Śmiszka kłopoty ze zdrowiem
Krzysztof Śmiszek jest poważnie chory – poinformował w nowym wywiadzie Robert Biedroń.
Europoseł stwierdził, że „sytuacja jest naprawdę trudna, dramatyczna”. – W takich momentach jak
ten, uświadamiam sobie, że nasze życie w pewnym momencie się po prostu kończy – powiedział. –
Mój partner jest dzisiaj bardzo poważnie chory. Nie pracuje, jest na zwolnieniu lekarskim i musi
przechodzić bardzo poważną terapię – dodaje. To dramatyczne wyznanie możemy przeczytać na
Interii i wielu innych polskich portalach. Zanim jednak zaczniemy rozpaczać, warto przypomnieć
kilka faktów.
Śmiszek – były poseł na Sejm z ramienia Wiosny i Nowej Lewicy, a obecnie europoseł, to chyba
najbardziej znana – obok Roberta Biedronia i Rafała Trzaskowskiego – postać tęczowej strony sceny
politycznej. Już kilka lat temu z radością firmował swoją twarzą projekt ustawy swojego
ugrupowania, mówiącej o nakładaniu kary finansowej lub więzienia na osoby krytykujące tzw.
pandemię Covid. Tak samo jak był główną postacią przy wprowadzaniu walki z „mową nienawiści”
do Kodeksu karnego, mającej w rzeczywistości przede wszystkim kneblować usta wszystkim
krytykom ruchu LGBT. Także on ostatnio ochoczo zachęcał na forum Parlamentu Europejskiego do
dalszego eskalowania konfliktu za naszą wschodnią granicą pod przykrywką pomocy Ukrainie.
Konfliktu, który w ostatnim czasie – według płynących z różnych stron sygnałów – może rozlać się
na Europę. Jeżeli więc chodzi o kluczowe z naszego punktu widzenia aspekty jego działalności
politycznej to z grubsza tyle, choć z pewnością można by dorzucić jeszcze kilka punktów.
Czy więc będzie go nam brakować? Choć panu Śmiszkowi należałoby życzyć możliwie szybkiego
powrotu do zdrowia, to na salony polityczne już niekoniecznie, gdyż jak widać, niekoniecznie mu
one służą. Sam zainteresowany rozwiewa jednak wątpliwości – „Chciałem wszystkich uspokoić –
będę żył, tak łatwo się mnie nie pozbędziecie!” – napisał w mediach społecznościowych.
Robek w szoku, bo może Cysio majątku jemu nie zapisał.