Ciemnoskóra Joanna d’Arc na paradzie w Orleanie. Mathilde ma polskie korzenie! [WIDEO]
W Orleanie odbyła się doroczna parada upamiętniająca Joannę d’Arc. Po raz pierwszy postać Dziewicy Orleańskiej odegrała dziewczyna o ciemnym kolorze skóry. „Europejczycy są wypisywani z własnej historii w celu realizacji planów multikulturalistów” – napisał na twitterze Mark Collet z Brytyjskiej Partii Narodowej.
Kim jest 17-letnia Mathilde Edey Gamassou, która przejechała ulicami Orleanu w zbroi narodowej bohaterki Francji? Jej dziadek pochodzi z Beninu, ojciec jest pół-Beninczykiem i pół-Francuzem, a matka jest Polką. Benedicte Baranger, przewodnicząca komitetu wybierającego odpowiedzialnego za wybór kandydatki, poinformowała, że Gamassou „spełnia wszystkie cztery nasze kryteria – mieszka w Orleanie od 10 lat, jest uczennicą orleańskiej szkoły, jest katoliczką i poświęca swój czas innym ludziom”. Ciemnoskóra pół-Polka udziela się w drużynie skautów, studiuje śpiew operowy w prestiżowym Konserwatorium Orleańskim i uczy się fechtunku.
Katoliczka z POLSKIMI korzeniami została tegoroczną Joanną d’Arc. To dobry znak.
For the first time since 1430 when this parade began, Joan of Arc was portrayed by a girl of 'mixed race’ origin. Europeans are being written out of their own history in order to push the internationalists’ multicultural agenda! pic.twitter.com/bGY6IZk7np
— Mark Collett (@MarkACollett) 2 maja 2018
Rodzice Mathilde z pewnością są dumni z córki.
Źródło: twitter, telegraph.co.uk
o czym mowicie, czy ona czuje sie Polka, czy mowi po polsku, co to za korzenie puszczenie sie matki z czarnuchem, w redakcji macie poglady lewackie czy wam odbija
Mathilde ma polskie korzenie i jest katoliczką. Jeśli poinformowanie o tym fakcie i stwierdzenie, że dobrym znakiem jest wybranie na Joannę d”Arc dziewczyny, która jest wierząca i której matka jest Polką to dla Ciebie lewackie poglądy, to chyba ci odbija. I daruj sobie tego „czarnucha”. Do dr Bawera Aondo-Akaa też wyskoczyłbyś z takim tekstem?
@Katarzyna TS
„Rodzice Mathilde z pewnością są dumni z córki.”
Redakcja „wPrawo.pl” też? Tu NIE chodzi o to, że dziewuszka jest katoliczką czy ma polskie korzenie i „czuje się Francuzką”. Chodzi o coś innego – nie ma już we Francji białoskórych katoliczek, które nie czują się, a są Francuzkami? Joanna d`Arc jest bohaterką narodową, a nie bohaterką multi-kulti. Może być i zakonnicą, słynną śpiewaczką operową (ta „studiuje śpiew operowy”) i pewnie doskonale sprawdziłaby się na innych polach. Rola bohaterki narodowej – ten teges… Andy zareagował emocjonalnie, nie dziwię się mu.
To może niech jeszcze Andy napisze, że prababka Henryka Sienkiewicza puszczała się z Tatarem. To też będzie emocjonalne. Ja cieszę się, że dziewczyna, która jest pół-Polką i katoliczką została wybrana do odegrania Joanny d’Arc. Cieszmy się, że we Francji w ogóle jeszcze są katolicy. Multi-kulti ma na celu przede wszystkim walkę z katolicyzmem. Mathilde jest dla mnie symbolem porażki ideologów multi-kulti, chociaż oni zapewne myślą, że „zmiksowana rasowo” Joanna d’Arc na paradzie to ich wygrana. Nie zauważyli, że promując taką Joannę przede wszystkim pokazali światu 17-letnią KATOLICZKĘ. Dla mnie to jest w tej sprawie najważniejsze.
