Wyłudzenie metodą „na zrzutkę” nie jest przestępstwem! Prokuratura umorzyła śledztwo ws. zbiórki na Seicento
Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie internetowej zbiórki pieniędzy na nowe Seicento dla Sebastiana K., którego samochód zderzył się w z rządową limuzyną ówczesnej premier Beaty Szydło. Do zdarzenia doszło w lutym 2017 roku w Oświęcimiu.
Zrzutkę na nowy samochód zorganizował Rafał Biegun. Internauci wpłacili ponad 150 tys. zł, a Biegun przelał je na konto swojej żony. Część kwoty zajął komornik. Reszta została przeznaczona na spłatę czynszu i bieżące wydatki.
ZOBACZ: „Demokraci” zrobieni w bambuko! Zniknęły pieniądze na Seicento dla Sebastiana K.
Umarzając śledztwo prokuratura stwierdziła, że w tej sprawie nie doszło do przestępstwa karnego. Zapisy w regulaminie umożliwiały prowadzącemu zbiórkę dowolne dysponowanie pieniędzmi, bo to on był ich jedynym właścicielem. W związku z tym Biegunowi nie można zarzucić popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia.
I tak oto – wykorzystując zacietrzewienie „demokratów” wojujących z „reżimem PiS” – Biegun wyłudził od nich pieniądze i pozostanie bezkarny. Ciekawe, jakie wnioski wyciągną z tego zrzucający się na nowe Seicento?
Źródło informacji: rmf24.pl
Zobacz też:
Komedia! Gasiuk-Pihowicz atakuje PiS kapustą, ale nie odróżnia kilograma od sztuki
Kijowski na alimenty, ten na konto swojej zony. Lewactwo z kod-u daje się ograbiać i nie widzi w tym nic złego. Koderaści jesteście żałośni.
Lemingi i Ubywatele wyruchani bez mydła 🙂
A moze chodzilo od poczatku o zalegalizowanie lewej kasy ? Brak poszkodowanych brak przestepstwa, a kasa jest…