„Ani jednej łzy. Ochrona zdrowia w pandemii”. Demaskatorski raport o katastrofie zdrowotnej wywołanej rządową strategią walki z SARS-CoV-2

Paweł Basiukiewicz/ fot. Primula Clinic
12

W piątek (26.03.2021) ukazał się raport autorstwa lek. med. Pawła Basiukiewicza, sporządzony dla Warsaw Enterprise Institute. Raport pt. „Ani jednej łzy. Ochrona zdrowia w pandemii” pokazuje, w jaki sposób rządowa strategia walki z SARS-CoV-2 doprowadziła do katastrofy w służbie zdrowia i przełożyła się  na najwyższą liczbę zgonów w Polsce od II wojny światowej. W 2020 roku w Polsce doszło do ponad 2 tys. dodatkowych zgonów na mln mieszkańców w stosunku do średniej 2016–2019, podczas gdy w Szwecji do nieco ponad 500 zgonów/mln, a w Niemczech do ok. 400 zgonów/mln. Czyżby wirus jakoś szczególnie wziął na cel Polaków? Oczywiście, że nie. Przyczyna leży gdzie indziej. Oprócz analizy przyczyn tej katastrofy raport zawiera też rekomendacje, które należy natychmiast wdrożyć, aby zapobiec pogłębianiu się dramatu.

Paweł Basiukiewicz to specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog, absolwent I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Od kilku miesięcy jest  kierownikiem Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim. Jest więc lekarzem mającym na co dzień do czynienia z pacjentami chorującymi na Covid-19 i tymi, którzy trafili na jego oddział wyłącznie na podstawie pozytywnego wyniku testu PCR.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W raporcie Basiukiewicz odwołuje się do badań naukowych i przeprowadza analizę w oparciu o fakty, a nie wyobrażenia o faktach, którymi – niestety – kieruje się polski rząd uparcie pchający nas ku katastrofie. Zaletą raportu jest jego przejrzystość i zwięzłość. Wnioski są następujące: Strategia „ZeroCOVID” powinna zostać odrzucona. Zamiast niej powinniśmy przyjąć realistyczne założenie „akceptacji ryzyka”.  

Basiukiewicz wskazuje, że od roku stoimy w obliczu narastającego długu zdrowotnego. Nadmierne, nieadekwatne, nieuwzględniające realiów życia i gwałcące prawa człowieka procedury izolacyjno-aseptyczne doprowadzały do zatrzymania „łańcucha dostaw zdrowia”czytamy w raporcie.

Autor wskazuje, że zasada powszechnych badań testem PCR jest absurdalna i szkodliwa. Pozytywny  wynik  testu  PCR wyrzuca  pacjenta poza obieg medycyny, gdyż pacjent w momencie uzyskania takiego wyniku w praktyce traci możliwość diagnostyki. (…) Izolowanie 85-latka na oddziale covidowym na podstawie samego wątpliwego wyniku testu naraża go zupełnie niepotrzebnie na zakażenie wirusem SARS2 (część wyników jest fałszywie dodatnia z rożnych przyczyn, np. kontaminacja na każdym etapie od pobrania do nastawienia PCR) i zgon (ok. 15–20% ryzyko śmierci) oraz na mniej korzystny przebieg procesu diagnostyczno-terapeutycznego. Nie wiadomo, ile jest takich przypadków w Polsce i na świecie, że pacjent zupełnie niepotrzebnie przekazany na oddział COVID ulega zakażeniu.

Odnosząc się do założeń Narodowego Programu Szczepień Basiukiewicz wskazuje, ze błędem jest przyjęcie strategii szczepień „dywanowych”, w tym szczepienie ozdrowieńców. W sytuacji braku zasobów szczepionkowych oraz udokumentowanego dobrze niskiego ryzyka re-infekcji w ciągu kilku miesięcy po zakażeniu cała populacja osób, które przechorowały COVID-19 wraz z osobami, które o tym nie wiedziały, ale w ich surowicy znajdują się swoiste przeciwciała anty SARS-CoV-2, powinna zostać zasadniczo wyłączona z programu szczepień przynajmniej do czasu zebrania danych klinicznych na temat długości odporności po zakażeniu.

