Nie musieliśmy długo czekać, by Rafał Trzaskowski pokazał ponownie, pod jakimi barwami lubi występować, a debata w Końskich była tylko, jak powiedział kiedyś Prezydent Dudu, „baju, baju dla frajerów”. Włodarz progresywnej Warszawy wcale nie wstydzi się sodomskiej tęczy, tylko w danej mądrości etapu była dla niego pocałunkiem śmierci. Co śmieszniejsze, to chyba jego wyparcie się „rainbowiastej” brygady spowodowały większe reperkusje niż przyjęcie dumnie sztandarów pederastów od obecnego Prezydenta Elekta. W końcu kolejny raz okazał się kłamcą.
A już w sobotę 14 czerwca dumnie pognał na „marsz pederastów”, jak pisał Konstanty Ildefons Gałczyński, a jego patronat nad tym wydarzeniem ogłosił jeszcze w czasie kampanii wyborczej u Stokrotki w „Kropce nad i”. Już 5 lat temu, kiedy Dupiarz walczył o fotel prezydencki z Andrzejem Dudą, wiedziałem, że to walka też o to, by już nie tylko pod patronatem Prezydenta Warszawy przeszła parada pychy gejowskiej, a Prezydenta RP. Finalnie dwa razy udało odeprzeć to zagrożenie, które nie było błahe. Przecież wszyscy musieli widzieć grupę satanistów maszerujących oraz oficjalnie wpisanych na listę kolumn parady, czyli byli wcześniej zarejestrowani i nikt przeciwko temu nie protestował. W tym gronie maszerował „demon aborcjel”, który rogi miał wykonane z nóżek zabawkowego dziecka.. To nie jest przypadkowe, ponieważ celem szatana na ziemi jest nieograniczona aborcja, eutanazja, antykoncepcja, „wolność seksualna”, które wszystkie wpisują się w agendę ruchu LGBTQ+. Oczywiście nie zabrakło na paradzie też starszych i mądrzejszych – mocodawców Rafalali z Goldman Sachs, J.P. Morgan, Deloitte czy Citi, a także reprezentacji medialnej spod znaku WarnerBros. Doprawdy doborowe towarzystwo światowej rewolucji komunistycznej spod znaku wibratora i dildo. Bonżur czuł się tam jak ryba w wodzie, jak zwykle otworzył oficjalnie imprezę i szczęśliwie zaprosił do zabawy, a na koniec cyknął selfie z sierotą Szczerbą, który na początku lat 2000. był nawet w Partii Konserwatywno-Ludowej. Co było widoczne, Trzaskowski w końcu ożył, uśmiech był szczery, no, bo znalazł się w naturalnym środowisku, gdzie nie musiał udawać patrioty-państwowca.
Nie było to wielką tajemnicą, iż Rafał Trzaskowski nie jest żadnym politykiem umiarkowanych, centrowym, czy jak określił się sam w swojej biografii – konserwatywnym (sic!). On naprawdę tak siebie scharakteryzował. Żeby poznać prawdę, wystarczy trochę poszperać w internecie, a tam jest wiele nagrań, np. kiedy podpisuje radykalną kartę LGBT+, która w swoich zaleceniach ma nauczanie masturbacji dla małoletnich. Kolejną sprawą jest finansowanie przez ratusz hostelu dla osób LGBT+ w kryzysie bezdomności. Przydatność tego miejsca jest taka, że więcej tam osób pracuje niż mieszka. A cały ten pakiet „tęczowej rewolucji” w stolicy zamyka Queer Museum w Warszawie, które jest jednym z niewielu w Europie, w kraju, który nawet nie uległ propagandzie „związków partnerskich” i nadal małżeństwo według Konstytucji RP jest związkiem kobiety oraz mężczyzny. W tej placówce możemy zobaczyć np. prezerwatywy ze stylizowaną czcionką na „Solidarność” czy buty sceniczne pierwszej polskiej „drag queen”.
