Posłowie opozycji za wszelką cenę chcą powstrzymać reformę sądownictwa w Polsce. Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu usiłowali doprowadzić do przerwania prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Poseł Nitras straszył z mównicy sejmowej 30 tysiącami protestujących zmierzających pod Sejm (w rzeczywistości było ich ok. 3,5 tysiąca). Posłanka Gasiuk-Pihowicz dostała szału i waliła pięścią w mównicę.
Czy to jest zdrowe?!
Kto to wybrał? ??? pic.twitter.com/GKT4wg2v3Y— Pani Blondynka✝️?? (@Monika_Lind) 19 lipca 2017
Nie obyło się bez tradycyjnego prowokowania metodą „na telefon”. Polega ona na tym, że do posłów PiS podchodzi poseł lub posłanka opozycji i zaczyna nagrywać ich prywatną rozmowę po to, żeby ich zdenerwować i wywołać ostrą ripostę, którą podchwycą media i będą wałkować całymi dniami przerysowując i przejaskrawiając. Tym razem w roli prowokatorki z telefonem wystąpiła posłanka Kinga Gajewska. Zdecydowana reakcja posła Tarczyńskiego przerwała tę żenującą prowokację. Zobaczcie.
Tak było. #Gimbaza Gajewska ? #DrugaZmiana Tarczynski pic.twitter.com/aw9UUX0THv
— Maria z Magdali ?? (@MariazMagdali3) 18 lipca 2017
Źródło: twitter
I to ma być ta DEMOKRACJA?!