Katarzyna TS: Muzeum POLIN i listek figowy
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zafundowało nam kolejną dawkę antypolskiej propagandy w postaci międzynarodowej konferencji pt. „Jak rozmawiać o Sprawiedliwych? Reprezentacje w kulturze, znaczenie w edukacji”. Relację z tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ. Jeśli ktoś zapyta, jak można wygadywać takie bzdury, które opowiadali uczestnicy tej konferencji, to wyjaśniam, że jest to już mocno ugruntowana narracja mająca bardzo konkretny cel: nie chodzi o przedstawianie faktów, ale o odhumanizowanie Polaków, którzy mają być postrzegani przez światową opinię publiczną jako krwiożercze monstra bez sumienia.
Wielokrotnie pisałam o różnego rodzaju kłamstwach i manipulacjach stosowanych przez propagatorów narracji o „złych Polakach” i „dobrych Żydach”. W tym felietonie przedstawiam wszystkie główne punkty tej oszczerczej narracji. Trzeba mieć to zapisane w jednym miejscu, żeby zdać sobie sprawę, z jaką skalą łgarstw mamy do czynienia. Oto tezy narracji o „złych Polakach” i metody ich dowodzenia.
Teza pierwsza: Polacy są antysemitami, ponieważ są katolikami. Nie jest istotne, co robi lub czego nie robi katolik. Sam fakt, że jest katolikiem oznacza, że jest antysemitą. Dlatego w narracji o „złych Polakach” skrzętnie pomija się wszelkie informacje o udziale księży i sióstr zakonnych w ratowaniu Żydów podczas Holokaustu. Natomiast z lubością opowiadane są brednie o tym, jakoby księża nawoływali z ambony do wydawania lub mordowania Żydów. Przykładem tej narracji była wypowiedź prof. Grabowskiego podczas promocji książki „Dalej jest noc” w Muzeum POLIN. Grabowski oświadczył, że dla ukrywających się Żydów niedziela była „dniem strachu”, ponieważ chłopi wracali z kościoła w gniewnym nastroju. Zohydzeniu Polaków-katolików służy też narracja o tym, że gdy Żydzi ginęli podczas pacyfikacji warszawskiego getta, Polacy radośnie świętowali Wielkanoc i bawili się na karuzeli. Dlatego z taką zaciekłością zwalczane są wszelkie informacje o tym, że karuzela była odwracającą uwagę Niemców przykrywką umożliwiającą kontakt z walczącym gettem.
Teza druga: Polacy nie byli ofiarami II wojny światowej. Aby udowodnić tę tezę wdrukowano opinii publicznej przekonanie, że w niemieckich obozach zagłady ginęli prawie wyłącznie, a może nawet wyłącznie Żydzi. Nie zdziwmy się więc, gdy przed ścianą straceń w Auschwitz, gdzie Niemcy rozstrzeliwali Polaków, politycy z całego świata będą oddawać cześć ofiarom zakładając jarmułki. Nie dziwmy się też, że hollywoodzki film na podstawie raportu rtm. Pileckiego nie powstał i nie powstanie. Dlaczego? Ponieważ syn Pileckiego nie zgodził się żyrować kłamstwa, jakoby jego ojciec miał żydowskie pochodzenie. Natomiast nikt nie zapobiegł przerobieniu na Żydówkę zamordowanej w Auschwitz Czesi Kwoki, której obozowe zdjęcie reklamowało berliński festiwal filmowy „Shoah”. Sprawa została zignorowana, ponieważ Polacy nie zdają sobie sprawy, że z takich drobnych przekłamań buduje się wielkie kłamstwo, które idzie w świat.
Wykreśleniu Polaków z listy ofiar II wojny światowej służy też prowadzona od lat akcja propagandowa, której celem jest wymazanie Powstania Warszawskiego ze świadomości światowej opinii publicznej. Efekt jest taki, że jeśli ktoś słyszy o powstaniu w Warszawie, które pochłonęło ok. 150 tysięcy ofiar, to jest przekonany, że chodzi o powstanie w getcie i ofiary żydowskie. „Polacy nie byli ofiarą ludobójstwa” – obwieścił niedawno dr hab. Michał Bilewicz w wywiadzie dla żydowskiego czasopisma „Chidusz”. Nie zapominajmy też o wypowiedzi prof. Engelking, która oświadczyła: „Dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. A dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie. To była metafizyka. To było spotkanie z Najwyższym.”