Bóg miał nas w Swojej opiece, a Matka Boska z Częstochowy orędowała za tym, by Rafał Trzaskowski nie został Prezydentem RP i to jeszcze stało się za pomocą głosów Polaków, które oddali przy urnach wyborczych. Ponad 10 milionów Polaków z całego świata stanęło do obrony naszej, umęczonej Ojczyzny przed oddaniem władzy całkowitej wysłannikom Unii Europejskiej pod zarządem niemieckim na czele z Obywatelem Tuskiem Donaldem. Nie można mieć żadnych złudzeń, iż po zwycięstwie Uśmiechniętego Pana z Warszawy ustawy ograniczające wolność słowa i przyspieszające rewolucję sodomicką przechodziłyby proces legislacyjny w tempie stachanowskim, a nim byśmy się ogarnęli, na miejscu Polski powstałby land państwa Unia Europejska. Możliwe, że na co najmniej 5 lat odsunęliśmy to zagrożenie, bo obecna większość Centrolewu ma nikłe szanse utrzymać władzę przy następnych wyborach, a tym bardziej uzyskać większość konstytucyjną. Chociaż przy przyzwoleniu Ursuli Wodęleje na łamanie prawa przez Donaldu Tusku, to wszystko jest możliwe, nawet jakiś wariant rozbiorowy, ale może Prezydent Trump silną ręką zatrzyma zapędy eurokomuny i nie pozwoli ruszyć poniekąd, niestety, swojego wasala.
Przeczytaj także:
K. Baliński: Ekshumacji nie będzie, bo nie chcą tego Żydzi, Niemcy i Tusk
Władcy kapitału (z reguły nie swojego, a oddawanego dobrowolnie w ich łapy przez prawie cały świat) wszelkimi metodami walczą o swój monopol w tej dziedzinie. Opanowany również przez nich zhow biznes i media szerzy zepsucie i zgniliznę moralną. Antywartości wypierają z przestrzeni medialnej i społecznej tradycyjne wartości, a antysztuka sztukę. Kulturę i mądrość wypiera prymitywne, wulgarne chamstwo, a masowo publikowana skrajna głupota i zbydlęcenie daje największą popularność i pieniądze. Czy piszczące i wrzeszczące pod sceną na występie bluzgającego do nich hphopowego prymitywa dziewuchy to materiał na przyszłe żony i matki? Podobnie z młodzieńcami, czy to materiał na ojców i głowy rodzin? Jakim wzorem byliby dla swoich dzieci? Żadnym, ale tam za węgłem już czekają z „pomocną dłonią” i receptą na szczęście edukatorzy seksualni, LGBTowcy+ inni dewianci czy aborcjoniści. By zawładnąć narodami trzeba zacząć od więzi rodzinnych, społecznych, kulturowych i ich dziedzictwa, tożsamości narodowej i ściśle splecionej z nią religijnej. Ta „rewolucja” trwa na naszych oczach, a świat przeobraża się w tresowaną i sterowaną internetem „planetę małp”. Jeśli zatem dojdzie do 3 WŚ i atomowej apokalipsy, to będzie ona ciężko zapracowana, i w pełni zasłużona przez ostatnie pół wieku, szczególnie XXI wiek!
Szkopy widząc, że USA pogrążone jest wojną na Bliskim Wschodzie zaraz wykorzystały sytuację i wydały rozkaz naczelnemu folksdojczowi tfuskowi, żeby zakwestionować wyniki wyborów. Całą komusza banda od zomo po sądy knuje co tu zrobić, żeby tą tęczową gnidę umieścić w Belwederze.
@Anonim Wszystko wskazuje na to, że chcą uwalić wybory metodą „gotowania żaby”. Gdyby to zrobili jednym ruchem, „oparzona żaba” mogłaby im wyskoczyć na ulice i narobić zamieszania jak Rumuni. A tak pomału, podkręcają temperaturę kolejnymi protestami wyborczymi, jednocześnie puszczają w media „balony próbne” o niezatwierdzeniu wyniku wyborów przez SN i obserwują reakcje oraz nastroje.
„Volenti non fit iniuria”!
Ktoś – przy założeniu, że wybory prezydenta Warszawy były w miarę uczciwe – głosował przecież na niego. Tłumy Warszawiaków skwapliwie głosowały przeciwko PIS, promując tym samym manifestowane przez obecnego włodarza Warszawy zamiłowania i ciągoty. O innych kandydatach nawet nie wspominam, bo z licznych wypowiedzi warszawskich wyborców w sondażach jasno wynika, że z osobą Trzaskowskiego łączyli właśnie wspominaną w tekście postępowość, dołączanie do „Europy” i swobody. I pomyśleć, że dziś Warszawiacy dumnie wożą się po kraju bez cienia zażenowania.
Jednak cóż się dziwić, skoro w wyborach prezydenckich ten sam Trzaskowski otrzymał poparcie w drugiej turze ponad 10 milionów w 2020 roku i prawie 6,2 miliona w pierwszej w 2025?
Jakby nie patrzeć owe miliony much mylić się nie mogą więc gówno jest jadalne!
Dzisiejsze masowe protesty „okołogiertychowokaliszowe” podważające ważność wyboru Nawrockiego, są również dowodem że tych much ci u nas dostatek.
