Komunikat organizatorów marszu 11.11 we Wrocławiu. „Antypolska prowokacja. Zaraz będziemy ich sprzątać”
W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas Marszu Polaków (11 listopada 2019) we Wrocławiu, a wraz z nim licznymi przekłamaniami i nierzetelnością pojawiającą się w mediach, jako organizatorzy patriotycznej manifestacji publikujemy następujące oświadczenie
1. W pierwszej kolejności dziękujemy wszystkim patriotom za udział w marszu z okazji 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziękujemy wrocławianom, Polakom przybyłym z różnych terenów Polski, a także patriotom przebywającym na emigracji. Mimo kłód rzucanych pod nogi przez magistrat oraz działań prowokatorów, którzy wspólnie dążyli do tego żeby marsz się nie odbył, a o których była mowa na początku zgromadzenia, w miejscu startu manifestacji zebrało się kilka tysięcy osób. Bardzo Wam dziękujemy!
2. Dementujemy informacje napływające z mediów głównego nurtu, których pracownicy najwyraźniej nie weryfikują faktów. Podczas manifestacji NIE PADŁY ŻADNE ANTYSEMICKIE HASŁA, co z łatwością można zweryfikować. Znamiennym jest fakt, że żadne z mediów nie wskazują na konkrety w tym zakresie. Podczas marszu skandowano standardowe hasła: „Wielka Polska Niepodległa”, „Bóg, honor i Ojczyzna”, „Duma, duma, narodowa duma”, „Precz z komuną”, „Tu jest Polska a nie Polin” itd. PEŁNA RELACJA TUTAJ
3. Zanim rozpoczął się marsz zaplanowany na godzinę 19, kwadrans wcześniej doszło do antypolskiej prowokacji wrocławskiego magistratu korzystającej z usług funkcjonariuszy policji, która nie dopuściła do udziału w manifestacji profesjonalnego nagłośnienia przymocowanego do samochodu. Swoją decyzję argumentowano „niedyspozycją techniczną” pojazdu, co w rzeczywistości jest istną bzdurą. Takie zachowanie uczestnicy marszu skomentowali okrzykami „policyjna prowokacja”. Nic więcej. Przy użyciu jednego, zapasowego głośnika otworzyliśmy patriotyczne zgromadzenie w 101. rocznicę odzyskania niepodległości.
4. Na sam początek przemówił raper Stopa i Wojciech Podjacki. Potem Jacek Międlar odczytał listę ojców niepodległości. Wśród nich znalazł się „Jan Mosdorf, zamordowany w Auschwitz za pomoc niewdzięcznym i tchórzliwym Żydom, którzy nienawidzili organizacji, z której ten się wywodził”. Mowa o przedwojennym Obozie Narodowo-Radykalnym, który do dnia dzisiejszego jest atakowany przez środowiska żydowskie, a którego założyciel oddał życie pomagając starozakonnym w niemieckim obozie koncentracyjnym. Po tym wspomnieniu polskiego bohatera, podjudzana przez Bartłomieja Ciążyńskiego urzędnik miasta Agata Bukowska, udzieliła pierwszego ostrzeżenia twierdząc, że artykułowanie faktów, także może być uznane za „mowę nienawiści”. Po odczytaniu listy ojców niepodległości marsz wyruszył wyznaczoną trasą.
5. W czasie niezwykle spokojnego marszu padały standardowe hasła. W tłumie niesiono setki biało-czerwonych flag, transparent dedykowany Nieletnim Obrońcom Grodna oraz z hasłem „Żeby Polska była Polską”. 100 metrów po wymarszu uczestnicy marszu byli świadkami rozmowy grupki policjantów. Padły tam słowa: „Jeszcze kilka metrów i zaraz będziemy ich sprzątać”.
6. Jak dowiedzieliśmy się z tyłu marszu (jako organizatorzy byliśmy na samym czele), a potem zweryfikowaliśmy na dostępnych nagraniach, urzędnik reprezentująca Jacka Sutryka zdelegalizowała manifestację w 60 sekund po odpaleniu pierwszej racy, nie dając tym samym szans, by organizator mógł zwrócić uwagę kilku uczestnikom. Zwłaszcza, że przed rozpoczęciem manifestacji zarekwirowano pojazd z profesjonalnym nagłośnieniem do imprez masowych, co uniemożliwiało nam wywarcie wpływu na odpalających race, które w istocie nikomu nie szkodą i tworzą piękną atmosferę podczas zgromadzeń.
7. Od tego momentu policja rozpoczęła pacyfikację. Na samym czele wielu z nas zostało „spałowanych”, a przez ponad 20 minut gaz unosił się w powietrzu. W momencie odśpiewywania hymnu narodowego policja użyła armatek wodnych. Co znamienne, na początek wycelowano nią w Jacka Międlara zachęcającego uczestników marszu do głośnego śpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Na ulicy lała się krew. Funkcjonariusze policji przepychali nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci. Przez cały czas było słychać donośny płacz najmłodszych.
