W Łodzi zaśpiewali „Czerwoną Kalinę” – hymn ludobójców z UPA! [WIDEO]
To nie pierwszy taki przypadek w Polsce, dlatego sprzyjające Ukraińcom media od kilku dni rozpisują się o braku przesłanek łączących „Czerwoną Kalinę” z banderowcami, bowiem nie zachowały się żadne dowody w tej sprawie.
Najwyraźniej relacje ocalałych z pogromu na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej nie są tu istotne i liczą się jedynie kroniki wojenne. Te jednak nie istnieją, bo UPA nigdy nie było regularną armią państwa ukraińskiego, które dokumentowałoby defilady, czy inne uroczystości z udziałem swoich żołnierzy, gdzie rozbrzmiewałaby wspominania pieśń. Gdyby jednak takie dowody istniały, zwolennicy śpiewania „Czerwonej Kaliny” z pewnością przekonywaliby, iż jest to niewinna melodia o kwiecistym krzewie i pięknej Ukrainie.
Zupełnie tak jak inna pieśń sprzed II wojny, również opowiadająca o kwiecie, któremu nadano imię Erika. Tę z kolei śpiewali niemieccy żołnierze i tylko dlatego jej wykonanie w naszych czasach zostałoby odczytane jako promocja zbrodniczej ideologii. A więc to nie słowa czynią utwór niepopularnym, lecz jego kontekst historyczny. Nikt bowiem nie śpiewałby dziś Niemcom „Eriki”, nawet na znak solidarności. Tymczasem „Czerwona Kalina” rozbrzmiewa już w całym naszym kraju, od kościołów, po ulice i nic nie jest w stanie tego zatrzymać.
Do kilkudziesięciu wywiadów ze Świadkami ukraińskiego ludobójstwa na Polakach odsyłamy TUTAJ.
Źródło: eMisjaTv
Zobacz także:
To skandal aby na polskiej ziemi takie rzeczy się działy. I te ubrane na czerwono czarno osoby – to przypadek?
To efekt współczesnego wychowania patriotycznego i historycznego. Z punktu widzenia Polaków katolików totalna porażka z punktu widzenia socjalistów ogromny sukces.
Jak się cenzuruje, ucisza prawdę, to się ma kłamstwo i fałsz na ulicach.
Niespecjalna ta piosenka, ale nie mam nic przeciwko niej, nawet jeżeli śpiewali ją upowcy.
Rzecz tylko w tym, że to pierwszy etap. Następnym będzie „Batko nasz Bandera”, a potem hymn UPA: „Riezat’ Lachy” śpiewane swobodnie na całe gardło, bez żadnej uchwytnej melodii.
I jestem przekonany, że ze śpiewaniem tego tekstu Kaczyński nie będzie miał problemów takich, jakie miał z hymnem Polski.
Nie mam nic przeciwko temu że śpiewają tą piosenkę . Łódż od zawsze był miastem czerwonym. Moje województwo.
Naiwny jest ten kto sądzi, że na siłę zrobi z Ukraińców Polaków. Jeśli jest ich już aż 5mln, i jeśli przenoszą swoją kulturę i flagi do Polski, to będzie to już państwo w państwie. Tylko, że ja wątpię aby Polacy to rozumieli.
Najpierw będą pracować na budowach i w sklepach, a potem będą mieli swoją partię polityczną. To kwestia czasu. Ja uważam, że na Partię Ukrainy w Polsce zagłosują też miliony Polaków. Przy takiej rzece współczucia i pomocy socjalnej to będzie elita.
Wkrtóce pojawi się hasło: 'polski nacjonalizm zły – ukraiński nacjonalizm dobry’. Polacy = karpie głosujący na święta Bożego Narodzenia.
W angielskich miastach nie trzeba już koniecznie znać angielskiego. W niektórych częściach miasta pierwszym językiem jest urdu, a w innych hindi. W Polsce też tak będzie.
Rozmawiałem z Ukraińcem, który mieszka w Polsce od kilku lat. Stwierdził, że sami Ukraińcy zaczynają się różnić pomiędzy sobą. Powód? Kasa, oczekiwania i zachowanie.
Ci z zachodniej Ukrainy według tych ze wschodniej to zwyczajni oszuści i naciągacze. Sam podał przykład Ukrainki która właściciela mieszkania w którym miała darmowo znaleźć lokum pytała o… najlepszy bank w którym mogłaby przechować swoje euro. Obawia się również bardziej zdecydowanych reakcji ze strony Polaków jak się obudzą…
Patrząc na różnicę w oczekiwaniach i postępowaniu trzeba przyznać mu rację.
Jestem przerażona i zasmucona totalną głupotą dużej części, za dużej, Polaków. Inaczej tego nazwać nie można. Totalni debile bez żadnej wiedzy, refleksji, umiejętności wyciągania wniosków. No cóż ten naród w takiej postaci, nie zasługuje na godną przyszłość.
Najczarniejszą propagandę uprawiają polskie media. I to wszystkie. To największe zwycięstwo Kaczej obłudy.