Teza trzecia: Celem Polaków było wymordowanie Żydów. Udowodnieniu tej tezy służy powielanie kłamstwa o tym, że Niemcy wybudowali obozy zagłady w Polsce, gdyż wiedzieli, że Polacy pomogą im mordować Żydów. Skąd o tym wiedzieli? Ponieważ już przed wojną Polacy regularnie urządzali Żydom pogromy. Jako argument służy w tym przypadku kłamstwo o tzw. pogromie w Przytyku. W rzeczywistości były to zamieszki, a pierwszą ofiarą był Polak, któremu Żyd strzelił w plecy. Kolejnym kłamstwem jest przypisywanie Polakom pogromów urządzanych przez Rosjan. Do budowania obrazka Polaków-morderców wykorzystuje się też kwestię getta ławkowego, przy czym jest ono przedstawiane jako preludium do Zagłady. Nie zapominajmy, że Gazeta Wyborcza opisywała powstańców warszawskich jako morderców ocalałych wcześniej Żydów. Ale koronnym dowodem dla udowodnienia tezy o krwiożerczych Polakach jest kłamstwo jedwabieńskie, w myśl którego Polacy wymusili na Niemcach zgodę na spalenie Żydów w stodole i urządzili z tej okazji radosny piknik.
Teza czwarta: Polacy ratujący Żydów byli nieliczni i robili to wbrew woli polskiego narodu. Ta teza została zaprezentowana podczas najnowszej konferencji w Muzeum POLIN. „Próbuje się tych sprawiedliwych traktować jak taki listek figowy, jak drzewka w Yad Vashem żeby po prostu się za nimi chować, zasłaniać nimi polskie zbrodnie na Żydach. (…) Ci Żydzi, którzy zostali uratowani, nie zostali uratowani z namaszczenia polskiej wspólnoty narodowej, tylko niejako przeciwko niej” – oświadczył podczas tej konferencji dr Piotr Forecki. Nie jest to pierwszy raz, gdy pomoc Polaków dla Żydów mordowanych przez Niemców jest przedstawiana jako czyn wąskiej grupki osób, które działały wbrew narodowi polskiemu dążącemu do eksterminacji Żydów ręka w rękę z Niemcami (a właściwie „nazistami” o nieustalonej narodowości). Antypolska narracja poszła już tak daleko, że Polaków ratujących Żydów przedstawia się jako… Żydów. Taka tezę wygłosił w 2013 roku prof. Andrzej Żbikowski z Żydowskiego Instytutu Historycznego. Ten sam prof. Żbikowski lansuje obecnie tezę, że dla Żydów najlepszą strategią przetrwania Holokaustu był niemiecki obóz zagłady.
Po co te wszystkie kłamstwa i manipulacje? Czy chodzi wyłącznie o usprawiedliwienie ograbienia Polski na 300 miliardów dolarów? Tu chodzi o coś więcej i nawet gdyby Polska zapłaciła Żydom te pieniądze, to i tak narracja o „złych Polakach” będzie trwać. Chodzi o to, że Holokaust stał się dla Żydów świecką religią, której wyznawcy nie przyjmują do wiadomości faktów, ale brną w kolejne aberracje serwowane przez oszustów mieniących się naukowcami. Polacy pełnią w tej żydowskiej religii rolę zbrodniczego Hamana, ponieważ są łatwym celem. Dlaczego? Dlatego, że wymordowano polską elitę, a zamiast niej dostaliśmy żydo- i chamokomunę, która nie była zainteresowana walką o dobre imię Polski. Teraz mamy elitę postkolonialną, która albo nie chce, albo nie potrafi wstać z kolan. Efekt jest taki, że zamiast wznowienia ekshumacji w Jedwabnem mamy konferencję w Muzeum POLIN i obrzydliwą narrację o złych Polakach traktujących Sprawiedliwych jako listek figowy, którym próbują „zasłaniać polskie zbrodnie na Żydach”.