8. W tłumie można było zaobserwować zamaskowanych mężczyzn w zielonych „kominach” z pałkami teleskopowymi w ręku. Byli to policjanci, którzy kwadrans później, ramię w ramię z „białymi kaskami” nie szczędzili sił w okładaniu deprecjonowanych polskich patriotów.
Wrocław 11.11.
Za polskość!
Przed marszem zakaz wyjazdu dla auta z nagłośnieniem.
Gaz.
Pałki.
Armatki wodne.
Krew na ulicy.
Poturbowane dzieci.
Antypolski skandal zorganizowany przez Sutryka!
Nie zostawimy tak tego!!! pic.twitter.com/WY1tsiBR5b— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) November 12, 2019
9. Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że rozwiązanie Marszu Polaków, to była zaplanowana prowokacja, a policja była przygotowana na to, że będzie pałować, gazować i polewać ludzi. Nie mamy wątpliwości, że prezydent miasta Jacek Sutryk z pełną premedytacją poszedł na konfrontację ze środowiskiem, które za grosz nie darzy go sympatią. Nie mamy wątpliwości co do tego, że 11 listopada 2019 na ulicach Wrocławia rozegrał się wielki gigantyczny skandal, który nie może przejść bez echa.
10. O całej sprawie, a zwłaszcza narażeniu na utratę zdrowia i życia setek Polaków, w tym kobiet z dziećmi oraz osób starszych, zostanie poinformowany minister spraw wewnętrznych i administracji oraz rzecznik praw obywatelskich.
11. Od decyzji o delegalizacji manifestacji będziemy się odwoływać, a posłów szanujących wolność obywateli będziemy prosić o interwencję w Sejmie, a w sprawie Sutryka i Ciążyńskiego będziemy składać zawiadomienia do prokuratury, z wyłączeniem organu wrocławskiego.
12. Dziękujemy kibicom Śląska Wrocław, działaczom ONR-u, Ruchu Narodowego, Ligi Obrony Solidarności i przyjaciołom za wspólną pomoc w organizacji marszu! Mimo niebywałego skandalu i nienawiści że strony magistratu, tysiące Polaków pokazało charakter i wyraziło narodową dumę!
– Jacek Międlar
Mój komentarz na gorąco dla wRealu24:
Wszystkim uczestniczącym w marszu 11.11 we Wrocławiu DZIĘKUJĘ ❤️
Dziękuję kibicom WKS, działaczom ONRu, RN, LOS, przyjaciołom za wspólną pomoc w organizacji marszu!
Mimo niebywałego skandalu i nienawiści że strony magistratu pokazaliśmy charakter!
ŻEBY POLSKA BYLA POLSKĄ pic.twitter.com/SSYm42boQ2— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) November 12, 2019
Ponieważ NIKT nie ma cywilnej odwagi ( TCHÓRZE ❗️❗️❗️) więc ja to zrobię :
jako rdzenna mieszkanka…jak to mówi Sutryk @SutrykJacek miasta Breslau…chciałam wszystkich serdecznie PRZEPROSIĆ za wczorajsze zachowanie władz lokalnych i resortu siłowego. Jest mi bardzo przykro ?. pic.twitter.com/vShjfQSRYI— Kasjopea (@AnitaSchelde) November 12, 2019
Wczoraj komuna i ZOMO wróciły na ulicę Wrocławia! W Polsce można protestować i wspierać w marszach praktycznie wszystko! Każdą inność i dewiację i to jest ok!
Jednego nie wolno! Nie wolno nazywać się @jacekmiedlar
Tyle że tam szło parę tys. ludzi a nie jeden facet! Wstyd!!! pic.twitter.com/Uu6b4rJX8a— Bartek Piekarski (@BartekPiekarski) November 12, 2019
Na Marszu we Wrocławiu po delegalizacji mały chłopczyk stał trzymał wysoko Polską flagę i płakał… Znamienny obraz. Bardzo smutno na to wszystko się patrzyło, za parę rac marsz został szybciutko zdelegalizowany. A niby przyjazne miasto spotkań, chyba tylko w reklamowych spotach
— Justyna (@justomaszewska) November 11, 2019
to jest dramat wszyscy włącznie z Milicją powinni stanąc pszed sądem
@ Drogi Piotrze,
Przed jakim sądem? Sądy i antypolska policyja były, są i będą zawsze PRZECIWKO nam Polakom. Będą pałować, gazować i poniewierać nas jedynie za to, że jesteśmy Polakami, chcemy Boga i spokoju. Będą nachodzić nas w domach, konfiskować prywatny sprzęt, zatrzymywać na dołkach, przesłuchiwać i nękać w każdy możliwy sposób tylko dlatego, że nie ulegamy inżynierii społecznej zgodnie z lewacką ideologią, sprzeczną z wszystkim co naturalne i ludzkie. Tragedią jest to jak zostaliśmy podzieleni i przez to osłabieni, bo tylko w pojednaniu można by stawić czoła tej czerwonej i żmijowej zgniliźnie. Dwie rzeczy są pewne i nie podlegają żadnej dyskusji – 1. ONI nie odpuszczą, a ICH sukces zależy tylko od tego jak długo będziemy stawiać opór, oraz 2. w końcu odpowiedzą za wszystkie swoje czyny przed jedynym sądem jakiemu wszyscy podlegamy bez wyjątku, i czego jestem pewien, wyroki będą sprawiedliwe.
