Puste slogany purpuratów: miłosierdzie i ubóstwo

Miłosierdzie to nie naiwne i "grzeczne" głaskanie po głowie!

Fot. Youtube
14

Chrystus przestrzega przed obrzydliwą oligarchią i establishmentem. Tacy wyzyskiwacze nie posiądą Królestwa Niebieskiego (niedzielna Ewangelia o bogaczu i Łazarzu – Łk 16,19-31)! Na ich antypodach są potrzebujący, którym winniśmy okazać miłosierdzie, o czym chętnie przypominają polscy hierarchowie. Jednak odnoszę wrażenie, że w ich wykonaniu to jeden z wielu pustych sloganów… A szkoda.

Katolicka odpowiedź na ubóstwo winna obejmować trzy płaszczyzny: materialną, duchową i moralno-aksjologiczną. Z taką klasyfikacją zdaje się zgadzać przewodniczący KEP, abp Stanisław Gądecki:– Miłosierdzia nie można sprowadzić do samego współczucia czy chwilowego przypływu litości na widok ludzkiej biedy – w grudniu 2015 mówił abp Gądecki.Nic, tylko przyklasnąć! Jednak czy słowa metropolity są realizowane w duszpasterskiej posłudze episkopatu? Czy poza odpowiedzią na ubóstwo materialne (np. Caritas), biskupi należycie odpowiadają na biedę duchową i moralno-aksjologiczną? Czy w sposób radykalny, z pełnym zaangażowaniem, słowem i przykładem głoszony jest Chrystus, bezkompromisowa prawda, a niespójne z Ewangelią ideologie – potępiane? Czy w realizacji aktów miłosierdzia hierarchowie – niczym Chrystus – biorą sprawy w swoje ręce? A może stoją z założonymi rękami i jedynie „zlecają” miłosierdzie swoim wiernym?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odnoszę wrażenie, że w praktyce, miłosierdzie episkopatu ogranicza się jedynie do pomocy charytatywnej. To jeszcze nie jest znak rozpoznawczy ucznia Chrystusa. Katolicki akt miłosierdzia to nie jest jedynie forsa i „kromka chleba”. Czynią to również środowiska ateistyczne, pokroju paramasońskiego Rotary International. Miłosierdzie w wydaniu katolickim znaczy o wiele więcej!

Najkonkretniejszy przejaw ubóstwa

Bieda materialna, to niedojadające dzieci, bezdomni na dworcu czy ledwo wiążący koniec z końcem emeryci. To niski poziom PKB czy niespłacone kredyty we frankach. Bieda materialna, a zwłaszcza „głód” to najkonkretniejsze przejawy ubóstwa, których nie wolno nam kwestionować. Tylko pospolity prostak – niczym podczas expose Prezydenta RP w Sejmie – może zakwestionować biedę w naszym społeczeństwie. My, Polacy-katolicy, na tę biedę winniśmy odpowiedzieć.

Spotkanie na uniwersyteckiej katedrze i… w melinie

Czynne miłosierdzie to wreszcie wyjście na spotkanie z drugim człowiekiem: w domu, na uniwersyteckiej katedrze, w szpitalu, na miejskim rynku, osiedlu czy wreszcie na melinie! To odpowiedź na biedę duchową i moralno-aksjologiczną. To czynna odpowiedź na słowa Rz 15,20a: „A poczytywałem sobie za punkt honoru głosić Ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nie znane”. To wyjście na peryferia wiary, do środowisk obrażanych, marginalizowanych i pomijanych w dialogu i traktowanych jako gorsza kategoria. Wyjście z kerygmatem, oraz obiektywną prawdą i sprawiedliwością, których niedobór w życiu publicznym w Polsce, od lat jest widoczny gołym okiem.

Czynne miłosierdzie, to obrona słabego, młodego pokolenia, które poszukuje dobrych wzorców. Pokolenia, które od lat jest karmione medialnym chłamem, wprowadzającym młode pokolenie w błąd i społeczną dezorientację. Przykład mamy niemal każdego tygodnia, gdy podczas debat nad prawem do życia, w Parlamencie i mediach głównego nurtu, pod szyldem feminizmu i pomocy humanitarnej, forsowano ideologię eugeniczną. Lub gdy z mediów polskojęzycznych młodzież dowiaduje się, że Lech Wałęsa jest bohaterem, który poprowadził Polskę ku wolności, a „Bury” i „Ogień” byli bandytami z lasu. Kto w imię miłości ochroni młode pokolenie, które niebawem będzie decydowało o dalszych losach Kościoła i Ojczyzny, przed tego rodzaju bredniami? Taki aktywizm to miłosierdzie dwustronne, bo inwestycja w młodzież jest również inwestycją w nas – starszych, gdyż to od nich będzie zależało czy przypadnie nam w udziale odpowiedni wikt i opierunek.

