Żenada! Naruszono święty spokój biskupa i ten teraz się mści. Ksiądz-kulturysta ukarany!
Kilka dni temu polską opinię publiczną obeszła wieść o sukcesie księdza Artura Kapronia z diecezji legnickiej, który zajął czwarte miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce. Jedni pisali z zachwytem o kapłanie z wielką pasją, a inni krytykowali występ kapłana w zawodach. Jeszcze w dzień zawodów księdza, ordynariusz legnicki bp Zbigniew Kiernikowski wyrażał dumę z powodu osiągnięć proboszcza i cieszył się, ze ten dba o kondycję fizyczną. Jednak wokół księdza Artura zrobił się taki rozgłos, media waliły do niego drzwiami i oknami, parafianie byli dumni, a w kościele w Osiecznicy zaczęli pojawiać się zaciekawieni wierni, biskup ze wszystkiego się wycofał.
Co prawda biskup w sprawie oficjalnie się nie wypowiedział, ale mimo wcześniejszego przyzwolenia na rozwijanie pasji proboszczowi udzielił upomnienia kanonicznego i nakazał napisanie oświadczenia, które opublikowano na stronie internetowej diecezji legnickiej. Powód? Możemy się jedynie domyślać. Media i opinia publiczna zakłóciły święty spokój ordynariusza. Z jednej strony dziennikarze, którzy domagali się komentarza biskupa w sprawie występu kapłana w zawodach, a z drugiej ci nadgorliwi, którzy drogą mailową i telefoniczną wyrażali oburzenie spowodowane udziałem księdza Kapronia w zawodach oraz nie akceptowali poparcia biskupa dla sportowych wyczynów proboszcza. Swoją drogą ciekawy jestem czy równie ochoczo interweniują, gdy księża dopuszczają się prawdziwych zgorszeń, albo odprawiają msze święte pod znacznym wpływem alkoholu. Przejdźmy do oświadczenia księdza Kapronia.
Oświadczam, że zrozumiałem swój błąd polegający na tym, że udziałem w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach oraz jego upublicznieniem w mediach wywołałem zgorszenie wiernych, za co ich przepraszam i proszę o wybaczenie. Otrzymałem kanoniczne upomnienie od Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, które pozwoliło mi na dodatkowe przemyślenie swojego postępowania. – napisał kapłan.
W tym miejscu rodzą się pytania. Czy to wina księdza Kapronia, że o zajęciu przez niego 4. miejsca w zawodach poinformowały media? Czy udział w zawodach sportowych naprawdę jest zgorszeniem? Skoro ksiądz Kaproń ma przepraszać publicznie za udział w zawodach, to może biskupi powinni przepraszać za swoją otyłość, która może świadczyć o braku ubóstwa, obżarstwie, a nawet chciwości? Bogiem a prawdą, lepiej oglądać wysportowanego księdza na zawodach kulturystycznych niż pijanego biskupa wjeżdżającego w słup albo opasłych hierarchów obżerających się wykwintnymi daniami na imprezach z politykami. Dla wielu prawdziwym zgorszeniem są luksusowe samochody ordynariuszy. Dlaczego za nie nikt nie przeprasza? Ponadto czy kiedykolwiek wymuszano na kapłanach, by ci przepraszali za swoje ekscesy pedofilskie czy homoseksualne? Czy kiedykolwiek któryś z hierarchów przepraszał za niewyobrażalny homoseksualny skandal dyrektora ełckiego Caritasu?
Słowa końcowe oświadczenia przechodzą ludzkie pojęcie
Jednocześnie pragnę sprostować informację jakoby Ksiądz Biskup wyraził zgodę na mój udział w wyżej wymienionych Mistrzostwach – napisał ksiądz Kaproń.
Powiem tak. Nie chce mi się wierzyć, w to by biskup Kiernikowski nie wyraził zgody na udział księdza w Mistrzostwach. Ba, jestem niemalże przekonany, że ten, na zebraniach Konferencji Episkopatu Polski oraz na kurialnych imprezach chwalił się wyczynami swojego kapłana, ale nie przewidział, że Kaproń osiągnie sukces, a media i opinia publiczna naruszą święty spokój kurii legnickiej. Podobną sytuację przechodziłem sam, gdy najpierw mój były przełożony ks. Kryspin Banko CM udzielił mi zgody na udział w uroczystościach ONR w Białymstoku w kwietniu 2016, a potem pod naciskiem lewactwa i kościelnej hierarchii, w tym prymasa Polski, post factum próbował się z tego wycofać. Z jednej strony obie sprawy poważnie się od siebie różnią, ale z drugiej mają swoje punkty wspólne.