Basiukiewicz podkreśla też, że wszystkie preparaty dopuszczone do stosowania na terenie Polski (stan na 3 marca 2021 r.) to preparaty będące w trakcie oceny w trwających III fazach badań klinicznych – a więc nie został zakończony proces badawczy i rejestracyjny tych produktów. (…) Oparcie całego ciężaru walki z pandemią na nadziejach związanych z programem szczepień można porównać do braku dywersyfikacji portfela inwestycyjnego w niepewnych czasach.

Rozdział dotyczący metod leczenia Covid-19 jest również druzgocący dla tego, co dzieje się w Polsce. W leczeniu COVID-19 należy stosować leki o potwierdzonej lub wysoce prawdopodobnej skuteczności. Polska nie stosuje się do tego wskazania – czytamy w raporcie.

Niedobór personelu (jeden z niższych wskaźników w Europie na 1 tys. mieszkańców), niskie finansowanie ochrony zdrowia w Polsce, ni-ska jakość opieki w ocenie pacjentów, paternalistyczne podejście do pacjenta, nadmiarowe i nieadekwatne procedury izolacyjne wdrażane w celu wyeliminowania ryzyka transmisji SAR-S-CoV-2, zakaz odwiedzin – hermetyczna izolacja chorych (nie tylko COVID-19, ale także non-COVID-19), zamykanie oddziałów, podział systemu ochrony zdrowia łącznie z transportem na dwa niezależne obiegi dla pacjentów COVID-19 i dla pacjentów non-COVID-19, masowa kwarantanna i izolacja personelu – często bez objawów lub ze zwiewnymi objawami, rekomendacje towarzystw naukowych nakazujące maksymalne skracanie czasu przeznaczonego na pacjenta, szczególną wstrzemięźliwość w planowaniu i wykonywaniu procedur diagnostyczno-terapeutycznych, masowe wykonywanie testu PCR, który jak wspomniano wcale nie identyfikuje celnie osoby chorej i zakażającej, masowe kwarantanny rodzin uniemożliwiające normalne funkcjonowanie czy uzyskanie pomocy (a nawet utrudniające samopomoc). Na końcu koniecznie trzeba wspomnieć o chaosie społecznym, stanie „pseudowojny”, w jaki zostały wtrącone rodziny – im mniej zamożne i gorzej sobie radzące, tym silniej – wszystkie te czynniki wpędziły Polaków w przewlekły stres oraz wywołały krytyczny niedobór i tak brakujących zasobów w systemie ochrony zdrowia. To przełożyło się na całkowity kolaps systemu, jakiego byliśmy świadkami w październiku, listopadzie i grudniu 2020 r.

Ze względu na niszczycielski dla więzów międzyludzkich, edukacji i gospodarki oraz łamiący prawa obywatelskie charakter większości metod niefarmaceutycznych z grupy dystansowania społecznego, w odniesieniu do choroby wywołanej przez SARS-CoV-2 należy je a priori odrzucić – w szczególności śledzenie kontaktów, przymusową izolację i kwarantannę kontaktów, zakaz podróżowania, zakaz zgromadzeń oraz zamykanie przedsiębiorstw, szkół i granic. Metody walki z wirusem w służbie zdrowia powinny opierać się o zasadę akceptacji ryzyka – przez co należy rozumieć przyjęcie do wiadomości i pogodzenie się z faktem braku możliwości całkowitego przerwania transmisji wirusa nawet przy użyciu najbardziej drastycznych metod. Należy zwrócić uwagę, że wykrywamy bardzo małą frakcję zakażeń w populacji, a więc również poddajemy izolacji bardzo małą frakcję osób zakażonych, co pomijając kwestie etyczne daje niewielki efekt przeciwepidemiczny. Implementując zasadę akceptacji ryzyka, nie tracimy nic z punktu widzenia epidemiologicznego (epidemii i tak nie kontrolujemy), natomiast zyskujemy jakże potrzebny obecnie spokój społecznypisze Paweł Basiukiewicz. Cały raport TUTAJ.

