Komuna w Niemczech ma się świetnie! Odsłonięto pomnik Lenina. Dwa lata temu postawiono pomnik Marksa nazywanego „obywatelem europejskim”… [WIDEO]
W niemieckim Gelsenkirchen odsłonięto pomnik Włodzimierza Lenina, komunisty o żydowsko-niemieckich korzeniach, który poza budowaniem bolszewickiego imperium walczył z antysemityzmem, o wszelkie nastroje antyżydowskie oskarżając znienawidzonych kapitalistów. To nie Żydzi są wrogami ludu pracującego. Wrogami pracowników są kapitaliści wszystkich krajów – pisał twórca gułagów i wróg cywilizacji łacińskiej Władimir Iljicz Uljano vel Włodzimierz Lenin.
Odsłonięcie pomnika Lenina było możliwe dzięki decyzji sądu, który takie prawo przyznał Marksistowsko-Leninowskiej Partii Niemiec (MLPD). Początkowo lokalne władze podnosiły, że nie ma ich zgody na stawianie pomnika komunisty. Aby sąd przekonać do swojej racji włodarze miasta wskazali na fakt, że pomnik zasłoni zabytkowy budynek banku. Nie wskazali na fakt, że Lenin to ojciec komunistycznego totalitaryzmu. Sąd odrzucił argumentację samorządowców i pomnik został odsłonięty.
Nie powinniśmy być zaskoczeni wydarzeniami zza zachodniej granicy. Dziedzictwo Lenina doskonale wpisuje się w politykę Unii Europejskiej i współczesnego lewactwa. Niszczenie dorobku cywilizacji Zachodu, zamordyzm, obyczajowa rewolucja, walka z wyimaginowanym antysemityzmem i umacnianie antyeuropejskich wpływów…
Zresztą, nie tylko pomniki Lenina znajdują swoje miejsce w Niemczech. Dwa lata temu w Trewirze odsłonięto pomnik Karola Marska , w którego 200. urodzinach uczestniczył przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker nazywając twórcę ludobójczej ideologii „obywatelem europejskim”, niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier z rządzącej Chrześcijańskiej Demokracji pisał: Drogi Karolu Marksie, niezależnie od tego, jak bardzo twoje poglądy były błyskotliwe, wcielenie ich w życie nigdy się nie powiodło. Życie i szczęście milionów zostały zdradzone; a deputowany Bernd Riexinger z lewicy naskrobał: Karol Marks ma coś do powiedzenia nawet 200 lat po jego narodzinach. Postęp technologiczny, który obserwujemy, sprawia, że możliwe jest lepsze życie, ale kapitalizm niszczy ludzi i przyrodę. Warto czytać Marksa, by zrozumieć, jak do tego doszło.
— KoMEMtator (@TomasTomaszek) May 5, 2018
Dzisiaj Lenin i Marks, jutro Adolf Hitler i Józef Stalin. A najzabawniejsze jest to, że pomniki stawiają ci, którzy najgłośniej krzyczą o demokracji i poszanowaniu praw człowieka.
Przeczytaj także:
To tylko potwierdza jak „dobrą” robotę wykonał Markus Wolf 🙁 .
„Wojna o pieniądz” pozwala zrozumieć otaczający świat. Książki Reeda, ks. Trzeciaka, ks. Pranajtisa, Konecznego, ks. Kruszyńskiego, Henryka Pająka, E. M. Jonesa, Nesta H. Webstera, Antony C. Suttona, Sołżenicyna i wielu innych.
Takie książki jak „Kapitał” Marksa to zapis w jaki sposób pasożytnicze hordy zamierzają żyć z ludzi pracujących co jak widać na przestrzeni czasu dobrze im wychodzi.
Nigdy w życiu nie czytałem utworów Sołżenicyna, ale lewica rosyjska go znienawidziła. Dlaczego? Co byś polecił/a przeczytać jako pierwsze?
Prawda zaś jest taka, że imbecyle z Niemiec, Danii, Holandii Francji i innych „zachodnich” krajów piekło władzy bolszewickiej znają jedynie z dokładnie „oczyszczonych” przekazów historycznych.
Nie wiedzą, co to za ból, kiedy oderwany od swej codzienności prymityw i kretyn w jednym, pomnożony przez setki i tysiące dostaje nagle nieograniczoną władzę. Nie wiedzą, co to wielomiesięczne tortury, jak smakuje gwałt na najwyższych uczuciach ludzkich. Czym jest nędza głód i represje. Jak smakuje deprawacja młodego pokolenia.
Zachód jest przecież „taki mądry”… To tylko Polska bez wyraźnego powodu postawiła swe wojska na drodze „zbawczej czerwonej armii” pędzącej od Kaukazu ile koń Budionnego mógł wyskoczyć na „ratunek” zachodniej klasie robotniczej.
Może właśnie brak tych kilku milionów ofiar jest powodem dla którego dzisiejsze władze zachodnich państw tak bezkrytycznie romansują z komunistami?
Może gdyby zapijaczonemu Junckerowi dupa na cztery pękła pod solidnym knutem i musiałby popracować przy wyrębie wówczas coś sensownego z oparów alkoholu by się w jego łbie wyłoniło? Może gdyby Peter Altmaier posiedział na nodze od taboretu, wypluł wszystkie zęby, miał pogruchotane kości i gdyby się dowiedział, że jego żona i córka zostały wielokrotnie zgwałcone przez zabiciem przez bohaterów wyzwolicieli, dom spalony a on sam żyje jeszcze tylko dlatego bo taki kaprys ma jego oprawca, wówczas zastanowiłby się nad błyskotliwością idei Marksa.
No w sumie – tow. Lenin był agentem niemieckiej razwiedki – wysłanym do Rosji – i zrobił dobrą robotę – rewolucję i zakończył wojnę z Niemcami co było jego misji wymarzonym celem – tak że ten pomnik w Niemczech to jest całkiem OK ???