Serce roście! Ambasada Węgier publikuje film na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości
W czwartek (21 czerwca 2018) w Pałacu Prezydenckim odbyła się specjalna prezentacja nagrania, które z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości przygotowała Ambasada Węgier w Polsce. Pamiątkowy film został przekazany na ręce Szefa Gabinetu Prezydenta RP Krzysztofa Szczerskiego przez Panią Ambasador Węgier w Warszawie w obecności Podsekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciecha Kolarskiego oraz pracowników węgierskiej ambasady.
W nagraniu wzięli udział i recytowali m.in. wiersz Jana Lechonia pt. „11 listopada” dyplomaci z węgierskiej ambasady: ambasador Orsolya Zsuzsanna Kovács, jej zastępca Pál Attila Illés, sekretarz ds. Instytutu Kultury Gáspár Keresztes, dyrektor Instytutu Kultury János Tischler, dyrektor finansowy Tímea Feledi, radca Ottó Sipos i sekretarz Gábor Lagzi.
Na widok nagrania, które dedykują Polakom nasi węgierscy bracia, serce roście!
Źródło: prezydent.pl
Przeczytaj:
Jak tu nie kochać braci Węgrów i siostry Węgierki ?! Wokół same wilki zewnętrzne i wewnętrzne, a tu tacy przyjaciele. Aż serce rośnie jak się spotyka tak przyjazną nacje. Często się dziwię za co oni nas tak lubią. Chyba tylko za to za co i ja nas lubię a nawet kocham, za śp rodaków poległych za naszą Ojczyznę, za śp wspaniałych księży i zakonnice służących Panu Bogu i narodowi polskiemu, za żołnierzy wyklętych, za polskie rycerstwo broniące naszej sprawy i spraw słabszych, za rodzinę i tradycję rodzinną z Panem Bogiem w epicentrum, za żegnających się znakiem Krzyża Kamila Stocha, Roberta Lewandowskiego, Anite Włodarczyk, Roberta Korzeniowskiego, za kaznodzieje Jacka Międlar a, za mazurki Fryderyka, za pamięć Polaków O śp zmarłych, za procesje Bożego Ciała, za tyle wyśpiewanych kolend przez wiernych. Wcześniej tak dużo świadectw, teraz coraz mniej. A na ulicach i w obiegu publicznym prawie same zlowieszcze bluzgi.
Węgierscy dyplomaci zdecydowanie lepiej reprezentują sprawy polskie niż „nasze” dyplomatolki.
Dziękujemy w imieniu Polaków!
Musi być im niezwykle przykro, że udowadniają przyjaźń na każdym kroku, a polski nierząd nazywa przyajciółmi tylko Izrael, który co chwilę udowadnia nienawiść do Polski. Węgierski rząd uchwalił nawet dzień przyjaźni polsko-węgierskiej, za byli… wszyscy!
Oni dobrze wiedzą, kogo kochają i to jest miłość, przyjaźń, ciepło i zrozumienie niezmiennie wzajemne!
„p-rezydent pl” – zaprzaniec,. staropolskie «ten, kto dopuścił się zdrady»