Źródło informacji: wei.org.pl

Zobacz też:

Lekarz z oddziału covidowego ujawnia: „Większość pacjentów nie ma Covid” [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. verizanus mówi

    Niebezpiecznie będzie dopiero wtedy jak ONI wypuszczą PRAWDZIWĄ zarazę na szeroką skalę ;).

    1. W K mówi

      @Verizanus Tego nie zrobią, bo się boją o własną dupę.

    2. verizanus mówi

      Oczywiście, że nie, bo by byli ukarani. Np przez policję i niezależne sądy jakby to wyszło ;).

    3. N mówi

      @Verizansu. Myślisz jednowymiarowo i sztampowo bo chyba wyobraźni nie starcza. Gdyby wirus był tak zjadliwy i zaraźliwy jak miła być Covid to i tych co go wypuścili dopadnie, więc nie podejmą takiego ryzyka.

    4. verizanus mówi

      Zależy gdzie będą jedni a gdzie będą drudzy ;). No i czy będzie też autentyczny LEK albo kombinezon, tyle że limitowany….;)

    5. Hammurabi mówi

      Zanim w wirus „wymknie” się z jakiegoś ośrodka badawczego, będzie gotowy lek służący do jego zwalczania tyle, że nie dla wszystkich.
      Wiem, że brzmi to jak Science fiction, jednak ileż to pomysłów które kiedyś wydawały się czystą fantastyką, dziś już jest przeżytkiem?
      Patrząc na to, co wyrabiają dzisiejsze koncerny farmaceutyczne, na kumulację kapitału światowego w rękach jakże nielicznej grupy ludzi scenariusz taki jest więcej jak pewny. Pozostaje jedynie pytanie kiedy, nie jak.

    6. verizanus mówi

      @ Hammurabi Wtedy po dezynfekcji terenu sprawnie przeprowadzi się ćwiczoną imigrację przyzwyczajonych do posłuszeństwa Azjatów i innych dla których połowa tego co mieli poprzedni mieszkańcy będzie luksusem. No bo przecież ktoś będzie musiał na NICH pracować 😉

    7. verizanus mówi

      @ Hammurabi. Zresztą chyba cała propaganda idzie w tym kierunku, że jakby to dziać się zaczynało nawet tego nie zauważymy a nawet zlekceważymy 😉

  2. Zbigniew mówi

    Mamy twardoglowa, betonowa poubecka administracje opanowana przez zydow w tym imigrantow z Izraela i Ukrainy a nad nimi premier ktory zajmuje sie czyms o czym mowil Nowy Lad – wczesniej Agenda i Zrownowazony rodzwoj (dla nich).

    Ta obca adminstracja nie wykorzystuje niczego poza prostackie chamskie metody.

    Premier w takim kryzysie jaki sam stworzyl a nazywa go pandemia powinien byc zmieniony, nie nastepny minister kukielka ale premier.

    Jednak on nie ustapi gdyz ma inne cele niz nasze – on walczy o przetrwanie swojej grupy a nie Polski.

  3. Kowal mówi

    Pandemia – nazwa w odniesieniu do wielu krajów, WHO może napisać o pandemii. U nas jest epidemia. A w moim domu tylko choroba, a nie żadna pandemia czy epidemia. Celowe mylenie pojęć.

    1. Zbigniew mówi

      Kowal!
      Wszelkie poprawki sa mile widziane- dzieki.
      Uwielbiam ten portal, jest jak ptak krazacy nad wielkim rozleglym, bo plytkim smietniskiem. Jest czescia mojego sukcesu i takze pozwala ocenic co jest prawdziwym sukcesem.

      Dlatego ten portal stawiam nad wszystko i przekonuja sie o tym inni, ktorym go polecam, ze jest takim dobrem, iz nalezy sie bac, ze nagle zniknie, jak drogi samochod z ulicy.

      Teraz wpadlem na pomysl, ze przeciez zdjecia i filmy mozna wysylac do Redakcji bezposrednio!
      Proste pomysly przychodza najtrudniej, gdyz sa wynikiem rozwiazan ich otoczenia. Co wiecej za ich publikacje mozna zaplacic a nie ponizac datkami!!!