Co dalej? Dalej będzie jeszcze gorzej. I nie jest to teoria spiskowa, tylko logika. Skoro pozwalamy sobą poniewierać i jeszcze sami za to płacimy, to nie ma zmiłuj. Nikt po Polakach płakał nie będzie.
Moja rodzina na Podolu ratowała i uratowała Żydów. Nikt nie ubiegał się o medale. Ja w liceum miałem serdecznego przyjaciela, Żyda, imigranta z CCCP. Dzisiaj żadnemu Żydowi nie podałbym szklanki wody.
Neonaziści w USA: „Hitler się nie mylił”
Kto projektował tego ,,Malezyjczyka,,widać na zdjęciu,że to co widzę,jeśli to nie hologram blue beam,to Pionowy Statecznik Samolotu pozwalający trzymającemu stery kierować statek w LOTcie na prawo,lub w lewo,jak drzewiej,w Tupolewie napalmy lub brzozy
Tupolew to też muzeum był
A gadają,że ,,ruskie,, wraku nie oddają.Oddali i w muzjej posłali
Rotm. Pileckiego chcecie zrobić żydem ? he he he … a ja myszlał sze fy nie fiecie so to szlachetnoszcz ?!
Brawo Panie Andrzeju honor ma się tylko jeden , niech bydlaki patrzą i się uczą !
Szlachta polska pochodzenia żydowskiego.
Szanowna Pani Katarzyno!
Różnie się toczą koleje losu. To, co dziś wydaje się wszechpotężne, niezniszczalne i nieuniknione jutro może stać się marnym pyłem. Nikt i nic na tym łez padole nie jest wieczne. Żydzi również.
To, co się dzieje w świecie z żydowską „aktywnością” jest przecież przygotowaniem gruntu pod wymuszenie spłaty „odszkodowań”. Nic innego. Polska ze swoimi rządami nieudolnymi i chwiejnymi, ze swoim parlamentaryzmem jak z koszmaru sennego i z podobnym wymiarem „sprawiedliwości” jest bez szans.
Ogłupiony medialną sieczką naród wykazuje kompletny brak zainteresowania swoim losem, czego dowodem mogą być ostatnie wybory.
Zbyt mało mówi się i pisze o tej umowie:
UKŁAD MIĘDZY RZĄDEM POLSKIEJ RZECZYPOSPOLITEJ LUDOWEJ
I RZĄDEM STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI
DOTYCZĄCY ROSZCZEŃ OBYWATELI STANÓW ZJEDNOCZONYCH
Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki,
pragnąc dokonać uregulowania roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do Polski
oraz pragnąc dokonać postępu w stosunkach gospodarczych między obu krajami,
uzgodniły co następuje:
ARTYKUŁ I
A. Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zwany dalej Rządem Polskim, zgadza się zapłacić, Rząd Stanów Zjednoczonych przyjąć sumę $ 40.000.000,- w walucie Stanów Zjednoczonych na całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych jak prawnych, do Rządu Polskiego z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które miało miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie niniejszego układu.
B. Zapłata przez Rząd Polski sumy $ 40.000.000,- będzie dokonana do rąk Sekretarza Stanów Zjednoczonych w dwudziesu rocznych ratach po $ 2.000.000,- w walucie Stanów Zjednoczonych, przy czym każda rata powinna być uiszczona w dziesiątym dniu stycznia, poczynając od dnia dziesiatego stycznia 1961 roku.
ARTYKUŁ II
Roszczeniami, o których mowa w artykule I i które są uregulowane i zaspokojone niniejszym układem, są roszczenia obywateli Stanów Zjednoczonych z tytułu:
(a) nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia;
(b) przejęcia własności albo utraty używania lub użytkowania mienia na podstawie polskich ustaw, dekretów lub innych zarządzeń, ograniczających lub uszczuplających prawa i interesy związane lub odnoszące się do mienia, przy czym rozumie się, że dla celów niniejszego ustępu data, w której tego rodzaju polskie prawa, dekrety lub inne zarządzenia zostały po raz pierwszy zastosowane do mienia;
(c) długów przedsiębiorstw, które zostały znacjonalizowane lub przejęte przez Polskę i długów, które obciążały mienie znacjonalizowane, przejęte na własność lub inaczej przejęte przez Polskę.