Prywatnie, co do występu księdza w zawodach mam ambiwalentne odczucia. Czy paradowanie w niebieskich majtach jest OK? Nie wiem. Chociaż z drugiej strony, biorąc pod uwagę fakt, że uprawianie kulturystyki, a zwłaszcza udział w zawodach wręcz narzuca na księdza odstawienie alkoholu i innych używek (co w środowisku księży jest wręcz nagminne) i trenującemu wybija głupoty z głowy, pasję kapłana z Osiecznicy oceniam na 5+. A jeśli ktoś mi pisze, że ksiądz nie powinien uprawiać sportów, tylko cały dzień się modlić, to powiem krótko: Polecam porządnie puknąć się w głowę. Bóg podarował człowiekowi ciało, duszę i ducha. O każdą ze sfer należy we właściwym stopniu zadbać. Wierzę gorąco, że ks. Artur Kaproń wykorzystuje swoją pasję również do tego, by na zawodach, w środowisku kulturystów oraz na siłowni rzucać światło Ewangelii. Bo jak nie on to kto? Czyż nie jest prawdą, że powinniśmy wyjść z zakrystii?
Źródło: diecezja.legnica.pl
Dla mnie niepojęte jest zgorszenie „ciałem”. Czy „gorszący” chodzą pod prysznic w szlafroku ?
To że biskup wiedział że ksiądz będzie startował w zawodach to więcej niż. Inaczej nie byłby biskupem. Wychodzi na to w decydującej chwili zabrakło mu odwagi. Jak nie przymierzając św. Piotrowi. Tyle że to wcale biskupa nie nobilituje.
Mnie co prawda śmieszy to bieganie w obcisłych majteczkach i prężenie mięśni, ale to taka specyfika tego sportu, tego nie oceniam. Za to uważam, że sport wymaga nie tylko zdrowego ciała, ale i zdrowego ducha. Nie mam kompletnie nic przeciwko temu, żeby ksiądz interesował się kulturystyką, tak samo jak nie mam nic przeciwko księżom biegaczom, zbieraczom znaczków, miłośnikom zwierząt, malarzom…
Taka mała ciekawostka: nie jest to pierwszy ksiądz ze sportowymi sukcesami. Ks. Paweł Łukaszka był bramkarzem hokejowym, olimpijczykiem, mistrzem Polski i reprezentantem Polski w tej dyscyplinie. Słyszałem plotki, że interesowały się nim kluby z NHL. Przede wszystkim jednak czuł powołanie i pomimo ogromnych sukcesów, pozostanie księdzem było dla niego najważniejsze 😉
Aż mi się przypomniało http://www.dailyfailcenter.com:8080/sites/default/files/styles/fail/public/fail/a9d8ORD_460s_v1.jpg 😀
Pewno lewactwo było oburzone i zgorszone.Jakby się okazało że jest gejem i imigrantów islamskich,to pewno byliby z niego dumni,a tak się zgorszyli,tfu
Pewno lewactwo było oburzone i zgorszone.Jakby się okazało że jest gejem i popiera imigrantów islamskich,to pewno byliby z niego dumni,a tak się zgorszyli,tfu
Dodam jeszcze, że ja bym tego księdza kulturystę postawił w jednym rzędzie z ks. Jackiem. Mam nadzieję, że ks. Jacek się nie urazi za to porównanie, bo już wyjaśniam dlaczego. Nawet jeśli nie ewangelizujecie, to oswajacie ludzi z wiarą, pokazujecie, że bycie głęboko wierzącym nie jest żadną siarą i ciemnotą, co chcą pokazać lewaki. Nawet jeśli nie nawróciliście żadnej osoby w swoich, że tak powiem, „środowiskach naturalnych”, to napewno niejedna osoba po spotkaniu z Wami stwierdziła, że ksiądz to w sumie normalny, fajny facet, a nie jakiś nawiedzony dziwak i ciemnogród 😀
Szkoda, że tak się stało. Podejrzewam, że biskup nie chciał narażać się najbardziej moherowym mentalnie (czytaj: zdewociałym) katolikom, którzy to często stanowią większy procent „tacy”, jako że ci bardziej wyluzowani tacy skorzy do otwierania kieszeni nie są. Cóż, proza życia a finanse muszą się zgadzać.
