Premier Morawiecki na szczycie klimatycznym: „Polska popiera zieloną transformację”
We wtorek podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że „Polska popiera zieloną transformację i chce przekształcać poszczególne sektory przemysłowe”. Premier Morawiecki zapewnił, że udział węgla w polskim miksie energetycznym będzie maleć, a polski rząd stawia na nowe źródła, do których premier zaliczył energetykę wiatrową na morzu, fotowoltaikę i energetykę jądrową.
– Solidarność międzypokoleniowa tutaj nas przyprowadziła i wymaga od nas zintensyfikowania działań na rzecz klimatu. My, Europejczycy, jesteśmy szczególnie zobowiązani do wytyczania innowacyjnych szlaków dbałości o klimat. Redukcja emisji CO2 jest zobowiązaniem globalnym, szczególnie wobec tych największych. Inaczej starania partnerów i mniejszych państw nie będą miały żadnego znaczenia – powiedział Mateusz Morawiecki.
Mój komentarz: A nie mówiłam? Mówiłam. „Dobra zmiana” idzie dziś ręka w rękę z klimatycznymi wariatami, którzy chcą doprowadzić do destabilizacji energetyki w całej Europie. Nie chodzi tylko o Polskę, ale o odebranie bezpieczeństwa energetycznego wszystkim państwom członkowskim UE, żeby poszczególne części eurokołchozu nie mogły bez siebie funkcjonować, a prąd był dobrem luksusowym. Drożejąca energia to skutek „walki o klimat”, czyli największego w historii skoku na nasze portfele poprzez pobieranie podatku od emisji CO2. Dekarbonizacja polskiej gospodarki to ekonomiczna katastrofa. Nie wierzcie w opowieści o energii z polskiej elektrowni atomowej. To są bajki dla dzieci. Przy okazji, nie wierzcie też w to, że „dobra zmiana” zrezygnuje z wiatraków lądowych na rzecz wiatraków morskich.
– Pojawiły się komentarze, że administracyjnie w Polityce energetycznej kosztem budowania nowej nogi, czyli offshore, planujemy wyhamowanie wiatraków na lądzie. To są nieprawidłowe sformułowania. Budujemy drugą nogę nie po to, by amputować pierwszą. (…) Byłoby nieracjonalnością amputowanie tego, co nam się dobrze rozwija – powiedział 28 listopada wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Na wiosnę ruszy budowa ponad 20 lądowych farm wiatrowych (850 MW), które nie spełniają kryteriów odległościowych zapisanych w ustawie z 2016 r. To skutek nowelizacji ustawy o OZE w 2018 r. wydłużającej ważność pozwoleń na budowę dla tych elektrowni i dopuszczających je do udziału w aukcjach. Aukcja odbyła się 5 listopada i planowane inwestycje otrzymały gwarancję zakupu prądu, a deweloperzy mają 30 miesięcy na postawienie wiatraków. Ministerstwo Energii zapewnia, że w przyszłym roku przewiduje kolejną aukcję dla lądowej energetyki wiatrowej. Niech więc minister Tchórzewski nie opowiada bajek o tym, że „dobra zmiana” będzie demontować wiatraki lądowe. Nie będzie.
Źródło informacji i cytatów: gramwzielone.pl, stopwiatrakom.eu
Przeczytaj tez:
Moraw-icek szczytuje w stosunku z ocipeńcami klimatu NWO: zielono mu jądrowo… Ratuj się kto może od waryjatów!
Polskie społeczeństwo pokaże zieloną transformację całemu obecnemu rządowi na wiosnę, jak ich wywieziemy taczkami na gnojownik!!!
Hahahaha ile lat ja to już słyszę. Gówno zrobicie! Ile was jest, 100 tyś?
No tu to szczerze do bólu „pojechałeś”…..”zrobicie”?
Po to biegiem zjeżdżają się zastępy zastępców, tj. niezwykle wykwalifikowani i jakże niezbędni specjaliści z różnych zakątków świata – i po to zmienia się odnośne przepisy, żeby polskie społeczeństwo przecierało oczy z niedowierzaniem, jak przyjezdni- czyli nasi mieszkańcy dzielnie i …
„z ogromnym rozeznaniem” będą głosować!
„Morawiecki zapewnił, że udział węgla w polskim miksie energetycznym będzie maleć”… Jednak się przejęzyczył.
Chciał zapewnić, że udział POLSKIEGO WĘGLA w miksie energetycznym będzie maleć.
W związku z powyższym przypomina mi się pewna reklama sprzed lat, na której gość ubrany w kożuch kręci pedałami stacjonarnego dynamo-roweru i z błogim uśmiechem patrzy w oszroniony, rozbłyskujący światłem telewizor.
Kopalnia to naprawdę bardzo skomplikowany twór, którego zniszczenie jest bardzo łatwe a odbudowa często niemożliwa. Budowa nowego zakładu zaś jest i droga i czasochłonna.
morawiecki = żydowiecki zdrajca
D. Trump wypowiedział układ klimatyczny, usrael, sowiety, żółtki, hindusi, Australia, Nowa Zelandia, wszyscy oni wydobywają i spalają węgiel. Tylko ci kretyni z euroszamba zakazują wydobycia i spalania węgla u siebie. Nawet gdyby euroszambo natychmiast wyłączyło całe spalanie węgla, wszystkie elektrownie, huty, wszystkie mieszkania i osiedla to i tak nie będzie to miało żadnego wpływu.
W euroszambie żądzą gówniarze, którzy chcą nas po prostu zaorać.
Co do elektrowni wiatrowych to wiatraki są drogie i absolutnie niewydajne.
Jeżeli elektrownie wiatrowe to tylko :
MadeByLubelskie: Elektrownia wiatrowa z turbinami pionowego obrotu
https://www.youtube.com/watch?v=iFpmY1QgWqQ&t=88s
Panie premierze. Pan wszystko wie. Proszę powiedzieć, o ile miliardów ton więcej CO2 wydzielają pojazdy jeżdżące w dzień na światłach?
Morawiecki z Eurokołchozem idzie na dno, z zielonymi lewakami którzy może jeszcze każą zabetonować wulkany
USA, Rosja, Chiny, Indie, Australia … olewają CO2, globalne ocieplenie …
Jechałem kiedyś do Niemiec i po drodze widziałem lądowe farmy na skraju wiosek. Ale by mi się żyło w takiej wiosce, na którą pada cień wiatraka. Teraz rozumiem dlaczego Don Kichot walczył z wiatrakami, strasznymi olbrzymami…
Polska posiada 90% węgla kamiennego w UE i wielkie możliwośći w geotermii i to powinna być przyszłość polskiej energetyki!!!
Bardzo mądry i kompetentny jest prof.Szyszko.Niestety został odsunięty na bok.