Stada ludzi z wyższym – podobno – wykształceniem głosujący na Trzaskowskiego a tym samym utożsamiający się z bandą pstrokatych dewiantów i zwykłych zadymiarzy nie wróży niczego dobrego dla Kraju i sama boska opieka w takim przypadku niewiele pomoże.
Jednak wiele jeszcze przed nami. Unia nie pozostawi spraw polskich Polakom i jak amen w pacierzu użyje sprawdzonych już narzędzi ekonomicznych w celu utrzymania stanu posiadania czyli tuskowego rządu nieudaczników z łapanki i samego Tuska z Rafałkiem, Sikorskim czy Nowacką u boku a TSUE już przebiera kopytami w blokach startowych w wyścigu do „zagłodzenia” Polski jak chciała generalna socjopatka i wiceprzewodnicząca unijnego szamba Katarina Barley.
Flex nie bez racji pisze o „rewolucji” która się dzieje na naszych oczach. Obawiam się, że wszelkie parlamentarne metody walki z tą tęczową i tą czarno-czerwono-żółtą gangreną są i pozostaną bezskuteczne zwłaszcza biorąc pod uwagą oparcie jakie one mają u tzw. „trzeciej władzy” a to już prosta droga do odkurzenia idei systemu, które były niegdyś fundamentem, dziś uważanego za zbrodniczy ruchu narodzonego we Włoszech.
@ Hammurabi- Z grubsza masz rację, ale nie do końca. Tu w W-wie zdarzają się ludzie myślący i świadomi. Weź pod uwagę, że obecna ludność W-wy to w większości przyjezdni z małych miasteczek i wsi, zadłużeni po pachy, posiadacze mieszkań na Kabatach, Wilanowie, Bemowie, Targówku i paru innych osiedlach tego miasta. I to ci nadęci „warszawiacy”, niewolnicy korporacji, głosowali na żydokomucha i dewianta trzaśniętego. Rdzennych warszawiaków (moja rodzina w W-wie jeszcze sprzed II WŚ), jest może z 15%, albo i mniej. I nieraz w mniejszych aglomeracjach jest więcej rdzennych mieszkańców niż tu. Przyjezdni nie mają żadnej więzi z tym miastem, traktują je jako dojną krowę, dającą możliwość łatwiejszego startu w życie. A poza tym dopasowują się do panujących trendów w pracy i wśród znajomych, trendów ogólnie zwanych, źle pojmowaną,europejskością.
@Shadow
Taka erozja społeczeństwa zmieniająca skałę w miałki piasek przebiega wszędzie i Warszawa nie jest tu żadnym wyjątkiem.
Napływ ludności z tzw. „prowincji” to jedno a drugie to warszawskie „elity” (często z dziada pradziada) dziś po lewacku zeszmacone, samym swym istnieniem hańbiące to miasto.
Patrząc z dalsza, można odnieść wrażenie, że Warszawiacy to jedynie „żyleta” i kibice Legii nazywający rzeczy po imieniu.
Niecałe 2 lata temu tubylczy naród zagłosował na POstkomuchów przeciw pisiorom. Teraz tubylcy głosowali przeciw obywatelowi Tuskowi. Może za dwa lata wybiorą trzeci wariant? Mało prawdopodobne.
Lgbt jest stworzone po to aby odciagnac młodzież od wartości Patriotycznych i Katolickich.
Chca uczyc antychrzescijanstwa i deprawacji sexem dzieci .Aby obrzydzic Kościół i Polske Katolicka z wartościami.Chca zrobic Bezwartościowe spoleczenstwo wyprane z Polki I Kościoła.O to chodzi.
Dlatego juz uderzaja indokrynacja w dzieci i młodzież.
Nikt tez nie widzi ,ze w Polsce nie ma żadnej Inflacji tylko jest wprowadzone euro.Placicie za towary w Euro,a zarabiacie w Zlotowkach.Tak was ekonomicznie chca zniszczyć.Dziwne,ze tego nikt nie widzi.
Polska ma być świeckim landem Zjednoczonej Europy.Tak jak chcieli tego od zawsze Niemcy.
Ma byc podporzadkowana czyli nie rozwijać się a byc niżej niż Niemcy.Jezykiem urzedowym bedzie angielski(bo niemiecki zle sie kojarzy),pieniadz euro(chociaz w zlotowkach płacić bedziecie)zarobki w złotówkach.
Powinniście zarabiać 25 tys zl ,bo tyle jest najnizsza pensja w Europie czyli 5 tys euro.
A Polacy zarabiaja w zlotych a Kupuja w cenach Euro.