Ta sprawa jest naprawdę ciekawa, ponieważ pokazuje jak wiele osób ma problem ze swoją, czyjąś cielesnością i coś normalnego, czyli dbanie o siebie traktuje jako coś, co powinno być powodem do wstydu.
Niektórzy sprawiają również wrażenie, jakby kłuła ich w oczy osoba z pasją, z jakimś celem, iskrą, która potrafi cieszyć się życiem, bo w końcu po to ono jest. Może zazdroszczą, a może są zwyczajnie ograniczeni.
Dodam jeszcze, że moim i nie tylko moim zdaniem ksiądz to powinien być po prostu: zawód, może nieco specyficzny, może nie dla każdego, ale zawód, jeden z wielu, nie żadne tam powołanie czy misja. Nie. Zawód o charakterze powiedzmy psychologiczno – duchowo – administracyjnym. A skoro miałby to być zawód to ksiądz powinien mieć prawo do swojego osobistego życia, a zatem niech sobie jawnie chadza na randki, potańczyć, pobawić się ze znajomymi, napić, nie wiem, pojeździć na motorze, rowerze, do kosmetyczki etc. i to nie powinno być sprawą parafian czy biskupa. Postrzeganie księży czy zakonnic jako innego gatunku ludzi, bez temperamentu i potrzeb, jest po prostu infantylne i krzywdzące.
Nigdy nie będzie ZAWÓD : KSIĄDZ , – bo KSIĄDZ – to jest STAN , a nie zawód .
Co powiedzieć o tych księżach, którzy biegają maratony. Każdy ubiór stosowny do dyscypliny sportu np. uprawiając kolarstwo księża też jeżdżą w bardzo obcisłych spodenkach z wszytym pampersem i to też sieje zgorszenie.
Dlaczego nie zobaczę kapłana w koszuli z koloratką np. w markecie czy też w innych miejscach.
Chciałbym widzieć kapłanów w sutannach na ulicy, a nie tylko w obrębie plebani. Wstydzą się swojego stanu duchownego czy też boją się rożnych komentarzy, a biskupi w swoich autach z ciemnymi szybami to jest w porządku.
To taka skrzecząca rzeczywistość. Ta rzeczywistość odrzuca wręcz od kościoła (jako instytucji) wielu, naprawdę wielu ludzi. Przykład księży karanych za to, że próbują i to z sukcesami wyjść z kręgu wieczystej adoracji fioletów i purpury, z hierarchicznego skostnienia i hipokryzji jest znamienny. Kościół cierpi od lat na przerost form, na bizantyjskość celebry i toczony jest przez robactwo chciwości, obłudy, nieumiarkowania i pierwotnego narcyzmu, prowadzącego do przeświadczenia o własnej omnipotencji. Ludzie (bo to tylko ułomni i słabi ludzie) sprawujący władzę w kościele zapominają, że są ludźmi. Stają się nadętymi aroganckimi bufonami, otaczającymi się stadami moralnych karłów gotowych łyżką i widelcem opróżniać biskupie nocniki. Jakby tego było mało, ingerując w podobnym stylu w życie świeckie powodują niepowetowane szkody w polityce państwa. Kto tego nie widzi, jest ślepy albo urobiony na kształt biskupich dworzan. Ja widzę jak kościelna hydra żrąc ponad miarę wciska swoje macki w każdą dziedzinę życia uzurpując sobie prawo do rządów absolutnych. Księży mogą biskupi ukarać, mogą zmusić do wiernopoddańczych deklaracji, mogą ich kneblować by nie głosili niewygodnych dla nich tez, jednak nie uczynią tego ze wszystkimi wiernymi. To nie te czasy, kiedy „wierny lud na widok persony w fioletach klękał w śniegu i odkrywał głowy”. Teraz trzeba sobie na szacunek zapracować!
Czy ks. biskup udziela upomnienia upasionym kapłanom swojej diecezji? Wszak obrzarstwo to też grzech i zgorszenie.
