Jest akt oskarżenia! Poseł Grzegorz Braun stanie przed sądem za obronę wartości i wolności obywatelskich
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko posłowi do Parlamentu Europejskiego Grzegorzowi Braunowi — jednemu z najbardziej wyrazistych i bezkompromisowych polityków obecnej sceny politycznej, znanemu ze zdecydowanej postawy w obronie suwerenności, tradycji oraz wolności obywatelskich.
Akt oskarżenia trafił w środę do Sądu Rejonowego Warszawa-Praga Południe i obejmuje siedem zdarzeń, które prokuratura interpretuje jako naruszenie prawa. Jednak dla wielu obserwatorów są one postrzegane jako przejawy obywatelskiego sprzeciwu i walki o zachowanie tożsamości kulturowej oraz przejrzystości działań instytucji publicznych.
Jednym z zarzutów jest zdarzenie z grudnia 2023 r., kiedy to Braun – działając z pobudek patriotycznych – zgasił świece chanukowe zapalone w gmachu Sejmu. Jego działanie było publicznie tłumaczone jako protest przeciwko przenoszeniu do przestrzeni narodowego parlamentu symboliki talmudycznej w zestawieniu z prezentacją znanego z szowinizmu Menachema Mendela Schneersona.
Zarzuty dotyczą również wydarzenia w Niemieckim Instytucie Historycznym, gdzie Braun wyraził stanowczy sprzeciw wobec formy narracji historycznej prezentowanej w ramach wykładu, oraz incydentu w krakowskim sądzie, gdzie usunął świąteczną choinkę, podkreślając w ten sposób potrzebę powrotu do autentycznego, głębokiego sensu symboli świątecznych, bez ich instrumentalnego wykorzystywania w przestrzeni publicznej.
Kolejna sprawa dotyczy wizyty posła w Narodowym Instytucie Kardiologii w czasie pandemii. Braun, wraz z grupą obywateli, pojawił się tam bez maseczek, akcentując prawo do wolności osobistej i wyrażając sprzeciw wobec – jego zdaniem – nadmiernych i nienaukowo uzasadnionych restrykcji pandemicznych. Spotkanie z dyrekcją placówki miało na celu uzyskanie wyjaśnień co do sposobu zarządzania instytucją w tamtym trudnym okresie.
Grzegorz Braun niejednokrotnie deklarował, że jego działania mają na celu obronę wolności, praw obywatelskich oraz tożsamości narodowej. Wiele z jego wystąpień i interwencji budzi ożywioną debatę publiczną, zyskując zarówno zdecydowanych krytyków, jak i wiernych zwolenników.
Obejrzyj 1. i 2. odcinek serialu dokumentalnego Jacka Międlara „Sąsiedzi. Ostatni Świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach”.
1. odcinek
2. odcinek (kliknij w obraz poniżej)
Przeczytaj także:
Polacy mają dość Ukraińców! Media zagraniczne o rosnącej niechęci do migrantów zza Buga
Najpierw trza było zadbać o reformę sądownictwa i resortów siłowych… a dopiero potem wszystko inne ;).
Tak sobie myślę, że sytuacja dawno już dojrzała do wcielenia w życie idei powołania nowego, niezależnego od prezydentów, rządów, politycznych koterii i skłonności ich kacyków Ośrodka.
OMZAP. Ośrodek Monitorowania Zachowań Antypolskich, z zagwarantowanymi ustawą szerokimi prawami pozwalającymi ścigać wszelkie objawy antypolskiej działalności od sejmu i senatu, poprzez pałace i gabinety po siedziby dotowanych przez wrogów Polski organizacji i „ośrodków”.
@ Hammurabi Kto na to Polakom pozwoli? Kto się ośmieli w ogóle złożyć WNIOSEK takiej ustawy (chyba nawet Konfa się nie ośmieli), już nie mówiąc o głosowaniu… Nie wiadomo czy dzisiaj sam taki pomysł to nie myślozbrodnia 😉
@verizanus
Żeby skutecznie wejść po drabinie trzeba mozolnie pokonywać kolejno szczeble. Wskakiwanie z pominięciem niektórych najczęściej kończy się upadkiem.
Trzeba wpierw ustanowić sensowne prawo, by sądy orzekając musiały brać je pod uwagę. Warto tu przypomnieć ustawę nowelizacyjną ze stycznia 2018 roku i haniebną rejteradę rządu pod naciskiem USA, Izraela i Ukrainy z 27 czerwca 2018 kiedy to Sejm RP dokonał kolejnej nowelizacji ustawy, usuwając z niej przepisy dotyczące sankcji karnych, w tym kary pozbawienia wolności za przepisywanie Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy lub innych zbrodni przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodni wojennych.
„Ośrodek Monitorowania Zachowań Antypolskich”, wparty społecznie mógłby wywrzeć znaczący wpływ na prezydenta, posłów i senatorów uzmysławiając im, że immunitet jest rzeczą nabytą i na pismaków włażących bez wazeliny w rektum każdego opluwającego Polskę!
Popatrz na sprawę Brauna. Wezwanie do rzeczowej analizy i dyskusji jest już dobrym powodem do wrzasku, oskarżeń i rozdzierania szat. W przeciwną stronę to już tak nie działa. Nadaje się tytuły naukowe, milionowe granty na działalność i nagrody grafomanom i zwykłym karierowiczom robiącym interes na kłamliwym opluwaniu Polski.
Za to w drugą stronę ochoczo przystąpili do działania i wysmarowali wiernopoddańczą uchwałę o potępieniu negowania Holokaustu.