Manifestacja „surowego miłosierdzia”

Miłosierdzie wobec ubogich to wreszcie wyjście na spotkanie i dawanie świadectwa w formie nieraz bardzo ekspresyjnej. Zapyta ktoś: gdzie, w ekspresji jest miejsce na miłosierdzie? Niegrzecznie odpowiem pytaniem na pytanie: Czy Bóg który się gniewał, wręcz krzyczał na Żydów, był w tym czasie pozbawiony przymiotu miłosierdzia? Czy Jezusowi rozganiającemu przekupniów ze świątyni zabrakło przymiotu miłości? Żadną miarą! Wręcz przeciwnie – kierując się miłosierdziem dostosowywał właściwą formę do sytuacji, tak aby w myśl pedagogii wiary, Jego interwencja była skuteczna. Przykładem „surowego miłosierdzia” jest Księga Ozeasza, gdzie prorok (reprezentant Boga) swoją żonę Gomer (symbol ludzkości) posyła na pustynię – miejsce cierpienia (por. Oz 1 – 3). A zatem, miłosierdzie – wbrew temu, co od dziesiątków lat chcieliby zrobić religijni troglodyci – to nie naiwne, „grzeczne” głaskanie po głowie. To nie jest infantylne potakiwanie czy chowanie głowy w piasek wobec prób degradacji Tradycji i promocji hedonizmu. Czynne miłosierdzie to twarde stąpanie po ziemi i spotkanie z ubogim bliźnim. Potrzebującym materialnie, duchowo i aksjologicznie, w ten sposób budując pokolenie „jutra”.

Ordo caritatis

Jakie przyjąć kryterium w adresowaniu czynów miłości? Przecież nikt z nas nie jest w stanie przykryć swoim „płaszczem miłosierdzia” całego świata. Taka każdorazowa próba musiałaby skończyć się fiaskiem. Otóż pożądane kryterium istnieje. To ordo caritatis – porządek miłosierdzia, ład miłości. Podobnie jak w codziennej pracy, również i w czynach miłosierdzia potrzeba swoistego porządku, będącego fundamentem katolickiej teologii moralnej. Często w wyniku kosmopolitycznej propagandy, zapomina się o tym ładzie. Wielki Papież Pius XII, za co m.in. przeciwnicy w kłamliwej propagandzie nazywali go „papieżem Hitlera” lub „papieżem faszyzmu” pisał, że „porządek miłości to konieczność kierowania się w miłowaniu rozumną kolejnością, według której bardziej mamy miłować i więcej świadczyć dobrodziejstw tym, którzy są z nami związani ściślejszymi więzami”. Zatem kolejność w miłowaniu nasuwa się następująca: rodzina, parafia, naród polski, a dopiero na szarym końcu świat cały.

„Nie chciejmy żywić całego świata”

Czy ktoś przypadkiem od lat nie chce zburzyć tego społecznego ładu, porządku, który ma służyć quasi-porządkowi ludzkości, próbując wprowadzić dysharmonię i nieskuteczność szczytnych, ewangelicznych czynów miłości i tym sposobem próbując ludzkość „pomniejszyć i okaleczyć” (Święty Jan Paweł II, 1991)?

Bądźmy mądrymi synami i córkami Bożego Miłosierdzia. Prymas Tysiąclecia przestrzegał, że Polska musi się zająć w pierwszej kolejności „własnymi dziećmi”. Mówił o tym już w 1976 roku:

Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny.

Niestety, u nas dzieje się trochę inaczej – „zbawia” się cały świat kosztem Polski. Zaprasza się imigrantów z Bliskiego Wschodu i Ukrainy, zapominając że w pierwszej kolejności polscy kresowiacy i repatrianci ze Wschodu potrzebują naszej pomocy. Hierarchowie chętnie plotą o aktach miłosierdzia, jednak czy przekłada się to na rzeczywistość? Mówią o miłosierdziu, tylko czy właściwie je rozumieją? A może jest to jeden z pustych sloganów purpuratów?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. das mówi

    lubu du, wy tu macie zatwierdzanie komentarzy przed opublikowaniem czy cenzure na biezaco usuwajaca co jej nie pasuje?

  2. M. mówi

    Refleksyjnie i zdroworozsądkowo. Super! (choć nie ze wszystkim się zgadzam).

    1. M. mówi

      A propos Piusa XII… Obecny papież również nie ocenia tego pontyfikatu totalnie krytycznie np. wątku reakcji na Holocaust.

  3. Stan mówi

    Jak bardzo trafne i prawdziwe sa slowa Ks.Jacka.Tak bardzo sa nam wszystkim potrzebne.Plemie zmijowate wdarlo sie doslownie w kazda dziedzine zycia siejac totalne zniszczenia i nie normalnosc takie jak rewolucje,wojny,demoralizacje,okradanie ze wszystkiego itp.Polacy obudzcie sie to nie sa zarty,jestesmy zniewoleni do potegi ………itd

  4. Bogusław mówi

    Co w sercu to i na języku.