Super ksiądz , oby więcej księży z pasją , bo Pasja od Boga pochodzi – 'Pasja Chrustusa’
pasja, czy Pasja? Naprawdę Pan różnicy nie widzi???
Dobrze byłoby , gdyby w trudnym Życiu kapłana , było miejsce na pasje . Może być MODLITWA , MEDYTACJA , Służenie Bliźnim , SPORT … Sport koniecznie potrzebny , nawet na to , żeby było mniej pasibrzuchów wśród księży , mniej alkoholików , i mniej tych , którzy ulegają różnym chuciom , które krzywdzą drugich .
Jest przeciek,mocny,z górnej półki.Ksiedza kulturystę ma na parafii zastąpic ksiądz barista mistrz od bicia piany i smietany
ROZUMNY
Zycie konsekrowane to poswiecenie Panu Bogu swojego czasu, ciala, woli, czyli calego zycia. Cialo obnazonego ksiedza-kulturysty (sic!) obraza Pana Boga. Brak pokory i skromnosci. Cnota skromnosci jest naturalnym bastionem czystosci i gwarantuje jej skuteczna obrone. Kazdy czlowiek slyszy ostrzegajacy glos wstydliwosci od momentu, w ktorym zaczyna uzywac rozumu. Ksiedzu KK takie zachowanie nie przystoi! To narazenie sie na ubolewanie i smiesznosc. Zenada! Ale coz to w stosunku do gniewu Boga.
Głupie gadanie Kasiu . Bardzo głupie .
dlaczego? jak cos piszeskasiaz to przynajmniej uzasadnij
dlaczego? jak cos piszesz to przynajmniej uzasadnij
Moja żona zdecydowanie woli lato.Kiedy sobie biegam beztrosko prawie każdego dnia,w lecie do prania tylko gacie ma,w zimie wicie,rozumicie…gacie,getry,leginsy…sam się jej gniewu boje,bo woda od nadzorcy droga,ale jak nie pobiegam to trwoga,bo żal od lat wylewanego potu,łatwiej pomyje do koryta lać i w chlewie po kolana w łajnie stać,a typowy chlew niski,murowany,drewniany to był Kościół,w którym zem ślub brał i tylko tego się boję.
A mnie ton tego artykułu niepomiernie dziwi, tak, jak zasmuca mnie widok księdza-kulturysty, tak, jak przeraża myśl o tych okazyjnie noszonych sutannach, których często poza kościołami nie zobaczymy. Widok jakiegikolwiek mężczyzny wysmarowanego olejkami i prężącego się w majtkach conajmniej śmieszy, jednocześnie zaś godzi jakoś w poczucie skromności i czystości. Widok tak prezentującego się kapłana gorszy (jak zareagowalibyście na zakonnicę biegającą publicznie w skąpym bikini – fajnie by było popatrzeć??) Widać, taki postmodernistyczny misz-masz w modzie. I tylko znikającego decorum żal. Przyzwoitość na wieszaku?
Dumna Polko, lepszy ksiądz kulturysta, niż „ksiądz” tyran czerpiący radość z widoku płaszczących się owieczek. Niż „ksiądz” arogant-skarbonka, golący swe owieczki do gołej skóry, przy okazji rozdawania tego, co darmo otrzymał! Dewocja niejedno ma imię, wiesz?
Hm… właściwie, l czemu moja ocena sytuacji ma się opierać na redukcjonistycznej, z gruntu fałszywej alternatywie (albo biegający półnago radosny kulturysta, albo hipokryta-chciwiec) innych możliwości brak? I skąd to Pańskie milczące założenie, że ekscesów pozbawionych moralności księży-dusigroszów nie potępiam?