      Jedno zakonczylem a zaraz pojawilo sie morze nowej pracy – hobby, marzenie calego zycia, wiec bede mial piekna starosc, niezalezna od wielkich inwestorow.

      Teraz moj sukces zawodowy stanie sie publicznym, o ile wytrzymam presje zdarzen i przezyje.

      Moge juz napisac, ze czesciowo wpisy byly przygotowaniem do pracy dla Projektu Zielonego Wodoru w Hamburgu.

      Oczywiscie, ze nie bede tlukl kamieni pod budowe ale przygotowywal polskich mechatronikow i ich otoczenie dla uslug, dla tego projektu. Ot takie sobie gadanie jak w tym portalu, ale zarobki dla prowadzacych takie grupy mozna okreslic na portalach szukajacych do pracy MECHATRONIKOW.

      Takie kwoty sa juz objete tajemnica handlowa. ? Jaki problem sprawdzic, nic nie musze udowadniac, kazdy wie wszystko, tylko trzeba to zebrac do kupy. (napisze sobie jeszcze po staremu). po ludzku.

      Zobaczcie, jak mozna byc falszywym, podstepnym, skrytym, knujacym cos stale zeby z portalu o cywilizacji i kulturze zrobic portal o zatrudnieniu? Docencie to, ze jednak cos potrafie.

      Dlatego tak sie stalo, ze Zielony Wodor jest drozszy o 10 razy od blekitnego z gazu ziemnego z NS ale nie niesie ze soba tego wszystkiego co zwalcza wprawo.pl i pan Jacek miedlar z pania Katarzyna.

      Czy to nie jest piekne, ze kazdy ma kilka postaci z polityki, ktore widzi jako prezydenta Polski.

      Kochane ludziska! Co jeszcze potrzebujemy w tej naszej umeczonej ojczyznie, ze juz jest nowe pokolenie bezkompromisowych polskich politykow, tak ze Ci w czolowce sa bezpieczni?

      Dodam, ze nie mozna mylic efektow madrych wyborow i mieszac z efektami dotychczasowej pracy wyborcow i wymagac natychmiast zmian, bo wlasnie o to nas oskarzaja, ze sprzedajemy wlasna Ojczyzne.

      Wiec drobne poprawki sa wazne jako grunt pracy, konflikty takze, gdyz trza je rozwiazywac i uczyc sie na reakcjach.

      Na marginesie Olechowicz przeszkadzal w rozdrapaniu Lotosu wiec go aresztowali tak jak pana Jacka i dostal 45 tys odszkodowania za niesluszne aresztowanie.

      Pan Jacek moze przebieg tej sprawy przesledzic i uzyc do …………… .

      Potrafi juz wiele – zamienia sie na polskie kadry polityczne na najwyzszym szczeblu i jestem heppi, ze bylem i widzialem

      Nie pozdrawiam nikogo, bo mi sie nie chce

  4. Maksio mówi

    Morawiecki sie pogubil, bo nasladuje Merkel. Merkel ostatnio przepraszala w mediach i gazetach Niemcow, ze zapowiedziala poluzowania na Swieta Wielkanocne, a pozniej sie z tego wycofala. Chwyt propagandowy, zeby pokazac, ze kanclerz to ludzka pani, normalna jak kazdy zwykly Niemiec, tez moze sie mylic. I cierpi, bo choc nie chce wprowadzac lockdownu, to jednak musi. Tania propaganda ale odnosi skutek. Nasz Mateusz tez cierpi za miliony,Ale wyplate, tak jak i Merkel ma z budzetu, wiec luzik. Nie to co sklepikarze i restauratorzy. Niedawno czytalem, ze nonsensem jest zamykac Koscioly, bo sa wzniejsze od szpitali. Lecza nie tylko cialo ale i dusze 🙂 Oczywiscie to zdanie Biskupow, ktorzy ratuja swoj biznes jak moga. A ze sa wyjeci spod prawa to moga duzo. Oto Polska. Niech Bog ma nas w swojej opiece.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.