Snajper w Las Vegas strzelał do widzów na koncercie plenerowym. Co najmniej 50 osób nie żyje, ponad 200 jest rannych
Podczas nocnego koncertu muzyki country w Las Vegas, który odbywał się na deptaku w sąsiedztwie hotelu Mandala Bay, snajper strzelający z okna na 32 piętrze hotelu zabił co najmniej 50 osób, a ponad 200 ranił. Snajper popełnił samobójstwo na widok policjantów. Podano jego personalia: to Stephen Paddock, 64-letni mieszkaniec Las Vegas. Policja przypuszcza, że był to „samotny wilk”, ale zakłada też, że być może nie działał sam. Trwają poszukiwania kobiety, która z nim mieszkała.
Pierwsza informacja o strzelaninie dotarła do policji o 22.08. Gwiazdor muzyki country Jason Aldean wykonywał swój ostatni utwór. Początkowo uczestnicy koncertu myśleli, że odpalono fajerwerki. Po chwili Aldean przestał grać, a ludzie zaczęli uciekać i krzyczeć, żeby się chować.
– To brzmiało jak karabin maszynowy – mówi jeden ze świadków.
Koncert oglądało ponad 20 tysięcy osób.
Terrorist attack at Las Vegas??? pic.twitter.com/4Kxo71LXr5
— Khoji (@MunafKalia) 2 października 2017
Źródło: foxnews.com, cnn.com, twitter
ja pier…le….