Wielu – niestety – pośród „katolików” jest przeświadczonych o bezcelowości a właściwie naganności krytyki duchowieństwa. Stąd moje przeświadczenie (poparte wieloletnimi obserwacjami) o beznadziejności sytuacji i podciągnięcie Pani wypowiedzi pod tę nutę. Jeśli uraziłem – PRZEPRASZAM! Tak jednak jest, że wierni utyskują po cichu, suchej nitki nie pozostawiają na „dobrodzieju”, lecz publicznie pchają się bez przysłowiowej wazeliny, zasiadają w pierwszych ławkach i pieją najgłośniej jak potrafią. Podobnie jest z krytyką księży odstających od tego, co na co dzień i od święta dane jest nam widzieć w kościołach, zakrystiach i kancelariach parafialnych i szkołach. Zdanie hierarchów staje się obligatoryjnie jedynie słusznym i obowiązującym zdaniem wszystkich. Ów „radosny kulturysta w majtkach” może (i zapewne jest) bliżej Boga, niż uwędzeni w kadzidlanym dymie hipokryci. Podobnie jak „wyklęty” ksiądz Międlar porywający młodzież do patriotycznych uniesień w jego imię, zdystansował swoich sędziów z biskupiego pałacu, dbających o zachowanie pozorów. A poczucie skromności – cóż… Dla mnie, większym zgorszeniem jest kompletnie ubrany i kompletnie pijany (chwilę przed pasterką) ksiądz niż inny dający swoim zachowaniem przykład jak dbać o swoje zdrowie, nawet jeśli pokaże się w niekompletnie ubrany. Odpowiedni styl może i musi być zachowany, jednak stosownie do okoliczności.
Sport, sportem, promocja zdrowia dobra rzecz -ciało mamy od Boga. To jest jasne i nigdzie tego nie kwestionowałam. Ale idzie tu o formę, która już sama w sobie taka krystaliczna nie jest. Tyle, jeśli chodzi o tę sprawę. Jest jeszcze jeszcze jedna rzecz. Jak to jest, że krytykę pijaków w sutannach, opieszałych biskupów itd. uważa Pan za słuszną (z czym się z Panem zgadzam!), ale to, że krytykuje się TAKŻE inne zachowania (jak kontrowersyjny „sport”) uznaje Pan za hipokryzję i przejaw jakiejś zaczadzonej, skrzywionej religijności? P.S. Ciekawe rzeczy mi Pan przypisuje, może działa tu mechanizm przeniesienia, nie zagłębiam się… Pańskie przeprosiny mogę potraktować jedynie ironicznie, bo i zdaje się, że Pan ironicznie je składał. Mimo to pozdrawiam, bez sarkazmu.
Voila!!!Woala i fszystko gra,przeswituje tyle ile cza
Szukam mojej sprytnej sowy,miała leciec po chryzantemy a ta ponoc u stokrotki i szukają vinco toxicum officinalej
Tylko zeby nie polecieli na Slowacje,bo tam szukać znaczy zupełnie coś innego
Vinco toxicum officinale j,ciemiężyk lekarski po polsku,lub białokwiatowy.Nie wszystko co białe,lub lekarskie dba o twoje życie,lub go nie ciemięży.Roślina pięknie wygląda,biały kwiat,w podbaldachach,silnie toxsyczny,zatruwa.Idealny do wspólnego zdjecia na facebucze jak Jerzy Shtur,po odkryciu prawdy
Brawo Panie Arturze !! Jestem niewierzący dlatego /Panie/. Jednak dzięki takim ludziom jak Pan tli się jeszcze iskierka chrześcijaństwa w takich arogantach /wiarowych/ jak ja !!! Ta reszta purpurowej hołoty ,betonu kościelnego najchętniej wróciłaby do inkwizycji. Pedofile,pijacy,pedały,złodzieje,rozpustnicy itp.,itd. Won od Pana Artura śmiecie !!!!!!!!!!!!!!
Który biskup w episkopacie jest Prawdziwym Polakiem !?