@Katarzyna TS
Nie mam na myśli rasizmu, po prostu dla mnie najważniejsze jest to, że Mathilde „czuje się Francuzką”; Joanna d`Arc to bohaterka narodowa Francji; wolałbym by ją odgrywała Francuzka, a nie ciemnoskóra osoba, która tylko „czuje się Francuzką”. A czy to katoliczka z Burkina Faso czy Beninu, świetnie spisałaby się na święcie Beninu, a nie Francji.
KATARZYNA TS PISZAC CI ODBIJA TO TYPOWO LEWACKI ATAK , A Z MEGO WPISU NIC NIE USUNE MAM DOSC TYCH WARCZACYCH MACIC PUSZCZAJACYCH SIE I DOSTARCZAJACYCH WIECEJU KOLOROWYCH IMIGRANTOW DO POLSKI NIZ PRZEKRACZAJACYCH GRANICE NIELEGALNIE, A POTEM TAKI PO POLSKU ANI BE ANI ME I TYLKO ZNA HOLOKAUST I FASZYZM POLSKI, KATARZYNA WSPOLNOTA MACIC TO NIE WSZYSKO POCZUJ SIE POLKO
Weź pigułkę. Jakąkolwiek. Nie wiem, czy pomoże. Ale chyba nie zaszkodzi. Mam wrażenie, że przyleciałeś tu wysłany przez lewackich wariatów.
Katarzyna czy ty nie jestes kataryna znana lewaczka, czy nie rozwadniasz wprawo, gw(gowno wyborcze) w piereszych numerach byla patriotyczna i prawicowa a obecnie jest szambem czy nie prowadzisz wprawo drobnymi kroczkami w kierunku szamba, a tabletki zostaw sobie
Matka Boża w Częstochowie czy Ostrej Bramie też ma ciemną karnację.
Pan Kracy,
widzę, że się nie rozumiemy. Mathilde nie jest „katoliczką z Beninu”, tylko urodzoną we Francji córką pół-Beninczyka i Polki. Według neomarksistowskich ideologów multi-kulti Mathilde powinna być jakimś lewackim oszołomem plującym na katolicyzm, Francję i Joannę d’Arc. Tymczasem dziewczyna jest dowodem na to, że siłą Francji i Europy jest katolicyzm. Tak naprawdę wybór Mathilde do tej parady uderza w koncepcję neomarksistowskich budowniczych „nowego, wspaniałego świata” , którzy chcą zniszczyć cywilizację europejską opartą na katolicyzmie.
Przestań bredzić – dziewczyna nie jest żadnym „dowodem na to, że siłą Francji i Europy jest katolicyzm”, jest dokładnie odwrotnie – to jaskrawy przykład na to, że lewiowa ideologia multikulturalizmu przeorała Francję całkowicie. Ciebie również, skoro wypisujesz takie komentarze. Najśmieszniejsze jest to, że gdyby taka sytuacja była w drugą stronę (dajmy na to biały Amerykanin zagrałby np. Martina Luthera Kinga lub biały z RPA Nelsona Mandelę), to byłby skandal zapewne na cały świat, wraz z kajaniem się osób odpowiedzialnych i ich dymisjami (te „prześladowane” mniejszości wrzeszczały by o fałszowaniu historii, zamachu na ich tożsamość, cultural appropriation itd.). A ty się każesz z tego cieszyć, że osoba W OGÓLE nie będąca etnicznie Francuzką odgrywa rolę jednej z najważniejszych postaci w historii tego kraju. Wbrew faktom historycznym. Bo przecież stwierdzenie OCZYWISTOŚCI, że Francuzi mają także pochodzenie etniczne, że nie są wszystkimi zewsząd, jest „rasistowskie”, a ty, zainfekowana tym lewackim myśleniem, nie chcesz być „rasistką”, kompulsywnie musisz udowadniać, że nie jesteś „rasistką”, by cię ktoś nie posądził o to odchylenie. Czym to jest, jeśli nie zwycięstwem tej „neomarksistowskiej koncepcji”? Tak naprawdę to jesteś mimowolnie właśnie jednym z tych budowniczych „nowego wspaniałego świata”.
