioci) polski episkopat nic nie stracił, biskupi zamierzają oddelegować do Izraela znawców od mitycznego judeochrześcijaństwa, będą powielać kłamliwe określenia o „starszych braciach w wierze” i przekonają swoich mecenasów, że to nie oni, ale obecna władza przyklepała „haniebną nowelizację” ustawy o IPN. Jeśli chodzi o relacje z Izraelem, miałem okazję spotkać się z panią ambasador Izraela – i to dwukrotnie. Rozmawialiśmy i jest zamysł aby przygotować wyjazd delegacji episkopatu do Izraela, bo są dwie okoliczności: 70-lecie państwa izraelskiego i 100-lecie niepodległości państwa polskiego – w rozmowie z Moniką Olejnik powiedział bp Rafał Markowski.

W środku abp Stanisław Gądecki w Izraelu / Fot. Youtube
W środku abp Stanisław Gądecki w Izraelu / Fot. Youtube

Delegaci na pewno nie odważą się wspominać Jezusa Chrystusa i najprawdopodobniej krzyże z „mącicielem z Nazaretu” pochowają po kieszeniach, tak jak miało to miejsce kilka lat temu (2013). Broń Boże, żeby tylko nie zgorszyć bogobojnych icków. Wszak to sam Święty Paweł pisał: Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów (1Kor 1,22-23). Problem w tym, że apostołowie nie wstydzili się nauki krzyża, ale głosili ją wszędzie tam gdzie przebywali.

Korzystając z budowanej przez wieki wiarygodności Kościoła, Polski episkopat kopie do jednej bramki z „totalną opozycją”, która w ferworze nienawiści polskich patriotów porównuje do ubeckiego kata Mieczysława Moczara. Mnie to wcale nie dziwi i prawdę mówiąc nie jest to żadną tajemnicą. Wystarczy obserwować co się dzieje w polskim Kościele, a odpowiedź będzie prosta: Chorzy na polityczną ustępliwość polscy pasterze wydają swoje owce na rzeź, Polskę mają w nosie, a wciąż liczy się dla nich jedynie szmal, święty spokój i rabiniczne błogosławieństwo. Być może to błogosławieństwo, które żydzi odprawiają nad bombami, które armia izraelska zrzuca na okupowanych Palestyńczyków. Polscy biskupi, a zwłaszcza Gądecki i Markowski, z miejsca powinni zostać skazani na infamię, a z naszej ojczyzny wyrzuceni precz… najlepiej do „tolerancyjnego” Izraela. Najlepiej w rytmie piosenki Grzegorza Markowskiego: „Idź precz…”.

A tak na marginesie… Nie łudźmy się, że nowelizacja wiele zmieni. Biorąc pod uwagę fakt, że polski wymiar sprawiedliwości jest przesączony trucizną relatywizmu, a zatem ze sprawiedliwością niewiele ma wspólnego, nie spodziewałbym się karania antypolonitów. W nowelizacji ustawy jest taki oto zapis: Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w ust. 1 i 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej. Scenariusz szkicuje się następujący: dla zasady oraz z obawy przed reprymendą ze strony Zbigniewa Ziobry kilka osób zostanie skazanych, a potem oszczerców narodu polskiego sędziowie będą usprawiedliwiać „działalnością naukową lub artystyczną” na wzór Adama Darskiego, który porwał Biblię.

Przeczytaj także:

„Zdrajcy w sutannach, ręce precz od Polski!” Kolejna zdrada polskich biskupów! Kim są?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

    1. michu mówi

      To bardzo mądra i odważna kobieta.

    2. michu mówi

      Szkoda tylko, że oglądalność jej dzieła będzie raczej mała….

    3. WKS mówi

      Bo masa ludzi na niej się poznała.
      WKS!

    4. Loser mówi

      Śliczna ta Justynka, a do tego patriotka, nic dodać nic ująć, IDEAŁ. Każdy kawaler narodowy, powinien kupić czerwone róże, ułożyć włosy na żelu i ruszyć w konkury. Tym bardziej że wiosna wita.

    5. WKS mówi

      Gdyby Pan poznał prawdę kim ta dziewczyna jest, to by Pan zmienił zdanie… Takiej Jaydzie Fransen to ta może czyścić szpilki. Zero lojalności, tylko własny czubek nosa… Dodam, że jestem kibicem z Dolnego Śląska.

