Wrocław: leki na HIV i malarię w terapii COVID-19. Terapia wzorowana na metodzie chińskiej obniżającej śmiertelność
W piątek (13.03.2020) ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon, poinformował, że pacjenci zakażeni koronawirusem, którzy są hospitalizowani w tym szpitalu, będą leczeni od piątku m.in. lekami na HIV i malarię. W szpitalu przebywa obecnie 6 pacjentów.
Zgodę na terapię wydała komisja bioetyczna. Leki będą podawane za zgodą pacjentów. Prof. Simon wyjaśnił, że decyzja o rozpoczęciu takiej terapii jest podyktowana doświadczeniami chińskimi. – Oni wprowadzili, ze skutkiem umiarkowanym, ale ze skutkiem zmniejszającym śmiertelność, niektóre leki z grupy leków przeciwko HIV, niektóre z grupy przeciwko malarii i jeszcze kilka – powiedział ordynator.
– Każdy pacjent, który jest w stanie ciężkim lub ma schorzenia współtowarzyszące, po wykluczeniu przeciwwskazań i interakcji lekowych, powinien otrzymać te leki mając na dzieje, że nie będzie u niego progresji do stanu kompletnej niewydolności wielonarządowej – mówił prof. Simon i dodał, że zmniejszenie śmiertelności w wyniku tej terapii wyniosło ok. 30%.
Lekarz wyraził też zaniepokojenie decyzją Ministerstwa Zdrowia, nakazującą hospitalizację bezobjawowych pacjentów zarażonych koronawirusem. – To rozłoży kompletnie funkcjonowanie służby zdrowia i chyba minister musi się z tego pomysłu wycofać – powiedział prof. Simon. Podkreślił, że nigdzie w Europie nie hospitalizuje się przypadków bezobjawowych. – Tacy pacjenci przebywają w kwarantannie, w izolacji domowej, co jest bezpieczniejsze, tańsze i prospołeczne – dodał.
Ministerstwo Zdrowia skierowało w czwartek (12.03.2020) do opublikowania rozporządzenie wprowadzające obowiązek hospitalizacji osób, u których stwierdzono zarażenie SARS-CoV-2 lub chorobę COVID-19 wywołaną tym koronawirusem. W związku z wprowadzeniem rozporządzenia Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych wystosowało list do ministra zdrowia, premiera i Głównego Inspektora Sanitarnego, w którym apeluje o wycofanie się z tego pomysłu.
„Oddziały zakaźne w ciągu kilku dni działania tego zapisu zostaną zablokowane chorymi nie wymagającymi hospitalizacji z punktu widzenia klinicznego” – czytamy w liście. „Wnioskujemy o pilne naprawienie tego błędu, który doprowadzi do katastrofy epidemiologicznej i kompletnej destrukcji oddziałów zakaźnych” – piszą lekarze.
Źródło informacji: PAP, medonet.pl
Zobacz też:
Dlaczego nie mowi sie o leczeniu koronowirusa przy pomocy dozylnych wlewow witaminy C? Zbyt tanio? Rzad Shanghaju oficjalnie rekomendowal te metode – patrz „Shanghai Government Officially Recommends Vitamin C for COVID-19” http://orthomolecular.activehosted.com/index.php?action=social&chash=a8baa56554f96369ab93e4f3bb068c22.146&s=37bf632dc74b445b5c5940a32ac26b80 Jest tam tez szereg uzytecznych linkow
Następny świr oczadziały na punkcie wlewów wit. C. Witamina C tak ale nie jako lek tylko jako wsparcie organizmu PRZED zarażeniem i nie jakieś chore wlewy. Dorobicie się kamieni przez te wlewy.
Bzdura, chodzi o osoby, które nie mają nic do stracenia, ponieważ lekarze i tak rozkładają ręce – jak w przypadku pani z Poznania. Są dowody na działanie wlewów z Wit C.
Przy wlewie trzeba pic duzo wody zeby nie zrobily sie kamienie w nerkach , ale zwylke lekarz o tym mowi.
No właśnie, co z leczeniem wit C ? Czy pacjenci sami mają pisać petycje i prośby o leczenie tą metodą? Rodziny pacjentów czy kto??? Przecież skoro są doniesienia, że jest to skuteczna metoda leczenia to dlaczego się jej nie stosuje?