WAŻNE! Na Białorusi ekshumowano szczątki Żydów zamordowanych podczas Holokaustu. A co z Jedwabnem?!
W środę (22.05.2019) w Brześciu na Białorusi pochowano ponad 1000 ofiar Holokaustu, których szczątki zostały ekshumowane i przeniesione z miejsca masowej egzekucji. Kości zostały odkryte tej zimy przez robotników budowlanych, którzy zaczęli budować luksusowe apartamenty w Brześciu. Żołnierze przeprowadzający badanie w miejscu masowego grobu znaleźli czaszki z dziurami po kulach, buty i postrzępione ubrania noszone przez ofiary w ostatnim dniu ich życia. Ponieważ masowy grób znajdował się na terenie dawnego getta, uznano, że ofiary to Żydzi wymordowani przez Niemców – informuje amerykański portal National Public Radio.
Po ekshumacji szczątki zostały umieszczone w 120 trumnach ozdobionych Gwiazdą Dawida i pochowane na cmentarzu poza miastem. „Myślę, że stało się to późno, ale lepiej późno niż wcale” – powiedział w rozmowie z NPR Marcel Drimer, 85-letni ocalały z Holokaustu urodzony w Drohobyczu. „Jestem zdenerwowany, że urzędnicy chcą budować na tym świętym miejscu” – dodał.
Władze zezwoliły na kontynuowanie budowy, co wywołało oburzenie wśród mieszkańców i przywódców społeczności żydowskiej. W Internecie pojawiła się petycja o zaprzestanie budowy i przekształcenie terenu w park pamięci.
Regina Simonenko, przewodnicząca lokalnej społeczności żydowskiej, skrytykowała władze za pospieszy pochówek szczątków bez prowadzenia testów DNA w celu ustalenia tożsamości ofiar. „Powiedziano nam, że testy DNA są drogie i zajmują dużo czasu” – powiedział Simonenko w wywiadzie dla Associated Press.
Światowy Kongres Żydów potępił projekt budowlany jako „zniewagę dla pamięci żydowskich mieszkańców miasta, którzy zostali zastrzeleni w tej okolicy z zimną krwią”. Władze miasta twierdzą, że fundament bloku mieszkalnego nie pokrywa się z miejscem pochówku. Władze obiecały postawić pomnik w okolicy i nie budować niczego na masowym grobie.
„Na miejscu pochówku nie będzie nic oprócz trawnika” – powiedział burmistrz Brześcia Aleksander Rogachuk. „Nie zamierzamy tam nawet ustawiać miejsc parkingowych ani placów zabaw”. Ale dla Simonenko ta obietnica jest niewystarczająca. „Mówimy o dużym getcie. Nie jesteśmy pewni, czy nie zostaną tam odkryte inne miejsca pochówku” – oświadczyła.
Mój komentarz: W Polsce od 19 lat nie przeprowadzono ekshumacji szczątków Żydów w Jedwabnem, co uniemożliwia zbadanie i wyjaśnienie tej zbrodni. Tymczasem holokaustowa bajka o Jedwabnem puszczona w świat przez Jana T. Grossa dorobiła nam już gębę współsprawców Holokaustu. Na Białorusi ekshumację przeprowadzono, bo masowy grób kolidował z projektem budowlanym. Białoruscy Żydzi mają pretensje, że nie przeprowadzono identyfikacji ofiar ani nie sprawdzono, czy na tym terenie nie ma kolejnych dołów śmierci. I słusznie. Należało przeprowadzić nie tylko ekshumacje i godnie pochować ofiary, ale również sprawdzić, kim byli.
A co dzieje się w Polsce? Żydzi zablokowali ekshumację w Jedwabnem i tym samym uniemożliwili nie tylko ustalenie przyczyny śmierci jedwabieńskich Żydów, ale również ustalenie ich tożsamości. Nie wiadomo nawet ile osób zostało zakopanych w dole śmierci, dlatego po świecie krążą opowieści o tysiącach Żydów spalonych w stodole przez ich polskich sąsiadów. Taki jest efekt oszustwa rabina Schudricha, decyzji śp. Lecha Kaczyńskiego o przerwaniu ekshumacji i braku decyzji Jarosława Kaczyńskiego o jej wznowieniu. Na Białorusi ekshumacja zrobiona, a w Polsce nie. W Polsce nie można nawet przeprowadzić badań w obozie w Treblince, gdzie ginęli Polacy, bo Żydzi nie pozwalają. Gdzie my żyjemy?!