Proponuję powtórzyć marsz. Ustalmy trasę i trzeba tyle razy iść, aż dojdziemy do końca.
Tak to jest bardzo dobry pomysł – do skutku !!
Na przyszlosc zarezerwowac terminy tydzien po tygodniu na wypadek takich zachowan wladzy jak teraz i az do znudzenia, az marsz dojdzie do konca. Brak slow na takie tempe plytkie i zakompleksione lewactwo
A w Warsiawce:
Prezy-dętka Szajbus-Wiekuś
Psy zostawiła… Terleckiego szuka?…
„Precz z dyktaturą kobiet!” – jej nauka…
„Gdybym Warszawy prezydentką była,
Marsz rozwiązałabym.” – tak oświadczyła.
Niestety!… wiek już… Wiekuś klimakterny
Sprawia, że w szansach „rząd jej” jest mizerny!
Chociaż na władzę jest w Szajbusie chętka,
Jest z prezydenta tylko – prezy-dętka…
https:
//youtu.be/2b1Z6Q2BPgwl
Rodzice ktorzy zabrali male dzieci , przykro, ale po tym dyktatorskim – na miare sowieckich metod , rozgromieniu pokojowego zgromadzenia przez judasze wladze Wroclawia, wlasnie te ktore dorosna beda zawsze o tym pamietac i napewno wiekszosc z nich bedzie na zawsze PRAWDZIWYMI POLAKAMI I PATRIOTAMI.
Ta przedstawicielka od Sutryka za to co zrobiła powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności a i w Policji za takie postępowanie powinni polecieć ze stołka ci „mądrzy” funkcjonariusze.
Tu juz tylko noc.dlugich nozy moze byc sprawiedliwoscia. Zarowno uzedasow jak i psy w lozkach jak spia.
Tym bandytom którzy pobili tego człowieka życzę aby pod wpływem ciężaru służby i problemów poszli sobie nad rzekę ze stołkiem i sznurem albo z broni służbowej zrobili dobrze – cześć waszej zapaści zomowcy !
Co za przestępcy co używają pałki teleskopowej i biją do krwi – będziecie mieli jeszcze kryzys a wtedy niech was zniszczy alkohol i depresja jak to w waszej „służbie” degeneraci i sięgniecie wtedy po broń na własny łeb. Super będzie wam bo już na pewno dużo zła uczyniliście. Pewnie współpracujecie z mafią a tu zgrywacie stróżów prawa skorumpowani bandyci.
Gdyby tym gestapowcom zamaskowanym z pałami w łapach zerwać kominiarki z pysków,zobaczylibyśmy wielu z charakterystycznymi rysami ryjów.Co tu dużo mówić.Wałbrzych,Dzierżoniów,Wrocław,to na Dolnym Śląsku największe skupisko ścierwa chazarskiego.Oni opanowali kluczowe i decyzyjne stanowiska w policji,urzędach i ratuszach tych miast.Naszym zadaniem jest nie bać się i jeżeli eskalacja przemocy z ich strony zacznie narastać,walczyć! Walczyć jak nasi bohaterowie.Jak Polacy z krwi i kości potrafią! Chwała wielkiej Polsce!
Ogromny szacunek dla uczestników marszu wrocławskiego.
Jeszcze spotka sprawiedliwość tych, którzy odważyli się pójść z agresją na Polskich Patriotów. nic we wszechświecie nie obywa się bez echa. Zastanawiam się, jak można byc tak beznadziejnym Polakiem, by dać się napuścić na ludzi, którzy idą w marszu, który ma pokazać, jak bardzo kochany jest nasz wspólny kraj – Polska. Każda z tych mundurowych osób, które uczestniczyły w tych przykrych, tragicznych wydarzeniach powinna momentalnie odejść ze służby, bo to co zrobili policjanci na pewno służbą nie było.
Widzę, że tak jak lekarze, tak i wielu z policjantów nie pojęło, jaką przysięgę składali podczas przyjmowania do służby w Policji. Wielu z nich miało z pewnością w rodzinach osoby, które walczyły z komunistycznym reżimem a teraz same ją hańbią.
Przykre to, ale i nie zaskakuje jednocześnie, bo od kilkudziesięciu lat do tego właśnie przygotowują się nasi wrogowie. Niech te wrocławskie wydarzenia otworzą oczy niedowiarkom, którzy nie chcą/nie potrafią dostrzec, że Polaków przygotowuje się do roli niewolników we własnym kraju. Tak jak Tybetańczyków w Tybecie, a może nawet jak Palestyńczyków w Palestynie.
Serdecznie pozdrawiam