Biskupi:
sp. Jozef Glemp – Prymas Polski – pochodzenie żydowskie – jego brat nazywa sie Glemb, komunista, PZPR-owski pułkownik LWP. 1989 r. kandydował z listy PZPR
Bronisław Dąbrowski – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Tadeusz Gocławski – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Jozef Kowalczyk – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Franciszek Macharski – Finkelstein – Kardynał – pochodzenie żydowskie – doceniony przez żydomasonerię, odznaczony „Orderem Oficera Legii Honorowej”
Jozef Michalik – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Henryk Muszyński – Jaks – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Kazimierz Nycz – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Edmund Piszcz – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Marian Przykucki – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Bolesław Pylak – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Jerzy Stroba – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Ignacy Tokarczuk – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Stanisław Wielgus – Arcybiskup – Narodowość Polska – atakowany przez żydomedia
Wojciech Zięba – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Damian Zimon – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Władysław Ziołek – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
Roman Andrzejewski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Bohdan Bejze – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Jan Chrapek – Kohn – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Bronisław Dembowski – Winkiel – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Czesław Domin – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Edward Frankowski – Biskup – Narodowość Polska
Stanisław Gądecki – Hartmann – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Sławoj Leszek Głodź – Izaak Nowin – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Kazimierz Gorny – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Władysław Jedruszow – Biskup – pochodzenie ukraińskie –
Zygmunt Kamiński – Biskup – Narodowość Polska
Piotr Libera – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Edward Materski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Jan Mazur – Biskup – Narodowość Polska
Wiesław Mering – Biskup – pochodzenie żydowskie – agent SB, Tajny Współpracownik SB „Lucjan”
Stanisław Napierała – Biskup – Narodowość Polska
Alfons Nossol – Biskup – pochodzenie niemieckie –
Stanisław Nowak – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Alojzy Orszulik – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Juliusz Paetz – Biskup – pochodzenie żydowskie – pederasta, oskarżony o molestowanie klerykow,
Tadeusz Pieronek – Mosze Michlis – Biskup – pochodzenie żydowskie – modernista, judaizator Kościoła Rzymsko-Katolickiego, członek powiązanej ze światową żydomasonerią i żydofinansjerą, żydomasońskiej i antypolskiej Fundacji im. Stefana Batorego” – fundacja założona w Nowym Jorku przez żyda, masona, spekulanta gieldowego George’a Sorosa, nowojorskiego finansistę (o węgierskim rodowodzie, stąd m.in. nazwa fundacji). W PRL została ona zarejestrowana w dniu 7 maja 1988 roku w Sądzie Rejonowym, Warszawa Praga. Były to czasy reżimu agenta sowieckiego Wojciecha Jaruzelskiego.
Tadeusz Rakoczy – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Kazimierz Romaniuk – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Tadeusz Rybak – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Edward Samsel – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Andrzej Suski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Jan Szlaga – Biskup – pochodzenie niemieckie –
Stanisław Szymecki – Biskup – Narodowość Polska
Andrzej Śliwinski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Adam Śmigielski – Biskup – Narodowość Polska
Jan Śrutwa – Biskup – pochodzenie ukraińskie –
Wacław Świerzawski – Biskup – Narodowość Polska
Szczepan Wesoły – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Jan Wieczorek – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Wojciech Zięba – Biskup – pochodzenie żydowskie –
Jozef Życiński – Reiffstein – Biskup – pochodzenie żydowskie – modernista, judaizator Kościoła Rzymsko-Katolickiego
Księża:
ks. Adam Bijak – Klotzer – pochodzenie żydowskie
ks. Adam Boniecki – Aaron Ajngold – pochodzenie żydowskie, mocno liberalne poglądy, redaktor naczelny żydolewackiego „Tygodnika Powszechnego”.
ks. Franciszek Cybula – pochodzenie żydowskie – kapelan i spowiednik w Kancelarii byłego Prezydenta – agenta SB „Bolka” Wałęsy, agent SB, TW pseudonim „Franko”
ks. Michał Czajkowski – pochodzenie żydowskie – polonofob, dywersant, mason, agent SB, globalista, aktywista żydowski, piewca „judeochrześcijanstwa”, Ŝydoekumenizmu i Ŝydotolerancji, zniesławiacz Polski i Polakow, przez ponad 20 lat był niebezpiecznym agentem SB – Tajny Wspołpracownik ps. „Jankowski” – ktorego gł. przełożonym był gen. Pietruszka, ten sam, ktory był też szefem bandy SB Piotrowskiego, ktorzy z polecenia Jaruzelskiego, Kiszczaka i Pietruszki zamordowali ks. Jerzego Popiełuszko; wspołprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i żydow, wspołpracownik żydo-katolewackiego „Tygodnika Powszechnego”, asystent kościelny i członek rady redakcyjnej katolewackiego miesiecznika „Więź”
o. Jan Gora (ten od Lednicy) – Griemschpann – pochodzenie żydowskie
ks. rektor dr Wojciech Hanc – pochodzenie żydowskie
ks. Roman Indrzejczyk – pochodzenie żydowskie
ks. Zbigniew Kamiński – pochodzenie żydowskie – członek KOR – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.];
ks. Leon Kantorski – pochodzenie żydowskie – proboszcz z Podkowy Leśnej, ktory jeszcze w latach 70. związał się z KOR-em – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.]; odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez żyda, agenta KGB i SB prezydenta żydokomuny Aleksandra Kwaśniewskiego – Izaaka Stoltzmana
ks. Jozef Kloch – pochodzenie żydowskie – tworca internetowego serwisu informacyjnego „Opoka”, obecnie rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Zastąpił na tym stanowisku jezuitę, ojca Adama Schulza.