ARTYKUŁ III
Suma zapłacona Rządowi Stanów Zjednoczonych w myśl artykułu I niniejszego układu zostanie rozdzielona w sposób i zgodnie z metodą podziału, zastosowanymi wedle uznania Rządu Stanów Zjednoczonych.
ARTYKUŁ IV
Po wejściu w życie niniejszego układu Rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie przedstawiał Rządowi Polskiemu ani nie będzie popierał roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do Rządu Polskiego, o których mowa w artykule I niniejszego układu. W przypadku gdyby takie roszczenia zostały bezpośrednio przedłożone przez obywateli Stanów Zjednoczonych Rządowi Polskiemu, Rząd Polski przekaże je Rządowi Stanów Zjednoczonych.
ARTYKUŁ V
A. Dla ułatwienia Rządowi Stanów Zjednoczonych rozdziału pomiędzy wnoszących roszczenia sumy mającej być zapłaconą przez Rząd Polski, Rząd Polski dostarczy na życzenie Rządu Stanów Zjednoczonych takich informacji lub dowodów zawierających szczegóły dotyczące własności i wartości mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, jakie mogą być potrzebne lub odpowiadające temu celowi, a w przypadku gdyby takie informacje lub dowody zostały uznane za niewystarczające, zezwoli na zbadanie przez przedstawicieli Rządu Stanów Zjednoczonych, w zakresie dopuszczalnym przez przepisy polskie, mienia, do którego zgłoszono roszczenie, jako mienia znacjonalizowanego lub przejętego przez Polskę.
B. W celu zabezpieczenia Rządu Polskiego przed możliwym dochodzeniem prawa za pośrednictwem krajów trzecich, lub w inny sposób, roszczeń uregulowanych układem, Rząd Stanów Zjednoczonych dostarczy Rządowi Polskiemu kopii wszelkich formalnych oświadczeń odnośnie roszczeń, jakie zostaną przedstawione przez wnoszących roszczenia oraz kopii decyzji dotyczących ważności i wysokości roszczeń.
C. Odnośnie każdego roszczenia, które zostało przez Rząd Stanów Zjednoczonych uznane za ważne, Rząd Stanów Zjednoczonych dostarczy Rządowi Polskiemu oryginalne dokumenty odnoszące się do mienia znacjonalizowanego lub przejętego przez Polskę, z których wynika roszczenie, włączając akcje osób prawnych, stanowiące własność wnoszącego roszczenie, o ile całość mienia takiej osoby prawnej została znacjonalizowana lub przejęta przez Polskę. W przypadku gdy roszczenie nie będzie oparte na takich dokumentach, Rząd Stanów Zjednoczonych dostarczy Rządowi Polskiemu zwolnienie z zobowiązania podpisane przez wnoszącego roszczenie.
D. Obydwa Rządy będą sobie wzajemnie dostarczać informacji lub udzielać pomocy w zakresie podanym w paragrafach A, B, C niniejszego artykułu, wedle procedury mającej być uzgodnioną pomiędzy obu Rządami.
ARTYKUŁ VI
W ciągu 30 dni po wejściu w życie niniejszego układu Rząd Stanów Zjednoczonych odwoła swoje zarządzenie blokujące wszelkie polskie mienie w Stanach Zjednoczonych.
ARTYKUŁ VII
Załącznik do niniejszego układu stanowi integralną część tego układu.
ARTYKUŁ VIII
Na dowód czego podpisani, zaopatrzeni we właściwe pełnomocnictwa przez swoje Rządy, złożyli podpisy na niniejszym układzie.
Sporządzono w Waszyngtonie dnia 16 lipca 1960 r. w dwóch egzemplarzach, każdy w językach polskim i angielskim, przy czym oba teksty są jednakowo identyczne.