Bardzo celny komentarz . Postać Joanny D’arc powinna być odgrywana z zachowaniem dbałości o szczegóły historyczne , a do tego zalicza się także jej wygląd zewnętrzny .
P.S.
Przykładowo ostatnio w propagandowym filmie „Maria Magdalena” św Piotr grany jest ( przez murzyna (co jest także wbrew faktom historycznym)
Zgred, mam dla Ciebie poradę – w ramach walki o czystość rasową etnicznych Francuzów nie czytaj „Trzech muszkieterów”. A tak na poważnie – odróżnijmy multi-kulti jako antykatolicką doktrynę wykorzeniania cywilizacyjnego od udanej asymilacji Mathilde do kultury katolickiej Francji. Zgadza się – Joanna d’Arc miała historycznie inny wygląd zewnętrzny. Ale w tym przypadku to Mathilde JEST kulturowo Francuzką-katoliczką w przeciwieństwie do tych „etnicznych” Francuzek tańczących na imprezie techno w byłym kościele. One są białe, ale one są wykorzenione kulturowo. One są produktem multi-kulti. Oczywiście, z pewnością jest wiele białych Francuzek-katoliczek, które odegrałyby Joannę d’Arc zgodnie z realiami historycznymi. Ale wybranie Mathilde odbieram jako nagrodę dla niej za udaną asymilację. Nie zdarza to się często, ale zdarza się i wtedy trzeba się cieszyć, a nie dostawać szału.
A co do mojej „kompulsywnej potrzeby” udowodnienia, że nie jestem rasistką. Chyba jednak jestem rasistką, skoro cieszy mnie, że etniczna pół-Polka wygrała ten konkurs 🙂
Ciekawe, że do ataku wyrwał się akurat przedstawiciel narodu, który przyczynił się do śmierci Joanny D’Arc i od przeszło 500 lat walczy z katolikami.
A mnie – nacjonaliste – to cieszy. Faktem jest, ze – poza marginesem – Polacy nigdy nie byli rasistami, a Francja z jej kultura i tradycjami chrzescijanskimi, jest krajem, ktory chcielibysmy ocalic.
Tak się zastanawiam, jakby to było, gdybym była dzieckiem pochodzącym dokładnie z takiego związku, wychowanym na bazie silnego oddziaływania mojej polskiej matki i, pewnie miłości tego „innego” ojca…, który nie czynił przeszkód, nie groził, nie wymuszał przynależności do swojej wiary, dbał na równi z matką o mój rozwój itp.
My Polacy jesteśmy bardzo porozrzucani po całym świecie ,chyba głównie z siedzącej nam na plecach biedy. Mimo naszej pracowitości, zaradności i pokoleniowego przywiązania do swojej ojczyzny – zwycięża w nas niejednokrotnie zdrowy rozsądek powodowany niepowodzeniami, niemocą. Wtedy wyjeżdżamy, za chlebem.
Macie Panowie rację, że nasze dziewczyny zaliczają bardzo różne związki, co dla mnie jest w zasadzie nie do przełknięcia. Jednak trudno jest potępić sytuację, która – jak się okazało, zadziałała przez wiele lat bardzo pozytywnie.
A my? No cóż, powinniśmy zostawić sobie pewien, choćby maleńki margines na przypadki szczególne. Myślę, ze ten właśnie taki jest. Nie da się absolutnie zaprzeczyć, że dziewczyna jest półkrwi Polką, pewnie kochaną przez polską rodzinę matki i z drugiej strony rodzinę jej ojca.I że jest dobrze wychowywana.
ONA nie jest niczemu winna!
Ona nie wyrządziła nam żadnej krzywdy!
Ona może też kocha Polskę i …
Ona nie jest jakąś pazerną przybłędą
i niczego od nas nie żąda!
tylko czekac jak w przyszlym roku ta role odegra facet. multikulti hahha