ABW rekwiruje koszulki. Kamiński chwali funkcjonariuszy za walkę z neonazizmem [WYNIKI GŁOSOWANIA ws. wniosku o wotum nieufności]

Sejm debatował dzisiaj do późnych godzin nocnych nad odwołaniem koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Wniosek o wotum nieufności złożyła opozycja po materiale z udziałem „agenta Tomka”. Już na początku dyskusji salę sejmową opuścili posłowie PiS. Debata była gorąca. Jednym z przemawiających był poseł Robert Kropiwnicki, który zasłabł na mównicy sejmowej. Przemawiał także Grzegorz Braun, który wskazał, że Konfederacja sprzeciwia się upartyjnionej działalności Kamińskiego.

W czasie przemówienia Mariusz Kamiński wygłosił swoistą autolaudację. Zapewniał, że dzięki działalności koordynowanych przez niego służb Polska jest krajem bezpiecznym. Stwierdził, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma na swoim koncie spektakularne akcje polegające na wyrzuceniu z kraju rosyjskich szpiegów czy walce z neonazizmem.
OBEJRZYJ: [MONITORING] Napaść ABW na mieszkanie Jacka Międlara – nagranie z monitoringu

– Priorytetem ABW jest zwalczanie skrajnie radykalnych grup nawiązujących w swych działaniach do totalitarnej ideologii. Szczególnie niebezpieczne jest funkcjonowanie grup o charakterze neonazistowskim – powiedział Kamiński. – Nie dlatego, że są one zakorzenione społecznie, czy mają jakiekolwiek znaczenie w życiu politycznym, bo tak nie jest. To są grupy marginalne i wyizolowane społecznie – kontynuował Kamiński. – Jednak w kraju tak bardzo udręczonym hitlerowską okupacją nie ma i nie będzie najmniejszego pobłażania dla zwolenników nazizmu. ABW wykazało swą skuteczność w tym zakresie przy okazji obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, uniemożliwiono im zakłócenie Marszu Niepodległości oraz zorganizowanie przez te grupy swoich koncertów oraz pseudo-naukowych konferencji. Grupy te monitorowane są również pod kątem inspirowania ich działań przez obce służby specjalne.
PRZECZYTAJ: PILNE! 18-latka jechała na Marsz Niepodległości… Została schwytana i molestowana przez policjantów

No cóż. Znamy te sprawy z pierwszej ręki. Po pierwsze przy okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości ABW przede wszystkim zatrzymywało polskich narodowców, którym stawiano irracjonalne zarzuty posiadania materiałów wybuchowych. Zatrzymanymi osobami nie były działacze powiązani z zagraniczną agenturą – jak sugerował Kamiński. Nie były nimi osoby promujące ustrój totalitarny. Byli to zwykli polscy narodowcy, dla których Polska jest świętością, a nie partyjnym wychodkiem. Słowa Kamińskiego są tym bardziej żałosne, że jego walka z wyimaginowanym neonazizmem, to także wtargnięcie do mojego domu, a zarazem siedziby naszej redakcji. Pierwotnie pod pretekstem poszukiwania materiałów wybuchowych. Przypomnę, że 13 grudnia 2019 do mojego domu wtargnęło ponad 20 funkcjonariuszy ABW, którzy zabrali komputery redakcyjne, telefony komórkowe oraz odzież patriotyczną (148 koszulek, bluzy oraz smycze z hasłem „Śmierć wrogom Ojczyzny”) o wartości 11 tysięcy złotych. Tak, to na tym polega Kamińskiego walka o z neonazizmem. Na wtargnięciu do domów pod zarzutem posiadania materiałów wybuchowych, które kończy się zarekwirowaniem patriotycznej odzieży i sprzętu elektronicznego. Czy Kamińskiemu nie jest wstyd z mównicy sejmowej pleść takie androny? Czy nie ma świadomości, że mówiąc takie brednie publicznie się ośmiesza?

Po przemówieniu Mateusza Morawieckiego przystąpiono do głosowania.

Głosowanie za wotum nieufności wobec ministra Mariusza Kamińskiego:
Głosowało: 450
Za: 216
Przeciw:  233
Wstrzymało się: 1