ZA RZĄD POLSKIEJ RZECZYPOSPOLITEJ LUDOWEJ
(tu podpis)
Zakończenie tekstu układu PRL – USA z 1960, podpis Przedstawiciela Rządu PRL
Zakończenie tekstu układu PRL – USA z 1960, podpis Przedstawiciela Rządu PRL.
ZA RZĄD STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI
(tu podpis)
Zakończenie tekstu układu PRL – USA z 1960, podpis przedstawiciela Rządu USA
Zakończenie tekstu układu PRL – USA z 1960, podpis przedstawiciela Rządu USA.
Z Twojego wpisu (jeśli jest autentyczny) wynika jasno że w stosunku do Stanów Zjednoczonych jesteśmy kwita! Dlaczego więc Stany Zjednoczone żądają od nas jakiś pieniędzy w imieniu Izraela? Równie dobrze niedługo amerykańscy Indianie mogą zażądać od Polski odszkodowań za działalność PSPI i rząd amerykański weźmie ich w obronę wymuszając na nas odszkodowanie. Wiem że PSPI nie wyrządziło Indianom żadnej krzywdy tak samo jak my Polacy nie wyrządziliśmy nigdy krzywdy Żydom.
Coś jest nie tak… Chciałem Ci podać linki i klops. Wpisz sobie w wyszukiwarkę temat spłaty żydowskich roszczeń przez PRL
Dzięki
Żyd jest nazwą kłamstwa, Jezus imieniem Prawdy. Muzeum Historii Żydów jest Muzeum Historii Kłamstwa, nie powstało więc aby głosić w nim Prawdę.
Andrzej Duda i jego koszerne wizje „kraju Polin”
To i wiele, wiele więcej:
http://ruch-obywatelski.com/absurdy/polska-juz-zaplacila-usa-za-majatki-zydowskie-realizujac-postanowienia-ukladu-z-1960-roku/
https://www.tygodnikprzeglad.pl/polska-juz-zaplacila/
Koszerne śmieci…
Ja już nawet felietonów czytać nie mogę o tych bydlakach i ich kłamstwach, bo mi się od razu ciśnienie do maksimum podnosi.
Czy doczekam, kiedy te parchy zapłacą za swoje zbrodnie?
Raczej doczekam Polski ponownie rozebranej i te świnie, z parszywyni uśmieszkami na parszywych facjatach…
Gdzie jest Karma?!?
Karma? Jest niestety w bajkach i podanych szaraczkom do wierzenia opowiastkach. Jeśli chcesz sprawiedliwości, to musisz o nią walczyć a nie liczyć na dobre serce innych. Bez tego wciąż będziesz poniewierany, przez tych którzy w karmę nie wierzą, za to wierzą w pieniądz, koligacje i plemienną solidarność. Ucz się od nich przynajmniej tego ostatniego.
A „parchy”? Ich historia już od czasów biblijnych przypomina troszkę sinusoidę. Są u szczytu i później lecą na pysk. Zawsze gardząc otoczeniem zapominają, że nie są nieśmiertelni, rozdzierają szaty i podnoszą lament. Biada jednak tym, którzy się nad nimi zlitują – Polakom do dziś czkawką się odbija wielkoduszność, miłosierdzie i ludzkie odruchy z lat okupacji. Oni nie są nieśmiertelni jak każdy z nas, jednak są jak skorpion z bajki o „Skorpionie i żabie”. Taką mają naturę.
ta cała salcia mosbacher czy jak jej tam, NIGDY NIE powinna byla miec prawa wjechania do Polski! jako ambasador, wszak to babsko NIE ma zadnego pojęcia o Kraju do ktorego ją zydy wysłały, łże i obraża Polskę i Polaków jak jej interesownie zydostwo kazało! to babsko jedyne co potrafi to dorabiac się na rozwodach z kolejnymi męzami a to zadna zaleta bo to potrafi kazda niezbyt rozgarnięta ale bardzo zdeterminowana na …..bezpruderyjnośc kobieta. nadto ta salcia mosbacher wykazuje uzaleznienie od operacji plastycznych co każe snuć przypuszczenia, ze coś z nią nie halo bo przecież nadmiar skalpela, botoksu i silikonu prostuje wprawdzie fałdy…. ale mózgowe także.
Super napisane