  5. Waldemar mówi

    Tak. Też bym chciał, aby tacy byli kapłani XXI wieku. Jednak widać, że tak nie jest. Wystarczy spojrzeć w okół siebie, w okół swoich parafii. Życie się toczy tylko w ich obrębie, a na ulicach prawie, albo w ogóle nie można spotkać księdza w koszuli kapłańskiej czy sutannie.Na różnego rodzaju marszach przeważnie są księża zakonni. przeważnie duchownych widać tam gdzie trzeba coś poświęcić, a do prowadzenia ewangelizacji np. w miejscach pracy zachęcają wiernych itd.

  6. Benton mówi

    Nie mówmy tylko o repatriantach ze Wschodu potrzebujących pomocy – to jest oczywiste! Mówmy głośno i wyraźnie o tym, o czym się milczy – iż miliony emigrantów polskich tułających się po obcych krajach i cudzych domach, nie marzą o niczym innym jak o powrocie do Ojczyzny, by tu żyć, tu pracować i tu płacić podatki. Emigracja jest czymś najgorszym co może przytrafić się człowiekowi pod każdą szerokością geograficzną. Nie spotkałem jeszcze szczęśliwego, zadowolonego polskiego emigranta, ale ciągle spotykam Polaków, którzy płaczą z bezsilności nie mogąc wrócić do NORMALNEJ Polski. Matka Boża powiedziała: „Polak nigdy nie będzie szczęśliwy na emigracji” – i tak jest w rzeczywistości, to słowa prawdziwe aż do bólu!

  7. ania mówi

    Mądre i przemyślane słowa ,,księdza skandalisty” jak to niektórzy określają Jacka Międlara. Jeśli On jest skandalistą, to kim jest Sowa czy ten w jasnym habicie? Dzięki Ci Jacku za to co robisz, potrzeba dziś takich ludzi, którzy mówią prawdę, a nie jakieś banały. Bóg jest z nami!

  8. normalny mówi

    aj aj aj.. uczeni w pismie.. szkoda, ze mamy podzial chrzescijanstwa na katolikow, protestantow, baptystow itp. tego nie powinno byc. choc moja znajoma sie strasznie zdziwila idac do ksiedza (w sumie to pastor) protestanta w uk z czyms tam do zalatwienia, nie pamietam czy to byla komunia, chrzest czy cos innego. obgadala wszystko z ksiedzem i na koniec zapytala ile musi za to zaplacic. ten zrobil oczy jak 5zl i zapytal: excuse me? ta znow pyta ile trzeba zaplacic, ten zrobil niezadowolona mine i zapytal: czy Jezus kazal sobie za cos placic?… btw najbardziej sobie cenie zakon kapucynkow, nie slyszalem zeby kiedykolwiek za cokolwiek brali kase, chodza w brazowych habitach (ja to nazywam tunika) przepasanych bialym sznurem. do nich mam najwiekszy szacunek.