    6. Maks mówi

      WKS prawda z ładnymi dziewczynami jest taka, że jak ładna dziewczyna wie, że jest ładna, to jest już stracona dla społeczeństwa. Wbprzypadku Justyny jest jeszcze ten szkopuł, że jest diabelnie inteligentna.

    7. Normalny mówi

      Świetna robota Justyny Helcyk ! A co robią kołtuny, którzy dostają olbrzymią kasę na obronę polskich interesów ?! Prawie żadnych pozytywnych śladów ich działalności.

    8. Ania mówi

      Kapitalny dokument Justyny Helcyk. Powinien go pokazywać w Izraelu purpurat Markowski, a i sam najpierw powinien go zobaczyć z całym Episkopatem. Jeśli będą się znowu chcieć bić w piersi za grzechy, to niech się biją za grzechy Żydów, a nie Polaków. Ale także za swoje, bo wielu z nich stało się posoborowymi heretykami. A co do filmu. Dowodzi on, że w nadchodzących wyborach cała przed i okraglostolowa banda łącznie z PIS jest do wymiecenia z polskiej sceny politycznej, bo to ich psim obowiązkiem jest pokazywanie tej prawdy i prowadzenie takiej narracji, jaką zaprezentowała w tym filmie Helcyk, a czego celowo nie robią pseudopatrioci z Wiejskiej i innych kibucowych miejsc, a prawie wyłącznie finansuja z pieniędzy polskich podatników inicjatywy innych kibucnikow.

  1. Zbulwersowany mówi

    Żydomasoneria kościelna zmasakrowała religię katolicką, zażydziła Mszę Świętą, sprofanowała kościoły, zdeprawowała i wykoleiła wiernych. Nie tylko okazała się sługami Lucyfera ale w dodatku zdradza naród polski.

  2. Constancja mówi

    Pojada, zeby pluc na Polske, a potem zaspiewaja; „Chcemy byc soba…..”

  3. Robert mówi

    Przy jakim Stola siedzą na tym zdjęciu,okrągłym?Tylko Gwiazda Dawida może mieć rogi,kanty,konty,kontyngenty

  4. z-k mówi

    Wygląda ksiądz biskup na wsiowego przygłupka ale gdzie stoją konfitury – wie. Ot taki gądeckopodobny jak wielu (zbyt wielu) „duszpasterzy” w polskim kościele uformowanych wg wskazówek Jakuba Bermana, a którym żaden katolik nie powierzyłby nawet duszy od żelazka.

  5. Ania mówi

    Po coś Brystygierowa kazała Żydom wchodzić do Kościoła. Po to żeby Go rozwalac od środka, zmieniać wiarę i deprawowac wiernych.

  6. Przebiśnieg mówi

    Polska jest pod okupacją Żydów podobnie jak Kościół katolicki. Taka jest niestety tragiczna prawda.

  7. Marcin mówi

    Kolejny dowód że Polska walczyła po złej stronie podczas II wojny światowej czyli po stronie żydo-aliantów. Pomaganie żydom to nasz grzech narodowy.

  8. manix mówi

    DOBRY mat o śmieszku biscupie,ale po co mieszać w to nowelizację ustawy o IPN,jak to był pretekst,PISO-ŻYDO-USTAWKA aby pomyje na Polskę zaczęły się wylewać,w celu instalacji NOWEGO KANAN?

  9. Maksymilian mówi

    Nie ma co się dziwić, bo Kościół nigdy nie szedł pod prąd, tylko z prądem. Dziś Franciszek musi jakoś zadowolić „rewolucjonistów”,więc „rewolucjonizuje”. Oczywiście nic się nie zmieni, bo Rewolucjonista w głębi duszy to Konserwatysta. Nieważne Jacek kim on się otacza i co mówi, bo i tak nic się nie zmieni. Kościół to w gruncie rzeczy masoneria. Choć brzmi to paradoksalnie.

  10. jacek mówi

    Czekamy na dni satanizmu,bolszewizmu,nazizmu .Dni satanistycznego talmudyzmu już mamy.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.