ks. Jarosław Kłys – pochodzenie żydowskie – polonofob, dywersant, judaizator katolicyzmu, przewodniczący wydziału duszpasterstwa młodzieży w Kurii Archidiecezji Łodzkiej
ks. Wiesław Lauer – pochodzenie żydowskie – agent SB – Tajny Wspołpracownik SB ps. „Szwejk”; wikariusz generalny kurii gdańskiej
ks. Stanisław Musiał – pochodzenie żydowskie – aktywista żydowski, członek rady Fundacji Judaica; członek redakcji żydo-katolewackiego „Tygodnika Powszechnego”; członek antypolskiego i żydomasońskiego lobby „Otwarta Rzeczpospolita”, oficjalnie: „Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii powstał w 1999 r. Stowarzyszenie liczy ponad 300 człnkow o rożych przekonaniach politycznych, rożych wyznań bezwyznaniowych”; głównie jednak pochodzenia żdowskiego, oraz komuniści i ateiści; stowarzyszenie otrzymuje finansowe wsparcie ze strony antypolskiej, powiąanej z masoneriąi śiatową finansjerą żydowską Fundacją im. Stefana Batorego – założna i finansowana przez żdowskiego globalistęi hochsztaplera giełowego Sorrosa.
ks. prał Grzegorz Pawłowski – pochodzenie żdowskie – polonofob
o. Adam Schulz – pochodzenie żdowskie – jezuita, bl. rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
ks. Jozef Tischner – Blumstein – pochodzenie żdowskie – polonofob, dywersant, czołowy ideolog “katolewicy” i nieformalny kapelan ubecji, ulubiony ksiądz żdokomunistycznych: „Gazety Wyborczej” i „Wprost”, doczekałsiępochwałnawet na łmach „Playboya” za swe skrajne drwiny z polskiego katolickiego zaśianka [por. J.Miliszkiewicz: Kapłn na luzie, „Playboy” z grudnia 1995, s. 132-134]; bł człnek zarząu powiąanej ze śiatowąŜdomasoneriąi Ŝdofinansjerą Ŝdomasońkiej i antypolskiej Fundacji im.Stefana Batorego” – fundacja załŜna w Nowym Jorku przez Ŝda, masona, spekulanta gieldowego George’a Sorosa, nowojorskiego finansistę(o węierskim rodowodzie, stą m.in. nazwa fundacji). W PRL został ona zarejestrowana w dniu 7 maja 1988 roku w Sązie Rejonowym Warszawa Praga. Był to czasy reŜmu agenta sowieckiego Wojciecha Jaruzelskiego; odznaczony Orderem Orła Białego (1999) przez żda, agenta KGB i SB prezydenta żdokomuny Aleksandra Kwaśiewskiego – Izaaka Stoltzmana.
ks. Romuald Weksler-Waszkinel – Jakub Weksler – pochodzenie żdowskie –
ks. Jan Zieja – pochodzenie żdowskie – członek-założyciel KOR – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.];
Z tego co Tomek pisze to prawdziwi Polacy (40milionòw) wyemigrowali za granicę.
W Polsce zostali sami Żydzi którzy koncertowo opluwajo się z zagranicznymi Żydami.
„A jeśli ktoś mi pisze, że ksiądz nie powinien uprawiać sportów, tylko cały dzień się modlić, to powiem krótko: Polecam porządnie puknąć się w głowę. Bóg podarował człowiekowi ciało, duszę i ducha. O każdą ze sfer należy we właściwym stopniu zadbać. ”
10/10
Nie uważam kulturystyki za sport. Niech zajmie się prawdziwym sportem a nie podniecaniem ludzi obojga płci na widowni. Zwłaszcza teraz, gdy homoseksualizm szerzy się również w Kościele.