Donald Tusk nie czuje się odpowiedzialny za zhańbienie ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. VIDEO
Donald Tusk składał dziś zeznania w Prokuraturze Krajowej jako świadek w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Zdaniem prokuratury, brak sekcji ofiar katastrofy bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski uniemożliwił wykrycie szeregu błędów związanych z identyfikacją ofiar: „W efekcie ekshumacji prowadzonych przez prokuraturę od jesieni 2016 r. nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby (w skrajnym przypadku aż ośmiu)”.
W 2012 r. Donald Tusk ogłosił w Sejmie, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za działania państwa polskiego i służb podległych polskiemu rządowi po katastrofie. Dziś chyba chciałby, żeby to oświadczenie zostało zapomniane. Zapytany przez dziennikarza o to, czy czuje się odpowiedzialny za zhańbienie ciało ofiar katastrofy smoleńskiej, wykręcał się od odpowiedzi, po czym czmychnął do budynku. Zachwycona tym grupka jego zwolenników wyła i odgrażała się dziennikarzowi. Tak wygląda kultura „obrońców demokracji”.
Pytanie o zhańbienie ciał ofiar. Zebrani śpiewają sto lat. Ci sami którzy „w imię pamięci ofiar” blokują miesięcznice. pic.twitter.com/6XFQDeimVz
— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 3 sierpnia 2017
Źródło: twitter
W 2011roku mówił, że wszystko bierze na siebie, a skoro tak mówił to musi ponieś za to wszystko karę i stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Nie ma innej opcji.