Źródło informacji: National Public Radio, Associated Press
Zobacz też:
https://www.youtube.com/watch?v=HVaL36a4el0
Tomasz Sakiewicz przyznaje się, że brał udział w rozbijaniu Konfederacji w okresie przedwyborczym. A więc Pan Sakiewicz przyznaje się, że jest rządowym propagandystą. Od tego momentu tego Pana nie można nazywać dziennikarzem.
Sakiewicz to ukraiński rezun. Odznaczony przez banderowców ukraińskich.
Musimy mocniej naciskać na ekshumację w Jedwabnym i pilnować, żeby nam tam czegoś nie podrzucono
Jak widać radziecka praktyka dyrektora białoruskiego kołchozu znaczy więcej niż polskie studia uniwersyteckie i podyplomowe. PIS tego tematu już nie ruszy. Boją się USR jak diabeł święconej wody bo ma na nich haki, które pokazałyby jak perfidnie kłamią i mataczą ws. negocjacji 447. Notatka MSZ – czy ktoś ją zdementował lub odniósł się do meritum? Przylot del. ISR i oficjalne zapytanie R.Winnickiego o Emowo. Czy ktoś poza Sellinem grożącym RW prokuratorem zabrał głos? Nikt z rządu się do tego nie odniesie bo musiałby powiedzieć prawdę czyli przyznać się do kłamstwa lub dalej bezczelnie kłamać. Jakby nie patrzyć USR ma PIS w garści mogąc w każdej chwili ujawnić fakty burzące „wiarygodność” PIS, co w kampanii wyborczej odebrałoby im sporo głosów. Tak się kolesie wmanewrowali, że mogą już tylko brnąć dalej w to bagno, kosztem obywateli i przyszłości Kraju. Bo przecież kompleksy i buta nie pozwolą im wyjść przed kamery i wyspowiadać się szczerze przed Narodem, prosić o wybaczenie i ponadpartyjne poparcie w walce o nasze interesy, Pierwszym ruchem powinno być przyjęcie ustawy anty 447, no ale oni oczywiście tego nie zrobią co zapowiedział M. Suski. Skończyć się to może jak dekada Gierka totalnym zadłużeniem i wydrenowaniem Polski z kapitału i majątku, w końcu oddaniem tej „masy upadłościowej” pod protektorat DE lub RU. Jak nie będzie już czego z RP wycisnąć, USR za odpowiednią cenęzrobi to bez zmrużenia oka.
No, nie ma pewności, że to są szczątki Żydów. Równie dobrze mogą być to szczątki Polaków. Potrzebne są badania genetyczne.
To, że zwłoki znaleziono na terenie byłego Getta Żydowskiego nie znaczy z automatu, że są to szczątki Żydów. Pamiętajmy, że strzałem kulą w tył głowy mordowano polskich oficerów w Katyniu.
Sprawa Jedwabnego jest oczywista: Żydów w Jedwabnem zamordowali Niemcy, a w zbrodnię wrobiono Polaków. Kto wrobił? Oczywiście, że Żydzi z NKWD czyli zawodowi mordercy Polaków.
W Jedwabnem były dwa pogromy: 25 VI 1941 kiedy tamtejsze resztki AK rozliczyły się z okolo 30 sowieckich kolaborantów i 10 VII 1941 dokonany przez Niemców
W Jedwabnem były dwa pogromy: 25 czerwca 1941 kiedy tamtejsze resztki AK rozliczyły się z okolo 30 sowieckich kolaborantów i 10 lipca 1941 dokonany przez Niemców. Data jest w aktach sądowych z 1949 roku i w zeznaniach Żydów [Żydowski Instytut histoeyczny]
W 1941 r. AK jeszcze nie istniała.