Delegacja kibiców w cieniu obrońców Grodna [ZDJĘCIA]
Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk co roku prowadzi zbiórki przyborów szkolnych dla polskich dzieci mieszkających na Kresach Wschodnich. Przy okazji wręczania tych darów polskim placówkom, kibice WKS odwiedzają miejsca pamięci związane z polskimi bohaterami. Po zeszłorocznej głośnej wizycie we Lwowie w tym roku udaliśmy się do Grodna.
Tegoroczna zbiórka przyborów spełniła oczekiwania. W tym roku udało się zebrać 15 dużych kartonów różnych przyborów szkolnych, które trafiły do polskich dzieci na Białorusi.
W piątek (25 października) po zapakowaniu darów do naszego busa wyruszamy w kierunku Kuźnicy, gdzie możemy przejechać granicę Polsko – Białoruską. Droga przebiega spokojnie, do momentu kiedy na przejściu granicznym pojawiają się problemy z przewozem przyborów szkolnych oraz upominków dla Polskiej Szkoły. Zadawane są nam pytania typu: gdzie pracujmy, co robimy w wolnym czasie i czy mamy coś wspólnego ze środowiskiem kibicowskim. Na koniec oznajmiono nam, że będziemy pod ścisłą obserwacją. Po blisko godzinie udaje się nam wjechać na Białoruś, gdzie kierujemy się do Grodna. Po drodze mijamy małe miejscowości w których czas się dawno zatrzymał. Ponad stuletnie drewniany domy sprawiały wrażenie jakbyśmy się przenieśli do innej epoki. Od granicy do Grodna jest bardzo blisko, więc ten odcinek pokonaliśmy sprawnie.
Na miejscu czeka na nas delegacja z Polskiej Szkoły Społecznej im. Jana Pawła II. Zostajemy ugoszczeni, oraz otoczeni opowieściami o obecnej sytuacji politycznej i historii Białorusi. Wiele rozmawiamy o sytuacji Polaków w tym kraju. Po spotkaniu udajemy się na Cmentarz farny w Grodnie, gdzie możemy oddać hołd polskim żołnierzom poległym w 1919/1920 roku i obrońcom Grodna z 1939 r. Na dłużej zatrzymujemy się przy mogile 13-letniego ucznia Tadeusza Jasińskiego, który oddał życie w obronie Polski i Grodna. Dzicz z Amii Czerwonej użyła nieletniego obrońcę Grodna jako żywej tarczy przywiązując go do czołgu. Oddajemy mu hołd. Zapalamy znicze również na grobie polskiej pisarki powieści „Nad Niemnem” Elizie Orzeszkowej. Miłym akcentem było spotkanie polskiej młodzieży z Białorusi, która mimo weekendu, z dużym zaangażowaniem sprzątała cały teren cmentarza. Po wyjściu z polskiej nekropolii odwiedzamy jeszcze położony niedaleko Pomnik Katyński, nad którym również pochyliliśmy czoła.
Po krótkiej lekcji historii o polskich bohaterach, którzy walczyli i ginęli o Grodno, udajemy się pod Stary Zamek – gdzie zamieszkiwali Królowie Polscy tacy jak Kazimierz Jagiellończyk, czy Stefan I Batory. Zamek również funkcjonował jako miejsce sejmów walnych w I Rzeczypospolitej. Obok Starego Zamku, znajduje się Nowy Zamek. Mimo tego, że został wybudowany w tym samym czasie, to został dość mocno przebudowany w czasach radzieckich. Jest to jednak miejsce, gdzie sygnowano drugi rozbiór Polski, a dwa lata później abdykował Stanisław August Poniatowski. Z tych miejsc silnie związanych historycznie z Polską udajemy się nad główny most i rzekę w Grodnie. Nad Niemnem prezentujemy po raz pierwszy tego dnia w asyście rac okazjonalny transparent przygotowany z okazji 80-letniej bohaterskiej rocznicy obrony Grodna, która przypada w tym roku: „80 – letnia historia bohaterów przypomnienia godna, Wielki Śląsk składa hołd nieletnim obrońcom Grodna”.
Po spacerze po byłym polskim mieście, w którym z racji historii czuć w wielu miejscach polskiego ducha wracamy na wzgórze zamkowe. Pod Starym Zamkiem, gdzie odbyło się ostatnie posiedzenie sejmu I Rzeczpospolitej prezentujemy po raz drugi okazjonalny transparent, który upamiętniał bohaterskich obrońców Grodna. Następnie siadamy w lokalnej knajpce, gdzie spędzamy dłuższą chwilę, smakując regionalne przysmaki. Gdy dzień powoli dobiegał końca, udajemy się na dłuższy spacer po centrum Grodna oraz robimy małe zakupy. W trakcie spaceru wstąpiliśmy do Bazyliki katedralnej św. Franciszka Ksawerego by w chwili ciszy oddać się modlitwie. Akurat trafiliśmy na mszę w języku polskim. Bardzo nas to zbudowało, że mimo niszczenia polskości Grodna w czasach sowieckich Polska mniejszość na Białorusi pielęgnuje tradycje swoich przodków.
Późnym wieczorem pakujemy się do busa i ruszamy z powrotem w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy, gdzie spędzamy około godziny załatwiając formalności. Dalsza część drogi przebiega bez problemu i około godziny 10:00 czasu Polskiego stawiamy się we Wrocławiu. Cała podróż była męcząca i trwała blisko 40 godzin, ale nic nie odda tego co czuliśmy kolejny raz upamiętniając często zapomnianych w Polsce nieletnich, ale wielkich bohaterów, którzy oddali swoje życie za ojczyznę. W pamięci pozostaną też spotkania z naszymi rodakami, którzy w wyniku powojennych losów naszej ojczyzny pozostali za wschodnią granicą Polski. Mimo, upływu tylu lat, mówią dobrze w ojczystym języku i podtrzymują Polską tradycję za co należy im się ogromny szacunek. Dlatego jako Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk organizujemy co roku zbiórki przyborów szkolnych, właśnie po to, aby pomóc polskim dzieciom wychowywanym w obcym państwie, ale uczącym się języka polskiego i polskich tradycji. Zachęcamy w przyszłości do wsparcia naszych akcji.
„80-LETNIA HISTORIA BOHATERÓW PRZYPOMNIENIA GODNA, WIELKI ŚLĄSK SKŁADA HOŁD NIELETNIM OBROŃCOM GRODNA”
Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk
Przeczytaj także:
Gigantyczne zwycięstwo Polaków, o którym zapomniano.
Czapki z głów.