Rzecznik Komisji Europejskiej, Christan Wigand, stwierdził, że polska ustawa dyscyplinująca sędziów jest niezgodna z prawem unijnym. Według Wiganda narusza ona zasadę nadrzędności prawa unijnego nad krajowym, a także wymóg niezależności sądownictwa. Rzecznik KE stwierdził też, że w Polsce sędziowie są karani za składania tzw. pytań prejudycjalnych do TSUE. Christan Wigand powtórzył, że KE nie zawaha się użyć dostępnych środków – co według korespondentki RMF w Brukseli, Katarzyny Szymańskiej-Borginon, oznacza zapowiedź wszczęcia procedury o naruszenie unijnego prawa.
We wtorek (11.02.2020) odbyła się w Parlamencie Europejskim kolejna debata o praworządności w Polsce. – Kiedy debatowaliśmy o tym w styczniu, mówiłem, że sytuacja jest bezprecedensowa. Ale teraz jest jeszcze gorzej. Polska jest jedynym krajem UE, gdzie sędzia może być karany za stosowanie prawa unijnego. Sytuacja jest bardzo nagląca, bo kiedy Sąd Najwyższy zostanie przejęty, będzie już za późno – powiedział słowacki europoseł Michal Szimeczka z liberalnej frakcji „Odnowić Europę”.
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Vera Jourowa, oświadczyła, że KE chce dialogu z władzami Polski, ale jest strażniczką traktatów, wobec czego „będzie sięgać po postępowania przeciwnaruszeniowe, jeśli będzie potrzeba”. Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders podkreślił, że „polskie sądy to zarazem sądy unijne” i muszą działać na podstawie prawa UE.
Źródło informacji: rmf24.pl, dw.com
Zobacz też:
SONDAŻ: Polacy opowiadają się za wyższością prawa krajowego nad unijnym
CHYBA JAJA ROBIĄ UE TEŻ PATOLOGIA
jebaC UE I ROBIC SWOJE