R. Wicherek: Serbia, czyli jak powstrzymać kolorową rewolucję
Chiny, Rosja, Białoruś, Iran, Mjanma (Birma) – do tej pory kraje kojarzone z dyktaturą były w stanie obronić się przed zamachami stanu, inspirowanymi przez Zachód, na czele ze Stanami Zjednoczonymi. Specyfika i zasady funkcjonowania tych państw umożliwiały bezceremonialne rozprawienie się z próbami wzniecenia masowego buntu. Tym razem jednak to leżąca w Europie Serbia pokazała, że skuteczne działanie w tej materii jest nie tylko domeną reżimów.
Schemat jest już nazbyt dobrze znany: wybory, które poszły nie po myśli opozycji (zdecydowane zwycięstwo partii urzędującego prezydenta Vučicia), oskarżenia o „liczne fałszerstwa”; wielotysięczne, nasilające się i coraz bardziej agresywne protesty. Na koniec próba wdarcia się i opanowania budynku Rady Miejskiej w Belgradzie, a wszystko finansowane tradycyjnie przez liczne podmioty, znane ze wspierania tego typu akcji, na czele z amerykańskimi organizacjami pozarządowymi USAID oraz National Endowment for Democracy. Na dokładkę Fundacja Braci Rockefellerów. Tym razem nie poszło jednak tak gładko.
Do powodzenia przedsięwzięcia, które miało miejsce w nocy z 24 na 25 grudnia zabrakło jednego istotnego czynnika: poparcia lub przynajmniej bierności wobec puczu wśród służb. Te pozostały lojalne względem prezydenta, który wyciągnął wnioski z przeszłości, m.in z wydarzeń w Gruzji, na Ukrainie, czy w Jugosławii, kiedy w 2000 r. Zachód sprowokował tzw. rewolucję buldożerów, doprowadzając do dymisji Slobodana Miloševicia. Policja była dobrze przygotowana zarówno do opanowania burd, jak i obrony Rady Miejskiej i demonstracja, mająca być zapewne wstępem do protestów na szerszą skalę, została rozpędzona. Aresztowano 35 osób.
Pretekstem do wyjścia na ulice była, oprócz rzekomych fałszerstw wyborczych, wcześniejsza seria strzelanin w szkołach w kilku serbskich miastach. Faktycznym powodem była jednak – standardowo – prorosyjskość. I tak, w tym miejscu należy podkreślić, że prawosławna Serbia od dawna żyje w dobrych relacjach z Rosją i z tej pierwszej od początku eskalacji na Ukrainie płyną szerokie wyrazy poparcia dla strony rosyjskiej. Ponadto istotną rolę w przewidzeniu przebiegu zamieszek odegrały służby rosyjskie, dostarczając ważnych danych wywiadowczych swoim serbskim kolegom. Błędem byłoby jednak tytułowanie Serbii rosyjskim wasalem. Kraj ten cechuje się wysokim poczuciem suwerenności, o czym przekonali się Hitler oraz dwadzieścia kilka lat temu Stany Zjednoczone, przed którymi waleczni Serbowie, mimo miażdżącej przewagi przeciwnika, nie zamierzali się płaszczyć ani dać zastraszyć. Wartym uwagi jest jednak fakt, że Serbia już w 2009 roku złożyła wniosek o przystąpienie do Unii Europejskiej, a w 2014 otrzymała status państwa oczekującego na przyjęcie, co pokazuje, że celem od dawna jest polityka wielowektorowa, a nie stawanie w opozycji względem Europy.
Można się spodziewać, że to nie pierwsza próba przewrotu w tym kraju. Amerykanie dowiedli w przeszłości, choćby w przypadku Salvadora Allende (Chile) czy Saddama Husajna, że potrafią być bardzo cierpliwi, zanim ponowią akcję. Niewykluczone są także działania, mające pogłębiać podziały społeczne, wywoływać niepokoje, ale również destabilizować sytuację gospodarczą, co razem wzięte spowodowałoby odwrócenie się sporej części zwolenników od obecnej władzy. Zobaczymy czy w przyszłości Vučic i jego ekipa będą równie zapobiegliwi i skuteczni.
Źródła informacji:
Strajk.eu
Wikipedia
własne
Przeczytaj także:
Bardzo dobry artykul. Cieszy mnie zee coraz wiecej ludzi dostrzega czym sa kolorowe rewolucje i kto jest sponsorem tych burd. Wujek Sam sie doigra i dostanie po uszach. Serbia odbierze Kosowo.
Kosowo, dla przypomnienia, to kolebka Serbii, porównywalne z Gnieznem i Wielkopolską.
Naturalnie, całkowicie zgadzam się z przedmówcą, żeby nie powiedzieć „spijam z dziubka”. 😉
P. S.
Pawle, zobacz jeszcze raz wpisy pod „Autostradą” „, uśmiać się można. 😀
Bronko nie bede bral udzial w trollowaniu. Nie zamierzam tez udowadniac ze nie jestem wielbladem. W artykule napisalem co wiedzialem. Artykul podlega krytyce publicznosci i po to sie pisze. Na tym polega debata publiczna.
Pawle, z tego tylko się pośmiać można, ostatnie dowiedziałam się od trolla, że spijam tobie z dziubka i zabronione jest prowadzenie na tym forum rozmów prywatnych. 😉😀
Errata: ostatnio, miało być oczywiście. 😉
Jankesi już dostarczają broń do Kosowa.
Serbia jest takim Iranem w Europie, bo jest przeciwko wujowi samowi i jego syjonistycznym mocodawcom.