  9. Katarzyna mówi

    Panie Jacku, może nie na temat, ale chciałabym, żeby Pan przeczytał ten komentarz. Trafiłam na Pana profil na ytb niedawno poprzez relację z Marszu Niepodległości 2015. Wspaniała przemowa! Poszperałam w necie, kto potrafi tak porwać tłum młodych ludzi i okazało się, że ks. Jacek Międlar. Obejrzałam kilka Pana filmików, obejrzałam komentarze innych jutuberów na Pana temat, także publicystów, przeczytałam większość komentarzy pod Pana filmami i takie mi się nasuwają wnioski. Przedstawiam je, może dadzą Panu do myślenia, bo moim zdaniem zaczyna Pan błądzić, a na pewno zboczył z drogi. Proszę przyjąć je jako uwagi od obiektywnej, ale przyjaznej Panu osoby, szczerze poruszonej wystąpieniem na MN.
    1. Jest Pan pełen wiary i pasji, ale gubi Pana pycha. Ja jestem w rocznika ks. Popiełuszki i On rzeczywiście był do Pana podobny, też pełen wiary i pasji, ale również pokory. Nie celebrycił, co Panu się zdarza.
    2. Nagina Pan fakty, wyrywa zdania z kontekstu, by dowieść swojej tezy (patrz: „Dalczego Jezus był Żydem”. Tak nie wolno. Traci Pan tym wiarygodność i po prostu wprowadza w błąd wierzących Panu ludzi.
    3. Kogoś, kto robi coś z głębokim przekonaniem nie powinna interesować opinia innych, tymczasem prowadzi Pan prywatną wendettę przeciwko politykom (i to tak podłego sortu, że aż mi przykro za Pana), publicystom i księdzom. Co innego wojna z KK, tu jestem za, co innego pyskówka z jego przedstawicielami. To również podważa Pana wiarygodność. Ostatnie wpisy są trochę niepoważne, skargi również. Ktoś, kto świadomie i odpowiedzialnie wbija kij w tak potężne mrowisko, MUSI liczyć się z konsekwencjami. Wybrał Pan tę drogę dobrowolnie, proszę więc nieść krzyż i nie skarżyć się na jego ciężar. Zawsze może Pan się „przebranżowić”.
    4. Na 10 ostatnich filmików (policzyłam) 4 są na Pana temat, na temat Pana osobistych wrogów etc. Panie Jacku… błądzi Pan. A szkoda, bo jest Pan bezcenną osobą. Powinien Pan przemyśleć parę rzeczy, otrząsnąć się i wrócić do korzeni. Do pasji w miłości do Boga i Ojczyzny. Odszedł Pan od swego powołania. Zagubił się Pan. I, niestety, zaczyna Pan pogrywać z wrogami, jak pogrywają oni: złośliwością, nienawiścią, szyderstwem. To nie Pana poziom, nie przystoi to osobie o takiej charyzmie, jak Pan!
    Na koniec uwaga: chciałabym by takie osoby jak Pan nie wbijały klina między i tak podzielone społeczeństwo. Nie robijały i tak mizernej prawicy. Dogadajcie się jakoś! Nie rozumiem jakim cudem prawica, która potrafi skrzyknąć setki tysięcy ludzi na MN nie potrafi wejść do Sejmu! Powinniście być zjednoczeni, a nie żreć się także między sobą, na litość boską! Nie ujadać na taki rząd, czy inny, ale dać nam alternatywę.
    To by było na tyle. Mam nadzieję, że dałam Panu do myślenia. Proszę usunąć ten komentarz po przeczytaniu. Kieruję go do Pana.

  10. Tylko Prawda jest ciekawa mówi

    80% biskupow z nadania JPII jest Zydami i Chazarami na uslugach zydomasonerii.
    Wiekszosc z nich nie wierzy w boskosc Jezusa Chrystusa.
    Oni naleza do Synagogi Szatana.
    Nie naklezy dawac im pieniadze.
    Niech Soros finasuje ich zycie w przepychu.
    Purpuraci zatracili czlowieczenstwo. Nie zyja w Prawdzie.
    Banda zalosnych przebierancow z Sekty Vaticanum II.

  11. Krzysztof mówi

    Co sądzisz o islamizacji Polski, którą spiera KRK?!
    Powód:
    ponieważ jest szantażowany przez UE, masonów, ( w tym Rothschildów i Sorosa) dlatego, że pomagał zbrodniarzom hitlerowskim po wojnie ich”ewakuować” do Ameryki Północnej, to omówił Jack Caleib
    https://www.youtube.com/watch?v=caPTZOD4aFw

    Co sądzisz o dniu imigranta i wykorzystaniu tego faktu przez lewacki google/ youtube w celu siania Gebbelsowskiej propagandy?!
    Dokładnie o tym się wypowiedział youtuber kiki85uuu
    https://www.youtube.com/watch?v=TdALkq0de1w
    a sprawa dotyczy tego materiału w którym youtube mówi, że „jacy niewinni są imigranci”, nie będę dodawał, że jest ponad 3 razy więcej łapek w dół, niż w górę
    „#MoreThanARefugee”
    https://www.youtube.com/watch?v=Lxbdvo2vFwc
    oraz ostatni temat, też youtubera Jacka Caleiba
    Co sądzisz o tym, że UKRAINA ŻĄDA OSADZENIA W WIĘZIENIU POLAKÓW Z ONR i M.W ( na terenie Polski) i banderowcy czynią to w sposób bezczelny?
    https://www.youtube.com/watch?v=sT6-GgTeZQ8
    Dziękuję bardzo.

  12. Miko mówi

    oby wiecej bylo tj Jacek Miedlar w szeregach KK, majaacych odwage mowic jak jest naprawde w chierarchii koscielnej , tam sie bardziej licza uklady I ukladziki wysokopostawionych purpurowych z antychrystem papiezem frankiem , ktory swiadomie niszczy Kosciol chrzescijanski a sluzy niestety mamonie. gdybym byla wyznania katolickiego( jestem chrzescijanka wyznania prawoslawnego) wstydzilabym sie takiego papierza to nie bylby moj papiez . w episkopacie cerkwi prawoslawnej tez ostatnio takich heretykow nie brakuje jak P. franciszek . modlitwa I wiara ponad wszystko, I zycie w/g przykazan bozych .w moim przekonaniu KS jacek zasluguje na szacunek gdysz ma odwage mowic prawde , ktora nie zawsze jest wygodna lewakom.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.